Fajnie; jakby ktoś dysponował zdjęciami tych obiektów to niech wrzuci w wolnej chwili
pzdr.
Większość z nich faktycznie zostanie uratowana właśnie dzięki mpzp, więc informacja jak najbardziej cieszy.Ochronią łódzkie zabytki
Polska Dziennik Łódzki Monika Pawlak
Dzisiaj 05:03:50 , Aktualizacja dzisiaj 05:03:50
Piętnaście łódzkich zespołów fabryczno-mieszkalnych oraz trzy osiedla mieszkaniowe mają zostać wpisane do rejestru zabytków.
Równolegle powstaną dla tych obszarów plany zagospodarowania przestrzennego, które ochronią je przed ingerencją potencjalnych inwestorów.
To nie koniec. Miasto ma oferować ulgi podatkowe właścicielom, którzy podejmą się konserwacji obiektów. Będzie można nie płacić podatku od nieruchomości nawet przez 5 lat, pod warunkiem, że zainwestuje się w przywracanie blasku zabytkowi kwotę przewyższającą 750 tys. zł. Najniższa kwota, pozwalająca na roczne zwolnienie od tego podatku, to 50 tys. zł.
Uchwała w sprawie ulg jest przygotowana przez służby prezydenta Łodzi, teraz będą ją opiniować radni.
15 (18) obiektów trafi do rejestru (?!):
Fabryki:
1. Jarocińskiego, ul. Targowa,
2. Tietzena, ul. Struga;
3. Bennicha, ul. Ląkowa;
4. Plihala, ul. Krzemieniecka;
5. Stengerta,
6. Czamańskiego, ul. Milionowa;
7. Ejtingtona, ul. Radwańska;
8. Stillera i Bilszowskiego, ul. POW;
9. Szulca, ul. Próchnika;
10. Wevera, ul. Kopernika;
11. browar Kielicha, ul. Orla,
12. huta szkła Fiszmana,
13. ul. Pomorska.
Zespoły fabryczne:
14. Wólczańska 12
15. Senatorska 14/16.
Zespoły mieszkalne:
16. ul. Czechosłowacka 5;
17. w obrębie ul.: Trawiastej, Żywokostowej, Piołunowej i Ziołowej
18. w obrębie ul. Ołowianej, Kwarcowej i Strzeleckiego.
http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/67487,ochronia-lodzkie-zabytki,id,t.html
Kłamstwa na czerwono. Czy w tym kraju kłamanie przez urzędnika jest legalne?Koniec z burzeniem fabryk, będą chronione
Wioletta Gnacikowska
2009-11-18, ostatnia aktualizacja 2009-11-18 21:15
Zabytki przemysłowej Łodzi, które nie są wpisane do rejestru zabytków, będą mieć ochronę.
Radni przyjęli 15 uchwał o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu przestrzennego dla niewielkich obszarów Łodzi, na których stoją obiekty cenne dla historii przemysłowej miasta. - Najprostsze byłoby przyśpieszenie procedury wpisania do rejestru zabytków, ale tej drogi skrócić się nie dało i dlatego szukaliśmy innego rozwiązania. Wymyśliliśmy taki oryginalny sposób chronienia zabytków - mówił Jerzy Kropiwnicki, prezydent.
Pytany, dlaczego dopiero teraz zajął się tą sprawą, gdy już wiele fabryk, willi i innych budynków zniknęło, powiedział, że na początku kadencji nie interesowało nikogo, że ktoś rozbiera fabrykę, a jeśli nawet złożono doniesienie do prokuratury, ta umarzała sprawy.
Miasto taką ochroną chce objąć m.in. dawną fabrykę Zygmunta Jarocińskiego przy ul. Targowej 28/30, browar i fabrykę octu Gustawa Kielicha z budynkiem mieszkalnym przy ul. Orlej 25 czy fabrykę Markusa Kohna "Akcyjne Towarzystwo Przemysłowe" z wilią przy ul. Łąkowej 3/5.
