SkyscraperCity Forum banner

[Szczecin i okolice] Infrastruktura rowerowa / Szczeciński Rower Miejski

2M views 11K replies 348 participants last post by  SHP 
#1 · (Edited)
Szczecin nie imponuje pod względem ilości ścieżek rowerowych, ale najbliższe lata zapowiadają się nadzwyczaj ciekawie...Niedawno oddano do użytku nowy odcinek ścieżki o długości 2,5 km, która przebiega wzdłuż ul. Przestrzennej, do ul. Pokładowej. Jest to o tyle przełom, ponieważ od dłuższego czasu panuje u nas moda na ścieżki rowerowe z frezowanego czerwonego polbruku-znienawidzonego przez cyklistów. Niestety ten trend utrzyma się jeszcze przynajmniej do zakończenia obecnych inwestycji. Takich jak: odcinek obwodnicy śródmieścia, przebudowa ul. Niedźwiedziej etc.


-------------

http://turystyka.szczecin.pl

W Szczecinie łączna długość ścieżek rowerowych ma ok. 50 km. Są to specjalnie wybudowane dodatkowe drogi, które są przeznaczone specjalnie dla rowerzystów. Dodatkowo w mieście jest bardzo wiele poszerzanych chodników. Ruch rowerzystów poza regularnymi ścieżkami, ułatwia rozbudowana w Szczecinie sieć szerokich ulic (dwu i więcej pasmowych).Przy każdej nowo budowanej lub rozbudowywanej drodze powstaje ścieżka rowerowa. Są to pasy o szerokości ok. 1,5 m wykonane z POLBRUKU w kolorze czerwonym, oznaczone co jakiś czas białymi znakami poziomymi.

Rowerowe zwiedzanie miasta

Aktualny wykaz ścieżaek rowerowych na terenie miasta:
ścieżka rowerowa Podzamcze - ul. Miodowa; dł. 25 km o następującym przebiegu: Podzamcze - pl. Grunwaldzki (1,2 km) - pl. Armii Krajowej (1,9 km) - ul. Zaleskiego (3,4 km) - ul. Rodakowskiego (4,8 km) - ul. Spacerowa (5,9 km) - ul. Miodowa (7,8 km),
al. Wojska Polskiego - 3,86 km,
ul. Zawadzkiego - 0,35 km,
ul. Santocka - 0,5 km,
ul. Okulickiego - 2,0 km,
ul. Ku Słońcu (od ul. Źródlanej do granicy adm. Szczecina) - 0,95 km,
ul. Wierzbowa i ul. Dworska - 1,8 km,
ul. Kurza - 0,45 km,
ul. Zegadłowicza i ul. Kąpieliskowa - 0,45 km,
al. Wojska Polskiego i Zegadłowicza - 1,6 km,
ul. Rayskiego - 0,37 km,
ul. Mieszka I - 2.56 km,
ul. Przestrzenna 2,5km.


Przykładowe trasy rowerowe w najbliższych okolicach Szczecina:

Polsko-Niemiecki Szlak Turystyczny "Siedem Młynów - Gubałówka"
Jezioro Bartoszewo - Jezioro Świdwie - Tanowo - Bartoszewo. Długość: ok. 10 km
Młyn Papiernia - Barlinek - Jesionowo - Rutnica - J.Głębokie -Jar Liberta - Niepołcko - Żydowo - Młyn Papiernia. Długość - 32,5 km
Jezioro Głebokie (Szczecin) - Wołczkowo - Dobra - Buk - Stolec - Jezioro Świdwie - Tanowo - Bartoszewo - Jezioro Głębokie. Długość: ok. 42 km
Szczecin Jezioro Głębokie - Stolec - Blankensee - Szczecin Głębokie. Długość: ok. 50 km

Budową i koncepcją zagospodarowania ścieżek miejskich zajmuje się powołany w 2005r. Zespół ds. Organizacji Systemu Komunikacji Rowerowej Urzędu Miasta Szczecin pod przewodnictwem z-cy Prezydenta Andrzeja Grabca aby m.in., być przygotowanym do przyjazdu turystów na Zlot wielkich żaglowców w 2007r.

