rozpoczynam nowy watek dla, jak mniemam, jednej z najbardziej prestizowych inwestycji w Toruniu w najblizszych latach-budowy sali koncertowej na Jordankach.
dzisiaj w...
info z 19 lutego br.
dzisiaj w...
dodatkowo....
Międzynarodowy konkurs na salę koncertową
Wkrótce ruszy międzynarodowy konkurs na koncepcję architektoniczną sali koncertowej na toruńskich Jordankach. Zwycięzca dostanie 60 tys. zł i zaprojektuje obiekt wart 30 mln euro.
Konkurs na wizję sali koncertowej, która stanie w sąsiedztwie Urzędu Marszałkowskiego przy alei Solidarności, zostanie ogłoszony na przełomie kwietnia i maja. Magistrat chce, by do rywalizacji stanęły najlepsze pracownie architektoniczne z Europy i kraju. Dlatego informacja o konkursie ukaże się m.in. w biuletynie zamówień Unii Europejskiej, ogólnopolskiej prasie i czasopismach branżowych. Miasto planuje wysokie nagrody. Dla zwycięzcy - 60 tys. zł, za drugie miejsce 40 tys. zł, a kolejne - połowę tej kwoty.
Regulamin konkursu przygotowali fachowcy ze Stowarzyszenia Architektów Polskich, którzy wspólnie z przedstawicielami miasta wybiorą najlepszy projekt. W jury zasiądzie osiem osób: po czterech przedstawicieli Urzędu Miasta i SARP. Prace mają napływać do połowy sierpnia br.
- Chcemy wybrać najlepszą z nich we wrześniu tego roku - zapowiada Marcin Maksim, szef wydziału inwestycji i remontów magistratu. - Autorzy koncepcji muszą wziąć pod uwagę oczekiwania miasta, m.in. że sala koncertowa ma się harmonijnie wpisywać w otoczenie Jordanek.
Przygotowanie koncepcji architektonicznej będzie pierwszym etapem inwestycji. Po niej powstanie projekt budowlano-wykonawczy, który ma być gotowy w połowie przyszłego roku. Budowa ruszy najwcześniej pod koniec 2009 r. lub początku 2010 r. Obiekt ma być gotowy w roku 2011. To ważne, bo wtedy ma zapaść decyzja, które z polskich miast będzie Europejską Stolicą Kultury 2016.
Sala koncertowa będzie miała widownię na ok. 1 tys. miejsc i trzy poziomy. Na najniższym znajdą się fotele dla 600 melomanów, pozostali będą mogli słuchać koncertów z dwóch poziomów balkonów. Miasto chce, by była wielofunkcyjna: oprócz występów muzycznych mogły odbywać się w niej przedstawienia operetkowe i spektakle teatralne, pokazy filmów i multimedialne oraz konferencje i kongresy. Widownia ma być zbudowana tak, by salę można było dzielić na mniejsze pomieszczenia, np. dla 300 lub 500 widzów. Wszystko po to, by obiekt nie świecił pustkami i był wykorzystany przez okrągły rok - na maksymalną liczbę imprez.
Całość ma kosztować 30 mln euro, z czego miasto dostanie 14 mln euro z dzielonego przez marszałka Regionalnego Programu Operacyjnego, który finansuje Unia Europejska. Resztę wyłoży Toruń z własnej kasy.
Co z kortami tenisowymi, które stoją w miejscu, gdzie wyrośnie sala? Miasto przeniesie je na ul. Przy Skarpie. W połowie roku powstanie projekt obiektu sportowego, później ruszy budowa. Nowe korty mają być gotowe w drugiej połowie przyszłego roku.
jacek.holub@torun.agora.pl
Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń
info z 19 lutego br.
.. i, jak wiemy, Rada Miasta wyrazila dla zmian aprobate
Dla tej sali ma być zrobiony wyjątek
Konieczna jest zmiana w planie zagospodarowania przestrzennego dla toruńskich Jordanek
Sala koncertowa, która ma powstać na Jordankach w Toruniu będzie wyższa niż początkowo zakładano. Na jej dachu musi się bowiem znaleźć budynek tzw. sznurowni.
Sala koncertowa jest planowana na Jordankach w miejscu kortów tenisowych. Te zostaną przeniesione na teren przy ulicy Przy Skarpie. Budowę sali w miejscu kortów dopuszcza plan zagospodarowania terenu dla Jordanek, uchwalony przez Radę Miasta trzy lata temu.
Ostatnio okazało się jednak, że w tym dokumencie konieczna będzie korekta. Wszystko dlatego, że budynek sali będzie wyższy niż początkowo zakładano.
- Takie są wnioski z programu funkcjonalno-użytkowego dla obiektu, który ma powstać w miejscu kortów - wyjaśnia Anna Stasiak, pełniąca obowiązki dyrektora Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. - Przewidziano, że będzie pełnił więcej funkcji niż tylko tę w postaci sali koncertowej. Planuje się umieszczenie tu między innymi siedziby Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej. Generalnie obiekt ma pełnić funkcję centrum konferencyjno-kongresowego. Odbywać tu się będą nie tylko koncerty, ale także spektakle teatralne - dodaje Anna Stasiak.
To powoduje, że na dachu obiektu trzeba zaplanować tzw. sznurownię. To budyneczek z maszynerią wciągającą elementy dekoracji. Na przykład kurtynę. Ta, co ważne, nie może być składana. Trzeba ją wciągać rozłożoną.
- W ten sposób obiekt na Jordankach w sumie będzie wysoki nie na 15 metrów, lecz na 20 parę - wylicza Anna Stasiak.
Na tę wysokość zgodził się już miejski konserwator zabytków. Budynki wokół starówki nie mogą liczyć więcej niż 15 metrów. Chodzi o to, by nie przesłaniały widoku starówki.
O całej propozycji musi się jeszcze wypowiedzieć Rada Miasta. To gremium zleci Miejskiej Pracowni Urbanistycznej opracowanie zmiany w planie zagospodarowania. Zajmie się sprawą na sesji w najbliższy czwartek.