[potwo-or]

^^ Niestety też tak to interpretuje. I władze miasta powinny się na tę ewentualność prawnie przygotować.

 

[potwo-or]

Cały plan by się PGE udał i przeciągali by odbudowę jeszcze wiele lat albo dali nogi :runaway:, gdyby nie ten ku...s konserwator (jak to ZDiT się mawia).

Brawo dla konserwatora - z PGE trzeba ostro :applause:

 

[potwo-or]

Dzień dobry, właśnie mija rok od założenia wątku.

Miała być kamienica jak nowa, jest wstydliwa dziura
Aleksandra Hac

Jeśli budynek nie powstanie do końca roku, wojewódzki urząd ochrony zabytków zmusi firmę do wykonania tego, do czego się zobowiązała. - Pozwolenie na rozbiórkę było warunkowe - zgodziliśmy się na wyburzenie kamienicy i jednocześnie nakazaliśmy jego rekonstrukcję do końca 2011 roku - mówi Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków.

Rozumiem, że w sprawie tej kamienicy musimy czekać do końca roku? Zna ktoś dokładne plany konserwatora (tzn. jak chce zmusić PGE do odbudowania kamienicy)?

 

[potwo-or]

Bardziej szukałbym wyjścia w prawach WKZ. Muszę przejrzeć ustawę, ale teraz nie bardzo mam czas...

EDIT: Spojrzałem na szybko i nie jest źle. Konserwator zapewne (choć chciałbym ją zobaczyć) wydał decyzję (korzystam z doniesień prasowych) warunkową.

Pozwolenie na rozbiórkę było warunkowe - zgodziliśmy się na wyburzenie kamienicy i jednocześnie nakazaliśmy jego rekonstrukcję do końca 2011 roku - mówi Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków.

Jeśli tak to musimy poczekać do końca 2011 roku. Konserwator ma całkiem sporo możliwości. Zacznie zapewnę od nakazania przywrócenia jak najlepszego stanu (przywrócenie stanu poprzedniego jest niemożliwe) w wyznaczonym terminie, a jak nie to grzywna, potem kolejna i kolejna.

Więc nie masz racji

to bez dobrych zapisów w umowie możemy im nagwizdać, bo wykręcą się sianem.

twierdząc, że wykręcą się sianem. Bo grzywny w takich przypadkach będą im się mniej opłacały niż odbudowa - granic wysokości grzywny nie ma.
Póki co musimy czekać, bo na razie nie naruszyli warunków określonych w pozwoleniu (mają czas na odbudowę do końca 2011 roku). Szczerze powiedziawszy dość mocno zastanawia mnie jaka będzie grzywna, bo z tych przypadków które przejrzałem to kwoty są astronomiczne (często większe niż sam koszt odbudowy).

Pisze bez szczegółów, bo chciałem, aby z tego nie wyszedł bełkot prawniczy. Poza tym tak jak mówię, przejrzałem to na szybko.

 

[potwo-or]

^^ Z PGE też non stop kojarzy mi się Piotrkowska 58, ale spokojnie jak WKZ wyda nakaz odbudowy to dopiero PGE się zdziwi. A moim zdaniem to może być dla Łodzi nawet bardziej korzystne, bo po aferze z pałacykiem ze Zgierskiej (o którym było dość głośno i prokuratura szykuje się do wnoszenia o 5 lat) i odbudowie Piotrkowskiej 58 może inwestorzy zaczną się bać dewastować łódzkie zabytki. Przecież Zgierska i Piotrkowska to przykłady tego do czego prowadzi to, że wcześniej nikt nie robił problemu z dewastacji zabytków. Teraz trzeba pokazać, że każda dewastacja będzie ścigana i karana. A im bardziej medialne to będzie tym dla łódzkich zabytków lepiej.

 

[potwo-or]

^^ Ja nie twierdzę, że to będzie zasługa nowego WKZ. Z tego co plotki do mnie dochodziły to decyzja taka była już pewna nawet za starego WKZ.

 

[potwo-or]

^^ Ciekawe czy spodziewają się nakazu odbudowy. Bo jeśli tak to rozsądnym z ich strony byłoby wznowienie prac na Piotrkowskiej 58. Wtedy można łatwiej negocjować z konserwatorem o karach za zniszczenie zabytku.

 

[potwo-or]

^^ W pierwszej kolejności to miasto powinno zmienić dostawcę prądu. To naprawdę zabolało by PGE, a dali byśmy sygnał, że po prostu nie godzimy się na takie traktowanie naszych zabytków i umów z miastem...

 

[potwo-or]

Tak, ale zależy jak sformułowane jest w umowie "niewywiązywanie się z warunków umowy". Jeśli dość ogólnie to w ramach niewywiązywania się można wrzucić w to wszystkie umowy z danym wykonawcą. Wtedy należało by przejrzeć dokumentację Piotrkowskiej 58 i stwierdzić czy da się to zakwalifikować pod niewywiązywanie się z warunków umowy. Jeśli tak to od tej umowy odstąpić (najlepiej jak najbardziej oscentacyjnie).
Można również w przypadku następnego przetargu wpisać coś dyskwalifikującego PGE (w związku z tą kamienicą).

