Nic ciekawego?
Pałacyk Branickiego
Pałac został wraz z zespołem budynków i parkiem usytuowany na obszarze nizinnym, poniżej miasta położonego na wzgórzu, na prawym brzegu rzeki Horodnianki (dopływ Narwi). Park zakomponowany został o zarysie zbliżonym do trapezu. Przy pałacu znajdował się folwark z zabudowaniami. Całość terenu była w kształcie rombu, pośrodku którego znajdował się pałac z pawilonami. Najstarsza wzmianka o budowie pałacu pochodzi z 1729 r. (list S.Wielebowicza), w której mowa o ślusarce do pałacu. Budowa została więc zaczęta kilka lat wcześniej ok. 1725 r. Następne wzmianki pochodzą z lat 1732-38-46. Lata 1748-50 łączą się z tworzeniem parku, a raczej przekształcaniem otaczającego pałacyk dziedzińca. Wynika z tego, że istniała część parkowa i jeden kanał na osi, tworząc modne wówczas założenie ogrodowe. W 1748 r. Były wykonywane na dużą skalę, w pośpiechu, głównie roboty ziemne, co było pewnie związane z małżeństwem hetmana z Elżbietą Poniatowską. Prócz robót ziemnych sadzono szpalery z krzewów i drzew, kopano też pod kierunkiem Józefa Sękowskiego poprzeczny kanał, aby tworzył krzyż wodny. Ostateczna kompozycja ogrodu była symetryczna, o wielu przecinających się alejach, z widokowymi ciągami alei zamkniętych elementami architektonicznymi. Resztki tej kompozycji są do dziś widoczne. Z raportów budowniczego Sękowskiego, wynika, że z tego okresu pochodzi wzgórek zamykający główną oś widokową. Na wzgórzu stanął pawilon obwiedziony szpalerem trylazowym. Na zakończeniu alei ustawione były bramki i mostki nad kanałem oraz rzeźby drewniane ptaków i puttów. Prace kompozycji ogrodowej zakończono około 1752 r., gdyż w tym roku gościł hetman ambasadora francuskiego. W liście pisanym w 1751 r. Hr Hieronim Wielopolski zachwyca się nową rezydencją hetmana i pragnie swe dobra w Oborach upodobnić do kompozycji zespołu pałacowo-ogrodowego w Choroszczy. W 1753 r. Założono fundamenty pod dwa pawilony oraz uzupełniono drzewostan ogrodu, tworzą nowe osie perspektywiczne. Pawilony: pierwszy powstaje w 1753 r., a drugi w roku następnym. Budowa pałacu prowadzona była w 4 etapach. Pierwszy etap to lata 1725-30- budowa pałacu w tej formie w jakiej przetrwał do 1915 r. Był to budynek na wyspie otoczony zwierzyńcem, z jednym kanałem na osi i niewielkim trawnikiem-parterem przed frontem. II etap: lata 1748-56- prace nad przekształceniem i powiększeniem ogrodu, dostosowanie do modnej przestrzennej kompozycji kilkumetrowych perspektywach, przedłużanych przez dukty w obrębie dzikiego parku. Utworzenie kanałów i alei widokowych. Prace do 1771 r. Wyprowadziły rzeźbę ogrodową i mała architekturę, egzotyczną roślinność, labirynty szpalery z zieleni. Dalsze prace w tym etapie, to rozbudowa założenia pałacowego. 1753-56- budowa z obu stron wyspy i pałacu ustawionych symetrycznie pawilonów. III etap w 1765-66- rozbiórka pierwotnego pałacu, grożącego zawaleniem z powodu zmurszenia fundamentów. Nowy pałac powstaje na miejscu poprzedniego o zbliżonym układzie pomieszczeń w latach 1757-59. Ostatni IV etap, to budowa oficyn (oficyna kuchenna i gościnna) flankujących dziedziniec, a także budowa domku odźwiernego i 2-ch kordegard. Pierwszy okres budowy nie łączy się z żadnym nazwiskiem budowniczego czy projektanta. W drugim etapie znamy J. Sękowskiego, który zajmował się pracami budowlanymi i miał nadzór też nad pracami w ogrodzie aż do 1755 r. Potem pracuje majster Schulz. Projekt w pewnym stopniu był dziełem arch. Klemma oraz inż R. De Tirregaillee - tzw. roboty ziemne i wodne. zdobił malarz Herliczka oraz snycerz nadworny hetmana - Wojciech. Pałac w Choroszczy reprezentował późnobarokowy typ rezydencji tzw. "entre cour et jardin", bogatej i skomplikowanej formie przez wprowadzenie bocznych pawilonów i odzielenie kanałem pałacu od dziedzińca. Całe założenie składało się z parku, zespołu sadów oraz ogrodów folwarcznych. Budowany przez przeszło 40 lat mimo to o jednolitej