Radni byli zgodni, że fabrykom należy zapewnić ochronę i jednogłośnie poparli wszystkie uchwały.
[...]
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,7268725,Koniec_z_burzeniem_fabryk__beda_chronione.html
Dopóki nie jest udowodnione i nie jest łamaniem prawa lub fałszywym zeznaniem, to chyba tak. Za kłamstwo można zawsze wytoczyć proces cywilny, ale tu trudno orzec kto by miał być powodem.Kłamstwa na czerwono. Czy w tym kraju kłamanie przez urzędnika jest legalne?
Well, to że prokuratura umarzała sprawy to w conajmniej jednym wypadku tak było. A że na początku kadencji nikogo nie isteresowały fabryki, to też w sumie prawda, jeśli założymy, że mowa jest o zarządzie miasta. :nuts:No jak nie jest udowodnione. Udowodnić, że to bzdura to żaden problem. Tylko gdzie jest tak zapisane w KK, że to karalne?
Radni planują
Wczoraj o 13:48
Trzy kluby radnych łączą siły w walce o ochronę łódzkich zabytków. Radni Bartosz Domaszewicz, Ewa Majchrzak i Krzysztof Piątkowski, przy współpracy Społecznego Opiekuna Zabytków Jakuba Polewskiego, opracowali projekty uchwał w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla 9 obszarów. Działania te mają na celu stworzenie miejscowych planów, które ochronią łódzkie dziedzictwo architektoniczne.
— Dzięki nim szczegółowo określimy, jakie działania mogą być podejmowane na danym terenie — wyjaśnia radny B. Domaszewicz. Jest to precedens, gdyż nigdy wcześniej radni nie przygotowywali podobnego projektu uchwały. Zwyczajowo leży to w gestii prezydenta Miasta, który odpowiedzialny jest również za sporządzenie planu. Projekt planu musi zostać skonsultowany z mieszkańcami, którzy mają prawo wnoszenia uwag do dokumentu. Normy tworzenia planu miejscowego są bardzo restrykcyjne, a ich naruszenie skutkuje nieważnością planu.
Tworząc projekty uchwał o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania, radni wzorowali się na projektach przygotowywanych wcześniej przez prezydenta Łodzi. Jednak magistraccy prawnicy mają wiele uwag – zdaniem radnych wykraczających poza materię prawną -do projektów radnych.
— To są uwagi absurdalne. Wynika z nich także, że od radnych oczekuje się znacznie więcej, niż od urzędników-specjalistów — mówi Krzysztof Piątkowski — Brak planów dla Łodzi to bardzo poważny problem, ale nie odpuścimy.
Projekty radnych dotyczą m.in. terenów: historycznej zabytkowej dzielnicy „Wiązowa” i „Ogrody Sukiennicze”, wschodniej części XIX-wiecznej osady lniano-bawełnianej „Łódka”, południowego pilotażowego kwartału Uproszczonego Gminnego Programu Zintegrowanej Rewitalizacji, historycznego obszaru „Ślązaki”, „Nowa Łódkę”, „Nowa Dzielnicę”, pierzejowej zabudowy międzywojennej wzdłuż ul. Narutowicza, zabudowy willowej na wschód od ul. Kilińskiego, zabytkowych parków, budynków poprzemysłowych i sakralnych, zachodniej części osiedla Stare Bałuty.
http://www.facebook.com/#!/notes/rada-miejska-w-lodzi/radni-planuja/432006093507
Tak wstyd.
Radni mogą przegłosować przystąpienie zobowiązując do sporządzenia do określonego terminu. Ciekawe jak UMŁ się wytłumaczy, że mając wszystko na tacy nic nie robi, albo robi źle (bo monitoring mają jak w banku)Spoko, przystąpić można, ale bez UM nic z tego nie wyjdzie, a przystąpienia mogą sobie trwać latami.