SkyscraperCity Forum banner

[Polska] Przepisy ruchu drogowego dla rowerzystów + rowerowy hydepark

526K views 6K replies 167 participants last post by  MT 
#1 · (Edited)
Stworzyłem ten temat, aby raz na zawsze skończyły się około-przepisowe wojny i wojenki w wątkach o infrastrukturze rowerowej. Proszę, aby od tej pory wszystkie wątpliwości w tej tematyce rozstrzygać tutaj. Dziękuję i zapraszam do "dyskusji".
 
  • Like
Reactions: leks
#1,701 ·
Lord Golem
Nie wiem czy zauważyłeś, że przepisy dotyczące poruszania się rowerem znajdują się w dziale "Ruch pojazdów", natomiast poruszanie się pieszych w dziale "Ruch pieszych".
Tylko dziwnym trafem zostały wyodrębnione z pozostałych przepisów. tak samo jak ruch zwierząt..ale może nie znam sie ..krowa to tez pojazd.:lol:

To jest tylko Twoje mniemanie, że znasz przepisy...
Przynajmniej nie wypisuje takich cudaków jak ty...:lol:

Argument dotyczący nieznajomości przepisów jest poniżej krytyki, wielu rowerzystów to również kierowcy samochodów,
Raczej poniżej krytyki jest ta znajomość przepisów i u kierowców.Pól biedy , gdy jedzie na rowerze..nie narozrabia tyle.
Wcale nie stawiam kierowców wyżej ponad rowerzystami.
Iluż to jest artystów , którzy uważają ,ze na rondzie mozna zawracać pasem zewnętrznym i jeszcze gębę rozdziawiają ,że coś nie tak:lol:

Wynika z przepisów wynika, że jeśli po prawej stronie drogi (nie koniecznie jezdni) znajduje się ddr to rowerzysta ma obowiązek się poruszać. Nie każda ddr jest dwukierunkowa, a z pewnością dwukierunkowym nie jest pas ruchu dla rowerów.
Gdzie ci to wynika ? Jeśli jest C-13 "twarzą" do rowerzysty to nie ma opcji, aby była jednokierunkowa z przeciwnego kierunku.
A kto tu pisał o pasie ruchu dla rowerów.
Odrózniasz pas ruchu na jezdni od DDR ? To są dwa rózne byty.

Dlatego naturalnym miejscem poruszania sie rowerem w mieście jest jezdnia a chodnik jest wyjątkiem a nie regułą, więc przestań zrównywać rowerzystów z pieszymi:
Jak nie ma DDR. Akurat ten fragment tak troszkę obok. W strefie 30 nie ma potrzeby ustanawiać DDR, czy tez w strefie zamieszkania.
 
#1,702 ·
Polex
Tak więc fakt, że nasz Marcinek będzie nadal się upierał, że zjazd z PdR na jezdnię jest włączaniem się do ruchu, nie ma żadnego znaczenia. Co najwyżej może wzbudzać uśmiech politowania.
Póki nasz miszczu nie odpowie na pytanie , gdzie na rysuneczku zaznaczył tory jazdy, co do przypadku , gdy pojazd jedzie jezdnią na wprost na zielonym sygnale a rowerzyści skręcają w swoje prawo z jakiego tytułu kto jedzie pierwszy i dlaczego to pozostaniemy na etapie waszych nic nie mających wspólnego z PoRD wynurzeń.

Np. w miejscu z poniższego zdjęcia będzie przeprowadzał rower, bo „nie napisali” (ulubiony zwrot r6666): „Chcesz przejechać dotknij przycisku”.
Nigdy nie grzeszyłeś bystrością i tym razem również nie wyłamałeś się z tego kręgu. To nie jest obowiązujący znak tylko zwykła tabliczka.
Zdejm ignora z PoRD.:lol:

gdyż jego szowinistyczny (w stosunku do rowerzystów) i chamski styl wypowiedzi na forum pojawia się w cytatach stosowanych przez innych użytkowników
Wcale nie szowinistyczny...ależ gdzież tam..po prostu trzeba szanownym uzmysłowić, aby nie pętali sie po drogach tam , gdzie nie jest ich miejsce.
A jeśli chodzi o chamstwo...hmm...jestes zdumiewający...zaczynasz każdą awanturkę to i nie dziw sie, że taki artysta jak ty zostanie bez odpowiedzi.
Pisałem kiedyś..musiałbyś coś wiedzieć o przepisach, abym sie przejął twoją opinią.

