[Poznań] Handel i Gastronomia (Gdzie zjeść? Patrz 1. post)

[Boogie]

Praktyka pokazuje inaczej - tam gdzie nie ma samochodów rozwija się handel, bo przewalają się tysiące ludzi. Z Półwiejskiej zrobiono deptak i tętni życiem, a niskie, prowincjonalne kamieniczki, które przecież początkowo były niewyremonotowane nie dorównują tym z Rybaków. I na Półwiejskiej jest tłum, a Rybaki straszą.

[mdonald]

Nie chodziło mi o zawalenie ulicy samochodami, tylko o dostępność parkingów w okolicy. Obiło mi się o uszy, że Półwiejską to właśnie Stary Browar na spółkę z Kupcem ożywili. Za krótko tu mieszkam, więc nie wiem, ale czyżby to nie była prawda?

Swoją drogą na Grobli jest syf ale samochodów nie ma i handlu nie ma tam również specjalnego. Za to na Garbarach jest syf, samochody i handel... To chyba jednak nie tylko samochody decydują o handlu...

[mateq]

Originally Posted by mdonald

Nie chodziło mi o zawalenie ulicy samochodami, tylko o dostępność parkingów w okolicy. Obiło mi się o uszy, że Półwiejską to właśnie Stary Browar na spółkę z Kupcem ożywili. Za krótko tu mieszkam, więc nie wiem, ale czyżby to nie była prawda?

Owszem, ale nie tylko. Przede wszystkim Półwiejską ożywił jej remont. Warto także zauważyć, że Kupiec nie jest CH samochodowym. Parking ma malutki oraz posiada możliwość wejścia do niektórych sklepów prosto z ulicy. Śmiem twierdzić, że jest bardziej miejski od Browaru. O ile pierwszej części SB (atrium) nawet nieźle udało się wbić w miejskość (m.in. poprzez rozbicie na dwa budynki (H&M i reszta) od Półwiejskiej, o tyle druga część (pasaż) do poprawy warunków na Ratajczaka się nie przyczyniła, a Kościuszki wręcz zabiła, robiąc z niej autostradę dolotową na parking.

[adam2a]

Półwiejska jest zawsze pełna bo stanowi drogę łączą Stary Rynek z Browarem. Nawet przed remontem nawierzchni nią była Być może Kupiec bardziej spełnia definicje "miastotwórczego" CH ale to jednak pojawienie się SB drastycznie ożywiło ten fragment miasta.

Jak już napisałem w innym wątku SB nie zabiło Kościuszki bo nie było czego zabijać. Ta ulica nigdy nie pełniła żadnej funkcji poza byciem drogą dla samochodów. Mimo to monstrualny wjazd do SBII to duża przesada. Rozmiar infrastruktury zdecydowanie ponad potrzeby, nieprzyjazne człowiekowi miejsce. Co dziwi gdy znajduje się tam wejście do najlepszego hotelu w mieście.

[Boogie]

Originally Posted by adam2a

Jak już napisałem w innym wątku SB nie zabiło Kościuszki bo nie było czego zabijać. Ta ulica nigdy nie pełniła żadnej funkcji poza byciem drogą dla samochodów. Mimo to monstrualny wjazd do SBII to duża przesada. Rozmiar infrastruktury zdecydowanie ponad potrzeby, nieprzyjazne człowiekowi miejsce. Co dziwi gdy znajduje się tam wejście do najlepszego hotelu w mieście.

Toteż teraz trwają próby uatrakcyjnienia otoczenia hotelu poprzez zieleń. Niestety sama zieleń niewiele zmieni.

PS. Właśnie czytam fragmenty książki Jane Jacobs, które polecił mi 625 w innym wątku, dotyczące mieszania różnych funckcji w mieście, żeby było przyjazne i bezpieczne. Świetnie pasują do dyskutowanego tutaj tematu, więc pozwolę sobie polecić je dalej: http://historia.arch.p.lodz.pl/deathlife2.html

[verbat]

Przebywam właśnie w Niemczech, zwiedziłem dzisiaj w minimalnym stopniu Kolonię oraz Frankfurt nad Menem i powiem jedno. Te miasta żyją deptakami, pełno jest takich Półwiejskich w tych mieścinach. A co do Frankfurtu - geniusz.