Zespół zinwentaryzował wszystkie ścieżki rowerowe w mieście. W chwili obecnej w fazie realizacji mamy:
projekt przebiegu ścieżki rowerowej na odcinku od ul. Panieńskiej (Baszta Siedmiu Płaszczy) do Puszczy Bukowej (Jezioro Szmaragdowe) w Szczecinie. Opracowanie objęło inwentaryzację istniejącej ścieżki rowerowej z analizą możliwości jej wykorzystania oraz koncepcje przebiegu ścieżki na nowych odcinkach.
projekt przebiegu ścieżki rowerowej od mostu cłowego do granic administracyjnych miasta wokół Zalewu Szczecińskiego udział w „Międzynarodowej Ścieżce Rowerowej wokół Zalewu Szczecińskiego”.
projekt bodowy przebiegu ścieżki rowerowej (rewitalizacja Dąbia) wzdłuż rzeki Płoni na odcinku od ul. Przestrzennej do Pomorskiej, wraz z bodową ciągu pieszego- spacerowego.
Niezależnie od w/w projektów remontujemy istniejące ścieżki oraz dobudowujemy brakujące odcinki na terenie miasta, obecnie przy ul. Derdowskiego na odcinku od Witkiewicza do Taczaka .

Miasto uczestniczy również w projektach, w których trasy rowerowe przebiegają w obrębie Szczecina, np.: „Via Pomerania”, oraz dzięki środkom pozyskanym z funduszu Baltic Plus w 2005 r. wspólnie opracowaliśmy tematyczną ścieżkę rowerową „Po zabytkach techniki”.

Informacja na temat zrealizowanych i planowanych inwestycji drogowych zakładających budowę ścieżek rowerowych:

W 2005r. zrealizowano budowę nowych ścieżek: przy II i III etapie budowy ul. Europejskiej (dł. ok. 1800mb), przy przebudowie ul. Bronowickiej (dł. ok. 2000mb), oraz A. Struga (dł. ok. 2800mb).
Planowane przebudowy: Al. Poznańskiej (ścieżka dł. ok. 6500mb), obwodnica Śródmiejska etap III i IV (dł. ok. 1050mb), przebudowa ul. Dąbskiej, Zoologicznej, Niedźwiedziej , Handlowej (dł. ok. 2600mb), przebudowa skrzyżowania ulic Derdowskiego, Ku Słońcu, Dworskiej, Europejskiej (dł. ok. 500mb), budowa ul. Nowoszerokiej (dł. ok. 2000mb).
 
See less See more
#81 ·
^^ kupas kasy jest w akcyzie, a i tak buduje się mało dróg.
Gdzieś czytałem raport oddający realia finansowania dróg w Niemczech. Wychodziło z niego, że do budowy dróg dokładali się wszyscy, niezależnie od tego, czy posiadali i czy korzystali z samochodów. Państwo niemieckie dokładało do budowy, bo gdyby płacili tylko sami kierowcy, to kasy na drogi by nie starczyło. Raport był stary (któryś rok z przedziału bodajże 1990-2000), bo waluta jeszcze w markach. OIDP wychodziło 1000 marek rocznie na osobę, ale nie pamiętam dokładnie - musiałbym poszukać.

Państwo tylko przeżerać pieniądze potrafi :), ale w końcu coś skapnie rowerzystom hehe.
I oby to nie były zmarnowane środki...

Mnie z tego wszystkiego najbardziej interesuje ścieżka rowerowa wzdłuż wału Regalicy, bo tak chyba miało być pierwotnie ze ścieżką w kierunku Szmaragdowego i tak zostanie?
Taka była koncepcja i tak miał być zrealizowany projekt, którego pierwszy etap mamy już za sobą.
 
#82 ·
^^ czy wiesz coś może nowego w sprawie ronda Gierosa? Byłem tam z tydzień temu i ciągle nie obliżyli niektórych krawężników...Jak rozumiem robótka odebrana i teraz mają to gdzieś?:/.
 