formie, powstał zapewne wg planu anonimowego francuskiego autora. Jest to obiekt na terenie Polski unikalny, tak ze względu na rozmach założenia jak i poziom artystyczny. Rozplanowanie pomieszczeń jest typowe dla XVIII w. Pomieszczenia reprezentacyjne w głównym korpusie, reszta pomieszczeń w trzech budynkach obok, są to apartamenty gościnne ale także i sale reprezentacyjne (w pawilonie zach. - sala, w oficynie wsch. - pokój bilardowy). Oddzielnie usytuowane zostały pomieszczenia kuchenne w oficynie, zgodnie z teoretycznymi założeniami tego okresu. Korpus główny związany był proporcjami z architekturą francuską, ukształtowaniu wnętrz planu i dekoracji. Płaskie ryzality o baniowaniach, niski tympanon, dwie rzeźby-popiersia na konsolach. Także związek z architektura francuską widać w elewacji ogrodowej o środkowym ryzalicie z zaokrąglonymi narożami, w podziale pionowym elewacji i w ukształtowaniu dachu. Rzut pałacu prostokątny, o proporcji długości do szerokości 3:2, o dwóch nierównych traktach z hollem i salonem na osi. Plan reprezentował spotykany często we wzornikach z tej epoki tzw. maisons de campagne". Pawilony o wysmukłych proporcjach, o rzucie kwadratowym w typie pawilonów ogrodowych nie były spotykane w Polsce w tym czasie przy założeniach pałacowych typu "entre cour et jardin". W Polsce stosowano oficyny wydłużone po bokach korpusu pałacowego. Nie widać też analogii w architekturze saskiej. Asymetryczny układ oficyny kuchennej w układzie planu i architekturze zewnętrznej jest więc rzadkim przykładem. Wartość układu stanowi całość architektury z parkiem o różnorodnym układzie. W okresie kiedy pałac należał do Moesa wygląd jego uległ zasadniczym zmianom. Niewielki obiekt okazał się za mały dla potrzeb bogatego fabrykanta, zlecił więc architektowi dwukrotne powiększenie go. Powstał w ten sposób wydłużony budynek , w którego środku znalazł się pierwotny pałac hetmana. Do dawnego założenia zostało dobudowane z obu stron symetrycznie po dwa ryzality z trzema oknami każdy. Ryzality te zostały zwieńczone trójkątnymi tympanonami. Motyw boniowania użyty w środkowym ryzalicie, został zastosowany również w częściach dobudowanych. Powtórzono również typ otworu okiennego i płaskich dekoracyjnych "paneau" nawiązując w ten sposób do starej części budynku. Całość została przykryta 4-ro spadowym wysokim dachem. Po zniszczeniach wojennych w 1915 r. Pałac przeszedł wraz z innymi zabudowaniami na własność szpitala, zaniedbany i nie zabezpieczony popadł w coraz większą ruinę aż w końcu w 1933 r. rozpoczęto rozbiórkę. Nie remontowane, niszczały powoli i znikały i inne budynki przypałacowe mało nadające się do adaptacji na potrzeby lecznictwa. Po II wojnie zapadła decyzja władz wojewódzkich o odbudowie wartościowego zabytku i rekonstrukcji zdewastowanego parku. Wykonany został projekt odbudowy z rekonstrukcją wnętrz. Odremontowany z pieczołowitością pałacyk przeznaczony został na cele muzealne. Również ochronie i rekonstrukcji został poddany przylegający zabytkowy ogród, wiążący się ściśle z kompozycją budynku. Pawilony . Najbliżej pałacu , w linii obiegającego go kanału, symetrycznie z dwóch stron usytuowane zostały dwa niewielkie pawilony. Były to budynki na rzucie kwadratu, piętrowe, przykryte 4-ro spadowym dachem z niewielkimi oknami lukarnami oświetlającymi poddasze. Dach konstrukcji ciesielskiej kryty był dachówką. Wszystkie elewacje, 3 osiowe posiadały w parterze i na I piętrze porte-fenetry. Elewacje dzielone były płaskimi lizenami, tworząc płaszczyzny dla wydzielonych otworów okiennych. Narożniki elewacji, tak jak i w pałacu podkreślone były boniowaniem wyrobionym w tynku. Budynki ustawione były na cokołach wysokości dwóch stopni. Do dziś pozostał tylko pawilon prawy, w trochę zmienionej formie po lewym pawilonie pozostał jedynie fundament. Prócz pawilonów z gościnnymi pokojami, nieco dalej od pałacu stały dwa większe budynki: oficyna gościnna i oficyna kuchenna.
