[LK 159/172] Wodzisław Śląski - Jastrzębie - Żory - Orzesze - Gliwice

[Mysik]

Originally Posted by Paziu

W moim przekonaniu to własnie brak dogodnego połączenia z komunikacją miejską oraz przebieg linii skrajem miasta doprowadził (obok polityki dawnego PKP) do marginalizacji a następnie zamknięcia tej linii.

Dokładnie tak... Tylko musimy pamiętać, że kolej była budowana w czasie boomu zdrojowego w Jastrzębiu i wtedy zarówno linia, jak i dworzec miały sens.
Choć tak jak powiedziałeś - dworzec/przystanek niedaleko dworca PKM i targu na A. Bożka na pewno wygenerowałby większe potoki niż te 2 stacje - Jastrzębie-Zdr i Jastrzębie-Zdr-Górne...

[Paziu]

Miasto tęskni za koleją do Katowic

Radni Jastrzębia-Zdroju wspólnie z Pawłowicami i Żorami planują reaktywację rozebranej linii kolejowej. Koszty są jednak ogromne.
Ostatni skład osobowy odjechał z prawie 100-tysięcznego Jastrzębia w lutym 2001 roku. Później rozebrano większość istniejących torów w stronę Żor i Orzesza. Dziś do Katowic mieszkańcy dojeżdżają m.in. busami prywatnych przewoźników. Podróż trwa od 65 do 75 minut.

Jastrzębscy radni przegłosowali już uchwałę intencyjną w sprawie przywrócenia komunikacji kolejowej między Jastrzębiem a Katowicami. - Prezydent uważa, że będzie miało to sens, jeśli pociąg będzie jechał krócej niż godzinę - mówi Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.

Urzędnicy konsultowali się już z Adamem Ździebłą, wiceministrem rozwoju regionalnego. - Miał wątpliwości. Mamy przecież "wiślankę", autostradę A1 i busy - przyznaje Wołczańska.

To nie zraziło radnych z Pawłowic, którzy chcą, by gmina przyłączyła się do projektu. Podobne plany mają też w Żorach. - Projekt jest już w Ministerstwie Transportu. Czekać na opinię i analizy - dodaje Wołczańska. A Damian Galusek, wójt Pawłowic, chce teraz lobbować za projektem m.in. wśród posłów i radnych sejmiku.

Jak mówią samorządowcy, projekt wyceniany jest na około 50 mln zł. Większą część tej kwoty gminy chciałyby pozyskać z funduszy unijnych.

Link

[geogregor]

Originally Posted by Paziu

Link

Co za belkot. 50mln? I przejazd ponizej godziny??
Nierealne.

[Marcin - SJZ]

Originally Posted by geogregor

Co za belkot. 50mln? I przejazd ponizej godziny??
Nierealne.

do odbudowania jest 10 km z SJZ do Pawłowic, dalej do Żor jest już tor, następnie trzeba znów z Żor do Jaśkowic odbudować.

myślę, że tu JSW S.A. będzie musiało wyłożyć również kasę bo nasypy poleciały głównie przez szkody górnicze.

[geogregor]

Originally Posted by Marcin - SJZ

do odbudowania jest 10 km z SJZ do Pawłowic, dalej do Żor jest już tor, następnie trzeba znów z Żor do Jaśkowic odbudować.

myślę, że tu JSW S.A. będzie musiało wyłożyć również kasę bo nasypy poleciały głównie przez szkody górnicze.

Co nie zmienia faktu ze zeby do Katowic jechac ponizej godziny trzeba wydac duuzo wiecej niz 50mln.
Skad te pieniadze maja sie znalezc w osrodku gdzie transport publiczny lezy i kwiczy a poziom usamochodowienia osiagnal pewnie podobne wskazniki jak w LA czy Dallas wiec przecietnemu Kowalskiemu wisi KZ?

