Zamieszczajcie tu wszystkie informacje na temat remontow ulic w Trojmiescie, badz o nowych budowach.
A oto pierwsza informacja zarazem dobra i zla:
GW
"W Gdańsku ruszy remont Błędnika, budowa tunelu przy Manhattanie odłożona
Projekt tunelu przy wrzeszczańskim Manhattanie, zamiast na plac budowy, trafi do szuflady. Prezydent Gdańska zdecydował, że na razie ważniejszy jest remont rozsypującego się w zastraszającym tempie wiaduktu Błędnik.
Nieoficjalne informacje "Gazety" potwierdził wczoraj sam prezydent miasta Paweł Adamowicz. - Wiadukt jest nie tyle w złym stanie, co katastrofalnym. Dłuższe zwlekanie z remontem byłoby nieodpowiedzialnością. Z drugiej strony, obserwując układ komunikacyjny i ruch pieszych wokół Manhattanu, widać, że na razie centrum może spokojnie działać bez tunelu - tłumaczył nam swoją decyzję Adamowicz i wyjaśnił, że miasta nie byłoby stać na równoległe prowadzenie obu tych inwestycji.
Nie było też szansy na fundusze unijne na remont Błędnika. Do sprawy tunelu pod al. Grunwaldzką miasto wróci nie szybciej niż w 2008 roku. Dowiedzieliśmy się, że do budowy przejścia podziemnego nie było spieszno nawet kupcom z centrum, bo i oni mieli ponosić część kosztów inwestycji. Niestety, Wojciech Majchrzakowski, prezes spółki GCH Manhattan, był wczoraj nieuchwytny.
Fachowcy potwierdzają słowa prezydenta o złym stanie wiaduktu Błędnik. - Od spodu, na tory kolejowe odpadają spore kawałki betonu. Gdyby remont był odłożony, jeszcze w tym roku musielibyśmy ograniczyć nośność wiaduktu do 20 ton. To wykluczyłoby przejazd nawet większych autobusów - tłumaczy Jacek Kamiński, specjalista od mostów w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.
Wiadukt budowany był latach 1969-1970. - To okres niesamowitych kłopotów z materiałami. Wszystko było reglamentowane, w dodatku słabej jakości. Jedyną świętością był termin. Błędnik miał zostać otwarty 1 maja 1970 roku. I rzeczywiście został, ale odbyło się to kosztem niedopuszczalnego betonowania konstrukcji przy głębokim mrozie - przypomina Kamiński.
Przetarg na remont kapitalny Błędnika ogłoszony zostanie w najbliższych tygodniach, jego budowa wyceniana jest na ok. 27 milionów złotych. Prace rozpoczną się najprawdopodobniej jesienią. Potrwają 2,5 roku. Przez pierwsze miesiące większych utrudnień dla kierowców nie będzie. Później zostanie wstrzymany ruch tramwajów (wszystkie jeździć będą przez ul. 3 Maja), objazdami będą musiały też jeździć ciężarówki. Na szczęście, samochody osobowe cały czas będą mogły korzystać ze zwężonego fragmentu wiaduktu."
Zastanawia mnie czy przy okazji wyremontuja Podwale Grodzkie, ktore jest w rownie tragicznym stanie co Blednik.
A oto pierwsza informacja zarazem dobra i zla:
GW
"W Gdańsku ruszy remont Błędnika, budowa tunelu przy Manhattanie odłożona
Projekt tunelu przy wrzeszczańskim Manhattanie, zamiast na plac budowy, trafi do szuflady. Prezydent Gdańska zdecydował, że na razie ważniejszy jest remont rozsypującego się w zastraszającym tempie wiaduktu Błędnik.
Nieoficjalne informacje "Gazety" potwierdził wczoraj sam prezydent miasta Paweł Adamowicz. - Wiadukt jest nie tyle w złym stanie, co katastrofalnym. Dłuższe zwlekanie z remontem byłoby nieodpowiedzialnością. Z drugiej strony, obserwując układ komunikacyjny i ruch pieszych wokół Manhattanu, widać, że na razie centrum może spokojnie działać bez tunelu - tłumaczył nam swoją decyzję Adamowicz i wyjaśnił, że miasta nie byłoby stać na równoległe prowadzenie obu tych inwestycji.
Nie było też szansy na fundusze unijne na remont Błędnika. Do sprawy tunelu pod al. Grunwaldzką miasto wróci nie szybciej niż w 2008 roku. Dowiedzieliśmy się, że do budowy przejścia podziemnego nie było spieszno nawet kupcom z centrum, bo i oni mieli ponosić część kosztów inwestycji. Niestety, Wojciech Majchrzakowski, prezes spółki GCH Manhattan, był wczoraj nieuchwytny.
Fachowcy potwierdzają słowa prezydenta o złym stanie wiaduktu Błędnik. - Od spodu, na tory kolejowe odpadają spore kawałki betonu. Gdyby remont był odłożony, jeszcze w tym roku musielibyśmy ograniczyć nośność wiaduktu do 20 ton. To wykluczyłoby przejazd nawet większych autobusów - tłumaczy Jacek Kamiński, specjalista od mostów w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.
Wiadukt budowany był latach 1969-1970. - To okres niesamowitych kłopotów z materiałami. Wszystko było reglamentowane, w dodatku słabej jakości. Jedyną świętością był termin. Błędnik miał zostać otwarty 1 maja 1970 roku. I rzeczywiście został, ale odbyło się to kosztem niedopuszczalnego betonowania konstrukcji przy głębokim mrozie - przypomina Kamiński.
Przetarg na remont kapitalny Błędnika ogłoszony zostanie w najbliższych tygodniach, jego budowa wyceniana jest na ok. 27 milionów złotych. Prace rozpoczną się najprawdopodobniej jesienią. Potrwają 2,5 roku. Przez pierwsze miesiące większych utrudnień dla kierowców nie będzie. Później zostanie wstrzymany ruch tramwajów (wszystkie jeździć będą przez ul. 3 Maja), objazdami będą musiały też jeździć ciężarówki. Na szczęście, samochody osobowe cały czas będą mogły korzystać ze zwężonego fragmentu wiaduktu."
Zastanawia mnie czy przy okazji wyremontuja Podwale Grodzkie, ktore jest w rownie tragicznym stanie co Blednik.