SkyscraperCity Forum banner
Status
Not open for further replies.

[Województwo Śląskie] Centrum Nauki (wątek koncepcyjno-marzycielski)

107K views 888 replies 83 participants last post by  Luki_SL 
#1 ·
Od wczoraj można chyba już myśleć o inwestycji na poważnie.

2011 powołanie rady programowej
2012 rozstrzygnięcie konkursu na projekt
2016 otwarcie centrum nauki Skłodowska-Curie

Jak nic po drodze nie zepsują to na ESK Katowice mogą mieć swojego Kopernika :)

Katowice chcą być jak Warszawa. Powstanie Centrum Nauki Skłodowska-Curie


mark40 said:
22.06.2009.

Uniwersytet chce tchnąć nowe życie w WPKiW

Kilka tysięcy metrów kwadratowych interaktywnych wystaw i laboratoriów, dzięki którym młodzi i starsi przekonają się, że nauka może być świetną zabawą - oto pomysł naukowców z UŚ, który może dać nowe życie chorzowskiemu parkowi




Śląski Park Nauki, którego projekt właśnie powstaje na UŚ, na blisko czterech tysiącach metrów kwadratowych pomieściłby interaktywne wystawy i dostępne dla wszystkich laboratoria. Reprezentowane byłyby przede wszystkim nauki ścisłe. Ekspozycja ma być zaprojektowana tak, żeby wszyscy zwiedzający, niezależnie od wieku i wykształcenia, dobrze się bawili i przy okazji czegoś nauczyli. Podobne instytucje funkcjonują w większości dużych miast na zachodzie Europy.

- Śląski Park Nauki mógłby być unikatowy! Odróżniałby się od innych poprzez nawiązania do śląskiej specyfiki, przemysłowego dziedzictwa i oryginalnej kultury - mówi fizyk dr Jerzy Jarosz, od początku zaangażowany w projekt utworzenia parku.

Sam pomysł nie jest nowy, funkcjonuje na UŚ już od paru dobrych lat. Naukowcy są przekonani, że teraz w końcu ma szansę nabrać realnych kształtów. Do tej pory przeszkodą był brak pomysłu na lokalizację obiektu. Kiedy już było wiadomo, że ze względu na problemy lokalowe nie uda się idei zaszczepić w Katowicach, właśnie zaczynała się dyskusja o przyszłości WPKiW. - To idealne miejsce! Nikt nie ma dobrego pomysłu na WPKiW, a Śląski Park Nauki mógłby mu dać drugi oddech - mówi prof. Janeczek. Żeby pomieścić interaktywne wystawy, w WPKiW trzeba by zbudować całkiem nowy budynek. Naukowcy chcieliby też poprowadzić ścieżkę dydaktyczną przez park i tchnąć nowe życie w od lat niemodernizowane Planetarium Śląskie.

Inicjatorzy pomysłu są już po wstępnych rozmowach z marszałkiem Bogusławem Śmigielskim. - Pan marszałek wyraził zainteresowanie pomysłem - zdradza prof. Wiesław Banyś, rektor UŚ. Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka marszałka, zapewnia, że Śmigielski będzie pomysł wspierał. Sam od początku kadencji proponuje powstanie podobnej instytucji.



27.07.2011.

Centrum Nauki powstanie w WPKiW

W środę marszałek województwa razem z rektorem Uniwersytetu Śląskiego ustalił, że powstanie na terenie WPKiW w Chorzowie i obiecał dać potrzebne pieniądze


Dyskusja, gdzie ma stanąć śląski odpowiednik warszawskiego Centrum Nauki Kopernik, trwa od wielu miesięcy. Zaczęła się, gdy Michał Luty, wiceprezydent Katowic, wraz z grupą naukowców z Uniwersytetu Śląskiego i innych śląskich uczelni powołali stowarzyszenie na rzecz budowy Centrum Nauki. Przekonywali, że nasz region zasługuje na taki obiekt, a najlepszym miejscem na jego postawienie będzie teren po kopalni Katowice.

- To najlepsze miejsce. Takie obiekty powinny powstawać na terenach poprzemysłowych - argumentował Luty.

Od razu jednak padły kontrpropozycje. Arkadiusz Godlewski, prezes WPKiW i szef katowickiej rady miejskiej, ogłosił, że park to znacznie lepsze miejsce na tę inwestycję.

