SkyscraperCity Forum banner

[Lublin] Inwestycje drogowe i remonty

7M views 34K replies 753 participants last post by  Piciakus 
#1 ·
Po SIMSI oddzielam wszystkie inwestycje dotyczące Lublina.
I to z Kuriera Lubelskiego:
INTERWENCJE: Chodnik wyleciał z budżetu

MIESZKAŃCY CZUBÓW NADAL BĘDĄ BRODZIĆ W BŁOCIE
Miał być w ubiegłym roku, a wciąż go nie ma — mówią społecznicy z Czubów. Chodzi o chodnik, którego wykonanie miasto zaplanowało w budżecie na rok 2005, ale z planów zrezygnowało. Teraz deklaruje, że konieczna będzie najpierw przebudowa końcowego odcinka ul. Filaretów, a potem budowa chodnika. Kiedy to nastąpi? Na razie nie wiadomo.
— Mieszkańcy z os. Górki są zmuszeni chodzić na przełaj. Najgorzej jest w czasie niepogody, bo przecinając ul. Wyżynną w stronę ul. Filaretów wchodzą niemalże w bagno. W 2005 roku miał być wykonany chodnik, a tu już mamy 2006 r. i chodnika wciąż nie ma — komentuje Jerzy Oniszko z rady osiedla. Jego zdaniem, jeśli inwestycja nie udała się w roku ubiegłym, to powinna być przeniesiona na rok bieżący. Na to wskazuje uchwała podjęta 29 grudnia ub. roku podczas sesji budżetowej. — Tymczasem nasz chodnik gdzieś się zgubił, bo w aktualnych planach też go nie ma — tłumaczy Oniszko. Radni twierdzą, że sprawa ucichła. Nikt z nimi nie chce teraz na ten temat rozmawiać, a papiery przechodzą z jednego wydziału do drugiego i na tym się kończy. Tymczasem z naszych ustaleń wynika, że na chodnik mieszkańcy będą musieli poczekać jeszcze długo. Jego budowa jest uzależniona od przebudowy ostatniej części ul. Filaretów. — Trzeba mieć do czego pociągnąć ten chodnik — mówi Mirosław Kalinowski z biura prasowego UML. I dlatego wszystko odciągnie się prawdopodobnie w czasie i to bardzo. Mieszkańcy będą musieli jeszcze długie miesiące brnąć przez błoto. A sprawa zmieniła się dopiero pod koniec roku. Urząd Miasta stwierdził, że po podciągnięciu chodnika trzeba przenieść cały przystanek autobusowy. Dlatego urzędnicy chcą, aby zastosować inne rozwiązanie. Chodzi o budowę ronda u zbiegu ulic Filaretów, Wyżynnej i łączącej się z nimi ul. Bursztynowej. Dopiero potem powstanie chodnik. Tymczasem 40 tys. zł, które zaplanowano na ten cel, już nie wystarczy. Inwestycja, o której myśli miasto, byłaby droższa i na razie nie wiadomo, kiedy się rozpocznie. AD
 
#2 ·
Może nie dokładnie na temat, ale nie będę zakładał nowego wątku. Z Kuriera Lubelskiego:
WIADOMOŚCI: Trolejbusy wracają do łask

LUBLIN DO 2013 ROKU MAJĄ BYĆ PODSTAWOWYM ŚRODKIEM KOMUNIKACJI
Trolejbusem z Czubów na LSM? W MPK i magistracie rozpoczeto przygotowania do tej pierwszej od wielu lat rozbudowy trakcji, która będzie sfinansowana ze środków unijnych.
Nowa trasa ma przebiegać od ulicy Roztocze przez Orkana, Armii Krajowej, Bohaterów Monte Cassino, Wileńską, Głęboką do pętli na ul. Filaretów. Prace mogą rozpocząć się jeszcze w tym roku, a w 2007 na nowej trakcji na Czuby ruszyłyby trolejbusy.Trakcja o długości 4,5 kilometra ma kosztować prawie 7 mln zł, z których 5 to środki unijne. Wstępna akceptacja projektu dofinansowania już jest.– Liczę, że najdalej za cztery miesiące będzie wiadomo, czy zdobyliśmy te fundusze – zapowiedział Grzegorz Jasiński, prezes MPK.Z własnej kieszeni Lublin musiałby wyłożyć tylko 2 mln. Po nowej trakcji pojechałyby używane pojazdy po modernizacji. MPK dysponuje trolejbusami zakupionymi w 1998 r. w Warszawie. Siedem z nich po kapitalnym remoncie funkcjonuje do dziś. Pozostałe 11 poszło na części. Korzystając z nich zbudowano w Lublinie 3 nowe pojazdy. Koszt montażu takiego trolejbusu to ok. 330 tys. zł. Do roku 2013 Lublin planuje podwojenie długości trakcji trolejbusowych na terenie miasta. Mają powstać m.in. połączenia ul. Zana z Nadbystrzycką, Krakowskiego Przedmieścia z Chodźki (przez ul. 3 Maja), Jana Pawła II z dworcem PKP, Narutowicza z ul. Choiny oraz Sowińskiego ze Smorawińskiego.
Tomasz Stawecki