[poz'n]

Originally Posted by Boogie

PS. Właśnie czytam fragmenty książki Jane Jacobs, które polecił mi 625 w innym wątku, dotyczące mieszania różnych funckcji w mieście, żeby było przyjazne i bezpieczne. Świetnie pasują do dyskutowanego tutaj tematu, więc pozwolę sobie polecić je dalej: http://historia.arch.p.lodz.pl/deathlife2.html

Różnorodności i mieszanie funkcji. Bardzo ważna sprawa. Na marginesie, Jacobs już w latach 50 kontestowała modernizm w urbanistyce! Już wtedy mówiła o takich zjawiskach jak urban sprawl.
Na marginesie: Jacobs sprzeciwiała się występującemu powszechnie w modernizmie odgórnemu planowaniu. To tak pod rozwagę, bo niektórzy (zwłaszcza ci z lewa) tą samą metodą odgórnego planowania chcą zastąpić złe wzorce urbanistyczne (modernizm) obecnie "słusznymi", czyli cały ten urban renewal (nie podważam go, podważam metody). Może trochę fermentu zasieję: czym jak nie odgórnym planowaniem są obecne studia UiKZP i miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego? Czy istnieje jakaś inna droga?

Przy okazji. Półwiejska zawsze żyła. Stary Browar IMO wiele nie zmienił. Zawsze tam były tłumy. Dlaczego? Bo zawsze coś łączyła. Jest to niezwykle praktyczne skrót ze Starego Miasta na Wildę (idąc szybkim krokiem, bardzo często można wyprzedzić tramwaj, który jedzie Strzelecką i Królowej Jadwigi) . Wcześniej (początek lat 90tych) jednym z punktów docelowych było targowisko na Bema, później - wraz ze wzrostem zamożności - funkcje te przejął Stary Browar. Tak należy wytyczać nowe trakty piesze: by łączyły jakieś dwa istotne miejsca, by nie kończyły się niczym, sam trakt jednak nie był jedyną atrakcją.

[Poz83]

Też bym tak chciał, ale - jak zaznaczyłeś na końcu - trzeba być realistą.
Powiedzmy sobie wprot - obecne władze mają gdzieś miasto jako takie, a także samych poznaniaków, i to nie tylko przeciętnego Kowalskiego (nie do końca na temat, więc wrzucam tylko sam link: http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,360...owskiego_.html), najważniejsze żeby mieć "stołek".

[lucazz]

Originally Posted by sirGregor

cieszy mnie ze bedzie w końcu sklep Jack Wolfskin

O ile pamiętam to jest taki na Dąbrowskiego u wylotu Kościelnej.

[Boogie]

Originally Posted by billy-the-kid

Jedyny plus tej inwestycji do zniknięcie blaszaka Carrefoura. Reszta to porażka. Wielki parking nadziemny, mniejsze blaszaki w trochę lepszym stylu udające miasteczko.
Lubię robić zakupy w CH pod warunkiem, że są w mieście (SB, GM, Plaza), dojeżdża do nich tramwaj, nie mają wielkich parkingów nadziemnych, stanowią zintegrowaną całość (nie udają miasteczek). Należy jak najszybciej rozbudować centrum Poznania z oparciem o Cytadelę na północy i o tereny zielone na południu. Stary stadion i bazar należy zlikwidować i powinna tam powstać porządna śródmiejska zabudowa, ze sklepami na parterach i ciągami pieszymi. Najlepiej żeby powstało przedłużenie Półwiejskiej.
Po drugie tereny PKP i Ostrów Tumski. Bez tego wszystkiego będziemy skazani na kolejne "bulwary", "galerie" "łaciny" etc.

Niestety, osobiście nie wierzę, że w Poznaniu dojdzie do prawdziwego zagospodarowania wymienionych wyżej obszarów.

Cytadela w planach miasta ma zostać odcięta od centrum klikupasmówką mającą powstać za trasę Solną, więc ani teraz za bardzo nie można poszerzać centrum w tamtą stronę, ani w przyszłości nie będzie można.

[Posener]

Originally Posted by billy-the-kid

Jedyny plus tej inwestycji do zniknięcie blaszaka Carrefoura.

Żaden plus. Zamiast marketu do którego ludzie raz po raz jeżdzili po większe zakupy będziemy mieli "miasteczko" z hektarem parkingu po którym ludzie będą się przechadzać godzinami niczym po promenadach na wybrzeżu a na witrynach w centrum znów zawitają karteczki "sklep przeniesiony do...". Zawiodłem się na IKEI, co jak co ale firma która stawia na ekologię funduje takie coś?!