Wszystkie wątpliwości rozwiali w środę: prof. Wiesław Banyś, rektor Uniwersytetu Śląskiego, Adam Matusiewicz, marszałek województwa, Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, oraz Godlewski, którzy podpisali list intencyjny w sprawie budowy centrum w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku.

Marszałek obiecał, że zadba o potrzebne pieniądze na budowę (potrzeba ok. 400 mln zł, większość tej kwoty ma pochodzić z unijnej dotacji), Chorzów zatroszczy się m.in. o infrastrukturę, WPKiW przygotuje zaś tzw. studium wykonalności. Uniwersytet z kolei ma stworzyć program funkcjonalny centrum. Do końca grudnia 2012 r. ma być rozstrzygnięty międzynarodowy konkurs na projekt gmachu.

- Poprzednie władze regionu już dawno deklarowały taką inwestycję na terenie WPKiW. Zresztą poszczególne miasta nie powinny się o to ze sobą kłócić. To regionalna inwestycja. Uważam też, że WPKiW to najlepsze dla niej miejsce - mówił marszałek. Centrum na stanąć w okolicy katowickiej ulicy Agnieszki, na kilkunastohektarowym terenie po ogródkach działkowych.

Prof. Banyś pytany o to, jak sobie wyobraża teraz współpracę ze stowarzyszeniem na rzecz budowy centrum, unikał jednoznacznej odpowiedzi. - Ono żyje swoim życiem. Dla mnie najważniejsze jest, żeby centrum powstało. To do samorządowców należy decyzja. Jesienią planuję zwołanie konferencji rektorów śląskich uczelni, by porozmawiać o lokalizacji i zacząć pracę nad programem centrum. Wszyscy będą zaproszeni do współpracy - mówił.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,114294,10019159,Centrum_Nauki_powstanie_w_WPKiW.html
 
#168 ·
w sumie z tych dwóch lokalizacji to tak jakby budowali w Katowicach.
Gdybym miał wybierać to zdecydowanie teren po KWK Katowice. Park to nie jest najlepsze chyba miejsce na tego typu inwestycje.
Jeśli już gdzieś w Chorzowie to raczej tereny po Hucie przy Chorzowskiej.
Co do konfliktu to myślę że Godlewski wie gdzie mu płacą więcej :lol: Niesamowity człowiek. I jak on chciał zostać prezydentem Katowic jak nie czuje związku z miastem.
 
#169 ·
Jakby Godlewski został prezydentem Katowic, to poparłby Katowice :D Do tej pory był jeden kandydat (Chorzów, WPKiW), ale było cicho pod względem medialnym na ten temat. Potem w mediach pojawił się temat "centrum nauki w Katowicach", czego efektem jest m.in. ten wątek. Natychmiast nastąpiła medialna ofensywa za Katowicami. Chorzów nie mógł zasypiać gruszek w popiele, więc zaczął się bronić. A najbardziej stratny byłby WPKiW ze swoją koncepcją, gdyż zostałby z nią w ręku, gdyby nie pisnął, że ją w ogóle ma i centrum powstało w Katowicach. Tak więc nie jestem w ogóle zdziwiony tym, że pan Godlewski walczy o Chorzów. Nawet udało mu się zebrać swoje (partyjne :)) lobby prochorzowskie. Gdyby było inaczej, a pan G. chciał startować za lat np. 3 albo 7 na stanowisko prezydenta Katowic, to od razu opozycja określiłaby go mianem drugiego Uszoka, który poddaje się bez walki, gdy tylko pojawia się konkurencja na horyzoncie. Prywatnie i tak jestem za Katowicami, ale staram się pokazać możliwą przyczynę działań ludzi związanych z lokalną PO ;-)

Tak w ogóle, to wygra ta koncepcja, która dostanie dofinansowanie z Unii i zostanie wykonana :colgate:
 
#172 ·


Centrum Nauki Skłodowska-Curie: W Katowicach czy w Chorzowie? Nie ma kompromisu

Jest rok 2016, a Centrum Nauki Skłodowska-Curie jak nie było, tak nie ma - to jeden z możliwych scenariuszy, ale za to ten bardziej prawdopodobny. Kłócą się o lokalizację


O budowie interaktywnego muzeum nauki, na wzór warszawskiego Kopernika, odwiedzanego codziennie przez kilka tysięcy osób, głośno mówi się w regionie od lutego. To raptem pięć miesięcy… Tyle jednak wystarczyło, aby w ślad za hasłem centrum nauki padały inne: honor i nielojalność.