PRZYSZŁOŚĆ
Według planu rozwoju komunikacji do 2013 roku podstawowym środkiem komunikacji miejskiej w Lublinie ma stać się ekologiczny, niskopodłogowy trolejbus. Inwestycje w nowe sieci trakcyjne będą kosztować ok. 40 mln złotych. Na prośbę MPK do projektu włączono także ekologiczne autobusy na gaz ziemny.
 
#4 ·
Wielce to interesujące informacyje ;) szczególnie ta o chodnikach.

A ja mam pytanie co słychać w Lublinie w sprawie tego fan-ta-sty-czne-go tunelu, który ma mieć około 500m?

Wiem, czytałem na tym forum, że projekt już jako taki był gotowy na przełomie wrześnie/października. A co dalej? Jest już ogłoszony przetarg? A może roboty się już rozpoczeły?

Bedę wdzięczny za każdą z informacji
 
#5 ·
Krzyżak said:
Wielce to interesujące informacyje ;) szczególnie ta o chodnikach.

A ja mam pytanie co słychać w Lublinie w sprawie tego fan-ta-sty-czne-go tunelu, który ma mieć około 500m?

Wiem, czytałem na tym forum, że projekt już jako taki był gotowy na przełomie wrześnie/października. A co dalej? Jest już ogłoszony przetarg? A może roboty się już rozpoczeły?

Bedę wdzięczny za każdą z informacji
To chyba najbardziej aktualne info z KL:

WIADOMOŚCI: Tunel droższy o sto milionów

PLANOWANY TUNELSZOKUJĄCE WYLICZENIA KOSZTÓW BUDOWY DROGI POD AL. RACŁAWICKIMI




Koszt budowy tunelu pod Al. Racławickimi i wiaduktu nad ul. Głęboką w Lublinie sięgnie astronomicznej kwoty 220 mln zł, choć do tej pory urzędnicy lubelskiego ratusza mówili o 120 mln. Koszty te mogą jednak wzrosnąć w trakcie budowy o dalsze 50 mln zł.

W kilkunastu olbrzymich paczkach z Katowic do Urzędu Miasta przywieziono projekt budowlany tunelu pod Al. Racławickimi i wiaduktu nad ul. Głęboką.
– Z koncepcji budowy tunelu i wiaduktu, która powstała w latach 90. wynikało, że koszt prac powinien zamknąć się w kwocie 120 mln zł. Jednak życie i szczegółowy projekt budowlany znacznie zweryfikowały te założenia. Ostateczne kwoty poznamy po rozstrzygnięciu przetargu na budowę, w połowie roku – mówi Zbigniew Choduń, kierownik w Wydziale Strategii i Rozwoju Urzędu Miasta Lublin.
Skąd taka rozbieżność? – Koncepcja nie zakładała budowy przejść podziemnych pod ul. ks. Popiełuszki oraz sieci przejść pod wiaduktem, który zostanie wybudowany nad obecną ulicą Głęboką. Nie uwzględniono również kosztów systemów zabezpieczeń, monitoringu, elektronicznego sterowania oraz rzeczywistego wzrostu cen materiałów budowlanych, no i pracy – wyliczał nam wczoraj Zbigniew Choduń.
Do tej pory na prace nad koncepcją i projektem budowlanym wydano 4,4 mln zł. Na 2006 rok w budżecie miasta zapisano 700 tys. zł na prace związane z przygotowaniem do inwestycji.
– Za te pieniądze chcemy wykupić od UMCS teren pod budynek dla nadzoru tunelu. Umieścimy w nim aparaturę kontrolną, bazę monitoringu. Centrum sterowania powstanie po prawej stronie od wyjazdu z tunelu patrząc od Al. Racławickich – mówi Marek Młynarczyk, zastępca dyr. w WSiR.
Ratusz nie przeanalizował dokładnie materiałów z lat dziewięćdziesiątych. Przyjął ówczesne wyliczenia za wiarygodne. Teraz się okazuje, że potrzeba niemal dwa razy tyle pieniędzy ile zakładali miejscy urzędnicy. Fachowcy mówią, że inwestycja nie zamknie się nawet w 220 mln zł, ponieważ na jej terenie znajduje się przedwojenna kanalizacja, do której nie ma dokumentacji.
Miasto, którego roczny budżet na inwestycje w przyszyłm roku sięga zaledwie 150 mln zł, nie jest w stanie samodzielnie podjąć się budowy tunelu i wiaduktu. Marzy więc o dofinansowaniu 75 proc. kosztów budowy z funduszy unijnych.
– W przyszłym roku zamierzamy wystąpić z projektem dofinansowania budowy z funduszy Unii Europejskiej. Liczymy, że zostaną one nam przyznane na 2007 i 2008 rok. Dwa lata powinno wystarczyć na zakończenie prac przy budowie – dodaje Zbigniew Choduń.

