Stworzyłem ten temat, aby raz na zawsze skończyły się około-przepisowe wojny i wojenki w wątkach o infrastrukturze rowerowej. Proszę, aby od tej pory wszystkie wątpliwości w tej tematyce rozstrzygać tutaj. Dziękuję i zapraszam do "dyskusji".
Tylko dziwnym trafem zostały wyodrębnione z pozostałych przepisów. tak samo jak ruch zwierząt..ale może nie znam sie ..krowa to tez pojazd.:lol:Nie wiem czy zauważyłeś, że przepisy dotyczące poruszania się rowerem znajdują się w dziale "Ruch pojazdów", natomiast poruszanie się pieszych w dziale "Ruch pieszych".
Przynajmniej nie wypisuje takich cudaków jak ty...:lol:To jest tylko Twoje mniemanie, że znasz przepisy...
Raczej poniżej krytyki jest ta znajomość przepisów i u kierowców.Pól biedy , gdy jedzie na rowerze..nie narozrabia tyle.Argument dotyczący nieznajomości przepisów jest poniżej krytyki, wielu rowerzystów to również kierowcy samochodów,
Gdzie ci to wynika ? Jeśli jest C-13 "twarzą" do rowerzysty to nie ma opcji, aby była jednokierunkowa z przeciwnego kierunku.Wynika z przepisów wynika, że jeśli po prawej stronie drogi (nie koniecznie jezdni) znajduje się ddr to rowerzysta ma obowiązek się poruszać. Nie każda ddr jest dwukierunkowa, a z pewnością dwukierunkowym nie jest pas ruchu dla rowerów.
Jak nie ma DDR. Akurat ten fragment tak troszkę obok. W strefie 30 nie ma potrzeby ustanawiać DDR, czy tez w strefie zamieszkania.Dlatego naturalnym miejscem poruszania sie rowerem w mieście jest jezdnia a chodnik jest wyjątkiem a nie regułą, więc przestań zrównywać rowerzystów z pieszymi:
Póki nasz miszczu nie odpowie na pytanie , gdzie na rysuneczku zaznaczył tory jazdy, co do przypadku , gdy pojazd jedzie jezdnią na wprost na zielonym sygnale a rowerzyści skręcają w swoje prawo z jakiego tytułu kto jedzie pierwszy i dlaczego to pozostaniemy na etapie waszych nic nie mających wspólnego z PoRD wynurzeń.Tak więc fakt, że nasz Marcinek będzie nadal się upierał, że zjazd z PdR na jezdnię jest włączaniem się do ruchu, nie ma żadnego znaczenia. Co najwyżej może wzbudzać uśmiech politowania.
Nigdy nie grzeszyłeś bystrością i tym razem również nie wyłamałeś się z tego kręgu. To nie jest obowiązujący znak tylko zwykła tabliczka.Np. w miejscu z poniższego zdjęcia będzie przeprowadzał rower, bo „nie napisali” (ulubiony zwrot r6666): „Chcesz przejechać dotknij przycisku”.
Wcale nie szowinistyczny...ależ gdzież tam..po prostu trzeba szanownym uzmysłowić, aby nie pętali sie po drogach tam , gdzie nie jest ich miejsce.gdyż jego szowinistyczny (w stosunku do rowerzystów) i chamski styl wypowiedzi na forum pojawia się w cytatach stosowanych przez innych użytkowników
Obiecywałeś juz wiele razy, że powstrzymasz sie ..bez skutku. trudno..pisz dalej swoje teorie..będzie sie z czego pośmiać.Pozostaje więc powstrzymywanie się od podtrzymywania dyskusji.
A to że w Polsce w zarządach dróg miejskich siedzą ludzie z poprzedniej epoki albo wykształceni na zasadach panujących w czasach kultu samochodu nie znaczy, że tak było, jest i będzie. Proponuję wybrać się na podróż po Europie i zobaczyć, że tylko w Polsce jest moda na budowanie CPR zamiast samodzielnych DDR.Tylko dziwnym trafem z przepisami bliżej do pieszych. DDR->chodnik
PdR->PdP...obsługiwane znakiem D-6a/b
Jeden i drugi nie musi mieć uprawnień, co czasami boleśnie widać.
Pisałem kiedyś..jesteście w ruchu drogowym takim stworem..ni pies ni wydra.
Raz możecie jechać po chodniku, drugi ..po jezdni.
Buduje się DDR czy pasy ruchu dla rowerów, bo do normalnego ruchu za bardzo się nie nadajecie.Z kilku powodów..zamulacie ruch...przepisy znacie ze słyszenia.
Argument ad personam bo brak normalnych argumentów :nuts:Lord Golem
Przynajmniej nie wypisuje takich cudaków jak ty...:lol:
Do czego ma odnosić się ta uwaga?Raczej poniżej krytyki jest ta znajomość przepisów i u kierowców.Pól biedy , gdy jedzie na rowerze..nie narozrabia tyle.
Wcale nie stawiam kierowców wyżej ponad rowerzystami.
