SkyscraperCity Forum banner

[Szczecin] Parkowanie, parkingi wielopoziomowe, strefa itp.

3M views 23K replies 417 participants last post by  Tramwajarz 
#1 ·
Docelowo chcą mieć w Oxygenie 500 pracowników. Z przeprowadzką celują na lipiec.
a miejsc parkingowych 181 a to samo Tieto, przecież tam będzie masakra w okolicy ;)
 
#121 ·
Szczególnie, że nie da się nalać do litrowego dzbanka 10 litrów wody. A to stara się zaproponować każdy, chcący tam jeszcze większej liczby miejsc parkingowych.
no właśnie chodzi o to, żeby nie był to litrowy dzbanek wody! A co stało na przeszkodzie, aby wybudować tam parking np. na 200 (choć tu nie chodzi o liczbę - po prostu więcej) miejsc parkingowych??
 
#122 ·
no właśnie chodzi o to, żeby nie był to litrowy dzbanek wody! A co stało na przeszkodzie, aby wybudować tam parking np. na 200 (choć tu nie chodzi o liczbę - po prostu więcej) miejsc parkingowych??
A może od razu 400? Proponuję wszystkie ulice dookoła przemalować na max 2 pasy ruchu (w tym jeden to buspas) w każdym kierunku a na zaoszczędzonej powierzchni wymalować miejsca postojowe.
 
#123 ·
A może od razu 400? Proponuję wszystkie ulice dookoła przemalować na max 2 pasy ruchu (w tym jeden to buspas) w każdym kierunku a na zaoszczędzonej powierzchni wymalować miejsca postojowe.
nie wiem w czym widzisz problem - tak - jeszcze lepiej byłoby 400, a idąc dalej nawet 1400 - bo wtedy właśnie nie będzie trzeba poświęcać całego pasa ruchu na miejsca postojowe, a zamiast tego można by np. poszerzyć chodniki...
 
#124 ·
nie wiem w czym widzisz problem - tak - jeszcze lepiej byłoby 400, a idąc dalej nawet 1400 - bo wtedy właśnie nie będzie trzeba poświęcać całego pasa ruchu na miejsca postojowe, a zamiast tego można by np. poszerzyć chodniki...
1400 to jest na parkingu w pierwszym lepszym centrum handlowym. Możemy zawsze wyasfaltować cały parczek między Wojciecha a Więckowskiego. Po co nam on, przecież w okolicy nie będzie gdzie zaparkować.

Nie wiem, czy wyczuwasz sarkazm z mojej strony. W momencie, kiedy pojawia się pierwszy porządny inwestor, który wie, że nie samym samochodem człowiek żyje, pojawia się okazja do popularyzowania takiej postawy. Jeżeli będziemy miasto, wspólną przestrzeń, odbierali pod kątem ilości miejsc parkingowych, to daleko nie zaj(e)dziemy. Tego się nie da uniknąć. Albo zaczniemy robić wszystko, by poprawić komunikację miejską (jej poziom i wykorzystanie) albo utkniemy w korkach. Ulic nie da się poszerzać w nieskończoność - tak samo jak budować kolejnych miejsc parkingowych w ilościach hurtowych. Samochód w centrum miasta powinien być dobrem luksusowym, szczególnie dla kogoś, kto w centrum mieszka.
 
#125 ·
techno, inwestor nie buduje mniejszej ilości miejsc w trosce o środowisko czy urbanistykę miasta tylko o koszty.

Tak jak pisałem siedemnaście razy, ok, niech będzie po Twojemu, tylko nie możemy zapominać wtedy o budowie ALTERNATYW, czyli np. tej poprawie komunikacji miejskiej. Powiedz mi gdzie dokładnie to się dzieje.

Póki co jedynie cieszysz się z tego że odcięto tę drogę transportu a pomijasz fakt że nic nie ma w zamian.

Pisząc jeszcze inaczej:
Gdy planujesz postawienie budynku w jakimś miejscu (nie jesteś inwestorem na sam budynek tylko urbanistą) to musisz zapewnić JAKIŚ dojazd ludzi do tegoż budynku. Jeśli stawiasz na 1000 osób to masz obsłużyć 1000 osób w ciągu 30 minut w godzinach szczytu. Jak tego nie zrobisz masz kłopoty. Nie ma większego znaczenia jak to zrobisz ale musisz to zrobić JAKOŚ. Powiedz mi teraz, jaki jest to sposób w przypadku Oxygena. Który kanał transportu został zwiększony by obsłużyć ruch ludzi.
 