Tomasz Walaszczyk

RATUSZ PLANUJE

Budowa hali wielofunkcyjnej w lodowiskiem na Globusie w LSM, która trwa od 1999 roku, również jest znacznie droższa niż początkowo zakładano. Według obliczeń inwestycja miała pochłonąć 26 mln zł i zakończyć się już w 2003 roku. Tymczasem budowa trwa do dzisiaj, a jej koszt obliczono na 32 mln zł.


JAKI MA BYĆ TUNEL

Tunel pod Al. Racławickimi zaczynać się będzie na wysokości ulicy Księżycowej. Jego wylot znajdzie się kilkadziesiąt metrów w dół od kładki dla pieszych łączącej miasteczko akademickie z budynkami uczelni. Długość to 516 metrów. Droga z tunelu będzie wchodziła na wiadukt nad ul. Głęboką, skąd trafi do ul. Filaretów. Wiadukt ma mieć 110 metrów.
 
#6 ·
Dzięki za odpowiedź

Ale szkoda .... wygąda, na to, że i w 2007 tunel może nie wystartować, bo w 2006 to już chyba nikt nie wierzy.

Jest jednak w tym tekście trochę niezrozumiałych rzeczy, może ktoś wyjaśni:

SIMSI said:
Fachowcy mówią, że inwestycja nie zamknie się nawet w 220 mln zł, ponieważ na jej terenie znajduje się przedwojenna kanalizacja, do której nie ma dokumentacji
Jak to moźliwe? Przecież przed wojną Lublin był Polski, więc dokumentacja powinna być.
Jak w Gliwicach czy Katowicach niema dokumentacji przedwojennej to normalka, bo wiadomo, że po wojnie raziło wszystko co niemieckie i paiery spalono. Ale w Lublinie?


SIMSI said:
Koncepcja nie zakładała budowy przejść podziemnych pod ul. ks. Popiełuszki oraz sieci przejść pod wiaduktem, który zostanie wybudowany nad obecną ulicą Głęboką.
Przejścia pod wiaduktem mogli sobie darować, bo o ile to może wzrosnąć koszt wymalowania kilku pasów?


pozdrawiam
 
#7 ·
#8 ·
#9 · (Edited)
Gra jest porywająca! :) - podobno powstała z inicjatywy odeszłego w niesławie dyrektora MPK dyrektora Miłosza. Drzwi otwiera/zamyka się literą D :)
A wracając do lubelskiego tunelu -tunel ma powstać również w odległym od Lublina o 110 km Radomiu w ramach tzw. "Obwodnicy wewnętrznej" ( http://www.wojewodztwo.radom.pl/ ) - na razie wszystko jest w stadium koncepcyjnym i konkretów brak.

