SkyscraperCity Forum banner

[Chiny] Szanghaj, Yunnan, Guangxi + Moskwa

31K views 109 replies 22 participants last post by  dandanka 
#1 ·
Witam

Muszę się zmobilizować i przedstawić Wam moją podróż na południe Chin. Jako zajawkę wrzucę kilka map w jakiej części Chin byliśmy a jak przynajmniej klilka osób napisze, że są zainteresowane relacją to nieco pospamuję.

Trasa wyprawy (polataliśmy nieco, prawie jak Wniebowzięci, -> = lot)

Wrocław -> Warszawa (tu dziękuję znajomej za nocleg) -> Moskwa (pozdrawiam kotabehemota, z którym pogadałem i łyknęliśmy wódki) -> Szanghaj -> Kunming -- pobujaliśmy po prowincji Yunnan -> Nanning -- pobujaliśmy po prowincji -- Gulin -> Shanghai -> Moskwa -> Warszawa -> Wrocław

Yunnan


Guangxi


Myślę, że w tym wątku znajdzie się miejsce dla paru zdjęć z Moskwy.
 
See less See more
2
#4 ·
Super, ja skończyłem już wątek z Hokkaido, Rafał się guzdrze z Majezją, więc coś z Azji na zimowe wieczory się przyda ;)
Wrocław -> Warszawa (tu dziękuję znajomej za nocleg) -> Moskwa (pozdrawiam kotabehemota, z którym pogadałem i łyknęliśmy wódki) -> Szanghaj -> Kunming -- pobujaliśmy po prowincji Yunnan -> Nanning -- pobujaliśmy po prowincji -- Gulin -> Shanghai -> Moskwa -> Warszawa -> Wrocław
Na koniec wyprawy już bardziej international widzę ;)
 
#5 · (Edited)
^^ Hehe, zastanawiałem się jak pisać, postanowiłem, że po polsku ale jak widać moje międzynarodowe obycie bierze górę ;)

Dobra, próba mikrofonu - chciałbym wrzucać zdjęcia z Pisassy. Wyświetlają się wam?
Zdjęcia postanowiłem wrzucać chronologicznie - zaczynam więc od dwudniowej wizyty w Moskwie. 17, 18 października - w Moskwie pochmurno, chłodno i drogo ;)

1. Typowy rozpiernicz


2. Jeden z 7 (?) pałaców kultury


3. Zakup biletów - po chwili oddawałem bo kupiłem na autobusy a chciałem na metro


4. Bank Rosji


5. Parkowanie:


6. Siedziba KGB


Dajcie znać czy foty się wyświetlają
 
#7 ·
Zajf - mógłbyś numerować zdjęcia (1. 2. 3. ...)? Później prościej się odnosić w komentarzach, nie trzeba cytować linka itd.

I jeszcze jedno, jeśli nie masz jeszcze wszystkich fot wgranych - chyba najlepszy format to 800x600 ;). Przy 640x480 mam już takie odczucie, że inne zdjęcia obok mnie rozpraszają ;)
 
#8 ·
^^ Klient nasz pan. ;)
Ponumerowane, większy rozmiar.

@khan_tengri

Będzie chronologicznie. Niestety nie robiłem zdjęć stacjom i lotniskom, oprócz jednego w Kunming (oddanego w czerwcu 2012), które to powoduje opad szczeny.

7. GUM


8. GUM od środka


9.


10. Cerkiew przy Placu Czerwonym



11.


12.


13.


14.


15.


W następnej odsłonie podzielę się z Wami zdjęciami z moskiewskiego metra - hałaśliwego, słabo opisanego, głębokiego z pięknymi stacjami.
 
#9 ·
Niestety nie robiłem zdjęć stacjom i lotniskom, oprócz jednego w Kunming (oddanego w czerwcu 2012), które to powoduje opad szczeny.
Zwłaszcza w nocy,ale nie wydawało Ci sie , że dach tego lotniska trochę tak jakby za bardzo wystaje?
 
#11 · (Edited)
Jedziemy dalej - moskiewskie metro

16.


17.


18. Whod w metro ;)


19.


20.


Moskiewskie metro jest jednym z bardziej zatłoczonych systemów w jakich miałem okazję się poruszać. Jest też słabo oznakowane. Jak ktoś nie zna cyrylicy może mieć problemy z poruszaniem.

Edit: mam jeszcze cztery ciekawe zdjęcia metra ale musze je wrzucić na serwer więc pojawią się później

21.

22.

23.

24.
 
#12 ·
25. Uniwersytet


26. Malutka cerkiew nieopodal


27. Kartoszka - niby tanie żarcie. Ziemniak z masłem i cebulą do którego dokupuje się dodatki w postaci papek typu sałatka z paluszków krabowych. Cena za 2szt ponad 40zł.


28. Pogoda nie dopisuje - wieżowce niewidoczne


29. Matrioszki


30. Jedno z większych rozczarowań. Jeden z nielicznych deptaków w Moskwie - Stary Abrat, który wygląda jak deptak w Radomiu (sorry!)