[Arteks]

Originally Posted by geogregor

Co nie zmienia faktu ze zeby do Katowic jechac ponizej godziny trzeba wydac duuzo wiecej niz 50mln.
Skad te pieniadze maja sie znalezc w osrodku gdzie transport publiczny lezy

Pieniądze można wziąść z UE natomiast założenie, że pociągi z Jastrzębia do Katowic miałyby jechać poniżej godziny przez Pawłowice-Żory-Orzesze jest nierealny!!! Pomijam już to, że pomysł ten ma same wady:
- zbyt okrężny przebieg linii
- historycznie nigdy nie było tam dużych potoków pasażerskich
- linia jednotorowa Orzesze-Katowice Ligota już obecnie działa na granicach przepustowości (zakładając rozkład jaki obowiązywał do maja z cyklicznym godzinnym taktem na Katowice-Rybnik + dwa pociągi dalekobieżne całoroczne), na pociągi z Jastrzębia nie ma tam najzwyczajniej technicznie miejsca...
- układ stacji w Jastrzębiu, Pawłowicach, Bziu, Palowicach - wszędzie z dala od centrów miejscowości i od dużych osiedli czy innych generatorów ruchu

Należy więc myśleć o zupełnie innych niekonwencjonalnych projektach w których nie będzie tego rodzaju ograniczeń i które połączą różne cele, zarówno Jastrzębia jak i całego regionu, a także w dalszym kontekście tak aby również PKP PLK widziała w tym jakiś sens.

Moja propozycja to połączenie koncepcji połączenia Jastrzębia z Katowicami ze stworzeniem szybkiej kolei w naszym subregionie ale tak aby rzeczywiście to miało sens czyli np. połączenie Jastrzębia z Rybnikiem za pomocą dwutorowej linii przemysłowej należącej do DB Schenker i JSK z budową przystanków we wszystkich gęsto zaludnionych dzielnicach + wszystkie cztery kopalnie przy linii. Łącznie pracuje w nich ok. 15 tys. ludzi(!!!)

A więc wspólny odcinek z Jastrzębia w kierunku do Rybnika i nowe połączenie przed Boguszowicami do Roju (dawna bocznica do ZMP) i budowa nowego odcinka ok. 1 km do dawnej bocznicy Ergu, dojeżdżając nią do Żor.
Z Żor czynną linią do Suszca i za Suszcem nowy odcinek do Kobióra skąd do Katowic dojedzie się przez Tychy. Pomijając fakt, że trzebaby jeszcze wybudować łącznicę w Rybniku i dobudować tor w Jastrzębiu w okolicę al. Piłsudskiego - taka inwestycja miałaby sens. Wykorzystana byłaby obecna infrastruktura (linia JSK i bocznica ERG).

Możnaby udowodnić sens takiego przedsięwzięcia wieloaspektowością, a nie tylko połączeniem Jastrzębia z Katowicami. Zauważcie, że dzięki temu kilka dużych zakładów pracy plus strefa Wygoda w Żorach zyskałaby sprawny transport szynowy. Z Jastrzębia możnaby się też było dostać do Tychów do których nie ma żadnego transportu nawet prywatnego. Linia miałaby w miarę południkowy przebieg tylko w okolicy Żor skręcałaby lekko w dół by jednak zaraz za Suszcem lecieć w górę.

Łącznica Suszca z Kobiórem mogłaby mieć również znaczenie gospodarcze bo właśnie w tej okolicy Kulczyk chce budować kopalnię (okolica Zgonia) i musi mieć jakieś połączenie z koleją.

Efekt byłby taki, że Jastrzębie zyskałoby szybkie połączenie z Katowicami i Rybnikiem, a także dodatkowo z Żorami i Tychami no i wspomniane przeze mnie duże dzielnice typu Szeroka, Rój, Boguszowice, Chwałowice, Borynia też byłyby lepiej skomunikowane niż obecnie itd.