Do końca lipca list intencyjny w sprawie budowy chcą podpisać marszałek województwa śląskiego, prezes WPKiW, prezydent Chorzowa i rektor Uniwersytetu Śląskiego. Celem jest postawienie centrum w WPKiW. W podobnym terminie katowiccy radni Forum Samorządowego i Piotr Uszok chcą przegłosować na sesji RM uchwałę w sprawie budowy centrum na terenie po kopalni Katowice w stolicy województwa.

Lokalizację w chorzowskim parku forsuje prezes WPKiW SA i jednocześnie przewodniczący katowickiej Rady Miasta - Arkadiusz Godlewski, z poparciem marszałka województwa Adama Matusiewicza. Michał Luty, wiceprezydent Katowic i jeden z członków założonego na początku roku Towarzystwa na rzecz budowy Centrum, oskarża Godlewskiego o nielojalność.

Towarzystwo, w skład którego wchodzą śląscy naukowcy i rektorzy chce muzeum na terenie po kopalni.
Na kompromis się nie zanosi. Tymczasem wizja muzeum na wzór warszawskiego giganta za ok. 400 mln zł, wydaje się coraz bardziej odległa.

Centrum Nauki w Katowicach
Rozmowa z prof. Alicją Ratuszny z UŚ, prezes Towarzystwa na rzecz budowy Centrum Skłodowska-Curie

Będzie kompromis?

Ktoś musi odpuścić. Większość opowiada się, aby budować takie centrum na terenach zdewastowanych, a nie w miejscu, gdzie się żyje. Byłam w okolicach ulicy Agnieszki, Złotej i Dębowej. Nie wyobrażam sobie tam setek autokarów z wycieczkami, a takie centrum to impreza codzienna, a nie weekendowa. Mamy od miasta obiecane dwie duże działki: przy al. Roździeńskiego i od strony Bogucic za parkiem. Mogłyby powstać dwa obiekty, połączone parkiem odkrywców.

Która lokalizacja zwycięży?

Chciałabym, aby wygrał rozsądek, a nie polityka. Towarzystwo spotyka się w czwartek i podejmiemy jakieś decyzje.

Prezes WPKiW ma poparcie marszałka...

Może pan marszałek, aby się przekonać, która lokalizacja jest lepsza, powinien się z nami spotkać. Tej woli do tej pory nie było. Not. LOTA



Centrum Nauki w Chorzowie
Rozmowa z Arkadiuszem Godlewskim, prezesem WPKiW SA

Katowice czy Chorzów?

Lokalizacja centrum w WPKiW, to nie mój pomysł, a projekt, który ma trzyletnią historię. Moim zadaniem jest kontynuowanie poleceń poprzedniego marszałka, popieranych przez obecnego, o budowie takiego obiektu w parku.

A dlaczego nie Katowice?

W Katowicach nikt nie znajdzie 400 mln zł. Jest uchwała intencyjna Rady Miasta o budowie na terenie po kopalni Katowice Teatru Wielkiego Opery i Baletu, to inwestycja, która będzie kosztowała około 500 mln zł. Do tego 400 mln zł na centrum? Tego się nie da sfinansować. Musimy się podzielić inwestycjami i myśleć w skali 2-milionowego miasta, a nie 300-tysięcznej dzielnicy.

Radni Forum Samorządowego mają projekt uchwały o budowie Centrum w Katowicach. Jako przewodniczący Rady Miasta wprowadzi go pan do porządku obrad sesji?

Wniosek wpłynął, skierowałem go do prezydenta celem uzyskania jego opinii. Jeśli ją uzyska, to projekt trafi na sesję 27 lipca.

Not. LOTA
http://www.chorzow.naszemiasto.pl/a...-w-chorzowie,id,t.html#fe6d4906a7f1f3ad,1,3,5
 
#174 ·
Godlewski to chyba chciał włączyć WPKIW do Katowic jak sie nie mylę?Ten spór pokazuje niestety przewage jednego miasta nad aglomeracją ,nie ma znaczenia czy to powstanie na lewym czy prawym brzegu Wisły i tak będzie to Warszawa.Uważam ,że tego typu projekt o tej skali powinien powstać jednak w Katowicach ,było by to bardziej korzystne dla całej Aglomeracji.
 
