SkyscraperCity Forum banner

[Lublin] Tereny zielone i rekreacyjne

Tags
lublin
852K views 5K replies 309 participants last post by  bista 
#1 ·
Tatary czekają na rewitalizację terenów zielonych

Tatary, jedna z najstarszych dzielnic Lublina - czekają na kompleksową rewitalizację terenów zielonych, które powstały na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Powstał już nawet projekt takiego przedsięwzięcia, a mieszkańcy w siedzibie zarządu dzielnicy mogą cieszyć oko wizualizacją nowego parku. Niestety, tylko na papierze, bo rzeczywistość tak zielona nie jest.
Plan rewitalizacji, przygotowany w grudniu 2009 roku przez architekta Mirosława Hegemejera, zawiera szereg zmian w obecnym wizerunku tej części dzielnicy. Kluczowy jest remont, a raczej postawienie nowego amfiteatru w miejscu, gdzie obecnie są ruiny jego poprzednika wybudowanego jeszcze w latach siedemdziesiątych.
http://www.kurierlubelski.pl/region...alizacje-terenow-zielonych,m,1,id,t,z,no.html

nie pamiętam czy jest lubelski wątek dot. zieleni miejskiej.
 
#41 ·
http://www.kurierlubelski.pl/wiadom...kradli-dziewczyne-w-centrum-lublina,id,t.html

Proszę bardzo, o to dowód na to że jednak jest niebezpiecznie. Takie zdarzenia to częstość tam. Widać że za bardzo nie masz pojęcia co się tam czasem dzieje. Ale Saski to nic. W Bronowickim i Ludowym to dopiero można w łeb dostać. Mieszkam niedaleko więc widzę. Grupki dresów czających się na swoje ofiary (często tuż za przystankiem) a także żule wyciągające od ludzi kasę. Nie ważne czy wieczór czy środek dnia. Jedynie z czym się zgodzę to fakt, że wszędzie jest niebezpiecznie. Ale są takie miejsca i dzielnice które przeważają w statystykach napadów, kradzieży, pobić itd, między innymi są to te trzy parki.
Co więcej, w Saskim już daaaawno nie widziałem patrolu a często tam bywam.
proszę
http://www.mmlublin.pl/19955/2011/2...ty-w-lublinie-grozil-nozem?category=naSygnale
i możemy tak się długo licytować, powtarzam w parkach tak samo napadają jak gdzie indziej.
A park ludowy znam z autopsji, szczególnie w lecie przechodzę tamtędy co najmniej raz w tygodniu i to zazwyczaj po północy i widziałam czasami grupki ludzi, także ubranych w dresy ale nikt nie chciał rabować, napadać, gwałcić. A osoba ubrana w dres niekoniecznie oznacza, że zaraz będzie mordować.

Na marginesie: najcześciej zaczepiają mnie pijaczki w śródmieściu (szczególnie boczne uliczki narutowicza "kierowniczko, daj 2 złote" i to zazwyczaj około 9 rano)

@kasia, dannie - wiecie przecież że przestępczość to nie tylko działalność nocna, a okoliczności krzaczastego, rozległego, niedoświetlonego, niemonitorowanego saskiego - sprzyjają wykroczeniom i przestepstwom. To naczynia połączone - brak środków podnoszących poziom bezpieczeństwa w parku -> ludzie omijający park -> wyludnienie -> pojawiają się ciemne typy -> czasem ktoś tam zbłądzi -> coś się może wydarzyć niepokojącego. (w wielkim uproszczeniu)

Spacerując po Łazienkach Królewskich nie zauważam takich zjawisk.
Może inaczej, wyobrażnia i programy tv tym ludziom podpowiadają, że zaraz ich napadną, ale czy koniecznie tak będzie to tego nie wiadomo.
 
