SkyscraperCity Forum banner

PKP Intericty - wagony

41K views 89 replies 48 participants last post by  Dinuś 
#1 ·
22 marca 2005r. w hali całopociągowej na stacji Warszawa Grochów, PKP Intercity zaprezentowała swoje dokonania z ostatnich trzech lat w zakresie sanacji parku wagonów do pociągów kwalifikowanych.
Zgromadzone zostały prawie wszystkie, eksploatowane bądź prototypowe rodzaje nowych i zmodernizowanych wagonów z miejscami do siedzenia, sypialnych i restauracyjnych.







































 
See less See more
20
#2 ·
To pocieszajace, ze chociaz IC zapewniaja jako taki komfort podrozy, lecz stylistyka wnetrz pozostaje jakies 10 lat do tylu w porownaniu z obecnymi trendami. Przytlaczajaca dominacja materialow sztucznych to typowa cecha designu lat 90tych. Wyglada to jak typowe wnetrze wagonu RB DB sprzed 10 lat.
 
#3 ·
Szczerze mowiac nie chcialbym podrozowac takim wagonem. Te kolory mnie dobijaja, wszystko wyglada strasznie sterylnie. W szczegolnosci w oczy rzuca sie naduzycie bialego koloru. Jak na to patrze to dochodze do wniosku, ze wole podrozowac starymi wagonami PKP. Nie bylo przynajmniej tak duzo bialego koloru i jakis klimat byl.


Tu jest o wiele lepiej, ale to chyba najdrozszy wariant:
 
#4 ·
Trochę dziwny jest pomysł by montować siedzenia w systemie bezprzedziałowym (rząd za rzędem), w pudłach wagonów projektowanych dla przedziałów. Jak się ma pecha to całą podróż zamiast przy oknie spędzi się przy ścianie okna rozdzielającej.
 
#12 ·
Hehs - odnoszę wrażenie, że żaden z pokazanych na zdjęciach wagonów nie był eksploatowany na trasie, tylko wystawiono go po to, zeby PKP mialy czym zaszpanowac. Bo jakby był, to już dawno zostałby zdemolowany, popisany przez graficiarzy, a takie obrazki jak ten płaski telewizorek w przedziale to już po całości wzruszające - przecież dawno by to już rozkradli. Esh :bash:
 
#13 ·
japan said:
Hehs - odnoszę wrażenie, że żaden z pokazanych na zdjęciach wagonów nie był eksploatowany na trasie, tylko wystawiono go po to, zeby PKP mialy czym zaszpanowac. Bo jakby był, to już dawno zostałby zdemolowany, popisany przez graficiarzy, a takie obrazki jak ten płaski telewizorek w przedziale to już po całości wzruszające - przecież dawno by to już rozkradli. Esh :bash:
Wagony sa eksploatowane na trasie Warszawa-Bruksela w paciagu Jan Kiepura, bilety nie sa w cenie dla osoby, ktora bylaby potencjalnym wandalem, wiec o zlodziejstwo, wandalizm nie trzeba sie martwic. Pociagi jezdza regularnie (sa zdjecia na serwerze Mercurio jak cie interesuje). Dodam ze sa dostepne prysznice, sniadania, obiady i inne dodatki.
 
#14 ·
Ciesze sie, ze IC w przeciwienstwie do PR duzo inwestuje w poprawe komfortu jazdy. Oczywiscie daleko nam do krajow zachodnich, ale trudno przeciez nadrobic 50 letnie zaleglosci w ciagu kilku lat.
 
#15 ·
VoytekZ said:

Naklejona jest nazwa PESA SA na szybie. Jakość tych wogonów jest na wysokim zachodnioeuropejskim poziomie. Co tu wielce marudzić. Wole polskie wagony robione przez polskie firmy niż przez zasrane fałszywe żabojady.
Klamkowe drzwi są na super poziomie, na pewno wszyscy będą nam zazdrościć tej innowacyjności!
A wnętrza wyglądają jak gabinety weterynaryjne, wyposażone w fotele wyciągnięte z ruskich mieszkań, śliczności!