Oczywiście to są na razie marzenia ale mające większy sens niż to co jest proponowane, a co nie sprawdziło się kiedyś kiedy ludzie nie mieli aut, a co dopiero teraz... Z tego co słyszałem w następnej perspektywie będą specjalne programy dla aglomeracji i miast które chcą inwestować w transport zbiorowy. Jeśli samorządy z Jastrzębia, Rybnika i Żor nie będą zainteresowane - sprzątną nam to inni, bardziej świadomi ważności transportu publicznego. Jastrzębiu powinno zależeć na czymś co będzie miało sens.

Druga dużo prostsza alternatywa to jazda przez Pawłowice-Chybie-Pszczynę ale biorąc pod uwagę taryfę kilometrową i koszt dostępu do infrastruktury - bardzo kosztowna dla przewoźnika i pasażera.

[Łabędziak]

Ja mam w głowie jednak inną koncepcję. Otóż, poprowadzenie połączenia przez Pawłowice, Żory, Orzesze Miasto, Tychy. Koncepcja zakłada także lekką zmianę przebiegu linii w okolicach Orzesza, nowo odbudowana linia z Żor kończyłaby się w Orzeszu Jaśkowicach, wjeżdżałaby tam od strony zachodniej. Oznaczałoby to przesuniecie linii o 2,5 km na zachód. Dałoby to wiele korzyści, m.i. obsłużenia miasta Tychy, większa dostępność w Orzeszu, możliwość wyremontowania całego szlaku bez przerwy w ruchu na odcinku Orzesze-Ligota, wykorzystanie odcinka Ligota-Tychy gdzie na większości toru jest Vmax 120 km/h. Pozwoli to także rozwiązać problem "zapchania" linii w Ligota-Orzesze Jaśkowice (moim zdaniem problem nie byłby ogromny, wydłużyłby jednak czas przejazdu ze względu na częstsze mijania pociągów). Na całym odcinku od Tychów do Pawłowic prędkość szlakowa wynosiłaby 80 z miejscowymi 100 (nie wiem przez ile mogłoby być tam 100 czy nawet 120 km/h, trudnych warunków terenowych tam nie ma). Gorzej jest przed Żorami ale tam 80/100 km/h można wyciągnąć, w końcu na całym odcinku było kiedyś 80 km/h. Prędkość jaka byłaby od Pawłowic do Jastrzębia jest trudna do przewidzenia, tam aktywnie działają szkody górnicze. Myślę, że jednak 60/50 jest do osiągnięcia. Cała trasa liczyłaby 68 km, około 10 km więcej niż wykonują busy. Zakładając, że uda się osiągnąć prędkość handlową liczącą 60 km/h da to czas przejazdu 68 minut, aczkolwiek może dałoby się zbić czas do 65 minut. Nie daje to czasu przejazdu "poniżej godziny" ale czas konkuruje z busami, nie jest taki zły. Sam pomysł potrzebowałby trochę pieniędzy, na pewno sporo więcej niż te 50 mln. Jednak przy założeniu, że pociąg pojedzie głównie stówą, wszystkie parametry są osiągalne. Nie wiem jednak czy wszystko da się zrobić np. zmiana przebiegu linii do Orzesza. Same wytyczenie trasy przez Orzesze Miasto moim zdaniem spowoduje przyrost frekwencji, obsłuży się przy okazji Tychy, Wyry, Łaziska Średnie, traci się Mikołów i Łaziska Górne. Liczę na krytykę, w końcu zostanie to potraktowane jako kolejny "mikolski plan", mam jednak nadzieję, że wywoła on rzeczową dyskusję a nie teksty "nie da się bo nie".

[zylx]

Twoje rozwiązania znacznie podnosi koszty, ponieważ dochodzi rewitalizacja całej linii Orzesze Jaśkowice-Tychy (obecnie jest tam 30-40km/h). Samo przesunięcie linii by kończyła się w Orzeszu Jaśkowicach wydaje się bardzo trudne: wykup terenów, wyburzanie domów, budowa przejazdów kolejowych, wydłużenie czasu jazdy, ogromne koszty.

