Zapraszam na relację z mojej trzeciej podróży do Ameryki Południowej
W tym roku podróżowałem w przybliżeniu następującą trasą Lima - Huaraz - Trujillo - Guayaquil - Quito i okolice - Latacunga - Cuenca - Chicalayo - Chachapoyas - Chiclayo - Guayaquil - Galapagos - Guayaquil - Lima - Nazca - Lima. Mniej więcej tak to wygląda na mapie http://goo.gl/maps/MyCt5
Na zachętę, kilka z prawie 10 000 zdjęć, które zrobiłem
Niestety, zabrakło czasu, bo podróżowałem z osobą/osobami, które nie były jeszcze w Peru i nie miały ciśnienia na Iquitos. No a gdyby był czas, to pewnie zabrakłoby forsy Poza tym Iquitos nie jest jakoś mega ciekawe, dżunglę można zobaczyć w innych, fajniejszych miejscach, choć podróż statkiem to z pewnością fajna przygoda Ale trzeba sobie zostawiać zawsze coś niezwiedzonego, żeby było po co wracać
Na marginesie: czytałem ostatnio wywiad z jakimś podróżnikiem [nazwisko uciekło] i ten zapytany o ulubione kraje wskazał Ekwador, bo, jak twierdzi, jest w nim wszystko co najlepsze w Ameryce Pd skupione na niewielkim obszarze.
Jeżeli chodzi o zróżnicowanie natury, to pewnie ma rację. Choć ja tam do dżungli się nie pchałem, jakoś mnie nie ciągnie W Ekwadorze tylko trochę mało ruinek Ogólnie zrobił na mnie dobre wrażenie, takie bardziej rozwinięte Peru, choć oczywiście pod względem turystycznym Peru jest dużo ciekawsze - właśnie ze względu na pozostałości dawnych cywilizacji, czego w Ekwadorze brakuje.
A na zdjęciach dalej Lima, w kierunku Plaza de Armas
Ogólnie Lima zrobiła na mnie - tak jak przy okazji pierwszej wizyty w mieście - kiepskie wrażenie. Szaro, ponuro, pogoda usypiająca i demotywująca. To wrażenie miało się troszkę poprawić pod koniec wycieczki, ale to za kilka stron
Plaza de Armas, w porze uroczystej zmiany warty przed pałacem prezydenckim. Muzyka, maszerowanie i takie tam
Wojskowi paradują, to dobra okazja, żeby zamanifestować niezadowolenie z rządów prezydenta Humali Służby zadbały jednak o to, żeby uroczystość przebiegała bez zakłóceń
I już po wszystkim, i zmianie warty i mini-proteście
To ja tylko na marginesie jeszcze skomentuje, bo właśnie dobrnąłem do końca II wątku o AmerPd i jestem na świeżo:
patrząc wyłącznie na miasta, to z twoich zdjęć największe wrażenie robią:
1. Sao Paulo [wiem, też jestem zdziwiony, ale toż to prawie NYC! Z poziomu ulicy, bo z góry wiadomo że fatalnie ]
2. B.Aires [wiadomo]
3. Nie pamiętam, coś z Boliwii - Sucre, Potosi? - klimat jakbym był w Lizbonie lub Sewilli [architektura]
4. Dopiero Rio
5. Brasilia - może jest chałowa do życia, ale na pewno niepowtarzalna architektura.
6. Lima - fajna, ale nie ma "tego czegoś".
7. Montevideo
Reszta [miasta w Chile, Boliwii, Peru, Paragwaju] to niestety bardzo kiepawo
Ciekawe jak będzie z Ekwadorem
@decapi - a jak byś oceniał podróżowanie po Ameryce samotnie lub tylko we 2 [para]? Bezpiecznie czy szaleństwo?