#176 ·
Godlewski said:
Musimy się podzielić inwestycjami i myśleć w skali 2-milionowego miasta, a nie 300-tysięcznej dzielnicy.
Nie wierzę. Zaczyna myśleć logicznie. Oby więcej takich stwierdzeń.:cheers:
Lokalizacja przy (lub w) parku ma zasadniczą zaletę - bliskość "pseudocentrum" Srajlezii, duże parkingi, znakomity dojazd (DTŚ i A4 poprzez Bocheńskiego, autobus, tramwaj) i olbrzymie potoki ludzi, które można by tam przekierować z C.H.
W strefie Uszoka zaczyna powoli brakować miejsca na cokolwiek.
 
#178 ·
Muszę całkowicie zgodzić się z przedmówcą - z tym, że jak dla mnie to takim samym koniunkturalizmem jest propozycja lokalizacji parku na wskazanej działce w WPKIW, jak i w "Strefie kultury", w której za niedługo nie będzie miejsca dla człowieka. Pan Prezes Godlewski w przeciągu tygodnia potrafił przejść od "Przyłączmy WPKIW do Katowic" do "Nie ma potrzeby ani nawet możliwości". Pan wiceprezydent Luty...cóż, głuchy jest na argumenty, bo CN w tej części miasta mógłby byćjednym z bardziej spektakularniejszych sukcesów Katowickiej opozycji. Przy czym w dłuższej perspektywie to by była prawdziwa porażka urbanistyczna - w mieście wciąż dominuje patrzenie na świat przez dziurkę od klucza.
 
#179 ·
CN powstanie w Chorzowie

Coraz bliżej powstania śląskiego Centrum Nauki. Podpisano list

List intencyjny na rzecz utworzenia Centrum Nauki w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku (WPKiW) w Chorzowie został podpisany w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach.


Centrum Nauki powstanie na terenie parku chorzowskiego, na działce o powierzchni 12 ha graniczącej bezpośrednio z Katowicami. Na terenie parku znajdują się m.in. Planetarium Śląskie, ZOO oraz lunapark Wesołe Miasteczko.

Marszałek województwa śląskiego Adam Matusiewicz podkreślił, że lokalizacja na granicy dwóch miast jest najlepszym rozwiązaniem, dlatego samorząd województwa ją wspiera.

- Na terenie parku są odpowiednio duże przestrzenie do realizacji tego typu projektu. Poza tym park od dziesięcioleci jest miejscem rozrywki dla całych rodzin - powiedział marszałek.

Jak wynika z harmonogramu działań, do końca 2011 roku powinien zostać opracowany wstępny program funkcjonalno-użytkowy obiektu - jego szczegółowy zarys (koncepcję prezentacji naukowej) będzie opracowywał Uniwersytet Śląski, który na realizację tego zadanie ma czas do połowy 2012 roku. Wstępnie wiadomo, że obiekt ma sprzyjać poznawaniu nauki w takich dziedzinach jak matematyka, fizyka i astronomia.

W liście intencyjnym znalazł się także zapis, że 31 grudnia 2012 roku minie czas na rozstrzygnięcie międzynarodowego konkursu architektonicznego na opracowanie koncepcji obiektu. Natomiast 31 grudnia 2013 roku będzie ostatecznym terminem na złożenie wniosku na budowę.

Prezes WPKiW Arkadiusz Godlewski powiedział dziś, że budowa Centrum Nauki rozpocznie się prawdopodobnie w 2014 roku a zakończy przed rokiem w 2017.

- W 2014 roku, czyli już za chwilę rozpocznie się nowy okres programowania w Unii Europejskiej, dlatego do tego czasu musimy mieć gotowy pakiet z pozwoleniem na budowę. To jest czas, żeby zamykać dyskusję nad najważniejszymi przedsięwzięciami w regionie - tłumaczył w Urzędzie Marszałkowskim.

Chorzów nie jest jedyną propozycją lokalizacyjną. W połowie lipca część katowickich radnych zapowiedziała, że Centrum Nauki może powstać na terenie byłej kopalni "Katowice". Inicjatywę wspiera Towarzystwo na Rzecz Budowy Centrum Nauki Skłodowskiej-Curie w Katowicach, którego członkami są także pracownicy Uniwersytetu Śląskiego.

