JELENIA GÓRA
Uliczna rewolucja
Czwartek, 2 lutego 2006r.
19 milionów złotych na remonty jezdni i chodników
W wielu punktach miasta przestaniemy narzekać na dziurawe ulice i nierówne chodniki. Asfalt zostanie położony między innymi na ulicy Nadbrzeżnej, której mieszkańców od lat zwodzono obietnicami budowy
Od lat przeżywamy horror. Zimą i wiosną błoto i kałuże, latem kurz nie do zniesienia – mówi Artur Kardaszewski, mieszkaniec ulicy Nadbrzeżnej. Szutrowa droga tuż nad brzegiem rzeki Kamiennej jest też rozjeżdżana przez ciężarówki wożące ładunek do skupu złomu.
W nocy, po ciemku zdarzało się, że przechodnie wpadali w te dziury. Ja wpadłem raz. Można się zabić – wspomina Artur Kardaszewski.
Uwierzą, jak zobaczą
Władze miasta wielokrotnie obiecywały budowę nowej drogi. Przez kilka lat Nadbrzeżna była w planach remontowych, ale zwykle znajdowano pilniejsze potrzeby i nic nie robiono.
W tym roku zaczniemy remont – zapewnia Czesław Wandzel, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. W budżecie przeznaczono na ten cel 800 tys. zł. Uwierzę w to dopiero, gdy zaczną się prace – mówi Irena Kardaszewska.
Gruntowne remonty w maju zaczną się też na ulicy Kiepury i Noskowskiego. Właśnie ogłoszono przetargi. Jezdnie zyskają nowy asfalt, będą nowe chodniki i krawężniki. Część kosztów pokryje UE (5,5 mln zł), reszta (1,8 mln zł) będzie pochodziła z gminnej kasy.
Asfalt zamiast błota
Unijne fundusze sfinansują też część kosztów remontów na ulicach Nowowiejskiej i Staffa. Prace także rozpoczną się w maju. W sumie UE przekaże miastu ok. 7 mln zł, zaś gmina przeznaczy na remonty 12 mln zł. Pieniędzy będzie prawie dwukrotnie więcej niż w roku ubiegłym.
Z miejskiej kasy w tym roku finansowane będą modernizacje ulic: Czarnoleskiej, Wita Stwosza, Turystycznej, Czarnieckiego, Dziecinnej, Gałczyńskiego Łazienkowskiej i Sokoliki.
Dodatkowo 450 tys. zł przeznaczono na poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ulic Lubańskiej i Sobieszowskiej – mówi prezydent Józef Kusiak.
Asfalt zamiast błota pojawi się na ul. Sygietyńskiego w okolicach ZUS. Z błotnistej drogi korzystają teraz mieszkańcy Zabobrza skracający sobie drogę do hipermarketu Carrefour.
Gdy nie ma mrozów, w tym błocie można buty zostawić – mówi Grażyna Grabowska, która tam mieszka.
Nie dla wszystkich
Niestety, pieniędzy zabraknie na gruntowny remont ulicy Karola Miarki. Od ponad miesiąca dojazd do wielu firm i hurtowni w okolicach dawnej Celwiskozy jest bardzo trudny. Nie można tamtędy przejechać by nie wpaść w dziurę.
Niektórzy nasi klienci zaczynają przebąkiwać, że przestaną u nas robić zakupy. Tymczasem urzędnicy nie robią nic poza postawieniem znaku ograniczającego prędkość do 20 kilometrów na godzinę – mówi Zbigniew Sobczak, współwłaściciel dużej hurtowni spożywczej.
Dyrektor Czesław Wandzel obiecuje, że ekipy remontowe pojawią się na tej ulicy, gdy tylko pozwoli na to pogoda. Mają załatać olbrzymie dziury. •
Rafał Święcki - NaszeMiasto.pl