Tak się też zastanawiam, czy przy oświetleniu wnętrza tak trudno jest zastosować światło rozproszone, zamiast rzędu świetlówek?
Przykłady takiego oświetlenia z Francji i Niemiec:





 
#16 ·
sprawa jest prosta. oni sa wciaz o krok do przodu. ale dobrze ze chociaz my robimy male kroczki, bo inaczej zostawalibysmy 2 z tylu;)
mam nadzieje, ze jak najszybciej sprywatyzuja Intercity..i pozostale czesci PKP.
w jednym z ostatnich Najwyzszych czasow pisza, ze bez sensu jest wydzielanie konkretnych rodzajow spolek (dworce, telekom itd.) i postuluja raczej wydzielanie regionalne. Glowne linie miedzynarodowe i krajowe zostawic panstwu. Linie regionalne zostawic w gestii wojewodztw, ktore polikwiduja to co niepotrzebne. Chodzi o to, zeby wladze regionalne mogly tez decydowac co do danego dworca czy linii telekom., a nie podlegac w tej materii odpowiedniej spolce.
 
#17 ·
AGC said:
sprawa jest prosta. oni sa wciaz o krok do przodu. ale dobrze ze chociaz my robimy male kroczki, bo inaczej zostawalibysmy 2 z tylu;)
Ale tu by wystarczyły bzdury, takie rozproszone światło np., to nie jest żadna filozofia, wystarczy zamiast na środku, świetlówki umieścić po bokach, za jakimiś osłonami oraz dach pokryć tworzywem dobrze odbijającym światło. Takie oświetlenie sprawia, że wnętrze wydaje się przestronniejsze, przyjaźniejsze i cieplejsze, a ludzie nie wyglądają jak niewyspane zombie. Idealne było by żółte światło, takie jak na środkowym zdjęciu, ale i zwykłe białe, wiele by zmieniło. Rozproszone światło, już od dawna używane jest w oświetleniu samolotów, a od jakiegoś czasu stosuje się je także w autobusach turystycznych.
Drugą sprawą, są tworzywa, co za problem zamiast białych, użyć barwione czy pokryte jakimś lekkim motywem? Koszty są nieznaczne, a efekt ogromny. Pasażer powinien mieć zapewnione przyjazne wnętrze, tak aby w pociągu czuł się dobrze i nie chciał z niego wysiadać, aby podróż kojarzyła mu się z czymś przyjemnym. Takie są wymagania aby przyciągnąć klienta, inaczej ten zwyczajnie wybierze sobie inny transport. Szczegół tkwi w detalach i od nich zależy czy pasażerowie będą, czy nie.

Najbardziej przeraziło mnie to:



Jak tylko zobaczyłem, skojarzyło mi się to z jakimś połączeniem baru mlecznego i kostnicy. Wystarczyłyby drobne motywy na tych osłonach, ewentualnie aby były one delikatniejsze, no i oczywiście zmiana stołów. Wagon nabrałby zupełnie innego charakteru. To ma być miejsce, aby pasażer chciał tam przebywać i kupować, a nie uciekać jak najszybciej. Wnętrza nie mogą być bez wyrazu.
 
#18 ·
Zastanawia mnie też, dlaczego dach w wagonach musi być nudny i jednolity? Czemu pasażer w długiej podróży, musi się wpatrywać z rząd paskudnych świetlówek, zamiast w ciekawie zaaranżowany sufit?

Przykład fajnego sufitu z autobusu turystycznego:



Warto zwrócić uwagę na rozproszone światło, oraz to, że wloty czy kratki nie muszą być serią brzydkich otworów, a mogą same w sobie tworzyć element wystroju.

Kolejna strawa - półki, czy nie lepiej aby były to zamykane luki, jak w autokarach czy samolotach? Zalegający bagaż czy ubranie, wygląda brzydko, z takim stwierdzeniem już jakiś czas temu spotkali się projektanci wnętrz autobusowych. Z tego powodu zaczęto tworzyć zamykane luki, nad głowami pasażerów, zamiast tradycyjnych półek.
Problem ten jest wszędzie na świecie, w pociągach bagażu się praktycznie nie zamyka, trzymając go widocznego na półkach. Czy nie warto było by wprowadzić tą innowację? Estetyka ogromnie by na tym zyskała, a i przestrzeń nad pasażerami można wtedy uatrakcyjnić oświetleniem, wylotami z klimatyzacji itp.



 
#20 ·
zonc said:
mysle ze w autobusie jest jedna mala roznica... kazdy siedzi z d*** na miejscu :) Masz fotel i Twoj do konca... w pociagu nie raz sie stalo... tam troche na ilosc leca... dlatego pociagiem jechalem 3-4 razy w zyciu ;) W tym 2 do Torunia :)
Ale tu chodzi o pociągi kwalifikowane tzn. EC, IC i Expressy, w których miejsca są rezerwowane i nie prowadzi się przewozu osób nie posiadających miejscówek. W takich przewozach trzeba się nastawić na jakość, nie na ilość, bo inaczej pasażer wybierze sobie np. samolot lub samochód.