Dzisiaj rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Wiesław Banyś powiedział, że nie widzi sprzeczności pomiędzy podpisaniem przez siebie listu intencyjnego na rzecz chorzowskiej inwestycji, a swoim udziale w tworzeniu katowickiego stowarzyszenia.

- Najważniejsze jest, żeby Centrum Nauki w ogóle powstało. Jest to bardzo ważna inwestycja z perspektywy wszystkich 44 uczelni publicznych i niepublicznych, które znajdują się w naszym województwie - powiedział.

Podpisanie w środę listu intencyjnego na rzecz budowy Centrum Nauki w Chorzowie oznacza rozpoczęcie starań o pieniądze unijne.

O kosztach na razie żadna ze stron nie chciała mówić. Prezes Godlewski tłumaczył, że przedsięwzięcie raczej nie będzie tak duże i tak drogie jak Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, które kosztowało ok. 100 mln euro.

- Chcielibyśmy zamknąć budowę w granicach 40-60 mln euro - mówił Godlewski. Dodał także, że obiekt powinien być tak pomyślany, aby samorząd województwa bądź zarząd parku nie musieli dokładać do jego utrzymania.

http://wiadomosci.onet.pl/regionaln...rum-nauki-pod,1,4805014,region-wiadomosc.html

:)
 
#180 ·
Aby na pewno? :baeh3: Chorzów i Katowice mają kolejnego konkurenta:

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10011118,Centrum_Nauki_dla_Myslowic.html

Śledzimy w redakcji od kilku dni dyskusję na temat lokalizacji Śląskiego Centrum Nauki, więc postanowiliśmy zabrać także głos w tej sprawie - pisze w liście do "Gazety" Michał Mistewicz

Trudno już na wstępie nie zgodzić się z tezą Dawida Grabowskiego iż "Jeśli wszystkie projekty będą powstawać tylko i wyłącznie w Katowicach, doprowadzimy do dalszego zamierania tkanki miejskiej miast ościennych".

Chcę tu także zwrócić uwagę na dodatkowy aspekt dyskusji, jakim jest tak często powoływana śląska historia, a chodzi tu także o grupę najstarszych miast regionu, do których zaliczają się też Mysłowice.

Będąc aktualnie miastem peryferyjnym Aglomeracji cierpimy tutaj na dodatkową chorobę, jaką jest niewątpliwie brak realizowanych pomysłów na przyszłość miasta. Jedną z niewykorzystanych dotąd szans jest likwidacja w tym roku byłej kopalni "Mysłowice" i związany z tym projekt rewitalizacji terenów pokopalnianych.

Z wielu powodów projekt ten od kilku lat pozostaje niestety na papierze, mimo dużego wkładu pracy, którą już włożyło wiele instytucji i uczelni - w tym AGH oraz ASP.

W chwili gdy roztrząsana jest kwestia lokalizacji planowanego śląskiego Centrum Nauki, nietrudno nie zauważyć, że projekt ten znakomicie miejscem i czasem wpisuje się w rewitalizację mysłowickiej byłej kopalni. Pominę tutaj oczywiste korzyści z takiej lokalizacji dla miasta, ale warto też podkreślić, że dzięki znakomitemu położeniu i przedłużeniu do 2013 roku Drogowej Trasy Średnicowej do Jaworzna przez Mysłowice, a także bliskości autostrady A4, uzyskuje się znakomity dostęp dla wszystkich mieszkańców tak Aglomeracji, jak i całego regionu.

Tak więc w imieniu Stowarzyszenia Mieszkańców Mysłowic, a także redakcji Portalu Mieszkańców Mysłowic m-ce24.pl oraz gazety "Kurier Mysłowicki" zgłaszam też nasz, mysłowicki akces do nieformalnego ubiegania się o tę lokalizację, mając na uwadze tak korzyść dla mieszkańców Mysłowic i odzyskanie przez miasto dobrej marki, jak też korzyść dla wszystkich mieszkańców Śląska.
Tak serio - zobaczymy, kto wygra wyścig po kasę (jak już pisałem na tej stronie).
 
#181 ·
No cóż - jeżeli list podpisano z marszałkiem, to sprawa wydaje się przesądzona.
Nie jest to imo najlepsza lokalizacja, ale nie jest też zła.
W tej sytuacji można tylko żałować, że Godlewski (albo ktoś inny z PO) nie został prezydentem Katowic.
Wtedy pewnie centrum byłoby zlokalizowane gdzieś w Katowicach (ja bym widział Szopienice).
A z drugiej strony podoba mi się hasło o myśleniu w kategoriach 2 milionowego miasta, a nie 300 tys. dzielnicy:).
 