#44 ·
Programy TV? Jest jakieś "Archiwum Saskie X"? Robienie miejsc do leżenia w zwałach śmieci, w kiepskim pod względem bezpieczeństwa miejscu uważam za chybiony.
Wiec co proponujesz?Prezentujesz postawę niedasie.Problem z czystością w mieście jest, ale jest też duza nadzieja na rozwiazanie w osobie nowego prezydenta.Jest plan rewitalizacji Saskiego, który czeka w szufladzie na decyzje Marszałkowskiego.Jest tez planowana rewitalizacja Bronowickiego.Największy problem jest z Ludowym, bo to co proponuje MTL w sowich planach rozbudowy to w zasadzie koniec bardzo fajnego parku w sensie urbanistycznym:(
Dodałbym do listy obowiązkowo wspomniane błonia pod Zamkiem.
 
#45 ·
^^
Dokładnie błonia pod zamkiem koniecznie zatrawić od nowa :D.

@.kp nie rozumiem twojego podejścia szczególnie do saskiego, przecież park jest w samym centrum, ludzi wbrew pozorom w lecie i na wiosnę bardzo dużo (bardzo często nie da się znaleźć wolnej ławki) więc myślę, że pomysł z "cywilizowaną" trawą jak najbardziej wypali :) Tym bardziej, że przecież na przeciwko na KULu da się więc dlaczego tam nie?

A co do bezpieczeństwa to paru moich znajomych zostało okradzionych ale to o jakieś 2 w nocy wracając po %, w dzień kręci się tam masa rodzin z małymi dziećmi i staruszków więc niebezpieczeństw wielkich chyba nie ma? A i na patrol policji też trafiam prawie zawsze ale może tylko ja mam takie szczęście :)
 
#46 ·
Dla mnie najlepszym miejscem do stworzenia enklawy piknikowej są błonia pod zamkiem:
1. są z nich ładne widoki (nie licząc tego na targ),
2. doprowadzenie do przyzwoitego stanu nie wymagałoby chyba większych nakładów finansowych
3. można by tam organizować większe piknikowe imprezy, happeningi kulturalne itp.
4. jest łatwy i estetyczny sposób na wyciszenie od hałasu z Unii Lubelskiej (ekrany pokazane w studenckich propozycjach na zagospodarowanie dzielnicy Dziesiątej)

Jeśli rewitalizacja Ogrodu Saskiego dojdzie do skutku, widzę tam jedno miejsce z możliwością piknikowania- bliżej zachodniej strony jest duży plac bez drzew:



(oczywiście musiałby być zabezpieczony przed kochanymi czworonogami ;) )

Co do Ogrodu Ludowego... Biorąc pod uwagę plany rozbudowy MTL:



(to na szaro to wszystko parkingi i zewnętrzne place wystawowe) oraz planowane miasteczko rowerowe, można stwierdzić, że ten teren stracił możliwości rekreacyjne, nawet jak na lubelskie realia.
 
#48 ·
Błonia jak najbardziej powinny stanowić tereny rekreacyjno odpoczynkowe. Nie wiem, czy wiecie, ale w latach 70-tych były tam 2 małe baseniki dla dzieci.

Mimo okrojenia Ludowego przez inwestycje również miejsce na rekreacje by się znalazło.

Saski na 100%

Najważniejsze to:
- odpowiednie utrzymanie trawy,
- całkowity zakaz wprowadzania psów (obawiam się, że udałoby się tylko w Saskim)
- zapewnienie bezpieczeństwa poprzez monitoring i stały patrol policji lub SM
 
#49 ·
Nie ta kolejność działań. Mierzi mnie po raz wtóry forsowany model działania: tu się zrobi, tam polepi, tu trawniczek, tam ławeczka i jakoś będzie, wszyscy będą zadowoleni. Brak w tym kompleksowości działań. To nie jest niedasizm tylko wrodzone zamiłowanie do uporządkwoania, kompleksowości działań i konsekwentnego, całościowego planowania.
 
#50 ·
Szkoda trochę Ludowego, oby przynajmniej nowe budynki wyglądały lepiej niż obecna hala (o co nie trudno). Co do Saskiego, to problemem są jeszcze wrony chyba każdy widział jak bardzo obsrane są chodniki w niektórych częściach parku.
 
