SkyscraperCity Forum banner

Z kim bezpośrednio połączyć Łódź?

[Łódź] Ankieta - o jakie dalekobieżne pociągi zabiegać?

17038 Views 76 Replies 25 Participants Last post by  Matticitt
Ta ankieta skierowana jest głównie do łodzian. Niestety, Łódź jest największym europejskim miastem bez międzynarodowego połączenia kolejowego, a i krajowych ma niewiele. Odkąd do Krakowa żaden pociąg nie jeździ Centralną Magistralą Kolejową (przez którą podróż trwała 3 h 40 min, a obecnie przez Częstochowę - o godzinę dłużej), jedynym satysfakcjonującym połączeniem kolejowym jest modernizowana linia Łódź-Warszawa.

Nie ma co czekać na kolej dużych prędkości, należy zabiegać o poprawę siatki połączeń z Łodzi już od zmiany rozkładu jazdy, która nastąpi w grudniu 2009 r. Uprzejmie proszę o głosowanie. Proszę wybierać miasta (najlepiej najwyżej 3), do których realnie chcielibyście jeździć z Łodzi pociągiem, nie puszczać zbyt mocno wodzów fantazji. W ankiecie zamieszczam najważniejsze miasta polskie oraz najbliższych sąsiadów (osiągalne koleją w rozsądnym czasie), do których nie jeżdżą bezpośrednie pociągi z Łodzi.
1 - 20 of 77 Posts
łodzianinem nie jestem ale głosuje za Krakowem choć Praga lub Berlin tez mogły by być
łodzianinem nie jestem ale głosuje za Krakowem choć Praga lub Berlin tez mogły by być
Powinny być regularne połączenia na trasie Kraków-Łódź-Toruń-Bydgoszcz przez CMK, jeden z nich mógłby jeździć do Pozniania

Ponadto wybrane pociągi Łódź-Warszawa powinny być wydłużone do Białegostoku i Olsztyna

Pociągi relacji Katowice-Gdynia powinny jeździć od Torunia do Gdańska przez Iławę

Warto też powalczyć o reaktywację połączenia do Pragi
Najbardziej kuszą kierunki zagraniczne Praga, Wiedeń, Berlin argumentów chyba nie muszę przedstawiać, wiadomo okno na świat.
problem Łodzi polega na tym ze nas pominieto gdy budowano tory w Polsce... linia z 3m na slask ktos poprawdzil 50km na zachod od Łodzi. CMK omija Łodz 50km na wschod od Lodzi...linia WZ Moskwa-Warszawa-Berlin mija nas 50km na polnoc od Łodzi a ktos jeszcze planuje linie Warszawa - Wrocław 50km na południe od Łodzi...

to jest najwiekszy problem. Przy obecnych torach nie ma szans na zadne sensowne polaczenie poza Wawa i ewentualnie w miare poprawne połaczenie z Krakowem (kiedys bylo 3h)
Oczywiście, że jest szansa na sensowne połączenia. Co prawda trasa Łódź-Kutno to strasznie wąskie gardło, ale i tak EC Kraków - [CMK] - Łódź Kaliska - Kutno - Poznań - Berlin jechałby krócej, niż EC Kraków - Wrocław - Berlin :) A ile dałby nowych relacji! A Krakowowi jeden dodatkowy EC do Berlina na pewno by się przydał.
Trasa która łączy z czymś Kraków i Łódź, z pominięciem Warszawy? W Polsce nie przejdzie. Przecież to zaledwie Drugie i Trzecie miasto pod względem ludnościowym. Połączenie jest finansowo nieuzasadnione. I tak dalej i tak dalej.
Chciałem się do Łodzi swego czasu wybrać, zwiedzić miasto, ale dwa pociągi dziennie, mnie trochę odstraszyły.
A co Łódź sądzi o połączeniu z Poznaniem?
Nie widzę tej opcji w ankiecie, ale nie sądzę, żeby te wlokące się osobówki były satysfakcjonującym połączeniem. Nigdy nie jechałem, ale samo spojrzenie w rozkład jazdy trochę zniechęca - czas jazdy Poznań - Łódź od 4:26 do 4:40 z 10-20 minutami postoju w Ostrowie. Dlaczego te pociągi jeżdżą naokoło?