#126 ·
Póki co jedynie cieszysz się z tego że odcięto tę drogę transportu a pomijasz fakt że nic nie ma w zamian.
Mam rozumieć, że program wymiany taboru autobusowego nie jest niczym w zamian? Tak samo jak powolna wymiana najstarszego taboru tramwajowego na tatry, coraz bliższy przetarg na 24 wagony niskopodłogowe oraz postępująca modernizacja torowisk? Chciałbym, żeby tym czymś w zamian był też transport rowerowy, ale wg niektórych w tym mieście, którzy mieli/mają możliwości decyzyjne, rower to transport dla tych z przedmieść, bo w samym centrum poza okolicą Galaxy i ciągu od magistratu do TZ nie powstała żadna ścieżka rowerowa.

Jeżeli chciałbym obsłużyć 1000 osób w 30 minut w centrum to lobbowałbym za lepszym transportem zbiorowym, a nie za kolejnym tysiącem samochodów. Inaczej bym sobie postawił biurowiec w Ustowie i trzasnął parking na pół pola golfowego.
 
#127 ·
Problem "tysiąca pracowników" dobrze widać na Łasztowni, gdy wszyscy chcą się wbić na Energetyków ;).
 
#128 ·
Problem "tysiąca pracowników" dobrze widać na Łasztowni, gdy wszyscy chcą się wbić na Energetyków ;).
Dlatego też jestem przeciwnikiem dwupoziomowego rozwiązania w tym miejscu. Jeżeli na Łasztowni zacznie tętnić życie, to i tak korki tam będą. A przecież można wpuścić tramwaj w okolice cypla i przyszłej opery, zakupić wagony dwukierunkowe i z uśmiechem na twarzy obsłużyć ten rejon.

Dodam jeszcze jedno. Tysiąc osób można przewieźć w sześciu tramwajach, które na przystanku mogą się pojawić w ciągu 12 - 18 minut. Tysiąc samochodów będzie wjeżdżało na parking (dajmy po 5 sekund na przejazd przez bramkę) ponad godzinę!
 
#129 · (Edited by Moderator)
1400 to jest na parkingu w pierwszym lepszym centrum handlowym. Możemy zawsze wyasfaltować cały parczek między Wojciecha a Więckowskiego. Po co nam on, przecież w okolicy nie będzie gdzie zaparkować.Nie wiem, czy wyczuwasz sarkazm z mojej strony.
owszem, wyczuwam - ale porównanie, delikatnie to ujmę, nie na miejscu. Nikt nie każe stawiać zamiast biurowca - parkingowca, tylko żeby ten biurowiec przez to, że jest źle zaprojektowany (mam na myśli tylko miejsca parkingowe), nie stwarzał chaosu w centrum miasta.

Jeżeli będziemy miasto, wspólną przestrzeń, odbierali pod kątem ilości miejsc parkingowych, to daleko nie zaj(e)dziemy. Tego się nie da uniknąć. Albo zaczniemy robić wszystko, by poprawić komunikację miejską (jej poziom i wykorzystanie) albo utkniemy w korkach.
Czyli korki nie są ok, prawda? Brak miejsc parkingowych również, zgadza się? Nie rozumiem za bardzo logiki... - z tego co zrozumiałem, uważasz, że sytuację komunikacji miejskiej poprawi brak miejsc parkingowych? Wybacz, ale to tak jakbym Ci powiedział, że jak patrole policji przestaną wychodzić na ulicę, a monitoring się zlikwiduje to będzie mniej przestępstw, bo ze strachu mniej ludzi będzie wychodzić na ulicę, a co za tym idzie i przestępcy znikną.
Naiwnością jest teza, że pogorszenie warunków kierowcom spowoduje polepszenie funkcjonowania komunikacji miejskiej, bo dzisiaj nie ma
ALTERNATYW
Innymi słowy - na zachodzie ludzie korzystają więcej z komunikacji miejskiej nie dlatego, że jak tylko można było utrudniło się życie kierowcom, lecz dlatego, że funkcjonuje ona dobrze - jest atrakcyjna.
Chcesz, żeby więcej osób jeździło KM? - ja również. A kluczem jest zaproponowanie czegoś, co ma zachęcić do tego drugiego, a nie zniechęcić do pierwszego.
Ktoś wspomniał o idei park & ride - doskonały pomysł! - tu jest pole do popisu w celu usprawnienia komunikacji miejskiej i to jest jedna z alternatyw, choć oczywiście dość odległa...

