SkyscraperCity Forum banner

[Lublin] Parkowanie, strefa, przepisy, absurdy

1M views 11K replies 299 participants last post by  famabud 
#1 · (Edited)
Lublin - miasto wojewódzkie ze specyficznym układem komunikacyjnym.

Wątek poświęcony problemom parkowania w mieście, proponowanym rozwiązaniom oraz tzw. świętym krowom perfidnie łamiącym przepisy.

Ruszamy z nowym wątkiem grupującym informacje nt parkowania w Lublinie, problemami z tym związanymi, proponowanymi rozwiązaniami. W wątku tym zamieszczamy również informacje/zdjęcia przypadków łamania przepisów, blokowania przejazdów, zastawiania chodników... wyżalamy się i piętnujemy złe zachowania...
....i przede wszystkim staramy się dyskutować spokojnie, merytorycznie.
 
#64 ·
^^ Nie jest płatny.

Natomiast niedawno miałem ciekawą sytuację na Kowalskiej w dzień powszedni, zwykle stawiam rower na chodniku, ale jak jest luz to między samochodami na miejscach parkingowych.
No i podchodzi do mnie parkingowy i pyta - to co, płacimy?
Ja: mogę zapłacić, ale co najwyżej 1/10 stawki za samochód (tyle mniej miejsca zajmuje rower).
Parkingowy: hehe, no ale następnym razem niech pan stawia na chodniku.
 
#71 ·
Ulica Kaczeńcowa, dzisiaj godz 17:21 (po drugiej stronie prostopadle trochę nierówne ale są miejsca parkingowe. Ja dałem spokojnie radę zaparkować, pomimo że do celu "musiałem" przejść ok 50m... dla nich widocznie więcej niż 10m jest niewyobrażalne :bash:)





 
#73 ·
No proszę, człowiek wyjedzie na parę dni, a już temat założą i pięknie rozwijają :) :cheers:

Taka akcja - Parking Day - powinna być na Krakowskim Przedmieściu od poniedziałku do piątku przynajmniej od godziny 19 do północy a w weekend od rana. Od razu miasto było by bardziej przyjazne, przynajmniej na tej jednej ulicy. Już kiedyś gdzieś o tym wspominałem, ale podobny system funkcjonuje na prospekcie Giedymina w Wilnie ( z tym że dotyczy nie tylko parkowania, ale też ruchu pojazdów - wieczorami ulica staje się strefą dla pieszych ).

Jako, że prawie codziennie jestem większość dnia na Starym Mieście, to zaczynam polowanie, którego efektem będą zdjęcia opatrzone datą, godziną i opisem.

Dobrze by było, drodzy forumowicze, żeby wynikiem tego tematu był swego rodzaju album zawierający dowody na łamanie przepisów, przykłady absurdów i w końcu wnioski, które by przekonały wierchuszkę miejską do sprawnego rozwiązywania problemów parkowania w Lublinie.

Na początek :
ul.Spokojna, wejście do wydziału komunikacji przy Starostwie Powiatowym w Lublinie.
godzina 11:30, 24 sierpnia 2011.

1.

2.

3.


Nie jest tajemnicą, że okolice ul.Spokojnej, ul.Jerzego de Tramecourta ze względu na zagęszczenie urzędów ( UM, UW, UKS, SP + bank, przedszkole, technikum odzieżowe, prokuratura itp ) cierpią na niewielką ilość miejsc parkingowych.

Wzdłuż ul.Spokojnej auta często parkują w dwóch rzędach - równolegle, na chodniku zajmując miejsce dla pieszych i przy chodniku, na jezdni. Często dochodzi do zatorów, kłótni o miejsce. Najbliższe dostępne parkingi znajdują się na terenie pomiędzy ulicami de Tramecourta, Wieniawską i Karskiego (płatny ) oraz przy Lublomelskiej/Czechowskiej , w sąsiedztwie "ronda".

Rozwiązaniem byłyby parkingi w dolinie Czechówki skomunikowane z ulicami 3 maja, Krakowskim Przedmieściem, Ewangelicką, Wieniawską, Lubomelską, Czechowską jakąś niewielką wahadłową linią autobusową i ciągami pieszymi.
Pytanie tylko, czy mentalność lubelskich kierowców to przyjmie.
 
#74 ·
No proszę, człowiek wyjedzie na parę dni, a już temat założą i pięknie rozwijają :) :cheers:
:)

Dobrze by było, drodzy forumowicze, żeby wynikiem tego tematu był swego rodzaju album zawierający dowody na łamanie przepisów, przykłady absurdów i w końcu wnioski, które by przekonały wierchuszkę miejską do sprawnego rozwiązywania problemów parkowania w Lublinie.
SSC przeglądają lubelskie media, jest więc szansa że i ten wątek również (tymbardziej że jak na świeżaka ma sporo wejść...) więc może wkrótce pojawi się jakiś artykuł w DW, Gazecie czy Kurierze o tym problemie. Dobrze by było gdyby te wątek był zaczątkiem do szerszej dyskusji.... szerszej, częstszej i głośniejszej. Może wyniknie z niego coś dobrego....
 