W pociągach, o których piszesz, jeszcze dłuuuuugo nie będzie jakiegokolwiek standardu.
 
#22 ·
@Rafael
Zgadzam sie z Toba w 100 procentach! Nic dodac, nic ujac. Te wagony wygladaja jak gabinet lekarski, beznadziejna monotonia (w dodatku biala), beznadziejne oswietlenie, brak nastroju ciepla i milej atmosfery. Te zdjecia z niemieckich wagonow - poezja, w porownaniu do wymyslu naszego Intercity!! Ja piernicze, kto byl pomyslodawca tego gowna, za przeproszeniem??? Szczerze mowiac, wole stare wagony, ze sprawnymi i czystymi siedzeniami i sianami oklejonymi folia imitujaca drewno. Naprawde.
 
#23 ·
lazej said:
Trochę dziwny jest pomysł by montować siedzenia w systemie bezprzedziałowym (rząd za rzędem), w pudłach wagonów projektowanych dla przedziałów. Jak się ma pecha to całą podróż zamiast przy oknie spędzi się przy ścianie okna rozdzielającej.
Ja uwielbiam takie bezprzedziałowe wagony. Bardzo często (czasem bywa, że do kilku razy w miesiącu) muszę służbowo pomykać z Katowic do Warszawy i jeśli tylko jest taka możliwość, to rezerwuję sobie bilety właśnie w takich wagonach bez przedziałów - przed każdym siedzeniem jest rozkładany stoliczek, można więc wypić kawę bez obaw, że wyląduje na spodniach (miałem kiedyś taką "przygodę", gdy jechałem w przedziale na środkowym siedzeniu i kawę trzymałem na kolanach :)).
A co do podróży przy ścianie rozdzielającej okna: dla mnie to żaden problem, przynajmniej lepiej się śpi :).

Ogólnie, to nie za bardzo rozumiem dlaczego tak strasznie narzekacie na te wagony IC: jak dla mnie są świetne. Uważam też, że jest kolosalna różnica w standardzie wagonów pomiedzy IC a Ex, na korzyść oczywiście tego pierwszego. Reszta pociągów spod szyldu PKP jest niestety poniżej wszelkich standardów :(.
 
#24 ·
narzekać każdy umie

ja też nie rozumiem dlaczego tak narzekacie na wygląd tych wagonów - aż takie złe to one nie śa. Ja w moich podróżach po Polsce przesiadłem się z wynajmowanego auto do pociągów intercity i express bo wiem że bez problemów dojadę teraz jest wreszcie czysto i coraz bezpieczniej (sokiści patrolujący pociągi na stacja). Poprawa jest znaczna moim zdaniem a jezdze PKP już od 2 lat regularnie. Za każdym razem jest lepiej i coraz więcej pasazerów takich jak ja wróci do PKP bo przejechać własnym autem z Torunia do Białego stoku to naprawde mordęga. Jechać Kraków Warszawa własnym autem to jak pracować 8 godzin kopiąc doły. Przebić się przez Wawe do centrum koszmar albo leciecieć samoleotem strasznie dużo czasu się traci a tak wsiada sie w PKP po 7 rano i na 10 jest sie już w biurze bez kontroli bagażu itd itp
 
#25 ·
PKP Intercity uruchamia od 4 kwietnia 2005 roku nową kategorię pociągów o nazwie Tanie Linie Kolejowe (TLK).

Będzie to sieć połączeń dziennych i nocnych, których głównym atutem ma być bezpieczeństwo i niska cena za przejazd - poinformował przewoźnik w komunikacie przesłanym w środę PAP.

Pociągi nocne będą złożone z wagonów sypialnych, kuszetek, wagonów z miejscami do siedzenia oraz wagonu barowego, obsłużą one kierunki północ-południe.

Pociągi dzienne będą uzupełnieniem oraz wydłużeniem tras - podstawowego segmentu usług przewoźnika - pociągów InterCity i Express.

W pierwszej fazie TLK zastąpią pociągi kategorii Nocny Express i InterRegion ujęte w aktualnym rozkładzie jazdy. Od 4 kwietnia w ramach TLK zostanie uruchomiony jeden nowy pociąg dzienny: Siedlce-Warszawa.