Mam niewykorzystany RegioKarnet, chciałbym się w najbliższym czasie do Łodzi przejechać, a najkorzystniejsze [tj. dające najdłuższy czas pobytu] połączenie to dwie skrajności:
-rano wyjazd 5:30 przyjazd 10:10. Co ciekawe, jeśli w Ostrowie przesiądziemy się na pośpiecha to będziemy na miejscu 25 minut wcześniej! I gdyby nie przejęcie pośpiechów przez IC i brak wspólnego biletu byłoby to nawet sensowne rozwiązanie. A tak zostaje EN-57.
-w drugą stronę inna skrajność: osobówka do Kutna o 18:34, przyjazd 20:01 i 20:07 przesiadka na IR do Poznania. Czas jazdy łącznie z przesiadką: 3:29. Oczywiście jazda tutaj na zwykłych biletach też odpada, na RegioKarnet - czemu nie. 1h 11 min krócej, niż w drugą stronę.
-warto chyba jeszcze nadmienić, że ostatnie bezpośrednie połączenie Łódź-Poznań odjeżdża o 15:30 i jedzie prawie równe 5 godzin - żenada.

Więc: dlaczego nie ma pociągów pospiesznych [lub IR] jadących z Poznania do Łodzi przez Kutno? Czas przejazdu nieco powyżej 3 h byłby bardzo konkurencyjny. Albo jakieś IR omijające Ostrów? [wiem, Ostrów to nie Czerwieńsk żeby go omijać, ale na dodatkowym połączeniu (a nie wycięciu innego) Ostrów by nic nie stracił, a zyskałby przede wszystkim Kalisz, Sieradz, Zduńska Wola no i sama Łódź oczywiście). Wystarczy spojrzeć na mapę - łącznica jest, szlakowa 40, ale odcinek bez porównania krótszy:

- spokojnie oszczędzamy 20-25 minut [w zależności od kursu]. Taki pośpiech/IR mógłby zatrzymywać się na stacjach: Poznań Starołęka, Środa, Jarocin, ewentualnie-Pleszew, Kalisz, Sieradz, Zduńska Wola... dalej nie wiem jak duże są te miasteczka w łódzkim. Pewnie 3:30 by się tu wykręcić nie dało [choć linia Poznań-Ostrów jest stopniowo remontowana], ale poniżej 4:00 - na pewno.

Chyba, że z Łodzi do Poznania nikt prawie nie jeździ i te osobowe ochłapy wystarczają ? :]
See less See more
Trasa która łączy z czymś Kraków i Łódź, z pominięciem Warszawy? W Polsce nie przejdzie. Przecież to zaledwie Drugie i Trzecie miasto pod względem ludnościowym. Połączenie jest finansowo nieuzasadnione. I tak dalej i tak dalej.
Zamierzam pisać do PKP IC i do DB :) Wszak od przyszłego roku PKP nie będzie mogło zablokować niemieckim kolejom stworzenia takiego pociągu :] Mój patriotyzm jakoś to przeboleje, bo ponad miłość do PKP cenię własną godność, a tej uwłacza zarówno przesiadanie się na dworcu w Kutnie, na którym w barze do niedawna, gdy prosiło się herbatę, pytano: "ile osłodzić?", jak i żółwia podróż do Krakowa przez Częstochowę.

Chciałem się do Łodzi swego czasu wybrać, zwiedzić miasto, ale dwa pociągi dziennie, mnie trochę odstraszyły.
Cóż, kiedyś był jeden dzienny pociąg (pośpieszny "Reymont"), za to jechał przez CMK i podróż trwała 3:40. I to było w porządku. Teraz są dwa (po wakacjach będą 3) i wszystkie przez Częstochowę :/ Może to dlatego, że prezydent Łodzi jest częstochowianinem :eek:hno:

A co Łódź sądzi o połączeniu z Poznaniem?

(...)

Chyba, że z Łodzi do Poznania nikt prawie nie jeździ i te osobowe ochłapy wystarczają ? :]
Sądzi to samo, co Poznań ;) Owszem, sporo osób jeździ na tej trasie. Pociąg EC Kraków-Łódź-Poznań-Berlin byłby rozwiązaniem również tego problemu...