#75 ·
Jeżeli ktoś chciałby zebrać atrakcyjny materiał do tego tematu, to od 1ego października zapraszam w okolicę Politechniki Lubelskiej(szczególnie ulica zachodnia i nowomiejska) bo od tego dnia zaczyna się coroczny festiwal głupoty parkujących i wlepiania mandatów przez straż miejską w związku z interwencjami okolicznych mieszkańców :) Festiwal potrwa aż do świąt Bożego Narodzenia, bo wtedy studenci pierwszego roku się szczęśliwie orientują, że zamiast wydawać kasę na paliwo, powinni zbierać na zapłacenie za punkty ECTS :p
 
#76 ·
^^ myślę, że nie tylko przy PL zaczną dziać się dantejskie sceny.

Dzikie parkingowisko przy PSK4 nadal funkcjonuje. Ostatnio zauważyłem pewien racjonalizatorski pomysł: tam się już nie parkuje, tamtędy się przejeżdża przez chodnik, potem trawnik, krawężnik i już jest się na terenie szpitala. Wyjazd tą samą "drogą". Efekt - cwaniaczki omijają szlaban do opłat >(
 
#77 ·
Taka akcja - Parking Day - powinna być na Krakowskim Przedmieściu od poniedziałku do piątku przynajmniej od godziny 19 do północy a w weekend od rana. Od razu miasto było by bardziej przyjazne, przynajmniej na tej jednej ulicy. Już kiedyś gdzieś o tym wspominałem, ale podobny system funkcjonuje na prospekcie Giedymina w Wilnie ( z tym że dotyczy nie tylko parkowania, ale też ruchu pojazdów - wieczorami ulica staje się strefą dla pieszych ).
Jest taki pomysł by co jakiś czas robić akcję w stylu Parking Day, ale na mniejszą skalę, czyli kilka krzeseł, stolik i coś się dzieje. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale to pewnie od wiosny.
 
#78 ·
Jak widzę te wszystkie zdjęcia, czy osobiście napotykam samochody zastawiające chodniki, niszczące trawniki, zaparkowane na zakazach, czy na Starym Mieście w miejscach do tego nie przeznaczonych, to wyraźnie widzę, że Policja ani Straż Miejska nie radzą sobie z tym problemem.:eek:hno:
Wtedy marzy mi się społeczna akcja, podobna do tej jak pokazywali chyba w Moskwie, gdzie na źle zaparkowane samochody wolontariusze naklejali trudnozrywalne naklejki z dość obraźliwymi obrazkami. Nie muszą to być genitalia, ale np. barania lub świńska głowa z napisem: JA tak parkuję!, naklejona na przednią szybę na miejscu kierowcy :). Może to by poskutkowało?
 
#79 ·
Jak widzę te wszystkie zdjęcia, czy osobiście napotykam samochody zastawiające chodniki, niszczące trawniki, zaparkowane na zakazach, czy na Starym Mieście w miejscach do tego nie przeznaczonych, to wyraźnie widzę, że Policja ani Straż Miejska nie radzą sobie z tym problemem.:eek:hno:
Zapytałem wczoraj patrol strażników miejskich na Starym Mieście co robią w sprawie samochodów wjeżdżających na SM bez zezwoleń i tzw. zaopatrzeniowców. Rozmowa była dość krótka, ale strażnicy zdążyli powiedzieć że :
- co oni mogą, jak jest ich tylko dwóch, a mają całe Stare Miasto do patrolowania, przecież nie będą stać przy każdym samochodzie i czekać na właściciela, sprawdzać, czy faktycznie zaopatruje, czy nie
- jak na takiego się natkną to przeważnie wręczają mandat
- właściwie zaopatrzeniowcom niewiele można zrobić, dopóki parkują w godzinach dozwolonych


:eek:hno:
 
#80 ·
michal.mds
Niech zatrudnią kogoś kto będzie zajmował się tylko SM. Posadka w biurze przed monitoringiem ze Starego Miasta. Widać czy dostawczy czy nie, czy stoi do 15 minut w godzinach dostawy, czy stoi tam gdzie można (SM i Policja ignorują fakt, że dostawy mogą parkować tylko w miejscach wyznaczonych, nie ma żadnego takiego miejsca na Grodzkiej i na Rynku), numery blach też widać, pstryk zdjęcie; punkty karne i mandacik. Nie da się?
 
Top