Dodam jeszcze jedno. Tysiąc osób można przewieźć w sześciu tramwajach, które na przystanku mogą się pojawić w ciągu 12 - 18 minut. Tysiąc samochodów będzie wjeżdżało na parking (dajmy po 5 sekund na przejazd przez bramkę) ponad godzinę!
a to jest demagogia - nikt nie przeczy, że komunikacja miejska z zasady powinna spełniać określone funkcje i lepiej by było, gdyby korzystała z niej większość...co więc przez to chcesz udowodnić - że oto za dwa lata z niemal wszystkich części miasta będzie można dojechać tramwajem bezpośrednio pod "grzybka"?
 
#130 ·
a to jest demagogia - nikt nie przeczy, że komunikacja miejska z zasady powinna spełniać określone funkcje i lepiej by było, gdyby korzystała z niej większość...co więc przez chcesz udowodnić - że oto za dwa lata z niemal wszystkich części miasta będzie można dojechać tramwajem bezpośrednio pod "grzybka"?
To nie jest demagogia. Chcę Tobie udowodnić, że ten tysiąc kierowców chcąc wjechać na tysiąc miejsc postojowych zakorkuje całą ulicę, od której będzie wjazd. Dodam, że moje założenie, że czas wjazdu z ulicy do bramki na parking i przez nią zajmie tylko 5 sekund, jest bardzo optymistyczne.
 
#131 ·
Nie wiem ile osób pracuje w Izbie Celnej, ale na moje oko co najmniej połowa korzysta z KM. Widać to po masowej migracji w kierunku przystanków po drugiej stronie rzeki ;).
 
#132 ·
To nie jest demagogia. Chcę Tobie udowodnić, że ten tysiąc kierowców chcąc wjechać na tysiąc miejsc postojowych zakorkuje całą ulicę, od której będzie wjazd. Dodam, że moje założenie, że czas wjazdu z ulicy do bramki na parking i przez nią zajmie tylko 5 sekund, jest bardzo optymistyczne.
ale napisałem powyżej, że nie musisz mi tego udowadniać - nie przeczę. Ale naiwnym byłoby sądzić, że skoro miejsc parkingowych jest mniej - również znacznie mniej osób będzie jeździć samochodem - a jedno jest pewne - wszystkie miejsca parkingowe w okolicach książnicy, placu orła białego i ciągu niepodległości będą nieosiągalne - i to nie tylko dla tych pracowników - oni sobie zapewne i tak poradzą - znajdą alternatywę, tam gdzie miejsce się "znajdzie". Co zrobisz wtedy z tym chaosem parkingowym w tym miejscu?
 
#133 ·
książnicy, placu orła białego i ciągu niepodległości będą nieosiągalne - i to nie tylko dla tych pracowników - oni sobie zapewne i tak poradzą - znajdą alternatywę, tam gdzie miejsce się "znajdzie". Co zrobisz wtedy z tym chaosem parkingowym w tym miejscu?
Z tym sobie poradzą zarządcy tych terenów - stawiając bramki przed wjazdem na parkingi. Dokładnie tak, jak zrobili to przy byłym kinie Delfin. Tam już mieszkańcom na podwórko nikt obcy nie wjeżdża. A pacanów, którzy będą parkować w miejscach niedozwolonych, łupałbym ostro (tylko, że nasza policja jak i straż miejsca nie ma jeszcze odpowiednich narzędzi i wielkich chęci do tego).
 
#134 ·
A pacanów, którzy będą parkować w miejscach niedozwolonych, łupałbym ostro
no to faktycznie - po problemie!

