[nowy1212]

Z budynkami starchitekta rzecz jest prosta - jesli ma to powstac za prywatną kasę to super niech powstaje. Jeśli ma się do tego dokładac UMŁ to nie.

 

[Depeche]

To Kosmatka z DŁ do TVP przeszedł. Kiedy transfer na rzecznika wojewody? Bo to lokalna tradycja ze dziennikarze ida do rzeczników

Pamiętam go z czasów, jak po lekcjach się grało w piłkę pod szkołą.
Pasuje.

 

[AMazyn]

Ewentualnie działka od miasta, maksymalny wkład własny. To też z obostrzeniom, że w razie pasywności w rozpoczęciu inwestycji działka wraca do miasta.

 

[nowy1212]

^^Z tego co tu ktoś na SSC pisał nie można zastrzec w umowie, że działka ma wrócic do miasta. Choć z drugiej strony na SSC nie raz kłamano lub po prostu pisano bzdury

 

[Bartas2004]

@Bartas2004 a ja się zgadzam z Kosmą. W Łodzi potrzeba kompleksowych przemian rewitalizacyjnych i estetyzujących, a dopiero później budynek Star Architekta. Nikt nie przyjedzie do Łodzi oglądać jednego budynku który był fanaberią lokalnych polityków z przerostem formy nad treścią. Takie budynki są uzupełnieniem, a mityczny efekt Bilbao wyszedł wyłącznie w Bilbao i nie ma dowodów na to, że budując przeskalowane CFC Łódź by powtórzyła ten sukces. Nie chce tu Łodzi deprecjonować, ale nawet braki dużej rzeki stawia nas w gorszej sytuacji jeśli chodzi o przestrzeń miejską.

Za swojego życia efektu Bilbao nie uświadczymy, bo do tego trzeba miliardów wpompowanych w centrum, a tych nikt nie da, bo nie ma po co

Zamiast star architektem, niech politycy dowiedzą się co z dwiema ustawami rewitalizacyjnymi i niech zaczną korzystać z narzędzi które daje specjalna strefa rewitalizacji która sami ustanawiali. Pracy jest po pachy, ale wymaga to wyboru pomiędzy konferencjami i zdjęciami na fb, a godzinami przed biurkiem.

Ja tą gadkę o kompleksowych przemianach rewitalizacyjnych to słyszę od lat. I ostatnio to mam wrażenie ż eta rewitalizacja to się bardziej stała wymówką by nic nie robić (np. inwestycji drogowych) niż rewitalizować.
powinno się rewitalizować, rozwijać infrastrukturę i starać się zbudować choć jeden budynek star architekta. A ten cąły Kosma przyrównując to do efektu Cargo po prostu udowodnił że nie wie o czym mówi. Poznański, postawił swój pałac, dziś symbol Łodzi bo miało by c podobnie jak w światowych metropoliach, miał być łódzki Luwr. Podobnie cała masa innch pałaców, kamienic postawionych według "kosmowego efektu Cargo".

Wiesz na czym ten efekt polegał? Do prymitywnych ludzi na wyspie na Pacyfiku przybyła w czasie wojny USArmy z samolotami, samochodami itp. i zrobiła bazę najnowocześniejszych wówczas samolotów na świecie B29. Ludzi którzy dzidami polowali na ryby i żyli na poziomie sprzed kilkuset lat. Dla nich to US Army a raczej technologia to była magia, dlatego dla nich to US Army to byli bogowie. I teraz jakiś żałosny polityk Kosma (dla mnie to młody Walasek) chciał k..wa zabłysnąc i użył ostatnio modnego słowa w Łodzi "cargo". Bo jak my chcemy biznesu, rozwoju, to robimy sobie budynek star architekta. Co ma piernik do wiatraka. Chcemy mieć budynek star architekta by mieć land mark, by si ę k...wa wyróżnić. By pokazac że dzisiejsza Łódź moze nawiązać do tej z XIX wieku gdzie też ówcześni mieszkańcy chcieli wypasionymi pałacami, kamienicami itpm wyróżnić to miastyo. Niestety jak widac dla ludzi praktykujących kult zapyziałego kompaktowego miasta gdzie ideałem jest taka skromna zapyziała wyremontowana za grubą kasę "kamienica"

Rewitalizacja Obszarowa Centrum Łodzi - Projekt 1
Wschodnia 28

CDN....

A już szaleństwem nowy blok przy dworcu.