31. Opera
 
#13 ·
Krótkie podsumowanie dwóch dni w Moskwie i przeskoczę do głównego tematu.

1. Problemy z wizami
Od czerwca (?) tego roku Rosja wprowadziła usprawnienia i teraz podanie o wizę, zamiast w ambasadzie, składa się w jednym z trzech punktów: Warszawa, Poznań, Gdańsk, co kosztuje dodatkowe 25 ojro. Sama wiza 35. Dodatkowo należy dokupić ubezpieczenie na cały czas trwania wizy - w moim przypadku mimo tego, że w Moskwie byłem zaledwie 4 dni, musiałem kupić na 20. Dodatkowo voucher turystyczny. Jak się to wszystko podliczy wycieczka zaczyna wychodzić drogo.

2. Ceny
Jest drogo. Cena za dwójkę w hostelu ze współdzieloną łazienką - około 250zł. W tym miejscu rada - spałem w dwóch różnych Godzillas i TNT. Pierwszy polecam, drugi zdecydowanie nie. Piszę o tym bo ktoś na sky polecił mi TNT :).
Śniadanie na mieście - w taniej sieciówce - 45zł za dwie osoby. A nie było frykasów. Malutka miseczka barszczu - 8zł. Na mieście pełno bud z gyrosem - 10pln za małego zawijaska.
Pociąg z lotniska do centrum 32pln, taksówka 150zł (tyle zapłaciłem choć w hostelach podają cenę 200pln), jest jakiś autobus ale w sumie nie wiadomo gdzie on jeździ.

3. Moskwa
Moskwa wydała mi się średnio interesującym miastem. Podejrzewam, że to przez pogodę - było pochmurno a chmury wisiały 50m nad ziemią i dość chłodno. To co widać na ulicy, to naprawdę drogie samochody i zupełny brak rowerzystów i infrastruktury rowerowej.
Jeśli kiedyś wrócę to w środku lata i najlepiej na czyjeś zaproszenie ;)

Lecimy do Szanghaju.
 
#14 ·
Pociąg z lotniska do centrum 32pln, taksówka 150zł (tyle zapłaciłem choć w hostelach podają cenę 200pln), jest jakiś autobus ale w sumie nie wiadomo gdzie on jeździ.
O którym moskiewskim lotnisku piszesz?
 
#18 ·
^^ No to po kolei:

Do Szanghaju przylecieliśmy na lotnisko Pudong 18go października. Można stamtąd dojechać do centrum metrem. Maglev dojeżdża jedynie do stacji Longyang Road (50RMB) i trzeba się przesiąść w metro.
Link - mapa metro - patrz na prawy dolny róg. Na lotnisku można kupić 1day ticket, który jest stosunkowo tani - 19RMB (ceny dzielimy przez 2 i mamy PLN). Podróż Maglevem trwa zaledwie kilka minut a metro kolebocze się ten odcinek dobre 30 min. W ostatni dzień się przejechałem bo nam kasa została i trzeba było wydać.

Jeśli chodzi o spanie to spałem w hostelu Rock&Wood. Czy mogę go polecić? Sam nie wiem. Jest bardzo czysty, elegancki ale :) no właśnie miałem tam nocleg po przylocie i przed wylotem z Chin. I dwa razy pomieszali rezerwacje. Za pierwszym razem dostałem lepszy pokój a za drugim jechałem do innego hostelu gdzie przedwonili i zaklepali miejsce. No ale byłem nieco wnerwiony za tę akcję a dobili mnie stwierdzeniem, że zapłacą za taksówkę pomiędzy hostelami - wystarczy tylko, że pojadę taksówką, wezmę rachunek z którym wrócę i oni oddadzą mi pieniądze. :nuts: Burdel organizacyjny wynikacjący z zakręcenia personelu i systemu rezerwacji prowadzonemu w zeszycie.
Drugi hostel to City Cental - dużo większy, mniej przytulny ale dobrze zorganizowany i oferujący w cenie bieda śniadanie.
Ceny około 110 pln za dwójkę z prysznicem, ręcznikami - taki standar 2,5*

Pogoda była OK (poza ostatnim pochmurnym dniem, bez deszczu ale z nikim pułapem chmur). Około 20st za dnia, nieco chłodniej wieczorem.
 
#22 · (Edited)
^^ Lokalsi będą ale nie z Szanghaju. Dlaczego? Bo Szanghaj to nie chińskie miasto tylko europejskie leżące w Chinach. Są tego dobre i złe strony. Dobre to ciekawa "kolonialna" architektura i mniejsza ilość ludzi plujących na ulicy, po uprzednim wymieszaniu smarków i odrobiną płuca ;). Złe to mardzo mała (w porównaniu do południa) ilość "street food", handlu na ulicy i duża ilość ogromnych odkurzaczy - czyt galerii handlowych zasysających ludzi do środka.