#83 ·
^^ czy wiesz coś może nowego w sprawie ronda Gierosa? Byłem tam z tydzień temu i ciągle nie obliżyli niektórych krawężników...Jak rozumiem robótka odebrana i teraz mają to gdzieś?:/.
Dokładnie. Mają to gdzieś. Drugie pismo, jakie zostało do nich wysłane z wypunktowaniem wszystkich błędów, doczekało się odpowiedzi w stylu: "Inwestycja została wykonana zgodnie z projektem. Uwagi stowarzyszenia zostały przekazane projektantom.."

Na rondzie Gierosa, kilka tygodni temu, doszło do potrącenia pieszej.. Rowerzyści, chyba tylko z uwagi na ich niewielką ilość w sezonie jesienno-zimowym, narazie mają farta...
 
#84 ·

AKTUALNOŚCI
10 grudnia 2007 - 8:15

Police - Siedlice > Remontują ścieżkę rowerową

Mieszkańcy podpolickich Siedlic w przyszłym roku będą mogli bezpiecznie wracać z Polic do domu. Droga łącząca te miejscowości będzie bowiem zmodernizowana. Powiat przeznaczy na przebudowę 1,4 mln zł.

- Tak naprawdę odcinek Police-Siedlice, to pierwszy etap większej inwestycji drogowej - wyjaśnia Cezary Arciszewski, przewodniczący rady powiatu. - Zmodernizowana będzie bowiem w całości droga z Polic przez Siedlice, Leśno Górne do Pilchowa. Koszt przedsięwzięcia, to prawie 5,5 mln zł.

W przyszłym roku przebudowany zostanie wspomniany odcinek z Polic do Siedlic. Przetarg już został rozpisany. Wykonawca będzie wyłoniony najpóźniej w styczniu przyszłego roku.

- Oprócz modernizacji samej jezdni powstaną ścieżki rowerowe połączone z chodnikiem dla pieszych - dodaje przewodniczący. - To bardzo ważne. Do Siedlic z Polic chodzi codziennie wiele osób. Ponieważ nie ma chodników, muszą iść po jezdni, a to jest bardzo niebezpieczne. Na to zadanie powiat wyda 1,4 mln zł. Są to pieniądze, jakie starostwo otrzymało w ramach refundacji za wybudowaną drogę z Bartoszewa do Grzepnicy.
 
#86 ·
^^ No liczyłem na was, Policzan, bo ilekroć jadę do wujka do Siedlic to nie mogę jej dostrzec :D

Myślę, że chodzi o budowę nowej ścieżki i o remont drogi samochodowej ;) Co się chwali, bo droga już jest w złym stanie, a ścieżka rowerowa to narazie był tylko las lub właśnie jezdnia.
 
#88 ·
Po pierwsze witam w tym wątku w nowym roku :nocrook:
Wybaczcie mi że o to zapytam, ale ta sprawa mnie nurtuje od bardzo dawna.
Dlaczego z takim uporem i determinacją wiele osób się upiera nad wyższością ścieżek rowerowych asfaltowych, nad brukowanymi???
Ja wiem, że niepodważalny jest ich większy komfort, ale tak samo niepodważalnie jest większy komfort autostrad trzypasmowych z poboczem awaryjnym, to czemu u nas się buduje dwupasmowe, a czasami nawet oszczędza się na poboczach awaryjnych?!?!

Mówicie, że źle wykonane brukowe ścieżki się psują, fałdują itd. Ale przecież źle wykonana ścieżka asfaltowa też się będzie fałdować. Wszystko jest zależne od podbudowy!!! Troszkę się na tym znam, a na pewno się zna na tym mój ojciec, który pracuje w tym nie od dziś (ale ja też mam przed nazwiskiem inż :lol:). Czynniki niszczące nawierzchnie to nie tylko ciężar punktowy na powierzchni drogi, ale przede wszystkim to co znajduje się pod powierzchnia!!! każdą drogę, nawet dla ciężarówek, może spokojnie zniszczyć kawał korzenia, czy mała szparka w podbudowie do której dostanie się woda, która potem zamarznie i rozsadzi małą szparkę w większą.