Krzyżak said:
Przejścia pod wiaduktem mogli sobie darować, bo o ile to może wzrosnąć koszt wymalowania kilku pasów?
Raczej odradzałbym - ze względu na duże natężenie ruchu na Głębokiej dobrze by było odseparować ruch pieszych - nie tylko zwiększy ich bezpieczeństo, ale też upłynni ruch pojazdów
Krzyżak said:
Dzięki za odpowiedź
Jak to moźliwe? Przecież przed wojną Lublin był Polski, więc dokumentacja powinna być.
Jak w Gliwicach czy Katowicach niema dokumentacji przedwojennej to normalka, bo wiadomo, że po wojnie raziło wszystko co niemieckie i paiery spalono. Ale w Lublinie?
Lublin był dosyć intensywnie bombardowany w 1939 - chyba wówczas się spaliło. Niemcy byli (i są ) bardzo dokładni - w necie znalazłem kiedyś nr. taktyczny samolitu Luftwafe który zbombardował w 39r puławski most
:drunk:
 
#10 ·
Z Kuriera Lubelskiego:
TRWA KOSZMAR MIESZKAŃCÓW ULICY MICKIEWICZA. OD HAŁASU I WSTRZĄSÓW PRZEJEŻDŻAJĄCYCH CIĘŻARÓWEK PĘKAJĄ DOMY
Wielu mieszkańców ulicy Mickiewicza chciałoby się wyprowadzić najdalej jak to możliwe. Nikt jednak nie chce kupić ich mieszkań. Wszystko przez to, że wąską i na pierwszy rzut oka spokojną uliczką nieustannie jadą samochody.
– Tu naprawdę nie da się mieszkać – skarży się Alina Maj, która dwa lata temu odziedziczyła po zmarłej ciotce niewielki domek. – Przez całą dobę tuż pod oknami przejeżdżają auta. Wiele z nich to tiry z naczepami. Kiedy taki gigant przejeżdża przy domu, drżą nie tylko szyby, ale także meble i żyrandole.Nic dziwnego, że nasza Czytelniczka postanowiła, jak najszybciej pozbyć się domu. Chętni bardzo szybko rezygnowali jednak z kupna. Wystarczyło, że usłyszeli odgłosy dochodzące z ulicy.– Nie pomogła nawet bardzo atrakcyjna cena – mówi pani Alina. – Tutaj nikt nie chce mieszkać. Lepsze są nawet mieszkania w barakach. Tam przynajmniej jest spokój i cisza. A tutaj moim sąsiadom od hałasu i wstrząsów pękają domy.Nadmierny ruch samochodów, które przez Mickiewicza skracają sobie trasę z Drogi Męczenników Majdanka na ulicę Kunickiego, martwi także rodziców uczniów chodzących do liceum nr 6.– Kiedy tiry skręcają z Wyzwolenia w Mickiewicza, bardzo często wjeżdżają na chodnik – mówi Ewa Kropielnicka. – Są tak ogromne, że nie mieszczą się na jezdni zbudowanej z myślą o mniejszych pojazdach. Boję się, że kiedyś ktoś może wpaść pod samochód. Nasi Czytelnicy obawiają się także, że nadmiernego ruchu nie wytrzyma most na Czerniejówce. Już teraz zaczyna się kruszyć. Obawy mieszkańców Dziesiątej znane są doskonale w lubelskim Urzędzie Miasta. – Barierą szybkiego rozwiązania problemu są jednak, jak zawsze, pieniądze – przyznaje Lidia Dzierba z biura rzecznika prasowego UM w Lublinie. – W pierwszej kolejności wykonamy więc gruntowną przebudowę ulicy Zemborzyckiej i wydłużymy ulicę Krańcową. Ten zabieg pomoże rozładować częściowo ruch na Mickiewicza. Z czasem pomyślimy natomiast nad dalszą poprawą sytuacji.Mieszkańców Dziesiątej najbardziej cieszy budowa nowego mostu, tunelu, czteropasmowej jezdni, chodników i ścieżki rowerowej, która połączy ulicę Krańcową z Kunickiego, następnie zaś z Nowym Światem i Wrotkowską.– Liczymy na to, że kierowcy tirów, mając do dyspozycji tak dobre warunki, ominą naszą ulicę – mówi Maj. – Tylko w ten sposób życie w naszej dzielnicy ulegnie poprawie. ASK
Imiona i nazwiska Czytelniczek zmieniliśmy na ich prośbę.