Pozostaje więc powstrzymywanie się od podtrzymywania dyskusji.
Obiecywałeś juz wiele razy, że powstrzymasz sie ..bez skutku. trudno..pisz dalej swoje teorie..będzie sie z czego pośmiać.
 
#1,703 ·
Tylko dziwnym trafem z przepisami bliżej do pieszych. DDR->chodnik
PdR->PdP...obsługiwane znakiem D-6a/b
Jeden i drugi nie musi mieć uprawnień, co czasami boleśnie widać.
Pisałem kiedyś..jesteście w ruchu drogowym takim stworem..ni pies ni wydra.
Raz możecie jechać po chodniku, drugi ..po jezdni.
Buduje się DDR czy pasy ruchu dla rowerów, bo do normalnego ruchu za bardzo się nie nadajecie.Z kilku powodów..zamulacie ruch...przepisy znacie ze słyszenia.
A to że w Polsce w zarządach dróg miejskich siedzą ludzie z poprzedniej epoki albo wykształceni na zasadach panujących w czasach kultu samochodu nie znaczy, że tak było, jest i będzie. Proponuję wybrać się na podróż po Europie i zobaczyć, że tylko w Polsce jest moda na budowanie CPR zamiast samodzielnych DDR.

Kilka przykładów z Anglii:

To jest droga o ruchu 100 km/h. "Fachowcy" drogowi w Polsce już dawno by mieli stwierdzili, że to rozwiązanie typu "niedasie".

https://www.google.pl/maps?hl=pl&ll...=Ik1G2s1MmGo8wHxY1LwyUw&cbp=12,166.02,,0,7.58

Tu przykład dawnej ulicy lokalnej z ruchem samochodowym, obecnie tylko dopuszczony przejazd dla rowerów

https://www.google.pl/maps?hl=pl&ll...el_smSsDC6kFpKUkJs3PFw&cbp=12,250.99,,0,14.25

I jeszcze jeden przykład: jedno ze skrzyżowań

dawniej - https://www.google.pl/maps?hl=pl&ll...WTvsGnxF6A3WdlgVTrjYiQ&cbp=12,233.49,,0,17.09

i dziś
 
#1,704 ·
Lord Golem

Przynajmniej nie wypisuje takich cudaków jak ty...:lol:
Argument ad personam bo brak normalnych argumentów :nuts:

Raczej poniżej krytyki jest ta znajomość przepisów i u kierowców.Pól biedy , gdy jedzie na rowerze..nie narozrabia tyle.
Wcale nie stawiam kierowców wyżej ponad rowerzystami.
Iluż to jest artystów , którzy uważają ,ze na rondzie mozna zawracać pasem zewnętrznym i jeszcze gębę rozdziawiają ,że coś nie tak:lol:
Do czego ma odnosić się ta uwaga?
A jeśli nie stawiasz kierowców ponad rowerzystów to po co używasz takich sformułowań: "Pisałem kiedyś..jesteście w ruchu drogowym takim stworem..ni pies ni wydra."

Jeśli jest C-13 "twarzą" do rowerzysty to nie ma opcji, aby była jednokierunkowa z przeciwnego kierunku.
Podaj mi jaki przepis tak mówi?

Jak nie ma DDR. Akurat ten fragment tak troszkę obok. W strefie 30 nie ma potrzeby ustanawiać DDR, czy tez w strefie zamieszkania.
Zaczynasz się nawracać, brawo :banana:
 
#1,705 ·
Lord Golem
A to że w Polsce w zarządach dróg miejskich siedzą ludzie z poprzedniej epoki albo wykształceni na zasadach panujących w czasach kultu samochodu nie znaczy, że tak było, jest i będzie. Proponuję wybrać się na podróż po Europie i zobaczyć, że tylko w Polsce jest moda na budowanie CPR zamiast samodzielnych DDR.
rozporządzenia są z tej epoki..2002 i 2003 rok PoRD z 1997 roku.
Podejrzewam ze sposobu pisania, że gdzieś blisko twojej daty urodzin.:)
Jak będzie...to zobaczymy. na chwile obecna intersuje mnie obecny stan prawny i w tym temacie wypisujesz dyrdymały.

Argument ad personam bo brak normalnych argumentów
Nie napisałem ,ze jestes chamem , głupkiem , kretynem tylko to, ze twoje treści mijają sie z prawdą..a to zupełnie co innego.I to jest normalny argument. Uzasadnienie było wcześniej.
Jeszcze trzeba sie pouczyć.

