Za dzisiejsza wyborcza:
Katowice ogłosiły przetarg na prace, które przedłużą ulicę Grundmanna do Sądowej. Dzięki temu będzie można dojechać do dworca PKP, omijając Sokolską i plac Wolności. Inwestycja będzie kosztowała około 14 mln zł.
Dróg, którymi można dojechać do katowickiego dworca PKP, jest kilka. Wszystkie zatłoczone, zwłaszcza w godzinach szczytu. Kierowcy wybierają najczęściej Gliwicką albo Sokolską, ale obie prowadzą do tego samego miejsca - placu Wolności, przy którym trzeba odstać kilkanaście minut. Już niedługo małe rondo będzie można zostawić tym, którzy wybiorą je z sentymentu albo przyzwyczajenia. Katowice właśnie ogłosiły przetarg na przedłużenie ulicy Grundmanna, która szybciej i bezpieczniej doprowadzi kierowców do Sądowej.
- To rozwiązanie zdecydowanie odciąży ruch na ulicy Sokolskiej i placu Wolności. Będzie można dojechać szybciej zarówno do dworca, jak i dalej do ul. Mikołowskiej - mówi Marian Zych, naczelnik wydziału rozwoju miasta w katowickim magistracie.
Kierowcy długo czekali na tę drogę. Przymiarki do przebudowy trwały ponad trzy lata. Trzeba było dokładnych projektów i analiz, które pozwoliłyby na starania o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Pieniądze przyznano i niedawno powstał projekt prac. Za około 14 mln zł tuż za Imaksem powstanie prostopadła do ul. Gliwickiej trzypasmowa, prawie kilometrowa droga z szerokimi na 2-2,5 metra chodnikami i zatokami parkingowymi. Ładniej będzie też wyglądała ul. Sądowa. Nie ma też raczej powodów do obaw, że roboty sparaliżują ruch w centrum miasta. Na sporej części odcinka, gdzie będą trwały, nie ma ulicy, a samochodów jest niewiele, bo są tam tylko kolejowe magazyny. Kierowcy mogą się jedynie spodziewać lekkiego zamieszania pod koniec prac - wtedy, kiedy będzie modernizowana ul. Sądowa.
Zwycięska firma, która zajmie się pracami, na być wybrana już w styczniu. Jeśli nie będzie protestów do przetargu, przedłużanie ulicy Grundmanna rozpocznie się wiosną. Koniec robót zaplanowano na wrzesień 2006 roku.
Katowice ogłosiły przetarg na prace, które przedłużą ulicę Grundmanna do Sądowej. Dzięki temu będzie można dojechać do dworca PKP, omijając Sokolską i plac Wolności. Inwestycja będzie kosztowała około 14 mln zł.
Dróg, którymi można dojechać do katowickiego dworca PKP, jest kilka. Wszystkie zatłoczone, zwłaszcza w godzinach szczytu. Kierowcy wybierają najczęściej Gliwicką albo Sokolską, ale obie prowadzą do tego samego miejsca - placu Wolności, przy którym trzeba odstać kilkanaście minut. Już niedługo małe rondo będzie można zostawić tym, którzy wybiorą je z sentymentu albo przyzwyczajenia. Katowice właśnie ogłosiły przetarg na przedłużenie ulicy Grundmanna, która szybciej i bezpieczniej doprowadzi kierowców do Sądowej.
- To rozwiązanie zdecydowanie odciąży ruch na ulicy Sokolskiej i placu Wolności. Będzie można dojechać szybciej zarówno do dworca, jak i dalej do ul. Mikołowskiej - mówi Marian Zych, naczelnik wydziału rozwoju miasta w katowickim magistracie.
Kierowcy długo czekali na tę drogę. Przymiarki do przebudowy trwały ponad trzy lata. Trzeba było dokładnych projektów i analiz, które pozwoliłyby na starania o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Pieniądze przyznano i niedawno powstał projekt prac. Za około 14 mln zł tuż za Imaksem powstanie prostopadła do ul. Gliwickiej trzypasmowa, prawie kilometrowa droga z szerokimi na 2-2,5 metra chodnikami i zatokami parkingowymi. Ładniej będzie też wyglądała ul. Sądowa. Nie ma też raczej powodów do obaw, że roboty sparaliżują ruch w centrum miasta. Na sporej części odcinka, gdzie będą trwały, nie ma ulicy, a samochodów jest niewiele, bo są tam tylko kolejowe magazyny. Kierowcy mogą się jedynie spodziewać lekkiego zamieszania pod koniec prac - wtedy, kiedy będzie modernizowana ul. Sądowa.
Zwycięska firma, która zajmie się pracami, na być wybrana już w styczniu. Jeśli nie będzie protestów do przetargu, przedłużanie ulicy Grundmanna rozpocznie się wiosną. Koniec robót zaplanowano na wrzesień 2006 roku.