Reasumując każdą drogę można spieprzyć, w naszych polskich warunkach nie jest to trudne. Ale droge polbrukową można łatwiej naprawić. Ścieżka z kostki jest conajmniej 5 razy tańsza niż z czerwonego asfaltu, sam czerwony asfalt jest w cholere drogi. Jeśli coś pod ścieżką rowerowa się stanie (pęknie rura) to duuużo latwiej tam się dostać i stosunkowo łatwo naprawić spowrotem ten odcinek drogi.

Jestem zapalonym rowerzystą i wiem, że po asfalcie jeździ się lepiej, ale czy niefrezowana kostka jest taka tragiczna? Ja widzę minimalną róznicę.
Ktoś pisał, ze kostka jak jest mokra to jest śliska, no większej bzdury nie słyszałem, beton mokry nie jest bardziej śliski od mokrego asfaltu, dowodem na to mogą być autostrady betonowe na zachodzie, które buduje się teraz na zachodzie na potęgę.

Kończąc wątek
Zalety ścieżek asfaltowych
1.jest równiejsza

zalety ścieżek z kostki betonowej, niefrezowanej
1.jest kilkukrotnie tańsza
2.łatwiejsza w układaniu
3.łatwiejsza w remontowaniu
4.szybciej odprowadza wodę (nie tworzą się kałuże, które mogą też zamarznąć)

4 do 1 dla kostki, a cena jest mnożnikiem tego wyniku na rzecz kostki.
To ja wolę 4 razy więcej ścieżek rowerowych z kostki niefrezowanej od małej liczby super płaskich ścieżek asfaltowych

To teraz możecie mnie wyśmiać :crazy2:

P.S.
jedno z moich postanowień noworocznych
będę chodził na każde comiesięczne spotkanie Masy Krytycznej :yes:
 
#90 ·
Pytanie:
Dlaczego z takim uporem i determinacją wiele osób się upiera nad wyższością ścieżek rowerowych asfaltowych, nad brukowanymi???
Odpowiedź:
Ja wiem, że niepodważalny jest ich większy komfort]

Kostka niefrezowana jest lepsza,ale to nadal nie ten komfort. Jeżeli ktoś wychodzi na rower raz na tydzień może nie odczuć różnicy,ale przy codziennej dlugiej jezdzie,nawierzchnia asfaltowa robi kolosalną różnicę.


Jeśli coś pod ścieżką rowerowa się stanie (pęknie rura) to duuużo latwiej tam się dostać i stosunkowo łatwo naprawić spowrotem ten odcinek drogi.
W takim razie niech jezdnie również będą z kostki. Jeśli coś pod jezdnią się stanie (pęknie rura) to duuużo latwiej tam się dostać i stosunkowo łatwo naprawić spowrotem ten odcinek drogi.
 
#91 ·
A nie lepiej podjechać rowerem? ;)
Dobra, niech Ci będzie :)

Kostka niefrezowana jest lepsza,ale to nadal nie ten komfort. Jeżeli ktoś wychodzi na rower raz na tydzień może nie odczuć różnicy,ale przy codziennej dlugiej jezdzie,nawierzchnia asfaltowa robi kolosalną różnicę.

W takim razie niech jezdnie również będą z kostki. Jeśli coś pod jezdnią się stanie (pęknie rura) to duuużo latwiej tam się dostać i stosunkowo łatwo naprawić spowrotem ten odcinek drogi.
Jakby rowery jeździły 50-70km/h wtedy faktycznie asfalt byłby niezbędny, na szczęście rowery tak szybko nie jeżdżą, a przynajmniej nie powinny, szczególnie kiedy nasi piesi kochani nie zwracają uwagi po czym łażą.
Zauważ, że w ciągach pieszojezdnych, używa się również kostki betonowej, a tam właśnie jest ograniczenie prędkości do (chyba) 20km/h i nie słyszałem o protestujących kierowcach
Przy małej prędkości (20, max30km/h) różnica jest mało odczuwalna (moim zdaniem)
 
#92 ·
Jak dla mnie kostka jest ok, pytanie tylko dlaczego z takim zapałem i determinacją kładą nam kostkę frezowaną na ścieżki rowerowe...