Iluż to jest artystów , którzy uważają ,ze na rondzie mozna zawracać pasem zewnętrznym i jeszcze gębę rozdziawiają ,że coś nie tak:lol:
Podaj mi jaki przepis tak mówi?Jeśli jest C-13 "twarzą" do rowerzysty to nie ma opcji, aby była jednokierunkowa z przeciwnego kierunku.
Zaczynasz się nawracać, brawo :banana:Jak nie ma DDR. Akurat ten fragment tak troszkę obok. W strefie 30 nie ma potrzeby ustanawiać DDR, czy tez w strefie zamieszkania.
rozporządzenia są z tej epoki..2002 i 2003 rok PoRD z 1997 roku.A to że w Polsce w zarządach dróg miejskich siedzą ludzie z poprzedniej epoki albo wykształceni na zasadach panujących w czasach kultu samochodu nie znaczy, że tak było, jest i będzie. Proponuję wybrać się na podróż po Europie i zobaczyć, że tylko w Polsce jest moda na budowanie CPR zamiast samodzielnych DDR.
Nie napisałem ,ze jestes chamem , głupkiem , kretynem tylko to, ze twoje treści mijają sie z prawdą..a to zupełnie co innego.I to jest normalny argument. Uzasadnienie było wcześniej.Argument ad personam bo brak normalnych argumentów
Jeśli chodzi o znajomość przepisów masa kierowców niczym , niestety , nie odstaje od rowerzystów.A jeśli nie stawiasz kierowców ponad rowerzystów to po co używasz takich sformułowań: "Pisałem kiedyś..jesteście w ruchu drogowym takim stworem..ni pies ni wydra."
Padłem... postawisz nakaz jazdy DDR pod prąd ?Podaj mi jaki przepis tak mówi?
Nie muszę się nawracać, ponieważ nigdzie takich prawd objawionych nie pisałem.Zaczynasz się nawracać, brawo
Jest powierzchnią jezdni, więc jest jej elementem.a jest jezdnią ? czy jest na jezdni ?
Ale założenie, że DDR po lewej stronie jezdni jest jednokierunkowy jest dość znacznym uproszczeniem. A co do "dwukierunkowego pasa rowerowego", to taki twór powstał niestety w 220 i w związku z tym występuje też w naturze.Nie każda ddr jest dwukierunkowa, a z pewnością dwukierunkowym nie jest pas ruchu dla rowerów.
Nie zauważyłem nic w PoRD o elementach jezdni. jest to miejsce, gdzie rowerzyści przejeżdżają przez jezdnię. I nic więcej.Jest powierzchnią jezdni, więc jest jej elementem.
Na podstawie rysunku Polexa...gdy pojazd jedzie jezdnią na wprost na zielonym sygnale a rowerzyści skręcają w swoje prawo -z jakiego tytułu kto jedzie pierwszy i dlaczego ...
Owszem, ale jest również napisane, że jest powierzchnią jezdni.jest to miejsce, gdzie rowerzyści przejeżdżają przez jezdnię.
Charakterystyczny styl wypowiedzi tego użytkownika objawia się praktycznie zawsze, niezależnie od tego czy akurat mowa o rowerzystach czy nie. Fakt, po użyciu ignora cytaty nadal się pojawiają, ale to nie znaczy że musisz je czytać i reagować na nie. Mi ignor pomaga, bo nie muszę przebijać się przez stek zaczepek i stronniczych bredni, mogę łatwiej odnaleźć posty osób które pytają o konkretny problem i na nie udzielić odpowiedzi (czasami robię to przez wiadomość prywatną, z uwagi na to jak wygląda ten wątek). W dodatku zazwyczaj brak zainteresowania czyimiś zaczepkami powoduje "znudzenie się" i zaprzestanie takich zachowań, w czym świetnie pomaga funkcja ignorowania. Od każdej reguły są jednak wyjątki, dlatego czasem sam pozwalam sobie na "kontr-zaczepkę" o zdwojonej sile rażenia. Szczególnie lubię to robić gdy wpadnie mi w ręce jakiś mocny argument, dyskusji jednak podejmować nie zamierzam gdyż dyskutować z takimi osobami się nie da (plus patrz podpis). Ma to też taki pozytywny efekt, że czasami drugiej stronie puszczą nerwy i pod wpływem emocji po raz kolejny ośmieszy się publicznie, jeszcze bardziej umniejszając swoją już mocno nadszarpniętą wiarygodność.Co do propozycji wykorzystania funkcji ignora to niestety nie daje on satysfakcjonującego efektu (już to testowałem), gdyż jego szowinistyczny (w stosunku do rowerzystów) i chamski styl wypowiedzi na forum pojawia się w cytatach stosowanych przez innych użytkowników. Pozostaje więc powstrzymywanie się od podtrzymywania dyskusji.
Przejazd jest w poprzek jezdni i nic więcej w tym temacie. nie ma co tu dokładać ideologiiOwszem, ale jest również napisane, że jest powierzchnią jezdni.
A czy pas ruchu jest częścią jezdni?
