Stworzyłem ten temat, aby raz na zawsze skończyły się około-przepisowe wojny i wojenki w wątkach o infrastrukturze rowerowej. Proszę, aby od tej pory wszystkie wątpliwości w tej tematyce rozstrzygać tutaj. Dziękuję i zapraszam do "dyskusji".
Dla niezorientowanych: Chodzi o możliwość dopuszczania ruchu rowerów po chodniku za pomocą kombinacji znaków C-16 oraz tabliczki "Nie dotyczy rowerów", gdy nie są spełnione inne możliwości dopuszczające tam ten ruch:Prosiłem o konkretny zapis. Ten projekt już kiedyś studiowałem, co prawda dość pobieżnie, niemniej nie znalazłem tam zapisu zakazującego stosowania C-16 z tabliczką T-22. Dodano jedynie przepis stanowiący, że:
Nie jest to jednak zapis mówiący, że stosowanie tabliczki z napisem "Nie dotyczy" jest zabronione pod innymi znakami nakazu, w tym także pod znakiem C-16.Umieszczona pod znakami C-1 do C-10 tabliczka z napisem „Nie dotyczy” i symbolem pojazdu albo wyrażeniem określającym ten pojazd wskazuje, że nakaz nie dotyczy pojazdu, którego symbol znajduje się na tabliczce.
Tutaj wersja tekstowa (nie wiem tylko czy aktualna), w formacie przystępnym dla Worda: http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//520/222901/222903/222904/dokument114921/dokument114967.docmNie mam teraz czasu na szukanie, nie wszystkie da sie przeszukac bo niektora sa skanami i trzebaby przegladac w calosci.
Dobrze, ale zdaje się że odkąd PRL się skończył, to co nie jest zabronione rzeczywiście stało się dozwolonePanowie problem Waszej dyskusji dot. C-16+T-22 (przyszłe T-29) polega na błędnym założeniu "co nie jest zabronione, jest dozwolone".
To nie ma nic wspólnego z PRL.Dobrze, ale zdaje się że odkąd PRL się skończył, to co nie jest zabronione rzeczywiście stało się dozwolone
https://www.gddkia.gov.pl/userfiles...rowerowa_3000/documents/opinia_c16t22__3_.pdfZaznaczam też, że obecne przepisy także nie definiują co ma oznaczać C-16 + T-22, a taką kombinację znaków powszechnie się stosuje. Droga dla pieszych, która nie dotyczy rowerów? Mimo, że w żaden sposób nie mówi to o dopuszczeniu ruchu rowerów na takiej ddp, to i uczestnicy ruchu i organa ścigania jakoś się do tego dostosowały.
Rozporządzenie Ministra
Infrastruktury z dnia 23 grudnia 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków
technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz. U. z 2003 r. Nr 220, poz. 2181) w załączniku 1 w rozdziale 4.1.1 stwierdza co następuje:
„Pod znakami nakazu dopuszcza się stosowanie tabliczek z napisami zezwalającymi niektórym uczestnikom ruchu na niestosowanie się do znaków, według zasad określonych w punktach 3.1, 3.2.1 i 3.2.2."
3.3. Interpretacja znaczenia kombinacji znaków
Znak C-16 nakłada na uczestników ruchu następujące obowiązki:
· nakaz korzystania z danej drogi przez pieszych,
· zakaz korzystania z niej przez innych uczestników ruchu.
Oczywiste jest, że tabliczka T-22 pod znakiem C-16 nie modyfikuje wspomnianego nakazu korzystania z drogi przez pieszych, ale wyrażony przez znak C-16 zakaz adresowany do innych uczestników ruchu.
W przypadku, gdyby zarządca drogi uznał jednak, że zestawienie znaku C-16 i T-22 może być dla uczestników ruchu mało czytelne, możliwe jest zastosowanie zamiast tabliczki T-22 tabliczki o treści „Dozwolony ruch rowerów” lub podobnej.
Podstawę prawną zastosowania takiej tabliczki stanowi przepis załącznika nr 1 do rozporządzenia z 3 lipca 2003 r., wspominający o możliwości modyfikowania znaków nakazu.