Mam też wątpliwości, czy przewoźnik mimo wszystko nie wybierał by kursowania po linii 140 ponieważ, ponieważ twój pomysł wydłuża czas przejazdu w stosunku do tego co można osiągnąć puszczając pociąg przez Ligotę. Przy prędkości szlakowej 100km/h bardzo trudno było by osiągnąć prędkość handlową na poziomie 60km/h, zwłaszcza, że zakładasz również znacznie wolniejsze odcinki. Podsumowując, budowa rozsądnego połączenia przyjmując twój wariant zaowocowała by znacznie większymi kosztami i dłuższym czasem przejazdu, wątpię by ktoś wybrał taki wariant.

Już bardziej realny wariant, to wpięcie linii 159 w linię 169 z pominięciem stacji Orzesze Jaśkowice (dlaczego w ogóle zależy Ci na tej stacji?), ale ciągle mówimy tutaj o ogromnych sumach do wydania.

[geogregor]

Originally Posted by Arteks

Oczywiście to są na razie marzenia ale mające większy sens niż to co jest proponowane, a co nie sprawdziło się kiedyś kiedy ludzie nie mieli aut, a co dopiero teraz...

I to jest najwazniejsze zdanie w twoim tekscie.
A tak wogole duzym problemem jakiejkolwiek rewitalizacji ruchu pasazerskiego do Jastrzebia jest brak sensownie umiejscowionej stacji. Nawet twoje propozycje ktore maja sporo sensu w tym punkcie polegaja.

Tak naprawde nikomu poza kilkoma osobami ktore pasjonuja sie koleja na niczym nie zalezy. Wiekszosc mieszkancow Jasaterzebia tak jak wiekszosc mieszkancow Houston wszedzie jezdzi autem. Tak wiec beda glosowali na politykow ktorzy wydadza skromne miejskie fundusze na drogi a nie na wirtualne projekty kolejowe. Mozna sie gniewac i tupac nogami ale tak juz jest.
Nawet moj antysamochodowy mlodszy brat ktory przez wiele lat zarzekal sie ze nigdy nie zrobi prawa jazdy wszedzie teraz smiga autem

I zadne programy unijne tego nie zmiania

[Richard_P]

Odgrzeję trochę ten temat (ten sam post zamieściłem w wątku o KŚ).

Na portalu JasNet.pl ukazał się artykuł o perspektywach powrotu pociągów do Jastrzębia.
http://jasnet.pl/?m=publicystyka&id=32172
Ogólnie artykuł to taki stek bzdur, że głowa boli ale pada jedn dosyć istotne stwierdzenie:

Originally Posted by JasNet

To wielki sukces. Udało się wpisać utworzenie linii kolejowej w Jastrzębiu do strategii transportowej województwa śląskiego.

Czyżby komyś udało się przepchnąć w paszkwilu zwanym śląskim planem transportowym jakieś faktyczne zapisy o przynajmniej miejscowym rozwoju regionalnych połączeń kolejowych

[Marcin - SJZ]

Co z tego jak prezydent miasta Jastrzębie Zdrój oraz prawie cały samorząd, mówią NIE dla powrotu pociągów do SJZ

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[Richard_P]

A czy aby po jesieni jeszcze będzie Prezydentem miasta? Inna sprawa, że jeżeli jakimś cudem uda się zmusić UMWŚ do działań w kierunku reaktywacji to minie z 5 lat zanim cokolwiek fizycznie drgnie, więc będzie już trzecia władza.

[Łabędziak]

Sęk w tym, że dla połączeń Jastrzębie-Katowice trzeba przebudować cały ciąg, a nie tylko odcinek Jastrzębie-Orzesze. Trzeba m.i. dobudować drugi tor na odcinku Orzesze-Katowice Ligota. Zajmie to sporo czasu i pieniędzy, myślę, że 5 lat to dużo za mało na tą inwestycję Tym bardziej, że w obecnej perspektywie planuje się tylko zabudowę SSP na przejazdach, a sprawa dobudowy drugiego toru została jawnie przesunięta "na potem".