A jeśli nie stawiasz kierowców ponad rowerzystów to po co używasz takich sformułowań: "Pisałem kiedyś..jesteście w ruchu drogowym takim stworem..ni pies ni wydra."
Jeśli chodzi o znajomość przepisów masa kierowców niczym , niestety , nie odstaje od rowerzystów.
Ni pies ni wydra odnosi sie do statusu rowerzystów. Samochodem nie pojedziesz po chodniku, bo trudne warunki, albo opiekujesz sie dzieckiem do lat dziesięciu. Nie pojedziesz poboczem. Nie masz wyboru, gdy jezdnia nie nadaje sie do jazdy to po chodniku itp...

Podaj mi jaki przepis tak mówi?
Padłem... postawisz nakaz jazdy DDR pod prąd ?
Mając nakaz jazdy na wprost trzeba jeszcze ci dopisać ,że nie możesz skręcić ?:lol:
A podobno ta logika u was świetnie funkcjonuje.:eek:hno:

Zaczynasz się nawracać, brawo
Nie muszę się nawracać, ponieważ nigdzie takich prawd objawionych nie pisałem.
 
#1,706 ·
a jest jezdnią ? czy jest na jezdni ?
Jest powierzchnią jezdni, więc jest jej elementem.

Nie każda ddr jest dwukierunkowa, a z pewnością dwukierunkowym nie jest pas ruchu dla rowerów.
Ale założenie, że DDR po lewej stronie jezdni jest jednokierunkowy jest dość znacznym uproszczeniem. A co do "dwukierunkowego pasa rowerowego", to taki twór powstał niestety w 220 i w związku z tym występuje też w naturze.
 
#1,707 ·
Jest powierzchnią jezdni, więc jest jej elementem.
Nie zauważyłem nic w PoRD o elementach jezdni. jest to miejsce, gdzie rowerzyści przejeżdżają przez jezdnię. I nic więcej.
Ograniczone dwiema liniami..aby sie nie rozłazili, a raczej nie rozjeżdżali.
Poza tym interesuje mnie odpowiedź szanownych adwersarzy w temacie..
...gdy pojazd jedzie jezdnią na wprost na zielonym sygnale a rowerzyści skręcają w swoje prawo -z jakiego tytułu kto jedzie pierwszy i dlaczego ...
Na podstawie rysunku Polexa
 
#1,709 ·
Co do propozycji wykorzystania funkcji ignora to niestety nie daje on satysfakcjonującego efektu (już to testowałem), gdyż jego szowinistyczny (w stosunku do rowerzystów) i chamski styl wypowiedzi na forum pojawia się w cytatach stosowanych przez innych użytkowników. Pozostaje więc powstrzymywanie się od podtrzymywania dyskusji.
Charakterystyczny styl wypowiedzi tego użytkownika objawia się praktycznie zawsze, niezależnie od tego czy akurat mowa o rowerzystach czy nie. Fakt, po użyciu ignora cytaty nadal się pojawiają, ale to nie znaczy że musisz je czytać i reagować na nie. Mi ignor pomaga, bo nie muszę przebijać się przez stek zaczepek i stronniczych bredni, mogę łatwiej odnaleźć posty osób które pytają o konkretny problem i na nie udzielić odpowiedzi (czasami robię to przez wiadomość prywatną, z uwagi na to jak wygląda ten wątek). W dodatku zazwyczaj brak zainteresowania czyimiś zaczepkami powoduje "znudzenie się" i zaprzestanie takich zachowań, w czym świetnie pomaga funkcja ignorowania. Od każdej reguły są jednak wyjątki, dlatego czasem sam pozwalam sobie na "kontr-zaczepkę" o zdwojonej sile rażenia. Szczególnie lubię to robić gdy wpadnie mi w ręce jakiś mocny argument, dyskusji jednak podejmować nie zamierzam gdyż dyskutować z takimi osobami się nie da (plus patrz podpis). Ma to też taki pozytywny efekt, że czasami drugiej stronie puszczą nerwy i pod wpływem emocji po raz kolejny ośmieszy się publicznie, jeszcze bardziej umniejszając swoją już mocno nadszarpniętą wiarygodność.
 
#1,710 ·
Owszem, ale jest również napisane, że jest powierzchnią jezdni.
A czy pas ruchu jest częścią jezdni?
Przejazd jest w poprzek jezdni i nic więcej w tym temacie. nie ma co tu dokładać ideologii
Pas ruchu dla rowerów jest ujęty w Art 2.5a) i nie rozumiem twojego pytania.
Natomiast nie widzę chętnych do zmierzenia sie z moim.
Nipsu
Rażenia ?:lol:
dlatego czasem sam pozwalam sobie na "kontr-zaczepkę" o zdwojonej sile rażenia.
Faktycznie masz rację.
teraz popatrz sobie na swój post. Grama merytoryki.

