Krzystek zmienia umowę z Węgrami
Jolanta Kowalewska2007-02-08, ostatnia aktualizacja 2007-02-08 18:21
Negocjacje w sprawie listu intencyjnego z TriGranitem
Na części lotniska w Dąbiu może stanąć centrum handlowo-usługowe - ale prezydent zabiera węgierskiej firmie TriGranit prawo wyłączności do prowadzenia tego przedsięwzięcia.
W czwartek prezydent Szczecina Piotr Krzystek spotkał się z przedstawicielami Aeroklubu Szczecińskiego, by podpisać porozumienie w sprawie dalszego funkcjonowania lotniska w Dąbiu. Miasto dało Aeroklubowi gwarancję, że nie sprzeda całego terenu (w sumie 228 ha) pod obiekty handlowe, usługowe czy sportowe. Zawarta wczoraj umowa przewiduje, że na potrzeby lotniska zostaną wydzielone dwie działki. Z pasa startowego nadal będą mogły korzystać małe samoloty sportowe. Jak dokładnie zostaną podzielone tereny - ustalenia jeszcze trwają.
Rozmowy dotyczące zagospodarowania kilkuset hektarów lotniska w Dąbiu prowadzone są od 1998 r. Pod koniec ubiegłej kadencji prezydent Marian Jurczyk podpisał z węgierskim deweloperem TriGranit list intencyjny. Dokument zakładał, że firma może wybudować w Dąbiu centrum handlowo-usługowe, a w zamian musi zmodernizować lotnisko. Jeden z paragrafów dawał Węgrom gwarancję, że przez 24 miesiące gmina nie zacznie realizować projektu w spółce z żadnym innym inwestorem niż TriGranit. Krzystek chce teraz zmienić te ustalenia.
- Zaproponowaliśmy firmie odejście od klauzuli wyłączności - powiedział nam wczoraj Piotr Krzystek. - Zgodzili się na to. Przesłaliśmy teraz propozycję aneksu do listu intencyjnego. Czekamy na odpowiedź. Inwestycją w Dąbiu zainteresowane są także inne firmy, ale na razie, ze względu na ograniczenia, z żadna z nich nie możemy prowadzić rozmów.
Tereny pod centrum handlowo-usługowe Krzystek chce sprzedać w użytkowanie wieczyste.
- To najkorzystniejszy wariant dla obu stron - tłumaczy. - Miasto ma zagwarantowane stałe roczne wpływy i większą kontrolę nad przedsięwzięciem, natomiast inwestor nie musi od razu wykładać całej gotówki.
Kiedy tereny w Dąbiu mogą zostać sprzedane? - Najwcześniej w przyszłym roku - odpowiada Krzystek. - Najpierw Rada Miasta musi uchwalić dla tego terenu miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
Na lotnisku w Dąbiu Piotr Krzystek chce wybudować także stadion sportowy. Ten na Pogodnie ma zostać zlikwidowany, a grunt sprzedany pod budownictwo mieszkaniowe.