SkyscraperCity Forum banner
6M views 37K replies 747 participants last post by  damian67 
#1 · (Edited by Moderator)




================



Nowe malowanie MZK


Szczecińskie tramwaje będą miały nowe barwy.
Miejski Zakład Komunikacyjny przygotował trzy propozycje.


Obecnie tramwaje mają kolor biały. Kolorowa jest jedynie dolna część pojazdów - to granatowo czerwone pasy nawiązujące do barw Szczecina.

- Te barwy są niepraktyczne - mówi Krzysztof Turczyn, zastępca dyrektora MZK ds. eksploatacji. - Kolor biały trudno jest utrzymać.

MZK chce więc radykalnie zmienić wygląd tramwajów.

Przygotowane zostały trzy propozycje zmian. Dwa tramwaje już pomalowano i jeżdżą na swoich trasach, trzeci jest przygotowany do malowania i wyjedzie na tory za około dwa tygodnie.



Pierwsza propozycja nawiązuje do przedwojennych barw szczecińskich tramwajów. Pomalowano w ten sposób jeden z "Helmutów". Niemal cały pojazd jest kremowy, jedynie pas na wysokości kół ma intensywną, czerwoną barwę.



Druga propozycja prezentowana jest na tramwaju typu 105. Środkowy pas pomalowany jest na kolor seledynowy. Górna część, na wysokości okien, i dolna - na wysokości kół - ma ciemno niebieskie barwy.

Trzecia propozycja jest w przygotowaniu. Tramwaj typu 102 (przegubowy) będzie miał ciemno szary dach, szaro-stalowy środkowy pas i karminowo-czerwoną część na wysokości okien i kół.

- To mój faworyt wśród tych trzech pomysłów - przyznaje Krzysztof Turczyn.

Wybór nie będzie jednak należał jedynie do dyrekcji MZK.

- Konsultujemy się w tej sprawie z Wydziałem Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego - mówi Krzysztof Turczyn. - Chcemy też zaprosić do dyskusji mieszkańców Szczecina.

Kiedy wszystkie trzy pojazdy będą już na ulicach MZK ogłosi na swojej stronie internetowej ankietę (będą też zdjęcia wozów).

- Głos mieszkańców będzie dla nas bardzo ważny - mówi dyrektor Turczyn.

MZK twierdzi, że przemalowanie szczecińskich tramwajów nie będzie wiązać się z jakimiś dodatkowymi kosztami. Wozy mają otrzymywać nowe barwy przy okazji remontów karoserii. Zamiast białą farbą zostaną pokryte nową.

- Szacujemy, że wszystkie tramwaje będą w nowych barwach dopiero za około trzy lata - mówi Krzysztof Turczyn.

Kolor tramwajów to w Polsce niemal symbol miasta. Przed wojną szczecińskie tramwaje miały kolor jasnokremowy. Po wojnie wozy malowano na czerwono (jedynie wokół okien na kremowo). Dziesięć lat temu pojawiły się obecne, niepraktyczne jak się okazuje, kolory.


Andrzej Kraśnicki jr, 12 sierpnia 2005 r.
 
See less See more
4
#101 ·
^^ pierwsze slysze :D...predzej zamkna Niemierzynska, niz zabiora sie za remont :(
 
#102 ·
tvnmaniak said:
A tam, przesadzacie, to fatamorgana ;)

Swoją drogą pamiętam, ze jak byłem w Poznaniu, to jedną z rzeczy, które mnie zdziwiły, były bardzo powyginane szyny tramwajowe. Ale to było dawno temi i nieprawda.
hmm, jakby tak się zastanowić to tory na Winogradach czy przy HCP mogłyby konkurować z powyższym torowiskiem..chyba pójdę sprawdzić :D
 
#107 ·


Mkną po szynach berlińskie tramwaje


Mariusz Rabenda 19-04-2006

Żółta berlińska tatra na próbę pojechała wczoraj po szczecińskich szynach. Radni, którzy uczestniczyli w przejażdżce, są przekonani, że warto je kupić

Żółto-czarny, 38-metrowy zestaw dwóch wozów typu KT4Dt wyruszył przed południem spod bramy zajezdni przy al. Wojska Polskiego w stronę Głębokiego. Pasażerami byli radni, miejscy urzędnicy, dziennikarze, pracownicy tramwajowej firmy BVG z Berlina i naszego MZK. Po wyjeździe z zajezdni większość gości wygodnie rozsiadła się na krzesełkach.

- Wykonane są z miękkiej tkaniny, względnie odpornej na wandali - zachwala Krzysztof Turczyn, zastępca dyrektora MZK ds. technicznych.