#185 ·
Jak dla mnie lokalizacja WPkIW tez będzie trafiona z tego powodu, ze stwarza możliwość rozszerzenia o dodatkowe funkcje. W Katowickiej dzielnicy kultury nie byłoby miejsca na Park Odkrywców i przede wszystkim w WPKiW jest planetarium (o rzut beretem). Naprawdę budowalibyśmy w Katowicach drugie planetarium, albo wybudowalibyśmy upośledzone centrum nauki bez niego?

Znajomy (ojciec dzieci) zwrócił także uwagę na to, ze tuz przy planowanym CN biegnie kolejka wąskotorowa, która połączy CN z planetarium i dalej ze stadionem sląskim, a drugiej strony z wesołym miasteczkiem i ulicą Chorzowską. Gdyby jakoś dobrze tez zrewitalizować tę kolejkę to mogłaby ona już na wstepie (podczas dojazdu do CN) pełnić funkcję naukową, a jednocześnie zapewnić sprawny transport pomiędzy pozostałymi atrakcjami parku.

Centrum Nauki da parkowi kopa. Nie ukrywajmy, że park też takiego potrzebuje. Jesli projekt budynku zostanie wyłoniony w konkursie mozna liczyć na coś dobrego pod względem architektury. Od wielu lat w parku nie powstało nic takiego.
 
#188 ·
CN w parku i to na dodatek w pobliżu planetarium to dobry pomysł z paru względów: CN wygeneruje ruch a to sprawi, że nie tylko CN będzie zarabiać, ale również skorzystać na tym może i Zoo i planetarium, dodatkowo to powinno zmotywować Godlewskiego do doinwestowania parku (szczególnie Zoo), przeprowadzenia remontów ścieżek itp. Jeśli CN nie ruszy jakoś parku, by zaczął się rozwijać i potrafił się sam utrzymać (bo o wypracowywaniu nadwyżki to ja nie myślę), to ja nie wiem co go ruszy.
 
#191 ·
By pospacerować po WPKiW trzeba najpierw...do niego dojechać (chyba, że mieszka się na tauzenie). A więc po ch... mi te kilometry alejek - tylko dlatego, że to "park"? Ten park żyje tym, co jest w nim (instytucje, obiekty itp.) - a wśród atrakcji może być i centrum nauki.
 
#198 ·
By pospacerować po WPKiW trzeba najpierw...do niego dojechać (chyba, że mieszka się na tauzenie). A więc po ch... mi te kilometry alejek - tylko dlatego, że to "park"? Ten park żyje tym, co jest w nim (instytucje, obiekty itp.) - a wśród atrakcji może być i centrum nauki.[/QUOTE]

tak, żyje, tymi ponadczasowymi budkami ala Sopot i watą cukrową.
żyje pewnie tak samo jak powiedzmy Hyde Park London czy st. Stephen Green Dublin, discopark!
park nie jest po to aby go zabudować.

co do artykułu z wieczora dziś, to jeśli maja to zbudowac na terenie przy ul. Agnieszki to ja sie ciesze, mimo wszystko
 
#194 ·
Również moim zdaniem więcej argumentów przemawia za Chorzowem. Katowice będą miały Muzeum Śląskie. Niech dadzą się też rozwijać innym miastom. Osobiście liczę, że i Gliwice doczekają się wreszcie jakiejś inwestycji marszałkowskiej. Na przykład w Muzeum Żydów Śląskich w byłym domu przedpogrzebowym przy ul. Poniatowskiego.
 
#199 · (Edited)
O rzut beretem jest planetarium? Phi, 1,5 km w linii prostej, zatem z 3km na piechotę istniejącymi ścieżkami. Szybciej już można dojechać tramem z centrum do Szopienic a jesteśmy przed remontem torowiska Zawodzie - Sosnowiec. Przy okazji można pospacerować? Jak jużktoś idzie do CN to owszem, ale wyjątkowo rzadko się zdarza, by ktoś przychodząc do parku na spacer, korzystał z atrakcji takich jak ZOO czy Planetarium Śląskie. Nie ma tego teraz, więc co miałoby zmienić jedno Centrum Nauki? Przy tym poziomie gastronomii w parku, gdzie z trudem można zjeść coś, co przypomina obiad i to w rozsądnej cenie odpadają też wypady do WPKIW "na cały dzień".

