łodzianinem nie jestem ale głosuje za Krakowem choć Praga lub Berlin tez mogły by być
Powinny być regularne połączenia na trasie Kraków-Łódź-Toruń-Bydgoszcz przez CMK, jeden z nich mógłby jeździć do Poznianiałodzianinem nie jestem ale głosuje za Krakowem choć Praga lub Berlin tez mogły by być
Zamierzam pisać do PKP IC i do DBTrasa która łączy z czymś Kraków i Łódź, z pominięciem Warszawy? W Polsce nie przejdzie. Przecież to zaledwie Drugie i Trzecie miasto pod względem ludnościowym. Połączenie jest finansowo nieuzasadnione. I tak dalej i tak dalej.
Cóż, kiedyś był jeden dzienny pociąg (pośpieszny "Reymont"), za to jechał przez CMK i podróż trwała 3:40. I to było w porządku. Teraz są dwa (po wakacjach będą 3) i wszystkie przez Częstochowę :/ Może to dlatego, że prezydent Łodzi jest częstochowianinemChciałem się do Łodzi swego czasu wybrać, zwiedzić miasto, ale dwa pociągi dziennie, mnie trochę odstraszyły.
Sądzi to samo, co PoznańA co Łódź sądzi o połączeniu z Poznaniem?
(...)
Chyba, że z Łodzi do Poznania nikt prawie nie jeździ i te osobowe ochłapy wystarczają ? :]
Z tym się mocno zgadzam. Dzięki tej trasie bez większych nakładów można by było połączyc Warszawę, Łódź i Wrocław z Pragą...(...)
Programem de minimis władz województwa powinno być bezwzględnie:
(...)
- remont linii Łódź Kaliska-Kalisz, żeby uzyskać stałą prędkość 100-120km/h
(...)
Dopiero wtedy można myśleć o tworzeniu konkurencyjnych rozwiązań kolejowych, bo jak na razie w którą stronę nie spojrzeć, to zawsze szybciej jest autokarem/samochodem - tutaj wymowny przykład Poznania czy Katowic.
Może po to, że od przyszłego roku PKP IC traci monopol (mam na myśli unijne uwolnienie rynku), w związku z czym zwiększa się szansa zainteresowania zarówno DB, jak i PKP IC. IPT zamierza porozsyłać listy.Mam jedno pytanie - po co ten koncert życzeń? Tzn dobrze, że ktokolwiek zauważa ten łódzki problem, ale czy ma mieć to jakiekolwiek przełożenie na jakiekolwiek decyzje w PKP? Bo jeśli żadne, to szkoda czasu na dywagacje.
Mamy prawo, choćby dlatego, że taki EC Kraków-Łódź-Poznań-Berlin byłby ogromnie atrakcyjnym połączeniem dla wszystkich zainteresowanych miast i wszystkich relacji. Jak już wspomniałem, pokonywałby nawet relację Kraków-Berlin szybciej, niż przez Wrocław, mimo wąskiego gardła Łódź-Kutno.Poza tym muszę się zgodzić z miro - przy dzisiejszym układzie torów nie mamy prawa marzyć o jakimkolwiek sensownym połączeniu z miastami innymi niż Warszawa i Kraków (via CMK)
Święte słowa...Programem de minimis władz województwa powinno być bezwzględnie:
- remont i wybudowanie drugiego toru na odcinku Zgierz-Kutno
- remont i wybudowanie drugiego toru na odcinku Koluszki-Tomaszów-Opoczno (CMK)
- remont linii Łódź Kaliska-Kalisz, żeby uzyskać stałą prędkość 100-120km/h
- remont i wybudowanie drugiego toru na odcinku Zgierz-Łowicz (dla obsługi pociągów relacji Wrocław-Łódź-Warszawa bez konieczności korzystania z kolei obwodowej)
Nie zawsze, bo na przykład z Łodzi do Berlina wygrywa zdecydowanie pociągw którą stronę nie spojrzeć, to zawsze szybciej jest autokarem/samochodem - tutaj wymowny przykład Poznania czy Katowic.
samochodem dzisiaj jedziesz kolo 2,5-3 godzin. Wiec dzis pociag praktycznie z czasem przejazdu 5h nie ma racji bytu, czas troche powyzej 3h tez za bardzo konkurencyjny nie bedzie. Poki nie ma Y, poki na sile bedzie sie puszczac pociagi do Poznania przez Kutno, to polaczenie to pelnic bedzie funkcje co najwyzej pomocnicze.A co Łódź sądzi o połączeniu z Poznaniem?
Nie widzę tej opcji w ankiecie, ale nie sądzę, żeby te wlokące się osobówki były satysfakcjonującym połączeniem. Nigdy nie jechałem, ale samo spojrzenie w rozkład jazdy trochę zniechęca - czas jazdy Poznań - Łódź od 4:26 do 4:40 z 10-20 minutami postoju w Ostrowie. Dlaczego te pociągi jeżdżą naokoło?
-warto chyba jeszcze nadmienić, że ostatnie bezpośrednie połączenie Łódź-Poznań odjeżdża o 15:30 i jedzie prawie równe 5 godzin - żenada.
Więc: dlaczego nie ma pociągów pospiesznych [lub IR] jadących z Poznania do Łodzi przez Kutno? Czas przejazdu nieco powyżej 3 h byłby bardzo konkurencyjny.