Wiceprezydent Andrzej Grabiec i dyrektor BVG Klaus-Dietrich Matschke wolą jechać na stojąco. - To nie pierwsza moja podróż tym tramwajem - mówi Grabiec. - W poniedziałek skład testowano na trasie "ósemki".

Na (kiepskim) torowisku wiodącym na os. Głębokie tramwaj jedzie równo i cicho. Po drodze Turczyn opowiada o niuansach technicznych testowanej tatry: - Pasuje ona dość dobrze do naszych torów, a komfort jazdy podnoszą zamontowane amortyzatory - zachwala. - Tramwaje, które chcemy kupić od BVG Berlin, wyprodukowano w latach 1985-86, ale dziesięć lat temu przeszły gruntowny remont. Wymieniono poszycie, zmodernizowano silniki i układ jezdny.

W porównaniu z innymi tramwajami jeżdżącymi po Szczecinie, berlińskie tatry mają więcej miejsc siedzących (z lewej strony siedzenia sa podwójne), za to węższy korytarz pomiędzy nimi. Z tyłu wagonu jest dostatecznie dużo miejsca, by przewieźć nawet rowery.

Na pętli przy jeziorze Głębokie tramwaj się zatrzymuje. Goście wysiadają, dzielą się uwagami.

- Czuję się mniej więcej tak jak wtedy, gdy przesiadłem się z poloneza na toyotę - mówi Edmund Trokowski, radny SLD. - Wtedy też byłem zdziwiony, że wewnątrz wozu jest tak cicho. Będę namawiał innych radnych, żeby poparli zakup tych wozów.

Berliński tramwaj z zewnątrz prezentuje się dobrze. W przeciwieństwie do szczecińskich nie jest oklejony reklamami. Na boku jest tylko napis na białym tle: "BVG Berlin pozdrawia mieszkańców Szczecina."

Decyzja o ewentualnym zakupie (w formie leasingu) 23 tramwajów od BVG zapadnie na majowej sesji. Jeśli uchwałę w tej sprawie przegłosują radni, jeszcze przed wakacjami pierwsze tatry mogą przyjechać do Szczecina. Najpewniej jeździć będą na liniach 7 i 8 - tam torowiska są w najlepszym stanie.

Cenę jednej berlińskiej tatry wynegocjowano na 120 tys. euro ( ok. 500 tys. zł ). Szczecin ma spłacać leasing do 2013 r. Pierwsza rata - jeszcze w tym roku.

Czym teraz jeździmy po Szczecinie

Obecnie MZK ma 205 tramwajów. Średni wiek wozów - 24 lata. Najnowsze z nich to 14 wagonów 105Nks kupione pięć lat temu. Jeśli MZK otrzymałoby 23 berlińskie tatry, wycofa z eksploatacji tramwaje typu 102 (tzw. przegubowce) zbudowane w latach 1971-1972.
 
#111 ·
Tatry zachwala szef BVG Berlin




not. mpr 19-04-2006 , ostatnia aktualizacja 19-04-2006 19:08




Mariusz Rabenda: To całkiem dobre wozy, a wy chcecie się ich pozbyć. Dlaczego?

Klaus-Dietrich Matschke, dyrektor BVG Berlin: - Dostaliśmy pieniądze na zakup 50 nowych niskopodłogowców. Dlatego jesteśmy zmuszeniu do wycofania z eksploatacji 300 tatr. Nie chcemy jednak, by poszły na złom, bo są w dobrym stanie i jeszcze długo mogą służyć pasażerom w innym mieście. W Niemczech odsprzedawanie używanego taboru to sprawdzona praktyka. Myślę, że nowe kraje Unii Europejskiej skorzystają na tym.

Dlaczego chcecie je sprzedać do Szczecina?

Bo Szczecin potrzebuje takiego taboru, a my mamy go w ofercie. Interesy są więc zbieżne. Do was jest z Berlina niespełna 200 km drogi, którą pokonuje się w niecałe dwie godziny. To dodatkowy plus. Z innymi potencjalnymi kupcami też rozmawiamy. Odkupieniem naszego taboru zainteresowane są miasta w Rumunii, Serbii, Turcji, Rosji.

Czy po wycofaniu z eksploatacji tatr, cały tabor berliński będzie niskopodłogowy?

- Tak. U nas w Niemczech duży nacisk kładzie się obecnie na konieczność umożliwienia podróżowania osobom niepełnosprawnym.

Czy planujecie dłuższą współpracę ze Szczecinem?