Zaryzykuję stwierdzenie, że boisz się, że jeśli ruch samochodowy nie będzie miał zbędnych utrudnień, to komunikacją miejską niewielu będzie chciało jeździć...zgadza się?

Dlaczego nie można spojrzeć na to z dwóch stron - rozbudowujmy komunikację miejską i nie utrudniajmy życia kierowcom - to się nie wyklucza! Obie rzeczy są istotne!
 
#135 ·
Zaryzykuję stwierdzenie, że boisz się, że jeśli ruch samochodowy nie będzie miał zbędnych utrudnień, to komunikacją miejską niewielu będzie chciało jeździć...zgadza się?

Dlaczego nie można spojrzeć na to z dwóch stron - rozbudowujmy komunikację miejską i nie utrudniajmy życia kierowcom - to się nie wyklucza! Obie rzeczy są istotne!
Ale ruch samochodowy nie ma w Szczecinie ŻADNYCH utrudnień! Szczecin jest idealnym miastem dla posiadacza samochodu! Wszędzie można nim dojechać i to w bardzo krótkim czasie.

Co do łupania - może jestem naiwny, ale chodzi o poszanowanie obowiązującego prawa. Teraz jego nie ma. Widzę to codziennie, a od początku stycznia, kiedy z samochodu korzystam sporadycznie, dotyka mnie to bardziej jako pieszego i pasażera komunikacji miejskiej. Jeżeli pacan jeden z drugim parkuje na przejściu dla pieszych, to dla mnie mógłby od razu stracić prawo jazdy.

Niestety - ścisłe centrum nie jest z gumy i dodawanie kolejnych miejsc, które są generatorami ruchu samochodowego, jeszcze bardziej centrum uśmierca. Jak myślisz, skąd się wzięła akcja, by wyrzucić samochody z Podzamcza? Właśnie ze sprzeciwu przeciwko zagarnięciu przestrzeni publicznej przez samochody. W centrum nie da się już bardziej ułatwiać życia kierowcom. Można je za to poprawić pasażerom komunikacji miejskiej, a odbędzie się to, w części przypadków, kosztem kierowców.
 
#136 ·
Ale ruch samochodowy nie ma w Szczecinie ŻADNYCH utrudnień! Szczecin jest idealnym miastem dla posiadacza samochodu! Wszędzie można nim dojechać i to w bardzo krótkim czasie.
mam nadzieję, że nie uważasz tego za minus?! Jest nieźle, dlatego nie twórzmy w mieście korków!

Co do łupania - może jestem naiwny, ale chodzi o poszanowanie obowiązującego prawa. Teraz jego nie ma. Widzę to codziennie, a od początku stycznia, kiedy z samochodu korzystam sporadycznie, dotyka mnie to bardziej jako pieszego i pasażera komunikacji miejskiej. Jeżeli pacan jeden z drugim parkuje na przejściu dla pieszych, to dla mnie mógłby od razu stracić prawo jazdy.
rozumiem to i w zasadzie się z Tobą zgadzam. Ale nie zawsze ten pacan parkuje na przejściu dla pieszych, bo nie chce mu się ruszyć tyłka, czasem nie ma innej możliwości, a załatwić coś/dotrzeć gdzieś musi tu i teraz, a szans na znalezienie miejsca w pobliżu żadnych - żeby była jasność - nie usprawiedliwiam stawiania auta w niedozwolonych miejscach, ale to trochę jak z poprzednim systemem - w latach 70-tych, czy 80-tych załatwienie pewnych kwestii, również tych istotnych, graniczyło z cudem, co sprzyjało korupcji - jeszcze gorszej pladze. Czy jednak ludzie byli wtedy 100% winni, czy może byli do tego czasami "zmuszani"??