Luty 2021

Zresztą ten cały Kosma nic nie wymyślił tylko bezmyślnie skopiował pomysł innego pismaka, jak to w polityce...

Efekt Bilbao czy kult cargo?

Baskijskie Bilbao stało się ikoną miejskiej transformacji. Z przemysłowego i nudnego miasta dzięki inwestycjom w kulturę stało się turystyczną atrakcją. Podobną drogę przeszło kilka polskich miast. Ale nie zawsze z podobnym skutkiem.

www.polityka.pl

 

[Peka7]

A tekst Ogrodowskiego jest bardzo dobry, polecam do poczytania:

Łódzki kult cargo, czyli Kochankowie z ulicy Kamiennej pakują walizki

Wymazywania robotników i robotnic z przestrzeni centrum miasta ciąg dalszy, a może raczej logiczna konsekwencja?

miejmiejsce.com

Podpisuję się pod każdym z tych zdań:

Ała.

Wielu już chyba zapomniało jak brutalnie Łódź została potraktowana przez transformację ustrojową (przed którą i tak nie było wbrew pozorom szału). Bezrobocie w którymś momencie dochodziło do 20%. W 1 na 3 rodziny na pewno był ktoś bez pracy. Albo inaczej - u 12 dzieciaków w klasie rodzice musieli kombinować, jak dotrwać do pierwszego. W pozostałych - ludzie łapali co się dało, za najmniejsze pieniądze. Co bardziej zaradni, no bo wiadomo, że tylko oni zasługują na bycie średniakami, po prostu stąd wyjechali. To była sytuacja, której nie dało się porównać do żadnego innego dużego miasta, ani Śląska, ani Wybrzeża (no, może Szczecin). Raczej do Wałbrzycha. Na szczęście udało się sprowadzić tu fabryki AGD, które zagospodarowały choć w części tę siłę roboczą.
Potem już się jakoś ruszyło i nawet dobiło do 5%, a autokary zwożą pracowników do fabryk z całego województwa.
Wciąż jednak nie ma tego czegoś, co by nadawało jakiś charakter, który zniknął wraz z przemysłem włókienniczym. I co by powodowało, że przestaniemy się wyróżniać w takich napawających dumą statystykach jak długość życia czy średnia pensja.
I jaki jest pomysł na Łódź?

Przemianować ulicę.
Bo tekściarce się ładnie układała we frazie.

 

[lenin]

^^
A reszta dzielnic Polski kradła pieniądze z obligacji skarbu państwa i ze złodziejskiej prywatyzacji...do dziś pewne miasta w Polsce to wrzód na dupie, trza do nich rocznie kilkadziesiąt miliardów dopłacać , taki z nich pożytek......i mowa o miastach/mieście gdzie wszyscy w budżetówce pracują , pośrednio i dzięki niej!!(centrale, monopole ustawowe, urzędy od gumowych dzwoneczków, tudzież inne przechowalnie dla autochtonów i swoich patrycjuszy rozumiem , że wiecie o o kaman)

 

[xkk]

I jaki jest pomysł na Łódź?

Przemianować ulicę.
Bo tekściarce się ładnie układała we frazie.

Bo się wstydzimy prawdy o sobie, która głosi, że niestety nie będziemy nigdy Krakowem, Trójmiastem czy Wrocławiem

 

[lenin]

^^
Na szczęście , bo jesteśmy Łodzią!!


Dla ciebie

Brak wiedzy to rzecz niebezpieczna , podobnie jak jej nadmiar.

 

[xkk]

Ale ja nie mam kompleksów z powodu swojej łódzkości. To UMŁ i okolice je mają

 

[lenin]

Podzielę się z wami wiedzą na temat Łodzi i jej nie dogonienia innych aglomeracji w Polsce, prosty przykład Rzym, czy wiecie że Rzym około 100 roku naszej ery , według badaczy liczył blisko 1mln 650 tysięcy mieszkańców?? a w okolicy 850 roku naszej ery raptem 45 tysięcy!!...Nigdy nie mów nigdy!! Funkcję Rzymu przejął wówczas 350 tysięczny Konstantynopol

 

[AMazyn]

Bo się wstydzimy prawdy o sobie, która głosi, że niestety nie będziemy nigdy Krakowem, Trójmiastem czy Wrocławiem

Racja bo na ten moment dużo bliżej nam do Radomia. Jakie to dziwne, że robicie tutaj swoje fikołki. Jak narracja nie pasuje i plany zbyt ambitne, to mówimy: nie porównujmy się do Krakowa, Wrocławia, Poznania czy Trojmiasta bo nigdy nimi nie bedziemy, a z drugiej strony za wzór miast i odnośnik w dyskusjach do którego powinnismy równać bierzemy Sztokholm czy Oslo. Ot taki paradoks, że każdy ma swoją wizję o Łodzi ... i dlatego ona dryfuje do nikąd.