Przewoźnik pracuje obecnie nad ostatecznym ustaleniem tras kolejnych pociągów, z których pierwsze mogą być uruchomione jeszcze przed wakacjami - poinformowano w komunikacie.

W trzynastu pociągach dziennych i dziesięciu nocnych ceny biletów skalkulowano w sposób korzystny dla pasażerów organizujących swoją podróż z wyprzedzeniem lub organizujących ją w porze nocnej.

Jak informuje komunikat, o 60 proc. obniżono cenę za miejsce do leżenia w kuszetce - z 50 zł na 20 zł, a cenę za miejsce do spania w wagonie sypialnym obniżono o 10 zł.

We wszystkich pociągach TLK, w wagonach z miejscami do siedzenia wyznaczono całoroczną pulę Tanich Biletów w cenie 27 zł wraz z miejscówką - dla osób planujących podróż z wyprzedzeniem. Oznacza to, że za 27 zł można przejechać dowolnie długą trasę bezpośrednim pociągiem TLK (np. ze Szczecina do Lublina czy z Krakowa do Świnoujścia).

Podobnie jak w tanich liniach lotniczych, TLK zrezygnowały z proponowania swoim klientom poczęstunku w wagonach.

Jeśli podróżny zażyczy sobie indywidualnie pościeli jednorazowego użytku, będzie mógł ją nabyć u obsługi pociągu za niewielką cenę. W pościel i pełną obsługę wyposażone będą natomiast - tak jak dotychczas - wagony sypialne. Podobnie jak w kuszetkach, nie będzie jednak bezpłatnych poczęstunków.

Nad bezpieczeństwem pasażerów w pociągach nocnych będą stale czuwały zespoły ochroniarzy z profesjonalnej agencji ochrony.
 
#26 ·
PKP InterCity uruchamia tanie linie

Kolej zaczyna ostrą walkę o pasażera. W kwietniu PKP InterCity uruchamia nową usługę, wzorowaną na tanich liniach lotniczych

- Od 4 kwietnia zaoferujemy pasażerom tanie i bezpieczne przejazdy, w tym połączenia nocne - ogłosił na środowej konferencji prasowej Jacek Prześluga, prezes PKP InterCity, jednej ze spółek Grupy PKP. Nowa usługa to Tanie Linie Kolejowe (TLK).

Ma być taniej i bezpieczniej

W kwietniu na trasy ruszą 23 zupełnie nowe pociągi, m.in. z Warszawy do Zielonej Góry, Gdyni i Kołobrzegu, z Krakowa do Świnoujścia, z Zakopanego do Gdyni. Z tego aż dziesięć połączeń to połączenia nocne.

Każdego miesiąca pasażerowie będą mogli kupić ok. 10 tys. biletów po 27 zł, czyli o kilkadziesiąt złotych taniej, niż zapłaciliby według normalnej taryfy. Ale uwaga! Nie wszystkie bilety będą tak tanie. Podróżni, którym nie uda się ich kupić, zapłacą za przejazd tak jak w pociągu pospiesznym.

Jeżeli założyć, że na 23 pociągi kursujące codziennie przypadnie ta sama liczba tanich biletów, to w sumie w każdym pociągu byłoby zaledwie 15 tanich miejsc. PKP InterCity zapewnia, że rachunki nie są tak proste: tanie bilety będą przydzielane w zależności od zapotrzebowania na trasach.

Standard podróży ma być przyzwoity: niższy niż w najlepszych dziś pociągach InterCity, lecz wyższy niż w zwykłych pospiesznych.

- Luksusu nie będzie, ale nie miało być. Cały pomysł na TLK opiera się na tym, żeby dać szybkość i bezpieczeństwo przewozu, ale nie oferować dodatków, np. poczęstunku - mówi Prześluga.

Nowością jest również cena kuszetki - będzie ona kosztowała w TLK tylko 20 zł (dziś jej cena to 50 zł ). Miejsce w wagonie sypialnym taniej linii stanieje o 10 zł. Tu również widać oszczędności: pasażer nie dostanie jednorazowej pościeli w kuszetkach - ale będzie mógł ją kupić. We wszystkich pociągach TLK będą obowiązywać miejscówki za 3 zł.

Do pociągów TLK ma przyciągać też ochrona prywatnej firmy. - Zatrudniliśmy firmę Juventus - poinformował prezes. - Ochroniarze mają licencje, mogą używać broni. Służba Ochrony Kolei również będzie pomagać, ale na dworcach - wyjaśniał prezes PKP InterCity.