Co zupełnie trudno pojąć, PKP w ogóle nie przejęły się otwarciem autostrady Łódź-Poznań i tym, że w tej sytuacji z kolei (konkretnie ezt "kibel") na tej trasie korzystają głównie jej miłośnicy.
See less See more
Mam jedno pytanie - po co ten koncert życzeń? Tzn dobrze, że ktokolwiek zauważa ten łódzki problem, ale czy ma mieć to jakiekolwiek przełożenie na jakiekolwiek decyzje w PKP? Bo jeśli żadne, to szkoda czasu na dywagacje.

Poza tym muszę się zgodzić z miro - przy dzisiejszym układzie torów nie mamy prawa marzyć o jakimkolwiek sensownym połączeniu z miastami innymi niż Warszawa i Kraków (via CMK) i na odzyskaniu tego ostatniego powinniśmy się skupić. Ewentualnie można jeszcze myśleć o stworzeniu połączeń z GOP i Trójmiastem z wykorzystaniem węglówki (na terenie woj. łódzkiego), chociaż i tak będzie to nadkładanie drogi do Zduńskiej Woli.

Programem de minimis władz województwa powinno być bezwzględnie:
- remont i wybudowanie drugiego toru na odcinku Zgierz-Kutno
- remont i wybudowanie drugiego toru na odcinku Koluszki-Tomaszów-Opoczno (CMK)
- remont linii Łódź Kaliska-Kalisz, żeby uzyskać stałą prędkość 100-120km/h
- remont i wybudowanie drugiego toru na odcinku Zgierz-Łowicz (dla obsługi pociągów relacji Wrocław-Łódź-Warszawa bez konieczności korzystania z kolei obwodowej)

Dopiero wtedy można myśleć o tworzeniu konkurencyjnych rozwiązań kolejowych, bo jak na razie w którą stronę nie spojrzeć, to zawsze szybciej jest autokarem/samochodem - tutaj wymowny przykład Poznania czy Katowic.
See less See more
Połączenie z GOPem o ile się nie mylę też można uzyskać przez CMK. Trasa do Psar identyczna jak na trasie do Krakowa. (choć gdyby nie fatalny stan torów między Krakowem a Katowicami, to dojazd do jednego z dwóch miast byłby prawie automatycznie dojazdem do drugiego. Toż to prawie "aglomeracyjny" dystans)
(...)
Programem de minimis władz województwa powinno być bezwzględnie:
(...)
- remont linii Łódź Kaliska-Kalisz, żeby uzyskać stałą prędkość 100-120km/h
(...)
Dopiero wtedy można myśleć o tworzeniu konkurencyjnych rozwiązań kolejowych, bo jak na razie w którą stronę nie spojrzeć, to zawsze szybciej jest autokarem/samochodem - tutaj wymowny przykład Poznania czy Katowic.
Z tym się mocno zgadzam. Dzięki tej trasie bez większych nakładów można by było połączyc Warszawę, Łódź i Wrocław z Pragą...
Już teraz ta linia kuleje a przecież nawet dzięki odc. Łódź Kaliska - Zduńska Wola można by poprawic sytuację transportową. Do tej inwestycji fajnie by było wybudowac w wielkopolskiem linię Kalisz-Pleszew, która też by nieźle skróciła trasę Łódź - Poznań (czyli -30km nadrabiając przez Ostrów; -zmiana czoła w Ostrowie, czyli śmiało z 40 min. można by było na tym skorzystac, a napiszę tylko, że o dziwo bardzo dużo ludzi wsiada u mnie w mieście do pociągu osobowego do Łodzi właśnie...
Przecież napisałem wyżej, że łącznica Ostrowa istnieje :) Fakt, jest to nadal lekkie nadrabianie kilometrów, ale ze 20 minut oszczędzi się i tak - a na pewno taniej wykorzystać to, co jest niż budować nowe - którego na pewno się nie zbuduje, jeśli ma powstać Y Poznań-Łódź. Coś na kształt poznańskiego "Łodzianina" [tzn. pociągu z ograniczoną ilością postojów] mogłoby tak jechać, z pominięciem Ostrowa. Choć oczywiście pewnie szybciej jest przez Kutno, jeśli jednak trasa Łódź-Kutno faktycznie jest tak wąskim gardłem, to zawsze jest to jakieś rozwiązanie.
Pośpiech PZN-ŁDZ jedzie 3:59, w Ostrowie traci 20 minut. Myślę, że przy skorzystaniu z tej łącznicy spokojnie mógłby jechać 3:30. Zagadka jest dla mnie to, dlaczego w drugą stronę jedzie już 4:30... Wiem, że na linii Poznań-Ostrów tor nr 1 jest w dużo gorszym stanie niż tor nr 2, ale ilekroć jechałem tamtędy do Poznania, to jazda odbywała się w większości po niewłaściwym.
See less See more
Ale o czym my w ogóle rozmawiamy, skoro wczorajszy Reymont z Krakowa do Łodzi wyglądał tak :bash::