Szczególnie lubię to robić gdy wpadnie mi w ręce jakiś mocny argument,
Do tej pory nie zauważyłem żadnego.
A "nowych" przepisów jak nie było tak nie ma.
 
#1,711 · (Edited)
Lord Golem
Podejrzewam ze sposobu pisania, że gdzieś blisko twojej daty urodzin.:)
Jak będzie...to zobaczymy. na chwile obecna intersuje mnie obecny stan prawny i w tym temacie wypisujesz dyrdymały.
Co do mojego wieku to byś się zdziwił.
A co do podkreślenia spójrz na moją stopkę - może PoRD liznąłeś w czasie zdawania na PJ ale w szkole w trakcie lekcji gramatyki musiałeś wagarować.

Jeszcze trzeba sie pouczyć.
To się ucz...:)

Ni pies ni wydra odnosi sie do statusu rowerzystów. Samochodem nie pojedziesz po chodniku, bo trudne warunki, albo opiekujesz sie dzieckiem do lat dziesięciu. Nie pojedziesz poboczem. Nie masz wyboru, gdy jezdnia nie nadaje sie do jazdy to po chodniku itp...
Przepisy dopuszczające jazdę po chodniku zostały stworzone dla ochrony niechronionych uczestników ruchu (brak karoserii) w trudnych warunkach.

Ale są kierowcy którzy myślą inaczej niż Tobie się wydaje








Nie muszę się nawracać, ponieważ nigdzie takich prawd objawionych nie pisałem.
Oj, nie bądź taki skromny.:)
 
#1,713 ·
jarosław
Zwłaszcza, że nie pytałem o pas ruchu dla rowerów.
Too co sie pytałeś w wątku dotyczącym rowerzystów ?
Lord Golem
Co do mojego wieku to byś się zdziwił.
Może i tak. Ale z postów wynika co innego.

A co do podkreślenia spójrz na moją stopkę - może PoRD liznąłeś w czasie zdawania na PJ ale w szkole w trakcie lekcji gramatyki musiałeś wagarować.
To twój jedyny "argument" ? Szkoda...widzę ,że mamy tu samych humanistów, co pozwala inaczej spojrzeć na wasz punkt widzenia.

To się ucz..
Podejrzewam,ze po tym co zaprezentowałeś, raczej nie masz podstaw do stwierdzenia, czy mam sie uczyć , czy nie.:lol:
Ale są kierowcy którzy myślą inaczej niż Tobie się wydaje
Czy swój punkt widzenia zawsze opierasz o łamanie przepisów ?
Przecież nie mogli pojechać po tej części drogi...przykłady od czapy , które wskazują kompletny brak zrozumienia tematu.

Oj, nie bądź taki skromny
Też już pisałem..złośliwość jest cechą ludzi inteligentnych, a tobie to najwyraźniej nie wychodzi...Jeśli coś mi zarzucasz to wypadałoby podać przykład...jakiś cytat, czy coś w tym stylu..a tak jest to mniej więcej jak naparzanie łopatka w piaskownicy...dlatego m.in napisałem, ze z twoich postów wyziera gimbaza.
=======================
A jakieś argumenty ? Nie zauważyłem....
Tak samo jak nie zauważyłem "nowych" przepisów..
obowiązku zwolnienia przy zbliżaniu sie do PdP lub PdR...czy chociażby określenia sie w sytuacji, która przedstawiłem.

.gdy pojazd jedzie jezdnią na wprost na zielonym sygnale a rowerzyści skręcają w swoje prawo -z jakiego tytułu kto jedzie pierwszy i dlaczego ...
Nic...cisza... kartki sie posklejały w PoRD, czy ignora jeszcze nie zdjęliście ?
 
#1,714 ·
r6666 przypomina mi Konkolewskiego. Jeden i drugi widzi tylko PoRD ale nie używają mózgu bo to dla nich szkodliwe. Konkolewski jeszcze powstrzymuje się przed kamerą z własnym zdaniem nt rowerzystów. Ale jak został zapytany o jazdę rowerem po jednym piwie to aż się w nim zagotowało. Odpowiedź zgodna z PoRD i KW, żadnego zdrowego rozsądku. Kropla alkoholu to zło.