Mam nadzieję, że zakup 23 tatr to początek kooperacji. Już za cztery, pięć lat będziemy mogli wam zaoferować jeszcze nowocześniejsze tramwaje. Możemy też pomóc w lepszym zarządzaniu - w latach 90. przeszliśmy restrukturyzację firmy. Mamy doświadczenie, z którego może skorzystać MZK.




Tatry zachwala motorniczy




not. mpr 19-04-2006 , ostatnia aktualizacja 19-04-2006 19:09




Mariusz Rabenda: Jeździł Pan tatrami w Berlinie i u nas. Jakie wrażenia?

Michał Margoński (motorniczy z dziesięcioletnim stażem): Trudno to porównać. Tory w Berlinie są jak marzenie. Równiutkie, aż miło jechać. Tramwaj cichutko się po nich przesuwa. U nas jest dużo gorzej. Na "ósemce" torowisko jest niezłe, poza jednym odcinkiem przy cmentarzu. Na "siódemce" fatalnie jest wzdłuż całej al. Boh. Warszawy. To ma wpływ na komfort jazdy.

Dwie połączone tatry mają 38 m długości, a niektóre przystanki w Szczecinie zaledwie po 35 m. To problem?

- Przy głównej bramie cmentarza i na Bramie Portowej, jadąc w stronę pl. Kościuszki, zestaw się nie mieści. Trzeba coś z tym zrobić.

Jak wyposażona jest kabina motorniczego?

- Nowocześnie. Podgrzewany, hydrauliczny fotel. Podgrzewane lusterka i szyba przednia, klimatyzacja. Jazdę jesienią czy zimą ułatwiają urządzenia, które sypią piach pod koła, gdy tylko tramwaj zaczyna się ślizgać.

Na słupkach przy drzwiach środkowych i tylnych zamontowany jest interkom umożliwiający porozumiewanie się pasażerów z motorniczym.

- W Berlinie interkom jest wykorzystywany choćby do tego, by poinformować motorniczego o tym, że na najbliższym przystanku chce wysiąść kobieta z wózkiem dziecinnym lub osoba niepełnosprawna.

Czy tatry są najlepszymi tramwajami, jakie Pan prowadził?

- Nie. Pięć lat temu były u nas testowane niskopodłogowce. Były lepsze. Mam nadzieję, że dożyję czasów, gdy po Szczecinie będą jeździły takie wozy. Wcześniej jednak trzeba wymienić prawie wszystkie torowiska.


GAZETA WYBORCZA
 
#112 ·
Miałem dziasiaj przyjemność przejażdżki Tatrą na lini nr 8, z Basenu Górniczego na pl. Kościuszki. Żeby się na nią załapać zrezygnowałem z dwóch wcześniej jadących tramwajów, ale opłacało się.
Komfort jazdy można porównać do komfortu jazdy bulwami. Rzeczywiście są ciche, zwłaszcza gdy stoją na przystanku czy na światłach, nie słychać tego charakterystycznego dla starszych tramwajów szumu. Jedyne co naprawdę wkurzało to trzeszczące plastiki na suficie. Poza tym bardzo czyste i zadbane, żadnych rys na szybach i wytartej tapicerki. W tramwaju ochroniarz, ale to chyba dodatkowa opcja;)
IMO ich zakup będze jak najbardziej racjonalnym posunięciem, myślę, żę bedą to najlepsze tramwaje w Szczecinie.
 
#117 ·
Tramwajowa linia "ósemki" będzie jak nowa



W wakacje kolejny rok z rzędu mają nie jeździć tramwaje na Gumieńce. Ponoć ostatni raz. Dokończona zostanie przebudowa torów. W przyszłości będą mogły tam jeździć niskopodłogowce.

Przez ostatnie lata na kilku odcinkach wymieniano torowisko linii 8. W ub.r. oprócz budowy nowych torów na Krzywoustego przebudowana została część torowiska pomiędzy pierwszą i drugą bramą cmentarną.

- Kolejny etap przebudowy pozostawiliśmy na ten rok - mówi Michał Przepiera, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska UM.

Tym razem mają zostać połączone dwa remonty.

- Zawieszenie kursowania tramwajów planowane jest także w związku z budową ronda na skrzyżowaniu ul. Derdowskiego i Ku Słońcu - wyjaśnia Przepiera. - Wykorzystamy ten czas na dokończenie budowy torowiska przy cmentarzu.