(zdjęcie ze strony bocznice.eu)
See less See more
Mam jedno pytanie - po co ten koncert życzeń? Tzn dobrze, że ktokolwiek zauważa ten łódzki problem, ale czy ma mieć to jakiekolwiek przełożenie na jakiekolwiek decyzje w PKP? Bo jeśli żadne, to szkoda czasu na dywagacje.
Może po to, że od przyszłego roku PKP IC traci monopol (mam na myśli unijne uwolnienie rynku), w związku z czym zwiększa się szansa zainteresowania zarówno DB, jak i PKP IC. IPT zamierza porozsyłać listy.

Poza tym muszę się zgodzić z miro - przy dzisiejszym układzie torów nie mamy prawa marzyć o jakimkolwiek sensownym połączeniu z miastami innymi niż Warszawa i Kraków (via CMK)
Mamy prawo, choćby dlatego, że taki EC Kraków-Łódź-Poznań-Berlin byłby ogromnie atrakcyjnym połączeniem dla wszystkich zainteresowanych miast i wszystkich relacji. Jak już wspomniałem, pokonywałby nawet relację Kraków-Berlin szybciej, niż przez Wrocław, mimo wąskiego gardła Łódź-Kutno.

Programem de minimis władz województwa powinno być bezwzględnie:
- remont i wybudowanie drugiego toru na odcinku Zgierz-Kutno
- remont i wybudowanie drugiego toru na odcinku Koluszki-Tomaszów-Opoczno (CMK)
- remont linii Łódź Kaliska-Kalisz, żeby uzyskać stałą prędkość 100-120km/h
- remont i wybudowanie drugiego toru na odcinku Zgierz-Łowicz (dla obsługi pociągów relacji Wrocław-Łódź-Warszawa bez konieczności korzystania z kolei obwodowej)
Święte słowa...

w którą stronę nie spojrzeć, to zawsze szybciej jest autokarem/samochodem - tutaj wymowny przykład Poznania czy Katowic.
Nie zawsze, bo na przykład z Łodzi do Berlina wygrywa zdecydowanie pociąg :)
Nie sądzę. Zauważ, że z Łodzi najpierw trzeba się wyrwać, a to trwa i trwa, dopiero od Kutna osiągnąłbyś jakąkolwiek rozsądną prędkość. Owszem, być moze do Berlina czas by ci się wyrównał (z powodu wąskiego gardła Nowy Tomyśl-Słubice), ale jak dużo osób jeździ do Berlina, a jak dużo do Poznania?

Poza tym kwestia tego, kto by miał jeździć tym połączeniem. Jeśli osoby jeżdżące tam w interesach, to im będzie zależeć na tym, żeby dostać się tam jak najszybciej i w dogodnych godzinach (czyli np być w Berlinie o 9 rano i mieć możliwość wrócić tego samego dnia) - wykonalne, jeśli pociąg startowałby z Łodzi, ale już niekoniecznie przy stracie z Krakowa. Do tego dochodzą koszty biletu - jedna osoba pojedzie taniej pociągiem, dwie już niekoniecznie, trzy taniej pojadą samochodem - dlatego odpadną z tego połączenia wszyscy ci, którzy jadą grupowo - o ile nie zaoferujesz im odpowiedniej alternatywy czasowej, której jak wiadomo nie dasz rady przy stanie linii do Kutna zrobić.

To są dziesięciolecia zaniedbań, które musiały się kiedyś (teraz) zemścić i jeśli nasze kochane władze wojewódzkie się solidnie nie zabiorą za remonty i konieczne dobudowy (w formie własnego finansowania, jak i lobbingu w PKP PLK, MI i ogólnie pojętej "górze"), to w tej ciemnej czarnej pozostaniemy. A obaj doskonale wiemy, jak cudownie potrafią "negocjować" nasze władze wojewódzkie np z PKP.