 

[potwo-or]

Otóż to, że nie można Każdy taki przetarg z miejsca byłby oprotestowany.

Oczywiście, że można. Trzeba tylko umiejętnie sformułować zapis i nikt Ci się nie będzie miał jak przyczepić.
Zależnie od etapu na którym to będzie zapis mógłby brzmieć inaczej. Nie wiem w jakiej formie wszystko zostało załatwione, ale wierz mi niezależnie od formy (umowa, ugoda czy decyzja administracyjna) dało by się przy odrobinie chęci zrobić taki zapis, aby KIO nie mogła go zakwestionować.

 

[potwo-or]

^^ Lepsze było by miejsce reklamowe w PGE Arena.

 

[potwo-or]

^^ W mojej ocenie czarny PR jest jedynym czym mieszkańcy mogą pokazać sprzeciw. Jeśli sprawa będzie tak nagłośniona jak willa ze Zgierskiej to wygramy.

 

[potwo-or]

Zobaczymy kiedy PGE się jakoś do tego odniesie... Ciekawe czy śledzą to czy nie... może trzeba im linki podrzucić?

 

[potwo-or]

W korporacjach decyzje tego typu podejmuje się najwyżej. Zanim to dojdzie do prezesa to dalej bedzie powtarzana ta papka.
Ja proponuję powrót do pomysłu bilbordu (choćby jeden na mieście, choć drugi najlepiej przed centralą PGE w Lublinie):

"Jesteśmy od sprzedawania prądu a nie odbudowy zabytków" za to burzenie ich idzie nam doskonale.
Piotrkowska 58. Sprzeciw wobec niszczenia narodowego dziedzictwa kulturowego

Jak akcja będzie może mała, ale długotrwała to zaczną kalkulować straty marketingowe.Zobaczą, że Łodzianie nie odpuszczą póki odbudowa nie ruszy.

 

[potwo-or]

Orientuje się ktoś jaki byłby koszt 2 bilbordów? A może citylighty? Jakiś wstępny kosztorys by się przydał...

 

[potwo-or]

^^ a wydruk i założenie są w cenie czy osobno? Wiadomo, że akcji antypromocyjnej to nie zrobimy, ale chodzi o symbol i kolejny sygnał, że nie odpuścimy, a dziennikarze dalej podchwycą temat.

 

[potwo-or]

Cały czas atakujecie PGE (i co zabawne, wciąż mylicie podmioty), a nie atakujecie konserwatora który nie może wyegzekwować umowy. PGE ma gdzieś te protesty i tylko właśnie konserwator może wymóc na nich odbudowę.

Tutaj się nie zgadzam. PGE wydaje co roku miliony na pozytywny PR. Jestem przekonany, że negatywnego PR-u nie ma gdzieś. A im dalej się dobijemy tym bardziej będą traktowali to na poważnie. Wyburzenie pałacyku na Zgierskiej potrafiło być w TVN 24, sądzę, że łodzianie nie odpuszczą i im większy upór pge będzie tym większe środki.

to, ze pge nie odbuduje budynku to jana sprawa, pytanie tylko co zrobi z dzialka ? przejmie ja miasto ?

Moim zdaniem walczyć powinniśmy o odbudowę kamienicy. Guzik mnie obchodzi czy PGE potrzebuje tą kamienicę czy nie. Jeśli nie to niech odbudują i sprzedzadzą. Pacta sunt servanda!

 

[potwo-or]

^^ Bardzo fajne tylko zastanawiam się czy nie trzeba by ciut ostrzej: Czyli np:
Łodzianie pytają dlaczego wyburza się zabytki pod pozorem odbudowy.
Nie pozwolimy niszczyć polskiego dziedzictwa.

Boję się, że będzie odpowiedź, że oni są od sprzedawania prądu... a działalność sponsoringowa tylko w ograniczonym zakresie, że nie sa w stanie wyremontować każdej kamienicy w kraju itd. A boje się że w Warszawie to przejdzie (w Łodzi problem jest bardziej znany).

 

[potwo-or]

Ojj jak ja tam bym widział napis: "Zburzyliśmy ten zabytek. PGE"

 

[potwo-or]

^^ Mylisz się. PGE przejęło prawa i obowiązki. Decyzja o pozwoleniu na rozbiórkę zawierająca nakaz odbudowy była wydana na poprzedni podmiot. Jeśli przejęli jednak "prawo do rozbiórki" to z wszystkimi warunkami decyzji. Nie ma tam żadnej honorowości. Nie ma niestety kary za niewywiązanie się z terminu.