Miasto dostało na ten cel pieniądze z Unii Europejskiej (z programu ZPORR). Na inwestycje w infrastrukturę tramwajową jest 15 mln zł (75 proc. z funduszy unijnych), które przeznaczono na dwa cele: zakup sześciu wozów doczepnych do tramwajów 105 N oraz właśnie przebudowę torowiska "ósemki". W tym tygodniu ogłoszono przetarg na przebudowę. Wykonawca będzie musiał uporać się z robotą w czasie wakacji. Wymienione zostanie 400 m toru na obu nitkach linii.

- Pozostanie jeszcze do wymiany niedługi odcinek torowiska wzdłuż ul. Sikorskiego i będziemy mieć tę linię w całości wyremontowaną - mówi Krzysztof Turczyn, zastępca dyrektora ds. technicznych MZK.

Tory na odcinku Basen Górniczy - most Długi są w stanie dość dobrym.

- Po wymianie ostatnich odcinków tory będą przygotowane do tego, byśmy najpierw puścili tam berlińskie tatry (jeśli je kupimy), a w przyszłości tramwaje niskopodłogowe - mówi Przepiera.

Ósemka będzie więc linią modelową. W długoletnich planach miasta jest ona przeznaczona do kursowania szybkiego tramwaju.

Mariusz Rabenda
 
#118 ·

10 maja 2006

Zakupy potrzebne od zaraz
Tramwaje na krawędzi

STAN szczecińskiej komunikacji pozostawia wiele do życzenia. Mszczą się lata zaniedbań, których nie da się nadrobić z dnia na dzień czy w perspektywie kilku miesięcy.


Powinniśmy inwestować tyle, by wykonać zadania planowane na każdy rok i jednocześnie nadrabiać zaległości mówi Michał Przepiera, dyr. Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM. Szansą dla Szczecina był Zintegrowany ProgramĘOperacyjny Rozwoju Regionalnego, do którego złożyliśmy dwa wnioski. I jeśli chodzi o transport zbiorowy, praktycznie konkurowaliśmy ze sobą przyznaje M. Przepiera. Jeden wniosek dotyczył zakupu nowych autobusów i rozwoju tej sieci, ale nie zyskał akceptacji. Udało się natomiast z zakupem nowych tramwajów i remontem torowisk. Uzyskamy sześć doczep do wagonów, kursujących po mieście od 2001 roku, a remont obejmie...

180 metrów torów w ul. Ku Słońcu. I z tego musimy się cieszyć przekonuje dyr. Przepiera. Na więcej na razie nas nie stać.

Zakup tych sześciu wagonów dowodzi, że nawet gdyby miasto nagle znalazło więcej pieniędzy, sytuacja nie poprawiłaby się szybko. Ogłoszony niedawno przetarg przewiduje, że dostawy mogą nastąpić do 2008 roku. Szybciej nowych tramwajów wytworzyć się nie da. Dlatego należy myśleć i o innych rozwiązaniach.

Nowe, używane, modernizowane

Szansą będą kolejne unijne programy na naprawdę dużą skalę przekonuje Michał Przepiera. Jeśli dobrze przygotujemy wnioski, może będą nowe tramwaje, i to niskopodłogowe. Równolegle trzeba myśleć o rozwoju sieci. W ocenie naszego wydziału w pierwszej kolejności należy się starać o budowę trasy tramwajowej w kierunku cmentarza przy ul. Bronowickiej.

Już teraz w przegubowych autobusach panuje tam ścisk. Po otwarciu nekropolii będzie tylko gorzej. Zakorkować się mogą ul. Mieszka I i Europejska. Drugi priorytet dla WGKiOŚ to remont ul. Niemierzyńskiej i Arkońskiej wraz z wydłużeniem istniejącej trasy tramwajowej przynajmniej do al. Wojska Polskiego. Jednak z programów, o których mowa, będzie można korzystać dopiero w latach 2007-2013. Ale tabor odmłodzić trzeba natychmiast.

Dlatego jednocześnie prowadzimy modernizacje i rewitalizacje wagonów z rodziny 105N tłumaczy dyr. Przepiera. Niektóre jeszcze posłużą, ale modernizacjaĘprzegubowych 102Na czy poniemieckich "helmutów" nie opłaca się. Stąd pomysł sprowadzenia używanego taboru.

Po kilkumiesięcznych negocjacjach oraz testach, prowadzonych w drugiej połowie kwietnia, zdecydowano, że mają to być czeskie tatry wycofywane z Berlina. Mają dodatkowy atut: w latach 90. ich gruntowny remont przeprowadził "Siemens". Wagony spodobały się władzom miasta, pracownikom MZK i przede wszystkim pasażerom. Jest szansa, że Szczecin kupi 23 takie pojazdy. Robimy wszystko, by tak się stało zapewnia M. Przepiera. Projekt uchwały w sprawie korekty budżetu miasta jest już gotowy. Mamy nadzieję, że będzie przyjęta na sesji 15 maja.

