Wczorajszy news zainspirował mnie do założenia tego tematu
W Wiadomościach mówili o pierwszym szybkim pociągu w Rosji który jeździ na trasie Moskwa-Petersburg, oczywiście na otwarciu był Władimir Putin ^^ Pociąg ten może się poruszać z prędkością do 250 km/h
W Rosji wiele się dzieje i to nie tylko w sprawie budowy kolei dużych prędkości. РЖД są w trakcie budowy końcowego 800km odcinka linii łączącej Transsib i BAM z Jakuckiem. Otwarcie ma być w 2012 roku, a plany sięgają aż po Morze Łaptiewów i Magadan.
Biorąc pod uwagę jak ogromne pieniądze koleje rosyjskie przeznaczają i będą przeznaczać w najbliższych latach na wymianę lokomotyw i wagonów oraz modernizację linii kolejowych, myślę, że nie jest to temat z gatunku S-F.
^^Nie tylko patrząc na ceny ropy ale i ogólnie spadek produkcji przemysłowej - zwłaszcza w branży metalurgicznej (a co za tym idzie i przewozów surowców) w Rosji.
Tu raczej chodzi o budowę drugiej nitki Transsiba, bo trzeba pamiętać, że ta linia to przede wszystkim przewóz towarów, więc nie bardzo można by to pogodzić z transportem pasażerskim.
Swoją drogą mam nadzieję, że nie dojdzie do tego, by do Irkucka jechać max. 24-36h, bo to zabije całą przyjemność jaką daje ta kolej, choć pewnie Rosjanie by się ucieszyli
No nie przesadzaj zamiast sześciu dni wyrobić się w 24 godziny, jestem jak najbardziej za :cheers: Wtedy moja podróż transsibem stanie się bardziej realna
^^ 6 dni jazdy to wroga propaganda głosi, tak samo jak 2 tygodnie do Władywostoku
Najszybszy pociąg z Moskwy do Irkucka jedzie obecnie 75h 22min, a najszybszy z wagonami plackartnymi 76h 26 min.
Hehe, sprawdziłem dzisiejsze pociągi M. Jarosławska - Władywostok. Jeden wyjeżdża o 21:25 i jest na miejscu 04.01 o 23:48 po 146:23 jazdy, ale drugi wyjechał o 14:15 , lecz na miejscu będzie 06.01 o 21:48 po 199:33. To tak trochę ponad 8 dni, jak by nie liczyć
z tego co pamietam, to pociag nr 2 "Rossija" jedzie do Wladywostoku 6 dni i 2 godziny. nie jest wiec zle.
poza tym 2002 roku w koncu zelektryfikowali cala linie, wiec i tak jest niezle. na takiej trasie nie oplaca sie budowa szybkiej kolei. jak sie komus spieszy bardzo, to poleci samolotem.
Już rok temu miałem jechać Transsyberyjską-ale tylko częścią, bo portem docelowym miał być Pekin. Niestety obowiązkowe praktyki wszystko zepsuły, a i tak się okazało, że i tak nie było latem kursów bezpośrednich. Rossija najdroższy jak się nie mylę z całej trasy, ale największy luksus-spokojnie można wziąć prysznic, więc higieny można dochować. Jak ktoś jest chętny, zna rosyjski, to może czas się zastanowić nad wyjazdem?
co do Rosyjskich Dróg Żelaznych i Eisenbahn to dodam że większość języków mówi o drogach szynowych - nasz jako jeden z niewielu uwzględnia coś takiego jak kolej i tory.
Railroad / Rawilway - droga kolejowa
akurat przyklad z angielskiego nie jest najlepszy. rail to szyna.
lepszym przykladem sa nazwy w jezykach lacinskich - ferrovia - droga zelazna. w pozostalych jezykach slowianskich tez nawiazuje sie do drog zelaznych, np żeleznice w serbskim i chorwackim.
Co do jazdy Transsibem to jazda Rossija jest srednia przyjemnoscia.
Duzo lepiej jechac "plackarta", czujesz klimat, poznajesz ludzi. No chyba, ze ktos musi miec super warunki.
Wiem co pisze, bo sam taka podroz odbywalem.
Sapsan Moskwa-Sankt Petersburg zrobi w 3h45m(ok.650km)-całkiem dobry czas, chociaż to "tylko" 45minut szybciej niż Newskij Ekspress. Początek połączeń(także Moskwa-Niżnyj Nowogród) koniec 2009.
A szybkie Helsinki-Sankt Petersburg zostanie uruchomione za rok-czas podróży 3.5h, z obecnych 5.5h.