Prosiłbym marzycieli o to, by zamiast bujać w obłokach popatrzyli trochę na ludzi, którzy dziś odwiedzają park i przyjrzeli się nieco bliżej ich zachowaniom.

O kolejce wąskotorowej nie ma też co mówić lub pisać - jeden wysłużony tor, brak możliwości zawracania, tabor (tabor? Właściwie jedna lokomotywa) )w złym stanie, który dziś jeździ tylko i wyłącznie dzięki miłośnikom kolejnictwa, którzy przez ostatnie kilka lat włożyli w nią może i kilkanaście tysięcy złotych. Kolejka jest super żeby się przejechać, ale w żadnym wypadku nie nadaje się do codziennej eksploatacji jako forma dojazdu do Centrum Nauki dla tysięcy osób. "Sprawny transport"... dobre sobie...

Jedyna szansa to nowa Elka.

CN w parku i to na dodatek w pobliżu planetarium to dobry pomysł z paru względów: CN wygeneruje ruch a to sprawi, że nie tylko CN będzie zarabiać, ale również skorzystać na tym może i Zoo i planetarium, dodatkowo to powinno zmotywować Godlewskiego do doinwestowania parku (szczególnie Zoo), przeprowadzenia remontów ścieżek itp. Jeśli CN nie ruszy jakoś parku, by zaczął się rozwijać i potrafił się sam utrzymać (bo o wypracowywaniu nadwyżki to ja nie myślę), to ja nie wiem co go ruszy.
Z całym szacunkiem.
Do Parku nie trzeba przyciągać większej ilości ludzi - w dobrą pogodę jest ich tam aż za dużo, trzeba raczej zachęcić ich do korzystania z innych, dodatkowych atrakcji parku. W czym Centrum Nauki nijak nie pomoże - te istniejące atrakcje zwyczajnie muszą zostać odpowiednio dokapitalizowane i rozwinięte. Godlewskiego nie trzeba przekonywać do niczego - problemem nie jest przekonanie kogokolwiek do czegokolwiek, lecz zapewnienie odpowiednich środkó finansowych. Szkoda tylko, że zamiast skupiać się na ZOO, Wesołym Miasteczku czy nowych atrakcjach, skupia się na ściąganiu do parku czegoś, co do parku nie pasuje, bo rekreacyjną atrakcją nie jest ani trochę. To Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku, jedyne czego trzeba ludziom to odpowiednio zadbanej zielenii oraz różnych form aktywnego spędzania czasu POD WARUNKIEM, że podstawową funkcją ludzi będzie rozrywka i rekreacja na łonie przyrody.

Tym i tylko tym, na czym może zyskać takie ZOO, są inwestycje w ZOO, a nie gdzieś obok i to w coś o zupełnie innym charakterze.

Park potrzebuje wyremontowanych alejek, przynajmniej częściowego monitoringu, bezpieczeństwa, wydarzeń - koncentracji obiektów rekreacyjnych. Centrum Nauki się przyda, owszem, ale w niczym nie pomoże. Większy użytek z wyboru tej lokalizacji będzie z planowanych parkingów niż z samego CN.

Sądzić, że Chorzów rozwinie się dzięki CN jest naiwnością, na którą nie powinno stać nikogo z tu obecnych, czy też podejmujących jakiekolwiek decyzje. Wszystkie zapewnienia to marketing i pijar. Jak dotąd włodarze Chorzowa mają problem z zadbaniem o swoje miasto i jego atrakcje, promocję i reklamę, nie potrafi dogodzić mieszkańcom - w czym tak bardzo (słusznie) krytykowane i do niedawna rozwijające się w ślimaczym tempie Katowice przebijają Chorzów na całym polu. Co to mówi o Chorzowie?
 
#208 ·
@Ulyesair Nie pierwszy raz jak czytam to mam wrażenie, ze jestes oderwany od rzeczywistosci, albo od tekstów, którzy napisali poprzednicy i do których się odnosisz.

O rzut beretem jest planetarium? Phi, 1,5 km w linii prostej, zatem z 3km na piechotę istniejącymi ścieżkami. Szybciej już można dojechać tramem z centrum do Szopienic a jesteśmy przed remontem torowiska Zawodzie - Sosnowiec.
Nie rozumiem porównania. Planterium miałoby być w śródmieściu Katowic z którego szybciej dojedzie się tramwajem do Szopienic?

