SkyscraperCity Forum banner

[Lublin] Parkowanie, strefa, przepisy, absurdy

1M views 11K replies 299 participants last post by  Maciek Lublin 
#1 · (Edited)
Lublin - miasto wojewódzkie ze specyficznym układem komunikacyjnym.

Wątek poświęcony problemom parkowania w mieście, proponowanym rozwiązaniom oraz tzw. świętym krowom perfidnie łamiącym przepisy.

Ruszamy z nowym wątkiem grupującym informacje nt parkowania w Lublinie, problemami z tym związanymi, proponowanymi rozwiązaniami. W wątku tym zamieszczamy również informacje/zdjęcia przypadków łamania przepisów, blokowania przejazdów, zastawiania chodników... wyżalamy się i piętnujemy złe zachowania...
....i przede wszystkim staramy się dyskutować spokojnie, merytorycznie.
 
#103 ·
Musisz mieć świadomość, że jest to niezgodne z prawem. Zwłaszcza jeżeli naklejka na przykład jest na przedniej szybie i ogranicza widoczność.
A czy takie parkowanie jest zgodne z prawem? Właśnie o to chodzi, żeby napiętnować osobników, którzy nie stosują sie do obowiazujacych zasad. Istnieje nawet takie (usankcjonowane prawnie) działanie jak "obywatelskie zatrzymanie" sprawcy na goracym uczynku. To by było coś podobnego, bo to kierowca złamał przepis, co zostało przez praworządnego obywatela zauważone i wskazane. Czy, jak ktoś zauważy gościa wyrywajacego torebkę kobiecie, powinien mu przeszkodzić lub chociaż krzyknąć: złodziej!, czy zastanawiać się, że może to obrazić jego (złodzieja) "godność"?
Oczywiście, że naklejkę (pokaźnych rozmiarów) należałoby nakleić na przednią szybę, żeby "kierowca" nie mógł odjechać bez (uciążliwego) zerwania jej tracąc czas "zaoszczędzony" na nieprawidłowym zaparkowaniu, bo mu się nie chciało dojść z parkingu lub nie chciał płacić za parkowanie. Bezcenną wartością dodaną będzie jego mina i wstyd wobec przechodniów.:)
Uprzedzam następne wątpliwości.
Czy jak (duży) ptaszek napaskudzi na szybę, to kierowca:
a. Czeka, aż sprawca lub deszcz zmyje ograniczającą widzialność plamę?
b. Wsiada i jedzie, a w razie wypadku oskarża ptaka o spwodowanie go?
c. Klnie pod nosem, zmywa plamę i na przyszłość stara się nie parkować pod drzewami na których siedzą ptaki?
 
#105 ·
Dzień dobry, dziś mamy czwartek 22 września 2011 roku, imieniny Tomasza i Joachima.

A na Lubelskim Starym Mieście, około godziny 11:30 buszują "Zaopatrzeniowcy".

1.Plac po Farze, na szybie naklejka z zezwoleniem na wjazd na teren UMCS, na Stare Miasto - nie

2. ul.Grodzka, tuż przy Ku Farze, chyba ulubione miejsce tego kierowcy, wczoraj też tu stał

3. ul.Grodzka - podobnie, jak w powyższych przypadkach znaku D-18 brak, a dostawczak stoi w najlepsze

4. Rynek - zdjęcie jako ciekawostka
 
#110 ·
Nie mam tam żadnych znajomości ale jakoś spróbuję zainteresować Dziennik Wschodni tym naszym wątkiem, żeby tu zaglądali na bieżąco... może będzie im się chciało od czasu do czasu jakiś artykuł wysmażyć - większość danych podana jak na talerzu. A może ktoś z Was ma tam jakieś wejścia? A może to w ogóle jest bezsensowny pomysł..... ?
 
#111 ·
^^
Pomysł dobry, ale zbierzmy minimum tydzień pełnego "dziennika" ze zdjęciami.

Jak dla mnie, to taki zbiór powinien być nawet z całego miesiąca - 30 dni łamania przepisów, 30 dni nie wystawiania mandatów = postępujące rozbestwienie "świętych krów", niewygody dla pieszych i wymierne straty dla miasta ( nie ukaranie łamiących przepisy, brak wpływu z mandatów, nierzetelnie sprawdzone bilety parkingowe ).