Według zachowanych przekazów oficyna kuchenna była wydłużonym budynkiem, o rzucie w kształci prostokąta o wymiarach 56x26 łokci. Był to dwutrakt z 3 okiennym ryzalitem po środku, w którym znajdowała się kuchnia z pomieszczeniami, oraz długa sień ze schodami prowadzącymi na I piętro. Prócz gospodarczych drobnych pomieszczeń na parterze znajdowała się w narożniku duża sala jadalna z 5-cioma porte-fenetrami (długości 20 szerokości 12 łokci) Do sali przylegał niewielki kwadratowy salonik o zaokrąglonych narożnikach, typowy kształt dla okresu rokoko. Pierwsze piętro niższe, posiadało szereg mniejszych pokoi dostępnych z długiego biegnącego wzdłuż budynku. Oficyna kuchenna przykryta była również jak i pawilony, czterospadowym dachem, krytym dachówką. W dachu znajdowały się lukarny zbliżone do lukarn w pałacu i pawilonach. Elewacje oficyny kuchennej posiadały podziały pionowe płaskimi lizenami, narożniki z baniowaniami. Ryzalit środkowy miał również narożniki podkreślone przez baniowanie, zwieńczony był tympanonem zakreślonym miękką linią łuku. Typ elewacji nawiązywał do reszty budynków w zespole pałacowym i do samego pałacu. Wszystkie budynki w tym zespole były typowe dla okresu rokoko, bez zastosowania porządków architektonicznych, ale o płaskiej delikatnej dekoracji, lekko kremowej, na tle jasno różowym. Oficyna gości była nieco większym budynkiem, niż oficyna kuchenna, również o rzucie w kształcie prostokąta wydłużonego o wymiarach53x24 łokcie. Był to też dwutraktowy budynek, którego część środkową lekko zryzalitowaną, zajmowała duża sień - hol i okazałą klatką schodowa i duży salon. Symetrycznie z dwóch stron były cztery duże, 2 okienne salony oraz 4 małe saloniki kwadratowe umieszczone w narożnikach budynku. Prócz głównej klatki schodowej znajdowały się jeszcze dwie boczne klatki schodowe, zabiegowe, o rzucie w kształcie owalu. Schody te były dostępne poprzez drzwi w ścianach bocznych budynku. Ten sam układ pomieszczeń był powtórzony na I piętrze. Wszystkie pomieszczenia posiadały kominki, a większe salony jeszcze w narożnikach piece. Rysunki rzutów obu oficyn zachowały się w Gabinecie Rycin Uniwersytetu Warszawskiego. Przy wjeździe na pierwszy dziedziniec, w linii oficyn, ustawione były dwie kordegardy. Oficyny z kordegardami połączone były wspólnym ogrodzeniem, w którym na osi dziedzińca i pałacu znajdowała się brama. Niestety nie zachowała się ikonografia dotycząca tych obiektów. W 1752 r. Był w gościnie u hetmana w Choroszczy król August II wraz z licznym dworem towarzyszącym mu. Bywał też tu później Stanisław August Poniatowski, który w pamiętnikach swych wspomina park w Choroszczy jako "uroczy". W parku w dzikiej jego części oddalonej od pałacu odbywały się często polowania. Pałac, pawilony i oficyny urządzone były z dużym bogactwem i przepychem, o czym wspominają w swych pamiętnikach i listach liczni goście hetmana Branickiego. "... w sieniach posadzki marmurowe, dalej przeważnie dębowe, plafony stiukowe ze złoceniami i malowidłami, boazerie, ściany obite materiałami lub malowane figuralnie, obrazy olejne i pastele w ramach złoconych, piece