A samochodem to najbardziej lubię właśnie po kostce jeździć. Ale brukowej ;)
 
#93 ·
Faktycznie dobrze ułożona kostka niefrezowana jest do zaakceptowania,tyle,że u nas z dobrymi ścieżkami jest jak z yeti - niby mówi i słyszy się o tym,ale na dobrą sprawe nikt tego nie widział. Poza tym lekko pofałdowany asfalt to znacznie mniejszy dyskomfort niż nawet lekko pokrzywiona droga z kostki (nawet niefrezowanej).
 
#94 ·
^^ niestety u nas nawet polbruku nie potrafią porządnie położyć. Żałują cementu i układają kostkę na podsypce z piasku, która po paru deszczach powoduje góry doliny :(
 
#95 ·
Faktycznie dobrze ułożona kostka niefrezowana jest do zaakceptowania,tyle,że u nas z dobrymi ścieżkami jest jak z yeti - niby mówi i słyszy się o tym,ale na dobrą sprawe nikt tego nie widział. Poza tym lekko pofałdowany asfalt to znacznie mniejszy dyskomfort niż nawet lekko pokrzywiona droga z kostki (nawet niefrezowanej).
Niewiem czy są jakieś normy dotyczące ścieżek rowerowych, ale w żadnym innym kraju unii nikt nie nazwałby ścieżką rowerową kawałku polbruku. A u nas uparli się na ten polbruk jak osły :(
 
#97 ·


Inwestycje na Arkonce

W rejonie kąpieliska Arkonka w Szczecinie powstanie ścieżka rowerowa. 2,5-kilometrowa jezdnia asfaltowa zostanie wyremontowana.

- Zakład Usług Komunalnych ma nadzieję, że inwestycja zostanie zrealizowana wiosną - mówi Gabriela Wiatr. - W tym roku są zabezpieczone pieniądze na inwestycję.

Zakład Usług Komunalnych przeznaczy w tym roku również 100 tys. zł na modernizację samego kąpieliska. Planowane jest m.in. wyremontowanie znajdujących się tam basenów.
 
#98 ·
^^ świetnie, bo obecna nawierzchnia już tak średnio nadaje się do np. jazdy na rolkach...Przydałbym się remont całego ciągu - Jasne Błonia - Głębokie.
 
#99 · (Edited)
Po pierwsze witam w tym wątku w nowym roku :nocrook:
Wybaczcie mi że o to zapytam, ale ta sprawa mnie nurtuje od bardzo dawna.
Dlaczego z takim uporem i determinacją wiele osób się upiera nad wyższością ścieżek rowerowych asfaltowych, nad brukowanymi???
Bo to jest oczywista oczywistość :)

Ja wiem, że niepodważalny jest ich większy komfort, ale tak samo niepodważalnie jest większy komfort autostrad trzypasmowych z poboczem awaryjnym, to czemu u nas się buduje dwupasmowe, a czasami nawet oszczędza się na poboczach awaryjnych?!?!
Nie widzę związku.

Mówicie, że źle wykonane brukowe ścieżki się psują, fałdują itd. Ale przecież źle wykonana ścieżka asfaltowa też się będzie fałdować.
Oczywiście, że może fałdować (ta na Przestrzennej momentami fałduje). Ale i tak po takich ścieżkach jeździ się o niebo lepiej, niż po kostce, która z uwagi na swoje właściwości, nie fałduje, tworząc za to nawierzchnię "kanciastą".

Wszystko jest zależne od podbudowy!!!
Prawda. Natomiast większość szczecińskich ścieżek z kostki układana jest na zwykłym piasku. To nie ma prawa długo wytrzymać. Za to pod asfalt podbudowę się najczęściej stosuje.