POWSTANIE TUNEL
Budowa tunelu będzie kosztowała 32 mln zł. 75 procent kosztów pokryje Unia Europejska. Prace rozpoczną się już w tym roku.
I jeszcze małe sprostowanie. Jeżeli chodzi o szkołe to bardziej chodzi o dzieci z Szkoły Podstawowej nr 2 niż VI LO z prostej przyczyny, że LO jest po drugiej stronie Kunickiego i żeby jechać koło niego z Męczenników Majdanka do Kunickiego to trzeba by kółeczko zrobić. ;)
 
#11 ·
Marzą o drogach

ULICA REJTANA Dziurawa jak sito. Fot. WJWiele bocznych uliczek odchodzących od ulicy Kunickiego bardziej przypomina wiejskie zaułki niż centrum miasta. Asfalt kończy się zaraz za główną ulicą. Dalej tylko dziury, kocie łby i żwir.

— Wstyd ludziom pokazywać, gdzie się mieszka — przyznaje Maria Stachowska. — W lecie odwiedził nas bratanek męża, który mieszka na wsi niedaleko Sopotu. Chłopak nie chciał zrobić nam przykrości, ale kiedy zobaczył naszą ulicę nie mógł opanować śmiechu. U nich jest tylko kilka chałup, a droga jest asfaltowa. I jak wytłumaczyć dziecku, że Lublin jest miastem wojewódzkim?
Podobne opinie można usłyszeć od wielu mieszkańców Dziesiątej. Niektórzy z nich przyznają, że aby nie pokazywać znajomym okolic swojego domu unikają zapraszania ich. Najbardziej narzekają właściciele posesji przy ulicy Rejtana. Zamiast jezdni mają bowiem pas pełen dziur i kolein.
— Tędy nie można normalnie przejechać! — denerwuje się pan Jerzy, właściciel zielonego nissana. — Nawet śnieg nie jest w stanie zasypać wszystkich nierówności. Żeby nie psuć samochodu sam podjeżdżam do skrętu w Kunickiego i dopiero wtedy pozwalam wsiąść mojej rodzinie.
Budowa dróg to jedno z najważniejszych i najpilniejszych prac, na które czekają nasi Czytelnicy.
— Nie można przecież dłużej akceptować takiego zaniedbywania naszej, przecież już zabytkowej, dzielnicy — mówi Halina Danczowska, miłośniczka Dziesiątej i autorka książki „Dzielnica Dziesiąta”. — Na przykład na ulicy Rejtana nic nie dzieje się od 1925 roku. Jak długo trzeba jeszcze czekać na niezbędne roboty?
Mirosław Kalinowski z biura rzecznika prasowego Urzędu Miasta Lublin mówi, że budowa ulicy Rejtana została ujęta w tegorocznym budżecie miasta: — Przerobione zostanie także skrzyżowanie tej ulicy z ulicą Zemborzycką i Kunickiego — dodaje.
Budowa nawierzchni na innych bocznych uliczkach Dziesiątej, na których znajduje się zabudowa jednorodzinna, wymaga zaangażowania (także finansowego) ich mieszkańców. ASK
 
#12 ·
Z Gazety Wyborczej:
Kierowcom będzie lepiej
Daniel Lenart 19-01-2006 , ostatnia aktualizacja 19-01-2006 22:05

Z niewielkiej podmiejskiej uliczki stanie się jedną z głównych arterii komunikacyjnych miasta. Mowa o ulicy Poligonowej, której rozbudowę planują władze Lublina

Po latach starań mieszkańcy Poligonowej będą mieli w końcu chodniki i oświetlenie. Ale to najmniejsze ze zmian, na które muszą się przygotować. - Ulica zostanie przedłużona i rozbudowana. Będzie stanowiła drogę dojazdową do obwodnicy Lublina - tłumaczy Anna Adamiak, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej w Urzędzie Miasta.