[Richard_P]

Póki co to nie ma żadnej konkretnej decyzji w tej sprawie, więc ciężko mówić o jakimkolwiek zakresie inwestycji, który zostanie dpiero sprecyzowany w studium wykonalności. Teraz pytanie czy i kiedy takie studium powstanie.

[Łabędziak]

Co do 2 toru na odcinku Orzesze-Katowice Ligota to jestem PEWIEN, bo widziałem odpowiedź na pismo w tej sprawie. Planowana jest tylko naprawa bieżąca i zabudowa SSP. Dobudowa 2 toru w tej perspektywie finansowej jest więc BARDZO BARDZO BARDZO MAŁO prawdopodobna, chociaż chciałbym, żeby było inaczej, naprawdę. Tak jak pisałem, PLK oficjalnie przyznała się, że dobudowa 2 toru jest przesunięta w bliżej nieokreśloną przyszłość. Bez tej inwestycji nie ma sensu robić linii Orzesze-Jastrzębie Zdrój, bo jednotorowa linia 140 ogranicza przepustowość i pogarsza znacząco czas przejazdu. A takie pomysły jak spinanie składów w Orzeszu można wrzucić na półkę "Mikolskie Plany", bo nie dość, że trzeba wtedy trzymać ekipę w Orzeszu, to jeszcze spowoduje to kolejne pogorszenie czasu przejazdu (rozprzęgnięcie jednostek, próba hamulców pierwszego EZT i jego odjazd, po tym próba hamulca drugiego EZT i odjazd). Żeby kolej do Jastrzębia miała sens, to konkretne inwestycje muszą być przeprowadzone na całej trasie połączenia, a niestety nie ma na to kasy. Chociaż moim zdaniem można byłoby już powoli robić coś w tej sprawie i zamiast połączenia na lotnisko robić coś w sprawie linii 140.

[Richard_P]

Originally Posted by Łabędziak

Co do 2 toru na odcinku Orzesze-Katowice Ligota to jestem PEWIEN, bo widziałem odpowiedź na pismo w tej sprawie. Planowana jest tylko naprawa bieżąca i zabudowa SSP. Dobudowa 2 toru w tej perspektywie finansowej jest więc BARDZO BARDZO BARDZO MAŁO prawdopodobna, chociaż chciałbym, żeby było inaczej, naprawdę. Tak jak pisałem, PLK oficjalnie przyznała się, że dobudowa 2 toru jest przesunięta w bliżej nieokreśloną przyszłość.

No jak narazie nie słyszałem aby kiedykolwiek PLK miała realny plan dobudowy drugiego toru na tym odcinku, aczkolwiek jego zasadności nie ma co negować.

Bez tej inwestycji nie ma sensu robić linii Orzesze-Jastrzębie Zdrój, bo jednotorowa linia 140 ogranicza przepustowość i pogarsza znacząco czas przejazdu. A takie pomysły jak spinanie składów w Orzeszu można wrzucić na półkę "Mikolskie Plany", bo nie dość, że trzeba wtedy trzymać ekipę w Orzeszu, to jeszcze spowoduje to kolejne pogorszenie czasu przejazdu (rozprzęgnięcie jednostek, próba hamulców pierwszego EZT i jego odjazd, po tym próba hamulca drugiego EZT i odjazd). Żeby kolej do Jastrzębia miała sens, to konkretne inwestycje muszą być przeprowadzone na całej trasie połączenia, a niestety nie ma na to kasy.