Troszkę się na tym znam, a na pewno się zna na tym mój ojciec, który pracuje w tym nie od dziś (ale ja też mam przed nazwiskiem inż :lol:).
Ja też mam, no i? :)

Czynniki niszczące nawierzchnie to nie tylko ciężar punktowy na powierzchni drogi, ale przede wszystkim to co znajduje się pod powierzchnia!!!
A tam jest najczęściej tylko piasek. Wiesz dlaczego? Bo urzędnicy tłumaczą to koniecznością posiadania łatwego dostępu do podziemnych mediów, co akurat jest bzdurą, bo infrastruktura techniczna nie związana z drogą nie może przyczyniać się m.in. do zmniejszenia wartości użytkowej drogi.
A skoro już dawać podbudowę, to co stoi na przeszkodzie kłaść asfalt?

każdą drogę, nawet dla ciężarówek, może spokojnie zniszczyć kawał korzenia, czy mała szparka w podbudowie do której dostanie się woda, która potem zamarznie i rozsadzi małą szparkę w większą.
Co nie zmienia faktu, że ciągła nawierzchnia jest o wiele trwalsza, niż ta z kostki, a jej ewentualne podniszczenie nie powodue takiego dyskomfortu jazdy, jak to wygląda na nawierzchni z kostki. Ponadto rowerzyści nie przenoszą takich obciążeń, jak pojazdy samochodowe, a torównież ma decydujący wpływ na trwałość.

Reasumując każdą drogę można spieprzyć, w naszych polskich warunkach nie jest to trudne. Ale droge polbrukową można łatwiej naprawić.
Widziałeś kiedyś, by w Szczecinie przekładano bloczki zniszczonych ścieżek?

Ścieżka z kostki jest conajmniej 5 razy tańsza niż z czerwonego asfaltu,
Kto mówi o czerwonym asfalcie? Zwykła mieszanka mineralno-asfaltowa ma podobną cenę za m^2, natomiast do układania kostki potrzeba co najmniej 10x więcej roboczogodzin, niż do mechanicznego rozściełania asfaltu. Skoro wg ciebie kostka jest taka tania, czemu nie kładzie się jej na ulicach?

sam czerwony asfalt jest w cholere drogi.
I wielu miejscach zupełnie niepotrzebny. Jedynie w miejscach, gdzie występują pasy rowerowe w jezdni, czy przejazdy dla rowerów, powinien być czerwony. W pozostalych przypadkach sprawę powinno załatwić dobre oznakowanie poziome.

Jeśli coś pod ścieżką rowerowa się stanie (pęknie rura) to duuużo latwiej tam się dostać i stosunkowo łatwo naprawić spowrotem ten odcinek drogi.
Sam sobie zaprzeczasz. Najpierw piszesz, że dobre ścieżki to kwestia tylko odpowiedniej podbudowy, a teraz piszesz, o łatwym dostępie, którego dobra podbudowa nei zapewni. Zresztą - miasto nie ma obowiązku ułatwiać dostępu do podziemnych mediów prywatnym inwestorom - przytaczałem już odpowiedni zapis w rozporządzeniu MTiGM z 2 marca 1999 w sprawie warunków technicznych dla dróg publczinych.

Jestem zapalonym rowerzystą i wiem, że po asfalcie jeździ się lepiej, ale czy niefrezowana kostka jest taka tragiczna?
Jest lepsza, niż frezowana, ale np. w czasie deszczu jest śliska, ma gorszą przyczepność, niż asfalt. Poza tym nie jest tak trwała - każda kostka pracuje, obciążenie rozkłada się na mniejszej powierzchni - nie ma bata - to musi owocować.

Ja widzę minimalną róznicę.
Różnica może być minimalna pod warunkiem właściwego zespoinowania, co w tym kraju jest trudne do osiągnięcia.