Ostatnio osobiście się przekonałem jak to jest jechać kiedy w głowie mocno kręci.
Wcześniej zdarzało mi się jechać po piwach, z reguły po odczekaniu tak, że w głowie nic nie szumiało. Prawdopodobnie bym coś wydmuchał ale jechało się normalnie.
Niedawno poszła połówka i trzeba było wrócić. Jako, że była to ulica we wsi po której jedzie jeden samochód na godzinę to zwyczajnie jechałem. Bez niespodzianek, w miarę prosto. Jak jechał samochód to schodziłem. Problemu nie było. Zagrożenie było podobne jak w przypadku pijanego kierowcy ciągnika na własnym polu. Ucierpieć mogły kartofle. Choć bardziej niepewnie czułem się prowadząc niż jadąc.
Możecie teraz na mnie wszyscy ryknąć, że jestem kompletnym idiotą. Tylko w mieście gdzie jest jakiś ruch bym nie pojechał. Ani jezdnią ani nawet chodnikiem. Może bym się nawet do takiego stanu nie doprowadził bo prowadząc rower stwarzałbym większe zagrożenie.

Stosunek r6666 do rowerzystów jest typowy dla polskiego kierowcy, który rowerem przejeżdża rocznie zero metrów. Chodnik, pobocze, DDR byle nie jezdnią bo to przeszkoda. Gdyby PoRD zezwalał na rozjeżdżanie rowerzystów to r6666 by do tego nakłaniał. I przyklaskiwał takim idiotom:
https://www.youtube.com/watch?v=p4WO2Iaqahw
Jak ktoś nie pamięta to jest to dokładnie ten sam rowerzysta co tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=p55nEbXHecY
I to nie są wyjątki. W Łodzi też są buraki:
https://www.youtube.com/watch?v=d0pbTplZVLI
Wystarczy poczytać komentarze... kierowców :)
Szczególnie tam gdzie rowerzyści wytykają poważne wykroczenia kierowców:
https://www.youtube.com/watch?v=z6xoHaPXIgg
https://www.youtube.com/watch?v=h0tIe7o92HA
https://www.youtube.com/watch?v=egAh6XGcWMI
https://www.youtube.com/watch?v=jSwHZXSV3Yw
https://www.youtube.com/watch?v=qmqvM2Iy-Ag
Standardowo rowerzysta won z jezdni bo przeszkadza.
 
#1,715 ·
. Kropla alkoholu to zło.
Głupota i debilizm.
Nawal sie najlepiej jak autobus i w drogę...kurna..co za ludzie...
Ostatnio osobiście się przekonałem jak to jest jechać kiedy w głowie mocno kręci.
masz się czym chwalić....:
że jestem kompletnym idiotą.
Nawet nie mam zamiaru zaprzeczyć...
Tylko w mieście gdzie jest jakiś ruch bym nie pojechał. Ani jezdnią ani nawet chodnikiem.
taaa...na wsi nic sie nie stało...to i na jezdni w mieście pewnie nic sie nie stanie.
Stosunek r6666 do rowerzystów jest typowy dla polskiego kierowcy, który rowerem przejeżdża rocznie zero metrów. Chodnik, pobocze, DDR byle nie jezdnią bo to przeszkoda. Gdyby PoRD zezwalał na rozjeżdżanie rowerzystów to r6666 by do tego nakłaniał. I przyklaskiwał takim idiotom:
Po tym fragmencie widać, że ta 'połówka" jeszcze z głowy nie wywietrzała. Nawet w tym wątku kilka postów wyżej napisałem w ww temacie.
tak > Pijany rowerzysta nie ma prawa być na drodze.W dodatku z taką znajomością PoRD jak twoja.
A twoje insynuacje są żenujące.Pozostaje mi jeszcze raz ciebie zacytować.
jestem kompletnym idiotą.
=================================
To jest wątek o przepisach, a nie o twoich wyczynach po wódzie...
 
#1,719 ·
Moje poglądy są oparte przynajmniej na przepisach wbrew oszołomstwu kółka rowerowego.
Juz ujęcie sie za biednym unrealowcem świadczy po której strony barykady jesteś... niedouczony rowerzysta na bani..pięknie.
 
#1,720 ·
Moje poglądy są oparte przynajmniej na przepisach wbrew oszołomstwu kółka rowerowego.
Nieprawda, twoje poglądy oparte są na nienawiści do ogółu rowerzystów.
Na szczęście to jest jedynie internet przyciągający rozmaitych samozwańczych ekspertów ruchu drogowego twojego pokroju.

Juz ujęcie sie za biednym unrealowcem świadczy po której strony barykady jesteś...
Ja w przeciwieństwie do zakompleksionego r6666 nie czuję żadnej wewnętrznej potrzeby prowadzenia internetowej krucjaty przeciwko komuś lub czemuś.
Poprostu ciągnę trolla za język i sprawia mi to radość ;-)
 
Top