saskie na nóżkach, kominki kamienne, mnóstwo porcelany-zwłaszcza chińskiej, brązy, zegary, zwierciadła, wykwintne meble- zwykle pozłacane..." W pamiętnikach swych wydanych w 1876 r. Matusewicz opisuje dokładnie uroczystości związane z urodzinami Izabeli z Poniatowskich Branickiej, obchodzone w czerwcu 1752 r. W Choroszczy. "...dziwnie piękny pałacyk, ogród z wielkimi kanałami... Tamtedy obiad bywa solenny, także z biciem z armat. Po obiedzie chodzą państwo po ogrodzie, innemi batami się wożą (łodziami)... Potem, skoro zmierzchać zacznie, iluminacyjna nad kanałami w dalekiej perspektywie będącej sali zapaloną bywa; a potem kosztowne fajerwerki..." Pałac został usytuowany w sztywnym parku francuskim. Kompozycja ogrodu była oparta o dwie osie skrzyżowania kanału i promieniście rozchodzących się alei. Ciągi perspektywiczne w szpalerach otwierały się na wolną przestrzeń poza parkiem i były zamykane obiektami architektury lub rzeźby skomponowanej z zielenią. Kanał poprzeczny zamknięty został od wschodu rzeźbą Diany, a od zachodu altaną chińską. Główna oś wodna była zamknięta pałacem z jednej, a z drugiej strony wzgórzem z altaną. Rysunek parterów podkreślał walory założenia ogrodowego. Było to założenie parkowe mające wpływ na powstawanie dalszych obiektów tego typu zgodnie z najnowszą modą. Duża ilość architektury ogrodowej była zakomponowana w pobliżu pałacu. Przedpałacowe partery w pobliżu pałacu. Przedpałacowe partery ozdobione były rzeźbami figuralnymi. Partery obrzeżone były drewnianymi arkadami na tle szpaleru lipowego. Zachodnia oś widokowa otwiera się na brzeg rzek Horodnianki- od wschodu kanał zakończony był rzeźbą Diany, a dalej rozpościerał się widok na łąki, gdzie były 3 sadzawki. Na zachód ciągnął się dziki park zwany lasem z okrągłą sadzawką do dziś istnieją. W zachodniej części parku na wyspie na kanale znajdował się pawilon- altana chińska. Od południa w odległości ok. 200 m Od zakończenia kanału zamykał kopiec z budynkiem z muru pruskiego, kryty dachówką - pawilon typu widokowego bez specjalnie opracowanego wnętrza. Odgrywał on rolę zamknięcia perspektywy ogrodu i oglądany z dużej odległości oddziaływał kontrastem barw i sylwetką bryły. Wszystkie ważniejsze obiekty ogrodowe, tak pawilony jak i rzeźby były blisko pałacu i można je oglądać było z okien np. kilka altanek drewnianych i murowanych. Modna wówczas holendernia była umieszczona w części folwarcznej zapewne płd. wsch. części założenia ogólnego. W płd. Zach. Części znajdowała się oranżeria o bogatej roślinności - niestety zaniedbana po śmierci hetmanowej. Pałac i wnętrza pałacu zostały niestety zniszczone, pozostał tylko układ głównych murów. W czasie obecnej odbudowy zostało ono pieczołowicie odtworzone w każdym detalu - stolarki drzwiowej i okiennej, podziału i kolorycie ścian, kominków, również jeśli chodzi o roboty kowalskie krat i balustrad. Sprowadzone w przyszłości jak się projektuje, muzealne meble będą związane z epoką, w której powstał pałacyk. Parter i piętro przeznaczone zostało na muzeum i reprezentacyjne sale konferencyjne. W poddaszu umieszczono pokoje gościnne.