Szanghaj robi wrażenie swoim ogromem a także ogromem wieżowców, z których każdy zdaje się mieć inne zwieńczenie. Jako plus wymieniłbym także dobrze funcjonujące i przejrzyste metro. Ale brakuje w nim elementów typowych dla miast azjatyckich - a w końcu po to się tam jedzie.

Wieczorem doładuję kolejne zdjęcia na serwer, póki co miałem tam katalog z ok 200 zdjęciami przesegrowanymi aby pokazać znajomym i ich nie zanudzić. Jako, że tu wszystko rozkłada się w czasie można zdjęć pokazać więcej.

Co by nie robić pustych przebiegów:

42.


43.


44.


45.


46.


47.
 
#110 · (Edited)
^^ Lokalsi będą ale nie z Szanghaju. Dlaczego? Bo Szanghaj to nie chińskie miasto tylko europejskie leżące w Chinach. Są tego dobre i złe strony. Dobre to ciekawa "kolonialna" architektura i mniejsza ilość ludzi plujących na ulicy, po uprzednim wymieszaniu smarków i odrobiną płuca ;). Złe to mardzo mała (w porównaniu do południa) ilość "street food", handlu na ulicy i duża ilość ogromnych odkurzaczy - czyt galerii handlowych zasysających ludzi do środka.

Szanghaj robi wrażenie swoim ogromem a także ogromem wieżowców, z których każdy zdaje się mieć inne zwieńczenie. Jako plus wymieniłbym także dobrze funcjonujące i przejrzyste metro. Ale brakuje w nim elementów typowych dla miast azjatyckich - a w końcu po to się tam jedzie.



Dodam swoje trzy grosze, choć z 2006 r. W wieży telewizyjnej wisi na ścianie zdjęcie - panorama Szanghaju z pocz. lat 90. Nie ma prawie ani jednego wieżowca. Zaczynali zatem w podobnym czasie, jak my... Jakby się ktoś wybierał, warto to zreprodukować, do dziś żałuję, że tego nie zrobiłam.



Dziś na niezabudowanych miejscach stoją najwyższe budynki w Szanghaju, ładnie to widać na lotniczych zdjeciach w filmie "Skyfall" (z prawej Aurora)..


Więcej zdjęć (z opisami) tu https://picasaweb.google.com/dandanka/ChinyMieszkanieLudzieJedzenieKomunalneBudowy# - także zdjęcia ludzi. Pozostałe chińskie z tej samej wycieczki w osobnych albumach:
https://picasaweb.google.com/dandanka/TramwajKolejLinowaHongKongTramToVictoriaPeak
https://picasaweb.google.com/dandanka/Lotniska
https://picasaweb.google.com/dandanka/KolejMagnetycznaMaglevSzanghaj
 
#24 ·
^^ Taaa, tylko, że nieco mniejszy i z gorszym lewym ;)

Jeszcze parę strzałów z Szanghaju
48.


49.


50. Nieco dalej od ścisłego centrum - i tak jest wysoko


51.


52. People square


53. Preople square


54. Boczne uliczki, trochę po chińsku ale jednak to jeszcze nie to


55.


Lecimy do Kunming

56. Lotnisko, jest ogromne i bardzo interesujące
 
#25 · (Edited)
Zanim przejdę do wrzucania zdjęć mapa prowincji.



Nasza podróż to Kunming - Dali - Lijang - Wąwóz Skaczącego Tygrysa - Zhongdiang (znany dziś jako Shangri-La) i powrót do Kunming w którym to utknęliśmy na 24h ale o tym w swoim czasie.

Zmieniamy klimat. Z "europejskiego" Szanghaju przeniesiemy się na chińską prowincję.
 
#27 ·
Dziś wrzucę jeszcze kilka wieczornych zdjęć z Kumning. Udało się nam zakupić dwa ostatnie bilety na nocny pociąg do Dali. Co ciekawe jedna z kas biletowych, ta co gadali w niej trochę po angielsku, jako jedyna nie była oblężona - takie usprawnienie dla turystów ;)

57. Yo dawg.... jedziemy do Dali i dlatego kupiliśmy sobie piwo Dali, obok typowe menu. Co dla pana?


58. Moja towarzyszka podróży aka moja dziewczyna


59. Sklepy nieopodal dworca


Kilka słów o pociągu i wysokoprocentowym alkoholu. Kupiłem sobie małpkę do pociągu - to z przyzwyczajenia, PKP nie mogę wziąć na trzeźwo - z jakąś ichniejszą wódką. Nie zraziła mnie cena 10 juanów, bo i tak nie była najtańsza. Odkręciłem, pochąchałem, zakręciłem, wyrzuciłem. Lubię folklor ale rozpałki do grilla na początku wycieczki pić nie chciałem.
Sam pociąg, elegancja Francja Chiny. Czysto schludnie, bezpiecznie, wszyscy elegancko poszli spać. W nocy obudził mnie jakiś huk. Okazało się że ziomek nade mną tak chrapał, że obudził pół wagonu i walili w przegródki aby się przebudził. Podróż przebiegła spokojnie i rano dotarliśmy do Dali.
 
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Top