Ktoś pisał, ze kostka jak jest mokra to jest śliska, no większej bzdury nie słyszałem, beton mokry nie jest bardziej śliski od mokrego asfaltu,
Oczywiście, że jest. Beton sam w sobie ma mniejsze opory toczenia, niż asfalt (jeśli jest ciągły). Nie wiem, jakim rowerem jeździsz, ale o właściwościach kostki bardzo łatwo można się przekonać jeżdżąc rowerem na cienkich oponach. Jest jeszcze kolejny argument przeciwko kostce - wprawdzie dróg rowerowych u nas się nie odśnieża, jednak gdyby przypadkiem popełniono tę zbrodnię, to w szparach zalegałby lód - znacznie łatwiej odżnieżyć nawierzchnię ciągłą.

dowodem na to mogą być autostrady betonowe na zachodzie, które buduje się teraz na zachodzie na potęgę.
Autostrady betonowe, jako nawierzchnie ciągłe, są trwalsze, niż asfalt, i to jest główny powód ich budowania. Zrób sobie kiedyś jakiś teścik z hamowania na mokrej nawierzchni z kostki i mokrej nawierzchni z asfaltu.

Kończąc wątek
Zalety ścieżek asfaltowych
1.jest równiejsza

zalety ścieżek z kostki betonowej, niefrezowanej
1.jest kilkukrotnie tańsza
Bzdura. Sprawdź sobie np. rowerowe inwestycje gdańskie na stronach tamtejszego urzędu.

2.łatwiejsza w układaniu
Tak, zwłaszcza robienie zakrętów i łuków od ekierki. Skoro jest taka łatwa w układaniu, czemu najczęściej jest nierówna?

3.łatwiejsza w remontowaniu
Gdyby przypadkiem zaczęto remontować ścieżki z kostki, okazałoby się, że ta czynność łącznie z budową, pochłania o wiele więcej pieniędzy, niż nawet czerwony asfalt.

4.szybciej odprowadza wodę (nie tworzą się kałuże, które mogą też zamarznąć)
Panie inżynier: woda powinna spływać ze ścieżki, a nie w nią wsiąkać. Bo potem trawa rośnie :)

4 do 1 dla kostki, a cena jest mnożnikiem tego wyniku na rzecz kostki.
Żadne 4:1 dla kostki. Większość rowerzystów woli jednak asfalt. Zrób sobie jakąkolwiek sondę na mieście wśród napotkanych rowerzystów. My zrobiliśmy (jako stowarzyszenie).

To ja wolę 4 razy więcej ścieżek rowerowych z kostki niefrezowanej od małej liczby super płaskich ścieżek asfaltowych
Niestety, ale obawiam się, że ścieżki z kostki, patrząc na całokształt, wymagają jednak większych nakładów.

To teraz możecie mnie wyśmiać :crazy2:
:D
 
#100 ·
Dobra, niech Ci będzie :)
Jakby rowery jeździły 50-70km/h wtedy faktycznie asfalt byłby niezbędny,
Rowery nawet jadące 20km/h "odczuwają nawierzchnię".. Oczywiście pod warunkiem, że właściciel nie wkłada połowy swojej energii do napędzenia traktorowych opon ;].. A skoro jezdnie są równiejsze, niż ścieżki, to po co się męczyć na ścieżkach? Dla zasady?

na szczęście rowery tak szybko nie jeżdżą, a przynajmniej nie powinny, szczególnie kiedy nasi piesi kochani nie zwracają uwagi po czym łażą.
A samochody powinny? Przecież tyle jest wypadków z udziałem pieszych na jezdni. Może powinniśmy wszędzie zamontowac progi zwalniające i wyposażyć jezdnie w kocie łby? ;]

Zauważ, że w ciągach pieszojezdnych, używa się również kostki betonowej, a tam właśnie jest ograniczenie prędkości do (chyba) 20km/h i nie słyszałem o protestujących kierowcach
Pewnie.. Jak mam do przejechania kilkaset metrów po nierównej kostce, a potem wjeżdżam na gładki asfalt, to też nie mam powodów do prostestu.
Dlaczego droga dla rowerów miałaby mieć gorsze parametry użytkowe, niż jezdnia?

[quo]tePrzy małej prędkości (20, max30km/h) różnica jest mało odczuwalna (moim zdaniem)[/QUOTE]

Dla rowerów górskich pewnie tak. Sam się kiedyś męczyłem takim rowerem :)
 
Top