Wedle propozycji organizacji rowerowych miało być "dopuszczone" i znaczek roweru zamiast obecnych "nie dotyczy", ale Ministerstwo uparło się żeby uszczelnić obecny system, a nie go zmieniać...Powiem więcej, w Niemczech taka kombinacja również jest stosowana jako C-16 + "Fahrräder frei". Nie wiem czy jest to umocowane w przepisach, ale przynajmniej znaczenie jest jasne. Frei = dozwolony, dopuszczony, zamiast naszego "Nie dotyczy".
http://ibikekrakow.com/2012/12/12/ruch-pod-prad-bez-kontrapasa-jest-zgodny-z-przepisami/Za powyższą wykładnią przemawia też norma wynikająca z § 1 ust. 4 rozporządzenia, w myśl której oprócz znaków pionowych, określonych w rozporządzeniu, stosuje się „w razie potrzeby — znaki z napisami wskazującymi sposób korzystania z drogi, jeżeli nie może on być wyrażony znakami określonymi w załączniku do rozporządzenia”. Prawodawca nie wykluczył zatem możliwości stosowania, gdy jest to celowe, oznakowania innego niż ściśle określone w dalszych przepisach rozporządzenia.
Albo nie ma potrzeby, albo może jednak być wyrażony.„w razie potrzeby — znaki z napisami wskazującymi sposób korzystania z drogi, jeżeli nie może on być wyrażony znakami określonymi w załączniku do rozporządzenia”.
Oczywiście. C13/16 z poziomą kreseczką znaczy to samo co C16 z tabliczką.Albo nie ma potrzeby, albo może jednak być wyrażony.
Wszystko zalezy od podejscia i warunkow. Chodnik lotnisko, pieszych malo a obok ruchliwa ulica. Dlaczego wiec rodzice z dziecmi lub osoby bojace sie duzego ruchu maja nie uzyc takiego chodnika? Zamiast zakazywac powinno sie okreslic kiedy mozna taka kombinacje dac i pozwolic.Ustąpienia pierwszeństwa ciężko od nich wymagać więc legalizacja takiej jazdy to głupi pomysł.
Nie, nie oznacza. Zmusza juz do jechania tamtedy.Oczywiście. C13/16 z poziomą kreseczką znaczy to samo co C16 z tabliczką.
Stosowanie takiej tabliczki ma chronić rowerzystów. Niestety, coraz częściej spotyka się kierowców niebezpiecznie zachowujących się na jezdniach w stosunku do rowerzystów. Zachowania bezpiecznego odstępu przy wyprzedzaniu i dozwolonej prędkości jazdy ciężko od nich wymagać, więc legalizacja dopuszczenia jazdy rowerem po chodniku w niektórych wypadkach to dobry pomysł.Niestosowanie tej tabliczki ma chronić pieszych. Niestety, coraz częściej spotyka się rowerzystów niebezpiecznie jeżdżących po chodnikach. Ustąpienia pierwszeństwa ciężko od nich wymagać więc legalizacja takiej jazdy to głupi pomysł.
Piesi są tylko minimalnie słabsi niż rowerzyści, za to kierowcy są wielokrotnie bardziej niebezpieczni - wystarczy porównać, ilu rowerzystów zostało zabitych przez kierowców na drogach, a ilu pieszych zostało zabitych przez rowerzystów.Tylko że tak samo jakniebezpiecznie zachowują się niektórzy kierowy wobec rowerzystów tak i podobnie (tylko że są bardziej bezkarni) zachowują się rowerzyści wobec pieszych, a ci ostatni są słabsi i to ich trzeba chronić.
Ale to żaden argument do tolerowania niebezpiecznych czy nawet chamskich zachowań.Piesi są tylko minimalnie słabsi niż rowerzyści, za to kierowcy są wielokrotnie bardziej niebezpieczni - wystarczy porównać, ilu rowerzystów zostało zabitych przez kierowców na drogach, a ilu pieszych zostało zabitych przez rowerzystów.