Ja teraz podróżowałem część z koleżanką, część w czwórkę i małą część samemu. Problemów żadnych nie było. Spotkałem też dość dużo osób jeżdżących samemu i zaczynam się coraz bardziej do tego przekonywać - choć może trochę nudno by było Ale ogólnie ja się czuję coraz pewniej i jedyna rzecz, której nie lubię robić samemu to jazda taksówkami - choć to najbezpieczniejszy środek transportu podobno, dlatego zawsze staram się dać do zrozumienia taksówkarzowi, że wiem, gdzie jedziemy, nawet jak nie wiem
Zgadza się W tym roku była dyskutowana opcja Galapagos lub Yasuni, ale wolałem Galapagos. Jakoś mnie do dżungli nie ciągnie, więc odkładam to tak długo aż wyprawa tam będzie absolutnie konieczna Klimatycznie wole suche rejony i księżycowe krajobrazy
Dalszy ciąg Limy, klasztor San Francisco, chyba najważniejsza rzecz do zobaczenia w Limie
W środku nie można robić zdjęć, a zwiedza się z przewodnikiem, więc zdjęcia tosterowej jakości
ech, no z twoim doświadczeniem wielu miesięcy to na pewno, ale świeżak raczej nie powinien? Oczywiście nie mówię o hardkorowych miejscach, tylko o tych głównych turystycznych ******-szlakach.
^^ Nie no, nie ma się co dać zwariować. Można jechać, jak się jeszcze nie spotkałem z jakimś napadem albo coś (choć napadli mojego znajomego kilka lat temu w Peru, a i w tym roku w Kolumbii ostrzelali busa, którym jechała dwójka znajomych). Najbardziej trzeba uważać na jakieś pospolite kradzieże, naciągaczy, taksówkarzy za wszelką cenę chcących cie zawieźć do zaprzyjaźnionego hostelu etc.
W okolicach Nazca są takie kanały irygacyjne i przewodnik opowiadał: jak ktoś może uważać, że rysunki zrobili kosmici jak te kanały są tysiąc razy bardziej skomplikowane
I już Huaraz w Białej Kordylierze Tu znajduje się najwyższy szczyt Peru Huascarán (6768 m n.p.m.). Widok z dachu hostelu
Huaraz zrobiło na mnie mieszane wrażenie. Przyjechaliśmy dość późno i w dodatku na ulicy, gdzie był hostel wysiadł prąd, wiec wyglądało to dość groźnie. Za dnia było już zupełnie inaczej i dużo przyjemniej, ale jak tylko robiło się ciemno, to poza centrum było już średnio przyjemnie
^^ Jechałem z koleżanką, która nie była jeszcze w Peru i w Ekwadorze mieliśmy połączyć się z koleżanką i kolegą, którzy jechali z Wenezueli. Dla mnie priorytetem była północ Peru i Ekwador, więc tam pojechaliśmy na początku. Ja w międzyczasie zdecydowałem się na lot na Galapagos, a reszta pojechała na południe w kierunku Cuzco, gdzie ja już nie chciałem jechać. W każdym razie i tak trzeba było zrobić pętelkę, skoro część miejsc jest na południe, a część na północ od Limy A z Limy do Nazca jest raptem 7 godzin, więc żadna odległość
To tylko chmury Lima jest praktycznie ciągle zachmurzona, mimo, że jest to miasto na pustyni o bardzo małych opadach. Jednocześnie temperatury nie są za wysokie, to z powodu prądów morskich zdaje się. W każdym razie Lima jest dość przygnębiającym miastem, jeśli chodzi o klimat. Choć mnie tym razem miało zaskoczyć słońce jak i deszcz O tym jak mało deszczu tam pada, świadczy rozmowa jaką podsłuchałem w sklepie - kobieta wbiegła i skarżyła się jak to leje, wychodzę z budynku, a tam ledwo kropi, wręcz mży
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Related Threads
?
?
?
?
?
SkyscraperCity Forum
139.4M posts
1.1M members
Since 2002
A truly global community dedicated to skyscrapers, cities, urban development, and the metropolitan environment. Join us to share news, views and fun about architecture, construction, transport, skylines, and much more!