 

[lenin]

^^
Kiedy byłeś ostatnio w Radomiu??szczerze??

 

[AMazyn]

^^
Kiedy byłeś ostatnio w Radomiu??szczerze??

A nie wiem, dawno temu przejeżdżałem. Czyli już jest lepiej niż w Łodzi ?

Edit: głupie pytanie, Radom ma polityków którzy wynegocjowali lotnisko zapasowe. Z kolei lokalni działacze wynegocjowali 0 złotych z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych xD

 

[lenin]

Ja byłem miesiąc temu...

Jest tak samo jak w Warszawie , liderze przemian w naszej Galaktyce za pieniążki wnuczków , prawnuczków i pra prawnuczków, jeśli kumasz o czym piszę??

 

[Peka7]

Bo się wstydzimy prawdy o sobie, która głosi, że niestety nie będziemy nigdy Krakowem, Trójmiastem czy Wrocławiem

Więcej optymizmu! W perspektywie 500-800 lat mamy szansę.
Najprędzej mamy szansę dogonić Gdańsk, szczególnie biorąc pod uwagę globalne ocieplenie

 

[AMazyn]

Ja byłem miesiąc temu...

Jest tak samo jak w Warszawie , liderze przemian w naszej Galaktyce za pieniążki wnuczków , prawnuczków i pra prawnuczków, jeśli kumasz o czym piszę??

To będzie ciężko znaleźć miasto do którego możemy równać bywam w Bydgoszczy i też odskoczyli mocno Łodzi.

 

[lenin]

^^
AMzyn , ale bredzisz...
Twój problem, jesteś niewiarygodny tak pisząc, Bydgoszcz jest na poziomie Radomia....


Globalne ocieplenie nie będzie czekało 800 lat na zatopienie Gdańska, co najwyżej do 2100 roku według denialistów naukowychbo według danych to do 2050....

 

[Marjach]

^^ w czym? Bylem we wtorek. Biurowiec jeden i to pusty. Centra handlowe (Fokus) brzydkie jak kupa. Jakies wieżowce pokraczne nad Brda. Koszmar. Nawet ta obfocona opera na żywo wygląda bardzo słabo choć jest ladnie polozona.
Sa może 3 ciekawsze ulice i max 50 kamienic wartych uwagi. Mnie tam nic nie powala. Może poza terenami leśnymi wokół miasta. Przyjeżdzajac z takiego 3city odczuwa się ciężką zaściankowość jednak. To moje zdanie.

Btw ten most z tymi wsiowymi zielonymi pylonami jest rzrczywiście zamknięty. To jest dopiero makabryła. Chyba najbrzydszy most w Polsce.

Byłem także latem teraz i w lepszą pogodę. Niestety jeden Nordic Heaven i dwa średnie spichrze cudu nie czynią. Rzeka też jakaś taka jak kanał bardziej. Byłem akurat teraz we wtorek w takiej willowej dzielni (ololice ul. Ogińskiego) i to było bardzo miłe ale tak z 5 razy mniejsze i slabsze niż choćby tylko gdańska Oliwa.
Podsumowując mocno przesadzadz.

Ps. Najzabawniejsze bylo to, ze mialem spotkanie z człowiekiem który od razu mi sypnął, że on to tu tylko mieszka alr urodził się w Toruniu i że tu nic nie ma i to nora Uśmiałem się bo oni serio mają tam niezłą kosę !

 

[AMazyn]

^^ to samo idzie napisać o Łodzi, jedna ciekawa ulica, Manufaktura i max 50 punktowo odnowionych kamienic w mieście, stare wieżowce, jeden nowy w ciągu trasy W-Z i jeden w NCŁ i to do tego puste. Jeszcze rzeki brak ! Ani w zimę, ani w lato nie ma co robić, a terenów leśnych oprócz Arturowka brak. Oprócz tego stan dróg jak na księżycu. Jak się przyjeżdża z takiej Warszawy to jednak czuć zaściankowość.