Originally Posted by Pawelski

Ano zobaczymy - ja tam jestem cały ZA takimi realizacjami

No nie wierzę! Na prawdę wolisz pchać się samochodem na wygnajewo zwane Franowem i robić zakupy przechadzając się po sztucznym "miasteczku" niż wsiąść do tramwaju, przejechać kilka przystanków i zrobić takie same zakupy w centrum? Bo to właśnie przyzwolenie (władz ale po częśći też społeczeństwa) na budowę tych syfów pt. Centrum Handlowe powoduje, że takie zakupy w centrum są znacznie utrudnione.

[Pawelski]

To uwierz - nieee ja wolę centrum - ale ja to ja a jest jeszcze z 700.000 innych "ktośów" , którzy niekoniecznie muszą lubić to co ja - i to jest piękne w dużych miastach - dają wybór - NIE ma tylko jednej "słusznej" drogi/możliwości... A popierając owe Bulwary - mam na uwadze głównie okolicznych mieszkańców...

[batmans]

Tandetna imitacja miasta, rynku
już bardziej wole blaszaki typu careful i inne, bardziej pasujące do przedmieść (peryferii, gdzie jest więcej podobnej zabudowy, magazynów itp) niż takie coś

bardziej będzie to przypominało jakieś wesołe miasteczko, dobrze że nie mieszkam w tych okolicach i będę omijał szerokim łukiem...
Moim zdaniem takie rzeczy powinni budować w miastach, wpasowane w zabudowe i tworzące tkankę z miastem coś w stylu tego:
https://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=336477

[mateq]

Galeria Piastów? Przecież to jest kicz na maksa.

W centrum nie powinny powstawać galerie handlowe, ale domy handlowe i domu towarowe!

Ulicę Zeil we Frankfurcie znacie? Polecam.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zeil


duże: http://dic.academic.ru/pictures/enwi...eil-ffm001.jpg



http://www.frankfurt.de/sixcms/media...8/Ned_Zeil.jpg

[sirGregor]

Originally Posted by billy-the-kid

Jedyny plus tej inwestycji do zniknięcie blaszaka Carrefoura. Reszta to porażka. Wielki parking nadziemny, mniejsze blaszaki w trochę lepszym stylu udające miasteczko.
Lubię robić zakupy w CH pod warunkiem, że są w mieście (SB, GM, Plaza), dojeżdża do nich tramwaj, nie mają wielkich parkingów nadziemnych, stanowią zintegrowaną całość (nie udają miasteczek).

Faktycznie jedyny plus to znikniecie blaszaków na franowie,ale powstaje zagrożenie ze pod wpływem ciecia kosztów i Urealnienia projektu moze się to skończyć jakimś styropianowo\kartonowo czymś :

Tropiciele Makabrył: sieć sklepów Fashion House
Warszawa



Gdańsk





Foto:
www.fashionhouse.pl
http://bryla.gazetadom.pl/bryla/1,85300,6274601.html

[batmans]

Originally Posted by mateq

Galeria Piastów? Przecież to jest kicz na maksa.

W centrum nie powinny powstawać galerie handlowe, ale domy handlowe i domu towarowe!

tak, zgadzam się z Tobą że w naszym mieście powinny powstawać domy towarowe i o to mi właśnie mi chodziło. Domy które są blisko siebie, tworząc współczesne rynki w mieście.
A galeria piastów, wiem że to architektonicznie kicz, ale podoba mi się urbanistycznie.

[mateq]

też nie, bo zawiera wewnętrzny, niczym nieuzasadniony i nigdzie nie prowadzący pasaż.

[verbat]

Zeil to geniusz. Mam trochę fotek, jak wrócę to się podzielę.

[Pawelski]

Ech, uwielbiam podejście poznaniaków, "miłośników miasta" - budują PLAZĘ - w sumie funkcyjnie fajną/potrzebną/atrakcyjną rzecz - ŹLEEE - bo projekt groteskowy (- no owszem, ale tam jak dla mnie liczy się gł. funkcja no a że los poskąpił urody to cóż... ), jest w końcu jakiś projekt lepszej urody od PLAZY, PESTKI czy KING CROSSA - ŹLEEE - bo...- ZAWSZE znajdzie się jakieś "bo" .

[mateq]

Pawelski takie Twoje wypowiedzi będę kasował.