W ciągu najbliższych dni urzędnicy rozpoczną przygotowywanie koncepcji przebudowy. - Z tej ulicy zrobimy drogę główną, po każdej stronie będą dwa pasy ruchu - opowiada Marek Młynarczyk, zastępca dyrektora wydziału strategii i rozwoju. Zgodnie z planami Poligonowa będzie wielkością i znaczeniem przypominać al. Kraśnicką. Na razie jest za wcześnie, by mówić o terminach czy kosztach. Pewne jest, że inwestycja zostanie rozłożona na lata. - Jesteśmy uzależnieni od tego, kiedy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie w tym miejscu budować obwodnicę. Musimy prowadzić prace równolegle. Nie ma sensu wydawać milionów złotych, by wybudować wspaniałą drogę, która kończy się w polu - wyjaśnia Młynarczyk. Stąd też pomysł, by w tym roku opracować jedynie koncepcję przebudowy. - Przepisy wymagają, żeby projekt co dwa lata uaktualniać, a to oznacza koszty. W przypadku koncepcji nie ma takiego wymogu, a jej przekształcenie w projekt nie będzie trudne - przekonuje.

Dyrektor lubelskiego oddziału GDDKiA Janusz Wójtowicz o konkretach związanych z przebudową Poligonowej zamierza rozmawiać z miastem już po pierwszym kwartale tego roku. - Czekamy na ministra transportu i budownictwa, który ma zatwierdzić lokalizację północnej części obwodnicy Lublina. Myślę, że do końca kwartału decyzja resortu będzie znana - mówi.

Dopiero po zatwierdzeniu lokalizacji rozpoczną się ustalenia, w którym miejscu Poligonowa ma łączyć się z obwodnicą: w Jakubowicach czy też w południowej części gminy Niemce.
 
#13 ·
Z Kuriera Lubelskiego:
INTERWENCJE: Tunel szpeci

NAJBRZYDSZE MIEJSCE W DZIELNICY DZIESIĄTA MA IŚĆ DO REMONTU
W ciągu najbliższych 3 lat ma zostać przebudowany tunel pod linią kolejową przy ulicy Kunickiego. Jeden z projektów zakłada poszerzenie jezdni o obecne chodniki. Dla pieszych przygotowano by nowe przejście.
Wygląd tunelu i jego stan techniczny były najważniejszą sprawą, którą syg-nalizowali nam Czytelnicy w czasie kurierowego dyżuru w dzielnicy Dziesiąta.– Remont trzeba zrobić jak najszybciej – uważa Agnieszka Kasperska. – Przecież tuż obok znajduje się konsulat Ukrainy. To wstyd dla całej Polski, że cudzoziemcy muszą przejeżdżać pod czymś takim. Przecież tunel jest wyjątkowo brudny, a latem także śmierdzi. Glazura, jaką był wyłożony, poodpadała. Z sufitu wiszą słone sople i niemal bez przerwy kapie woda. Kruszą się też filary podtrzymujące konstrukcję. Przejazd tunelem jest także niemożliwy podczas większych opadów. Tworzą się w nim wtedy tak głębokie kałuże, że w samochodach, które próbują przejechać gasną silniki.– Dlatego sam remont nic nie da – uważa Stefan Czarnocki, emeryt mieszkający przy ulicy Pawiej. – Najważniejsze, żeby go podnieść. W tej chwili jest to przecież najniższy punkt w całej okolicy. Nic dziwnego, że podczas opadów woda spływa właśnie tutaj. Dziesiąta nie podoba się także mieszkańcom Lublina ze względu na fatalny stan kamienic, brak zieleni i brud.– Większość domów stojących wzdłuż ulicy Kunickiego zwyczajnie się sypie. Inne odnawiane były tak dawno, że kolorowe tynki zszarzały i pokryły się brudem. W dodatku wszędzie straszy brzydkie graffiti. Tak jest od placu Bychawskiego, aż po samą Abramowicką – relacjonuje pan Kamil.To, co dzieje się z budynkami dostrzega Urząd Miasta Lublin. W zatwierdzonym w ub. roku „Programie rewitalizacji” podjęto wstępne działania dla poprawy tego stanu.– Bardzo ważne jest lepsze zagospodarowanie przestrzenne dzielnicy – mówią zgodnie urzędnicy.– W te działania wpisuje się też dbałość o estetykę budynków i przestrzeni publicznych, a więc remonty elewacji i dachów domów, zgodnie z lokalnymi uwarunkowaniami.Kiedy ruszą te prace, nie wiadomo. Projekt ma być realizowany przez 20 lat. ASK
 
#14 ·
Mam nadzieję, że zostanie tak przebudowany, że będą po dwa pasy w każdym kierunku + chodniki dla pieszych. Ciekaw jestem, czy przy okazji projektanci pomyślą o przedłużeniu tunelu dla pieszych pod peronami do Kunickiego. Wtedy byłoby to jeszcze bardziej rozsądnie.
 