Półtora miliona więcej

PKP InterCity liczy na to, że pociągami Tanich Linii w tym roku może pojechać nawet 1,5 mln pasażerów. - To ostrożne szacunki, jak wynika z naszych analiz, na rynku jest bardzo duże zainteresowanie nowymi usługami - zastrzega Prześluga.

Nie wykluczył, że jeżeli TLK odniosą sukces, mogą zostać wydzielone jako osobna spółka ze struktur PKP InterCity.

Dlaczego TLK mogą być tanie? Oprócz oszczędności na obsłudze pasażerów chcą przede wszystkim maksymalnie wykorzystać tabor. Tanie linie lotnicze, na których się wzorują, walczą o to, by jak najdłużej latać - bo samolot w powietrzu oznacza pasażerów i zyski, a na ziemi - koszty postoju i utrzymania. Podobnie ma być z pociągami. TLK uruchomi poranne krótkie połączenie z Siedlec do Warszawy. Pociąg ma pokonać tę trasę w ok. 45 minut (na odcinku Siedlce - Warszawa skład można rozpędzić do 160 km/h), a dopiero później ruszy w dalszą podróż z Warszawy.

Więcej jeżdżą, więcej zarabiają

- Tanie Linie Kolejowe to dobry pomysł, o ile strategia rozwoju jest dobrze przemyślana - mówi "Gazecie" Bogusław Liberadzki, eurodeputowany z ramienia SLD i kierownik Katedry Transportu w SGH.

- Na polskiej kolei ponad 80 proc. kosztów to koszty stałe, więc działa efekt skali: im więcej wozimy pasażerów, tym bardziej nam się to opłaca. Uruchomienie nowych pociągów to krok w dobrą stronę - mówi Liberadzki.

Połowa kosztów przewozów kolejowych to opłata za dostęp do infrastruktury kolejowej (zarządzają nią Polskie Linie Kolejowe, także spółka z Grupy PKP). Te koszty spadną: jak zapewnia rząd w swojej strategii rozwoju kolei, PLK ma obniżyć ceny dostępu średnio o 15 proc. od przyszłego roku.

W Polsce tylko co czwarty pasażer podróżuje pociągiem (w 1995 r. - prawie co trzeci). Reszta korzysta z autobusów i samochodów. Pasażerów odbierają kolei przede wszystkim przewoźnicy autobusowi, m.in. pekaesy czy Polski Express, a także małe, regionalne firmy transportowe. Oferują niskie ceny i elastyczność: docierają tam, gdzie kolei nie ma lub gdzie jej trasy są deficytowe i zamykane.

Na razie konkurencją nie są natomiast tanie linie lotnicze. Żadna z nich po Polsce nie lata.

- Coraz mniejsze przewozy kolejowe to nie jest europejski trend; w Polsce to wynik kłopotów PKP - wyjaśnia Liberadzki. Rozwój kolei to jeden z unijnych priorytetów w polityce transportowej - m.in. ze względu na ekologię. W Europie koleje wożą coraz więcej: np. niemiecka Die Bahn obsłużyła w ub.r. 1,1 mld pasażerów.

InterCity się stara

Jak zapewnia prezes Prześluga, TLK nie jest jedynym sposobem na poprawę wizerunku i jakości w PKP InterCity. Od maja InterCity planuje uruchomienie sprzedaży biletów przez internet (już dziś można je rezerwować w sieci); chce również do wakacji wyposażyć konduktorów w pociągach InterCity w terminale do obsługi kart kredytowych. Spółka negocjuje z dystrybutorami prasy warunki sprzedaży gazet w pociągach. Chce też w tym roku zainwestować 100 mln zł w nowe wagony.

Dziś PKP InterCity obsługuje połączenia dalekobieżne kwalifikowane - prowadzi 150 pociągów InterCity, EuroCity, InterRegion i Nocny Ekspres (te dwa ostatnie rodzaje pociągów znikną na rzecz TLK). Spółka zakończyła ubiegły rok stratą ponad 40 mln zł, w tym roku planowana strata to 22 mln zł, ale wyniki mają być lepsze od zapowiedzi: w styczniu i lutym PKP InterCity przewiozła 1,42 mln pasażerów; w tym samym okresie ub.r. z jej usług skorzystało o 200 tys. osób mniej. W sumie w 2004 r. z usług InterCity skorzystało prawie 8 mln pasażerów. Spółka przygotowuje się do prywatyzacji.

 
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Top