#51 ·
Co do Saskiego, to problemem są jeszcze wrony chyba każdy widział jak bardzo obsrane są chodniki w niektórych częściach parku.
To gawrony. Budują gniazda na wysokich drzewach, a te są najwyższe w zachodniej części parku (przy ulicy Długosza), strefa zrzutu od kilkunastu lat ta sama. Podobno są to również najwyższe drzewa w promieniu 10 km. Widziałem w zeszłym roku jak służby miejskie wchodziły na górę i niszczyły te gniazda, ale to przynosiło chwilową poprawę. Obsrane chodniki i ławki były, tylko trochę mniej, ale dalej widok był odpychający. Zastanawiam się czy problem jest na tyle ciężki, że nie da rady go rozwiązać np. bez wycięcia tych drzew, czy może tylko w naszym mieście przerasta on możliwości.
 
#52 ·
...
Zastanawiam się czy problem jest na tyle ciężki, że nie da rady go rozwiązać np. bez wycięcia tych drzew, czy może tylko w naszym mieście przerasta on możliwości.
Pamiętaj, że Ogród Saski jest pod ochroną i nie można tam wycinać od tak tego, co nam nie pasuje. Myślę, że miejsce na piknikowanie będzie można tam stworzyć dopiero po rewitalizacji. W obecnym stanie będzie to wyrzucenie kasy w błoto (dosłownie i w przenośni).
 
#57 ·
Jakoś nie wyobrażam sobie terenów piknikowych pod dużą ilością drzew.
To powinien być teren odkryty z naturalnym dostępem promieni słonecznych.
Daltego uważam ze ani Saski a tym bardziej Bronowicki się do tego celu nie nadaje. Ludowy jako tako,a najlepiej pasowałyby zamkowe błonia i zielone skwery w centrum miasta np.teren między Kołątaja a Karłowicza.
 
#58 ·
Lublin, ul. Głuska.
Skwerek po stronie zachodniej, z nowymi nasadzeniami, chodniczkami i mała architekturą (kupioną za pieniądze dzielnicy):







Zdjęcia mają wartośc bardziej dokumentacyjną gdyż robione teleofnem, ładna pogoda mnie złapała to żal było nie zrobic, a trochę się pozmieniało. Nowe ławki i śmietniki pojawiły się w listopadzie 2010:



A to już strona wschodnia, przy byłym ratuszu, oczekuje na rewitalizację (plany opisane były w prasie). Tak to wygląda obecnie:



Latarnie docelowe



Na razie nawierzchnia na samym skwerze jest taka, na zdjęciach widoczny budynek pełniący rolę ratusza w czasach gdy Głusk był miasteczkiem (XIX w.)



Plac zabaw, róg ul. Głuskiej i ul. Wygodnej



Poczekamy jakie zmiany przyniesie temu miejscu rok 2011.
 
#59 ·
^^ no fajnie , ale glusk to dzielnica peryferyjna tu kazdy ma domek a kolo niego kawalek trawnika ,wiec miejsce do piknikowania zbedne, a swoja droga przydaly by sie jakies niskie plotki bo ta wydeptana przy kraweznikach trawa robi fatalne wrazenie
tu chodzi raczej o umozliwienie biesiadowania ludziom z centrum czy blokowisk

jesli chodzi o park bronwicki to zdarza mi sie tam bywac , fajne miejsce , chyba nawet podoba mi sie bardziej od saskiego , wysokie rozrosniete drzewa a na poziomie gruntu niewiele krzakow, wiec mozna docenic rozciagajaca sie pod zacienionym baldachimem przestrzeń
niestety nie jest to miejsce bezpieczne , w calym parku nie ma ani jednej lawki ( a nie jest jedna zdaje sie zdezelowana) prawdopodnie zeby towarzystwo nie mialo gdzie chlac, mialem kiedys fote na ktorej bylo 4 czy 5 smienikow betonowych wszystkie po kolei wywrocone
ech wyrwac okoliczne chwasty i zutylizowac i byloby tak pieknie :)
 
Top