Przy okazji można pospacerować? Jak jużktoś idzie do CN to owszem, ale wyjątkowo rzadko się zdarza, by ktoś przychodząc do parku na spacer, korzystał z atrakcji takich jak ZOO czy Planetarium Śląskie. Nie ma tego teraz, więc co miałoby zmienić jedno Centrum Nauki?

Prosiłbym marzycieli o to, by zamiast bujać w obłokach popatrzyli trochę na ludzi, którzy dziś odwiedzają park i przyjrzeli się nieco bliżej ich zachowaniom.
Zachowania są różne. Nie sądzę, ze twoje obserwacje są jakkolwiek miarodajne.

O kolejce wąskotorowej nie ma też co mówić lub pisać - jeden wysłużony tor, brak możliwości zawracania, tabor (tabor? Właściwie jedna lokomotywa) )w złym stanie, który dziś jeździ tylko i wyłącznie dzięki miłośnikom kolejnictwa, którzy przez ostatnie kilka lat włożyli w nią może i kilkanaście tysięcy złotych. Kolejka jest super żeby się przejechać, ale w żadnym wypadku nie nadaje się do codziennej eksploatacji jako forma dojazdu do Centrum Nauki dla tysięcy osób. "Sprawny transport"... dobre sobie...
A centrum nauki otwiera sie jutro, czy za 5-6 lat? Mówimy o przyszłosci nie o teraźniejszosci.

Jedyna szansa to nowa Elka.
Akurat ja przeciwnie w jej przypadku szansy nie widzę.

Z całym szacunkiem.
Do Parku nie trzeba przyciągać większej ilości ludzi - w dobrą pogodę jest ich tam aż za dużo, trzeba raczej zachęcić ich do korzystania z innych, dodatkowych atrakcji parku.
Trzeba przyciagac ludzi z zewnątrz.

W czym Centrum Nauki nijak nie pomoże - te istniejące atrakcje zwyczajnie muszą zostać odpowiednio dokapitalizowane i rozwinięte. Godlewskiego nie trzeba przekonywać do niczego - problemem nie jest przekonanie kogokolwiek do czegokolwiek, lecz zapewnienie odpowiednich środkó finansowych. Szkoda tylko, że zamiast skupiać się na ZOO, Wesołym Miasteczku czy nowych atrakcjach, skupia się na ściąganiu do parku czegoś, co do parku nie pasuje, bo rekreacyjną atrakcją nie jest ani trochę.
Nie szkodzi. Planetarium też nie jest rekreacyjną rozrywką. Finansując CN nie ma mowy o zaniechaniu inwestycji w pozostałe atrakcje parku


Tym i tylko tym, na czym może zyskać takie ZOO, są inwestycje w ZOO, a nie gdzieś obok i to w coś o zupełnie innym charakterze.

Park potrzebuje wyremontowanych alejek, przynajmniej częściowego monitoringu, bezpieczeństwa, wydarzeń - koncentracji obiektów rekreacyjnych. Centrum Nauki się przyda, owszem, ale w niczym nie pomoże. Większy użytek z wyboru tej lokalizacji będzie z planowanych parkingów niż z samego CN.
Czy jadąc na wycieczki odwiedzasz tylko jedno miejsce i wracasz? Chyba zwiedzasz kilka miejsc, oglądasz jak najwięcej. Czy po wizycie w parku nauki ludzie nie odwiedzą planetarium, skansenu, zoo, nie przejadą sie kolejką ze stacji pod CN?

Sądzić, że Chorzów rozwinie się dzięki CN jest naiwnością, na którą nie powinno stać nikogo z tu obecnych, czy też podejmujących jakiekolwiek decyzje. Wszystkie zapewnienia to marketing i pijar. Jak dotąd włodarze Chorzowa mają problem z zadbaniem o swoje miasto i jego atrakcje, promocję i reklamę, nie potrafi dogodzić mieszkańcom - w czym tak bardzo (słusznie) krytykowane i do niedawna rozwijające się w ślimaczym tempie Katowice przebijają Chorzów na całym polu. Co to mówi o Chorzowie?
Władze Chorzowa są od niecałego roku są nowe, o których nic nie możesz wiedzieć.
 
Status
Not open for further replies.
You have insufficient privileges to reply here.
Top