Jak się podliczy konkretne sumy, to może komuś to da do myślenia ( choć już ktoś kiedyś liczył ile miasto powinno zarabiać na opłatach z miejsc parkingowych płatnych a ile zarabia w rzeczywistości i z tego co pamiętam była to rażąca dysproporcja ) .

Nie dotyczy to tylko Starego Miasta, zbierzmy więcej przykładów ewidentnego łamania przepisów.
 
#112 ·
A czy takie parkowanie jest zgodne z prawem? Właśnie o to chodzi, żeby napiętnować osobników, którzy nie stosują sie do obowiazujacych zasad. Istnieje nawet takie (usankcjonowane prawnie) działanie jak "obywatelskie zatrzymanie" sprawcy na goracym uczynku. To by było coś podobnego, bo to kierowca złamał przepis, co zostało przez praworządnego obywatela zauważone i wskazane. Czy, jak ktoś zauważy gościa wyrywajacego torebkę kobiecie, powinien mu przeszkodzić lub chociaż krzyknąć: złodziej!, czy zastanawiać się, że może to obrazić jego (złodzieja) "godność"?
Oczywiście, że naklejkę (pokaźnych rozmiarów) należałoby nakleić na przednią szybę, żeby "kierowca" nie mógł odjechać bez (uciążliwego) zerwania jej tracąc czas "zaoszczędzony" na nieprawidłowym zaparkowaniu, bo mu się nie chciało dojść z parkingu lub nie chciał płacić za parkowanie. Bezcenną wartością dodaną będzie jego mina i wstyd wobec przechodniów.:)
Uprzedzam następne wątpliwości.
Czy jak (duży) ptaszek napaskudzi na szybę, to kierowca:
a. Czeka, aż sprawca lub deszcz zmyje ograniczającą widzialność plamę?
b. Wsiada i jedzie, a w razie wypadku oskarża ptaka o spwodowanie go?
c. Klnie pod nosem, zmywa plamę i na przyszłość stara się nie parkować pod drzewami na których siedzą ptaki?
Sprawa była już wielokrotnie wałkowana w internecie (może nawet na SSC w innym wątku). Nie jestem prawnikiem i nie pamiętam też wszystkich argumentów, ale konkluzja jest taka, że w świetle prawa naklejający dopuszcza się cięższego wykroczenia niż parkujący, ponieważ uniemożliwia właścicielowi pojazdu swobodne rozporządzanie własnością.
A zupełnie na nawiasie, obywatelskie zatrzymanie a samosąd (bo tego się de facto naklejający dopuszcza) to dwie różne rzeczy.

Co nie oznacza, że pochwalam parkujących jak barany. Ostrzegam tylko przed konsekwencjami błahych z pozoru działań.
 
#113 ·
No dobrze, niech już się buduje, remontuje, ale wylanie takiego betonu na kilka posadzek nie trwa 3 godzin, więc mogli by to zrobić o 7 rano, a nie przed 12:00, kiedy na Starym Mieście jest najwięcej turystów, wycieczek szkolnych itd. :eek:hno:
Oni już od paru tygodni regularnie ten beton leją. Strach pomyśleć, co tak konserwują tym betonem w tej kamienicy...
 
#114 ·
Oni już od paru tygodni regularnie ten beton leją. Strach pomyśleć, co tak konserwują tym betonem w tej kamienicy...

Może jakaś podziemna fabryka? ;-)
 
#116 ·
Trochę OT, ale o ile dobrze mi wiadomo to zalewają wzmocnienia piwnic/całe poziomy piwnic w zależności od potrzeby, gdyż te grożą osunięciem i zawaleniem.
To by było barbarzyństwo. Staromiejskie piwnice są bardzo cenne i zawierają wiele do dzisiaj nieodkrytych skarbów. Ich zabetonowanie sprawiłoby, że stracilibyśmy je na zawsze.
No i, trzymając się lubelskich legend, nigdy byśmy już nie odzyskali drzewa Krzyża Świętego ;)
 
#117 ·
Trochę OT, ale o ile dobrze mi wiadomo to zalewają wzmocnienia piwnic/całe poziomy piwnic w zależności od potrzeby, gdyż te grożą osunięciem i zawaleniem.
To nie jest OT. Czy mógłbyś dokładniej, jedno czy drugie? Różnica jest jednak zasadnicza.
 
Top