Witam, odkryłem ostatnio stronkę z fajną relacją z wyprawy dwóch gości - pasjonatów kolejnictwa (jeden z Austrii drugi ze Szwajcarii) z Wiednia przez Słowację, Ukrainę, Moskwę, Irkuck do Phenianu w Korei Północnej. Niesamowita wyprawa, ciekawe informacje i mnóstwo doskonałych zdjęć przede wszystkim rosyjskich stacji, torów i taboru kolejowego. Polecam, naprawdę warto obejrzeć i pomarzyć o podobnej wyprawie :tongue4:
Z przykrością muszę stwierdzić że naszą kolej od rosyjskiej dzieli bardzo dużo... żeby nie powiedzieć przepaść. Za to nasza jest mocno zbliżona do tej północnokoreańskiej...
Niedawno, jadąc niemeickim ICE przeglądałem sobie taką gazetę od DB i znalazłem w niej artykuł, pasujący do tego wątku. Niestety nie jestem w stanie go przetłumaczyć, ale za to jest kilka obrazków. enjoy
Wie ich sehe sind Sie ein Experte in deutscher und russischer Geschichte, dann wissen Sie bestimmt, dass der Witebsker Bahnhof in seiner jetziger Form im Jahr 1906 erbaut wurde. Deshalb wundert es mich, dass Sie behaupten, dass die Konstruktionselemente von Russen im Breslau entwendet wurden.
jak ktoś czyta ten wątek może dojść do wniosku że RDŻ to piękne i przeogromne dworce wyglądające jak pałace a między nimi jeżdżą składy typu Siemens Vellero i Fiat Pendolino ;/
Władimir Jakunin poinformował 16.maja, że Koleje Rosyjskie rozważą czy nie zwolnić wszystkich kontrolerów biletów ze względu na ich łapownictwo.
Jeśli pasażerowie otwarcie płacą łapówki kontrolerom, to firma nie może oczekiwać że będa płacili za bilety. To nie koniec zmian - oprócz zwolnienia kontrolerów prezes chce także "działać w kierunku podniesienia samoświadomości pasażerów - jazda bez biletu powinna być czymś wstydliwym" - poinformował szef KR.
http://images.google.pl/imgres?imgu...:official&sa=N&um=1&ei=hrDPSdn8DYGH_Qa9uZ2ICg
Mój dobry kolega swego czasu jechał z Kazachstanu do Moskwy transsyberyjską. Na następnej stacji po tym jak wsiadł dosiadła się do niego Kazaska rodzinka. Bez biletów i paszportów z założeniem dostania się do Moskwy. Najpierw przekonali konduktora ale ten stwierdził że nie wie jak oni dotrą przez granice. Powyższa rodzinka powierzyła koledze pieniądze na czas podróży bo jako zachodni europejczyk nie był skazany na takie trzepanie na granicy jak oni. Jak się okazało nie tylko konduktorzy nie są święci ale i pogranicznikom dużo do tego brakuje - dojechali do Moskwy uiszczając na granicy odpowiednią opłatę celnikom.
jak ktoś czyta ten wątek może dojść do wniosku że RDŻ to piękne i przeogromne dworce wyglądające jak pałace a między nimi jeżdżą składy typu Siemens Vellero i Fiat Pendolino ;/
Nigdzie tego nie wyczytalem, i w twoich zdjeciach nie widze nic dziwnego albo strasznego, podobnie leciwe lokomotywy jezdza w DB, z wlasnych doswiadczen moge to ocenic. Lata jazdy S9 (Wuppertal - Essen), przymusowa wysiadki bo sie drzwi nie zamykaja, awarja napedu, pozar kabli, 2 godziny w polu bo sie szlabany nie zamykaja, z powodu opoznienia wysiadka w 3/4 trasy bo pociag musi jechac z powrotem, nie mowic juz o jesiennych wypadnietych odjazdach z powodu mokrych lisci na trasie. Wszystko to juz przezylem.
A dworce, czasami przerezajace (n.p. Wuppertal albo Hagen), nie moga sie zdecydowac co sa, dworce kolejowe, sklepy, knajpy albo centra dla handlarzy narkotykow albo alkoholikow, ze wszyskiego troche ale nic porzadnie.
ostatnio jechałem ekspresem wagonem z wyświetlaczem prędkości, jak dla mnie to nawet te 70 km/h wcale nie jest przesadzone. Do trójmiasta nawet wyświetla się 40 km/h przez dłuższy czas
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Related Threads
?
?
?
?
?
SkyscraperCity Forum
139.4M posts
1.1M members
Since 2002
A truly global community dedicated to skyscrapers, cities, urban development, and the metropolitan environment. Join us to share news, views and fun about architecture, construction, transport, skylines, and much more!