Niestety - ścisłe centrum nie jest z gumy i dodawanie kolejnych miejsc, które są generatorami ruchu samochodowego, jeszcze bardziej centrum uśmierca.
Czyli najlepszym rozwiązaniem byłoby zamknięcie ruchu samochodowego w całym śródmieściu i zrobieniu z niego wielkiego deptaku? Nie wydaje mi się żeby centrum np. Berlina było uśmiercone - samochodów ogrom, korki na porządku dziennym - komunikacja jest SKUTECZNĄ alternatywą, ale jakoś to żyje

Jak myślisz, skąd się wzięła akcja, by wyrzucić samochody z Podzamcza? Właśnie ze sprzeciwu przeciwko zagarnięciu przestrzeni publicznej przez samochody.
Zagarnięciu przestrzeni publicznej?? Ciekawe sformułowanie w tym przypadku. Tam po prostu nieudolnie został stworzony parking, który powinien znajdować się pod ziemią (z większą ilością miejsc właśnie - przecież tam trzeba jakoś dojechać i samochód zostawić [tylko nie mów, że wszyscy powinni tam jeździć KM])


W centrum nie da się już bardziej ułatwiać życia kierowcom.
oczywiście, ze się da - i powinno się to robić - poprzez np. budowę tuneli (dzięki czemu ruch "na powierzchni" można ograniczyć), wprowadzenie "zielonej fali", bądź ukończenie obwodnicy.
Można je za to poprawić pasażerom komunikacji miejskiej, a odbędzie się to, w części przypadków, kosztem kierowców.
a dlaczego czyimś kosztem?Dlaczego jedno musi wykluczać drugie? Poprawiać komunikację miejską można niezależnie od ilości miejsc parkingowych w mieście.
 
#137 ·
Zaryzykuję stwierdzenie, że boisz się, że jeśli ruch samochodowy nie będzie miał zbędnych utrudnień, to komunikacją miejską niewielu będzie chciało jeździć...zgadza się?

Dlaczego nie można spojrzeć na to z dwóch stron - rozbudowujmy komunikację miejską i nie utrudniajmy życia kierowcom - to się nie wyklucza! Obie rzeczy są istotne!
Podpisuję się pod tymi zdaniami obiema rękami i nogami.:D
 
#138 ·
^^ Jak na razie to auta utrudniają życie. Da się jeszcze bardziej rozbudować parkowanie w centrum? Dlaczego w innych miastach jest więcej stref dla pieszych? Zawalone parkingi, ciężko przejechać z wózkiem itd. Wy w ogóle od czasu do czasu spacerujecie po mieście? ;). Kupcie sobie wózki i wio przez śródmieście, Podzamcze i wtedy pogadamy o równowadze ;).
 
#139 ·
^^ Jak na razie to auta utrudniają życie. Da się jeszcze bardziej rozbudować parkowanie w centrum? Dlaczego w innych miastach jest więcej stref dla pieszych? Zawalone parkingi, ciężko przejechać z wózkiem itd. Wy w ogóle od czasu do czasu spacerujecie po mieście? ;). Kupcie sobie wózki i wio przez śródmieście, Podzamcze i wtedy pogadamy o równowadze ;).
dobrze powiedziane, ale wnioski nie takie (chyba, że uważamy auta z góry za złe). Co należy więc zrobić, aby auta nie zawalały wszystkich chodników? Zmniejszyć liczbę miejsc parkingowych??:eek:hno:

(a strefy dla pieszych twórzmy - ale jak nie usprawnimy komunikacji to zakorkujemy miasto - pytanie: czy warto??)
 
#140 ·
Szczecinofil i el_bartez posiadają typową mentalność Polaka.
"Nie wejdę do KM, bo jest be i w ogóle wstyd nią jeździć. Kupiłem sobie autko, to mam prawo nim śmigać po centrum, a nie jeździć z plebsem. Płacę podatki, to miasto ma mi wybudować szeroki parking pod domem i miejscem pracy, do tego najlepiej by było darmowe. W końcu płacę już VAT i podatek drogowy w benzynie, to mi się należy!
Czasami wyjdę na spacer do parku, oczywiście na Jasne Błonia, bo tam jest fajny parking. Tylko te korki mnie po drodze denerwują. Powinno się poszerzyć ulicę, to by więcej aut mogło jeździć.
W ogóle to po co nam komunikacja miejska, przecież każdy i tak ma auto.
Rowerzyści to największe zło, bo wolno jeżdżą i trzeba ich wymijać. Po to mają polne dróżki w lasach by tam jeździli, a nie się pchają na miasto... jeszcze komuś lakier zarysują :( "
 
Top