Faktycznie masz rację.dlatego czasem sam pozwalam sobie na "kontr-zaczepkę" o zdwojonej sile rażenia.
Do tej pory nie zauważyłem żadnego.Szczególnie lubię to robić gdy wpadnie mi w ręce jakiś mocny argument,
Co do mojego wieku to byś się zdziwił.Lord Golem
Podejrzewam ze sposobu pisania, że gdzieś blisko twojej daty urodzin.
Jak będzie...to zobaczymy. na chwile obecna intersuje mnie obecny stan prawny i w tym temacie wypisujesz dyrdymały.
To się ucz...Jeszcze trzeba sie pouczyć.
Przepisy dopuszczające jazdę po chodniku zostały stworzone dla ochrony niechronionych uczestników ruchu (brak karoserii) w trudnych warunkach.Ni pies ni wydra odnosi sie do statusu rowerzystów. Samochodem nie pojedziesz po chodniku, bo trudne warunki, albo opiekujesz sie dzieckiem do lat dziesięciu. Nie pojedziesz poboczem. Nie masz wyboru, gdy jezdnia nie nadaje sie do jazdy to po chodniku itp...
Oj, nie bądź taki skromny.Nie muszę się nawracać, ponieważ nigdzie takich prawd objawionych nie pisałem.
Zwłaszcza, że nie pytałem o pas ruchu dla rowerów.Pas ruchu dla rowerów jest ujęty w Art 2.5a) i nie rozumiem twojego pytania.
Too co sie pytałeś w wątku dotyczącym rowerzystów ?Zwłaszcza, że nie pytałem o pas ruchu dla rowerów.
Może i tak. Ale z postów wynika co innego.Co do mojego wieku to byś się zdziwił.
To twój jedyny "argument" ? Szkoda...widzę ,że mamy tu samych humanistów, co pozwala inaczej spojrzeć na wasz punkt widzenia.A co do podkreślenia spójrz na moją stopkę - może PoRD liznąłeś w czasie zdawania na PJ ale w szkole w trakcie lekcji gramatyki musiałeś wagarować.
Podejrzewam,ze po tym co zaprezentowałeś, raczej nie masz podstaw do stwierdzenia, czy mam sie uczyć , czy nie.:lol:To się ucz..
Czy swój punkt widzenia zawsze opierasz o łamanie przepisów ?Ale są kierowcy którzy myślą inaczej niż Tobie się wydaje
Też już pisałem..złośliwość jest cechą ludzi inteligentnych, a tobie to najwyraźniej nie wychodzi...Jeśli coś mi zarzucasz to wypadałoby podać przykład...jakiś cytat, czy coś w tym stylu..a tak jest to mniej więcej jak naparzanie łopatka w piaskownicy...dlatego m.in napisałem, ze z twoich postów wyziera gimbaza.Oj, nie bądź taki skromny
Nic...cisza... kartki sie posklejały w PoRD, czy ignora jeszcze nie zdjęliście ?.gdy pojazd jedzie jezdnią na wprost na zielonym sygnale a rowerzyści skręcają w swoje prawo -z jakiego tytułu kto jedzie pierwszy i dlaczego ...
Głupota i debilizm.. Kropla alkoholu to zło.
masz się czym chwalić....:Ostatnio osobiście się przekonałem jak to jest jechać kiedy w głowie mocno kręci.
Nawet nie mam zamiaru zaprzeczyć...że jestem kompletnym idiotą.
taaa...na wsi nic sie nie stało...to i na jezdni w mieście pewnie nic sie nie stanie.Tylko w mieście gdzie jest jakiś ruch bym nie pojechał. Ani jezdnią ani nawet chodnikiem.
Po tym fragmencie widać, że ta 'połówka" jeszcze z głowy nie wywietrzała. Nawet w tym wątku kilka postów wyżej napisałem w ww temacie.Stosunek r6666 do rowerzystów jest typowy dla polskiego kierowcy, który rowerem przejeżdża rocznie zero metrów. Chodnik, pobocze, DDR byle nie jezdnią bo to przeszkoda. Gdyby PoRD zezwalał na rozjeżdżanie rowerzystów to r6666 by do tego nakłaniał. I przyklaskiwał takim idiotom:
=================================jestem kompletnym idiotą.
Czy gdzieś napisał, że jest? Nie.unrealowiec said:Możecie teraz na mnie wszyscy ryknąć, że jestem kompletnym idiotą
Nieprawda, nigdy twoich poglądów nie popierałem.zazwyczaj popierasz idiotyzmy.
Nieprawda, twoje poglądy oparte są na nienawiści do ogółu rowerzystów.Moje poglądy są oparte przynajmniej na przepisach wbrew oszołomstwu kółka rowerowego.
Ja w przeciwieństwie do zakompleksionego r6666 nie czuję żadnej wewnętrznej potrzeby prowadzenia internetowej krucjaty przeciwko komuś lub czemuś.Juz ujęcie sie za biednym unrealowcem świadczy po której strony barykady jesteś...