Tylko to nie są jakieś mikolskie plany / działania. Zacytuję dłuższy fragment artykułu w którym pisze kto za tym stoi i co ponoć uczyniono:

Originally Posted by JasNet

Udało się wpisać utworzenie linii kolejowej w Jastrzębiu do strategii transportowej województwa śląskiego. Jest realna szansa na reaktywację kolei, a właściwie szybkiej kolejki na linii Jastrzębie-Katowice. Rozpoczęliśmy działania na trudnej i wyboistej ścieżce, reaktywacji komunikacji szynowej w naszym mieście” – mówił Przewodniczący Rady Miasta Tadeusz Sławik. Tadeusz Sławik wraz z radnymi wojewódzkimi Marianem Jaroszem (SLD) i Czesławem Sobierajskim (PiS) przedstawili, na specjalnej konferencji prasowej, wizję stworzenia linii szybkiej kolejki relacji Jastrzębie-Zdrój – Pawłowice – Żory – Orzesze – Katowice

Originally Posted by Łabędziak

Chociaż moim zdaniem można byłoby już powoli robić coś w tej sprawie i zamiast połączenia na lotnisko robić coś w sprawie linii 140.

Kolej na lotnisko w tej pierwotnej formie jest już fikcją, jeżeli coś powstanie, to połączenia z wykorzystaniem łącznicy TG-Zawiercie ale to jest OT.

[Łabędziak]

Kolej na lotnisko w tej pierwotnej formie jest już fikcją, jeżeli coś powstanie, to połączenia z wykorzystaniem łącznicy TG-Zawiercie ale to jest OT.

O to mi właśnie chodziło, tylko że mylisz się trochu. Nie ma żadnej łącznicy z Tarnowskich Gór do Zawiercia, jest to linia kolejowa, która zresztą będzie modernizowana.

No jak narazie nie słyszałem aby kiedykolwiek PLK miała realny plan dobudowy drugiego toru na tym odcinku, aczkolwiek jego zasadności nie ma co negować.

Kolejny raz się mylisz, PLK w piśmie napisała dokładnie, że w studium wykonywalności modernizacji i rozbudowy Katowickiego Węzła Kolejowego rozpatrywano pierwotnie wersję pełnej modernizacji linii 140, czyli dobudowa drugiego toru na odcinku Katowice Ligota-Leszczyny oraz podniesienie prędkości maksymalnej do 120 km/h. Ostatecznie założono jednak rewitalizację na minimalnym poziomie czyli naprawy bieżące i zabudowa SSP na przejazdach.


A co do zacytowanego kawałka artykułu - chyba nie znasz się na polityce transportowej UMWŚ. W tamtym dokumencie zapisane są zupełne pierdoły takie jak "20. Rozbudowa CMK poprawiającej prędkość połączenia między Katowicami a Krakowem". To, że coś tam jest zapisane nie gwarantuje, że zostanie to zrobione. Są tam wymienione także inne pobożne życzenia jak np. KDP Warszawa-Katowice-Ostrava Polecam poczytać ten dokument, solidna dawka humoru.

Napiszę raz jeszcze, nie ma ŻADNYCH działań, które umożliwiałyby uruchomienie tego połączenia przed rokiem 2020. Żadnych studiów wykonywalności, nawet prac przedprojektowych nie ma! RPO też już jest domknięte włącznie z listą rezerwową. jak to sfinansujesz? Nawet jak byłaby wola polityczna, to raczej przed 2019 rokiem nie przejedziemy się pociągiem do Jastrzębia, chociaż to w sumie też jest dosyć optymistyczna data.

[juniorpublic]

Originally Posted by Łabędziak

W tamtym dokumencie zapisane są zupełne pierdoły takie jak "20. Rozbudowa CMK poprawiającej prędkość połączenia między Katowicami a Krakowem".

Katowice - Włoszczowa Płn - Kraków

[ET42]

To raczej chodzi o koncepcję wydłużenia CMK gdzieś w okolice Trzebini i poprowadzenie Y - jedno ramię do Katowic, drugie do Krakowa.

[maziizam]

Pomiędzy Łaziskami a Turzą problem że autostrada przecięła linię kolejową na wysokości nasypów, a szłoby zrobić połączenie do Wodzisławia - teraz Wodzisław będzie miał remont linii 158.