#16 ·
ervinn said:
widać nie dane ul.Kunickiego zaznac spokoju... tunel poszerzą, do tego podłączą krańcową:) plac bychawski będzie za pare lat kompletnie sparalizowany :)
Przecież Trasa Zielona będzie już gotowa za 20 lat.
 
#17 ·
Z Kuriera Lubelskiego:
obwodnica na „nie”
Jest też zła wiadomość. Niestety, na razie nie ma co marzyć, by doszło do przyspieszenia budowy obwodnicy Lublina. Nasi posłowie na ten cel chcieli uzyskać w tym roku ok. 150 mln zł z publicznej kasy. Wniosek w tej sprawie, który złożyli parlamentarzyści PSL, w ubiegłym tygodniu trafił na posiedzenie komisji finansów publicznych. Nie znalazł jednak poparcia większości. Lubelscy posłowie przegrali stosunkiem głosów 11 do 16. Dlaczego obwodnica nie znalazła poparcia? – Pieniądze były na wyciągnięcie ręki. Jednak sytuacja zmieniła się po wypowiedzi drogowców, którzy wzięli udział w posiedzeniu komisji. Oni poinformowali posłów, iż trwają protesty mieszkańców dotyczące przebiegu lubelskiej obwodnicy – tłumaczył poseł Łopata.Lubelscy posłowie PSL chcieli jeszcze raz powalczyć o obwodnicę. Zastrzegli, że wycofają się z tego kroku, jeśli partia przystąpi do tzw. paktu stabilizacyjnego zaproponowanego przez Jarosława Kaczyńskiego. I tak się stało. KA
 
#18 ·
Z Gazety Wyborczej:
Problemy z przebudową lubelskich ulic
Wojciech Andrusiewicz 25-01-2006 , ostatnia aktualizacja 25-01-2006 20:41

Opóźni się przebudowa lubelskich ulic. Województwo ma zbyt mało pieniędzy z Unii Europejskiej i na dofinansowanie większości miejskich inwestycji funduszy z Brukseli nie wystarczy
- Pieniądze z Unii na drogi na Lubelszczyźnie zostały już wykorzystane w ponad 80 procentach. W tym roku na ich modernizację i budowę zostało tylko ok. 30 mln zł - informuje Krzysztof Hetman, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego Urzędu Marszałkowskiego.

Tymczasem do 13 stycznia, czyli do końca tegorocznego naboru, do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęły 62 wnioski na łączną kwotę dofinansowania prawie 192 mln zł. Tylko podległy marszałkowi Zarząd Dróg Wojewódzkich ubiega się o 1/4 tej sumy. Pięć projektów złożyło także miasto Lublin. Najważniejszą tegoroczną inwestycją dla Lublina, przy której miasto liczy na współfinansowanie z Brukseli, jest przedłużenie ul. Jana Pawła II do al. Kraśnickiej (w okolicach Konopnicy). Jednak szans na otrzymanie pieniędzy z UE na tę właśnie ulicę praktycznie nie ma. Miasto bowiem ubiega się aż o 23,5 mln zł, a przyznanie takich pieniędzy oznaczałoby, że na pozostałe inwestycje w województwie zostałoby jedynie ok. 7 mln zł. Dotychczas zaś zarząd województwa starał się równomiernie dzielić pieniądze między wszystkie samorządy. - Jeżeli nie otrzymamy unijnych funduszy, to będziemy musieli finansować inwestycję sami. To zaś na pewno wydłuży budowę - informuje Henryk Korczewski, dyrektor wydziału strategii i rozwoju Urzędu Miasta.

Wśród pozostałych projektów miasta, poza ul. Jana Pawła II, jest przebudowa ulic: Andersa, Smorawińskiego i Mełgiewskiej oraz budowa ul. Gnieźnieńskiej.
 
#19 ·
Pytanie, kiedy zostanie przydzielona nam kolejna transza unijnych pieniedzy. Ale za nim to bedzie, pewnie ze dwa lata nic nie bedzie sie dzialo. W tym roku beda jeszcze remonty i modernizacje z przyznanych wczesniej pieniedzy a potem zapewne znowu cicho i spokojnie. To juz zaczyna byc nudne.
 
Top