Na raty korzystniej

Wagony z Berlina mogłyby kursować po Szczecinie już w trzy miesiące od podpisania umowy, czyli tuż po wakacjach. Pod warunkiem, że uda się pokonać kilka przeszkód. Uchwała w sprawie budżetu to tylko jedna sprawa. Tramwaje mamy spłacać w korzystnych dla nas ratach do 2013 roku, ale zgodnie z przepisami w takim przypadku plan finansowania tej inwestycji musi zaakceptować Regionalna Izba Obrachunkowa.

Nie mamy jeszcze dokumentu z RIO przyznaje Andrzej Grabiec, z-ca prezydenta Szczecina. Nie wiemy nawet, czy otrzymamy go do poniedziałkowej sesji. Ale to nie krzyżuje naszych planów.

Ze strony RIO miasto przeszkód się nie spodziewa. Nie przewiduje ich też, mimo że na zakup nawet używanych tramwajów powinien być ogłoszony przetarg. Można z niego zrezygnować, o ile Prezes Urzędu Zamówień Publicznych zgodzi się na tzw. zakup z wolnej ręki. Takiej zgody też jeszcze brak. To nie problem uspokaja A. Grabiec. Znowelizowana ustawa o zamówieniach publicznych czeka na podpis prezydenta Kaczyńskiego, a potem zacznie obowiązywać w ciągu 14 dni. Nowa wersja przewiduje, że to zamawiający, czyli w tym przypadku miasto, decyduje o przetargu, konkursie ofert czy zakupie z wolnej ręki. Do UZP należy wysłać tylko odpowiednią informację.

Te korzystne dla miasta okoliczności mogą się opóźnić bądź nie wystąpić. Lepiej nie myśleć, co by się stało, gdyby się pojawiły nieprzewidziane przeszkody. Wtedy zamiast solidnych wagonów będziemy mieć głośne i niewygodne polskie "przeguby", które wkrótce obchodzić będą 35-lecie "pobytu" w Szczecinie.

Jeśli nie uda nam się teraz kupić wagonów upatrzonych w Berlinie, poszukamy innych form finansowania. Jeśli na "nasze" tatry wcześniej znajdzie się inny kupiec, poszukamy kolejnych wagonów. Musimy wymienić sporą część taboru. Alternatywą jest zamknięcie kilku tramwajowych linii przekonuje dyr. Przepiera.

(T.Tokarzewski)
 
#119 ·
www.mkm.szczecin.pl

Tatry prawie nasze


torwid, 22.05.2006

Szczecińscy radni przyjęli dziś poprawkę budżetową, która zakładała m.in. przeznaczenie 2 mln zł na zakup używanego taboru z BVG Berlin. To oznacza, że długo oczekiwane Tatry mogą się w Szczecinie pojawić już w czerwcu.

Na spłatę pierwszej raty przeznaczona ma być połowa kwoty. Jej dokładną wysokość poznamy prawdopodobnie za kilka tygodni, bo - przypomnijmy - cenę jednego wagonu ustalono na 120 tys. euro, a kurs tej waluty jest w ostatnich tygodniach zmienny. Reszta z 2 mln zł ma być przeznaczona na modernizację zajezdni Pogodno zgodnie z życzeniem Niemców, którzy właścicielem taboru pozostaną do 2011 r. Tramwaje będziemy spłacać nieco dłużej - do 2013 r.

Oprócz zgody Rady Miasta brakowało jeszcze m.in. akceptacji prezesa Urzędu Zamówień Publicznych na pominięcie przetargu. Wprawdzie ustawa o zamówieniach publicznych w obecnym kształcie obowiązuje jeszcze tylko do środy, a od 25 maja taka zgoda nie byłaby wymagana, ale MZK już ją uzyskało. Miasto ma także pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, która nie ustosunkowała się wprawdzie do celowości zakupu używanych tramwajów, ale - co najważniejsze - zgodziła się na podjęcie zobowiązań finansowych wykraczających poza rok budżetowy. To oznacza, że umowa z BVG Berlin może być podpisana w pierwszych dniach czerwca. Jeśli tak się stanie, tramwaje będą do Szczecina docierać w cyklu 2 wagony co 10 dni, a pierwsza dostawa mogłaby nastąpić pod koniec czerwca.
 
Top