W 2012 będziemy mieć koplet autostrad w województwie, bardzo zaawansowaną budowę S8, być może też S74, natomiast kolejowo będzie to nadal tylko linia do Warszawy i linia Warszawa-Poznań, a cała reszta ucieka nam wręcz na 2030. W tej sytuacji nawet najlepszy przewoźnik (dajmy na to DB) nie poradzi sobie z konkurencją samochodów, autokarów i samolotów.
See less See more
Zgadzam się z Tobą, ale widzę jednak sens wspomnianego przeze mnie połączenia. Z Berlina do Krakowa jeździ koleją mnóstwo turystów i sądzę, że dodatkowe połączenie byłoby rentowne. A dzięki niemu część osób korzystających z połączeń autokarowych Łódź-Berlin (ogólnie sporo osób przemieszcza się między tymi dwoma miastami!) przesiadłaby się do pociągu. Nie wspominając o trasie Łódź-Kraków. Co do Poznania, to znam kilka osób, które skakałyby ze szczęścia, gdyby mogły wreszcie zamienić regularne podróże kiblami na bezpośredni pociąg do Poznania. Są bowiem tacy, którzy samochodami nie jeżdżą, a autokarów nie lubią. Ponadto może wreszcie otworzyłoby to oczy władzom województwa, jakby zobaczyły, że przez Łódź przejeżdża taki pociąg międzynarodowy.

W każdym razie - warto pisać, gdzie się da. Oczywiście do województwa też.
See less See more
Dawno, dawno temu, kiedy byłem jeszcze małym chłopcem, a i później kiedy miałem już .... prawo samodzielnego... jeżdżenia pociągiem ;), jeździł przez Sieradz pociąg do Frankfurtu (tylko nie wiem... nad Odrą czy Menem). a także Ex Bohemia do Pragi. Przez Łódź też przejeżdżał :)
A rozmowy na temat torów - chyba powinniśmy przenieść na inne tory.... tzn wątku (ów) ;) choć oczywiście wszyscy mają swoje racje. Prawie ;)
Zdecydowanie jestem przeciwny tworzeniu nowych połączeń EC. Z takich połączeń korzystają głównie ludzie, którzy nie mają co robić z kasą albo tacy, którym inni za to płacą [posłowie, biznesmeni]. Zwykli pasażerowie nie skorzystają na tym! Nie wiem po co ten cały płacz, że w Łodzi nie ma pociągów kwalifikowanych. Ja bym się cieszył, gdyby w Poznaniu nie było monopolu ekspresów na połączenia do Warszawy, na razie mamy tylko jaskółkę w postaci IR w piątki i niedziele... Nowe połączenie Kraków-CMK-Łódź-Poznań jak najbardziej, ale co najwyżej jako pospiech!

Ile mógłby jechać taki pośpiech z Poznania do Krakowa przez Kutno, Łódź i CMK? Do Łodzi pewnie z 3h, a dalej?
To trochę absurd, żeby z Poznania do Krakowa najszybciej było dwoma IC-kami przez Warszawę...
See less See more
A co Łódź sądzi o połączeniu z Poznaniem?
Nie widzę tej opcji w ankiecie, ale nie sądzę, żeby te wlokące się osobówki były satysfakcjonującym połączeniem. Nigdy nie jechałem, ale samo spojrzenie w rozkład jazdy trochę zniechęca - czas jazdy Poznań - Łódź od 4:26 do 4:40 z 10-20 minutami postoju w Ostrowie. Dlaczego te pociągi jeżdżą naokoło?
-warto chyba jeszcze nadmienić, że ostatnie bezpośrednie połączenie Łódź-Poznań odjeżdża o 15:30 i jedzie prawie równe 5 godzin - żenada.

Więc: dlaczego nie ma pociągów pospiesznych [lub IR] jadących z Poznania do Łodzi przez Kutno? Czas przejazdu nieco powyżej 3 h byłby bardzo konkurencyjny.
samochodem dzisiaj jedziesz kolo 2,5-3 godzin. Wiec dzis pociag praktycznie z czasem przejazdu 5h nie ma racji bytu, czas troche powyzej 3h tez za bardzo konkurencyjny nie bedzie. Poki nie ma Y, poki na sile bedzie sie puszczac pociagi do Poznania przez Kutno, to polaczenie to pelnic bedzie funkcje co najwyzej pomocnicze.
1 - 20 of 77 Posts
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Top