Bardzo dobrze, że powstaje kolejne ładne osiedle w naszym mieście. Zastanawiam się tylko, gdzie dokładnie ma ono powstać. I ktoś się chyba walnął z tą strzałką wskazującą północ na mapce 
źródło: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/...nki_rozwijaja_sie_za_szybko__Duzo_nowych.htmlCzy Łomianki rozwijają się za szybko? Dużo nowych inwestycji
autor Michał Wojtczuk
Łomianki to jedna z najszybciej rozwijających się podwarszawskich gmin. Wśród mieszkańców pogłębia się podział na tych, którzy oczekują od władz miasta zgód na jeszcze intensywniejszą zabudowę i na tych, którzy nie poznają już miasta, do którego sprowadzili się kilkanaście lat temu.
Jedną z największych inwestycji mieszkaniowych w Łomiankach jest osiedle Naturalis budowane przez firmę Ronson Development. Powstaje ono pomiędzy ul. Wiślaną i Fabryczną, około kilometra od ul. Kolejowej, którą dojeżdża się do warszawskiej wylotówki na Gdańsk - ul. Pułkowej na Bielanach.
Całe osiedle będzie składać się z 11 domów, w których znajdzie się w sumie około 500 mieszkań. Inwestycja budowana jest etapami - w trzech pierwszych, które zostały już oddane do użytku, są łącznie 172 mieszkania o powierzchniach od 32 do 81 m kw. Ceny zaczynają się od blisko 5,6 tys. zł za m kw., jedna trzecia lokali jest jeszcze w sprzedaży. Deweloper szuka klientów - w sobotę zorganizował dzień otwarty, podczas którego można było kupić mieszkanie o jedną dziesiątą taniej. W tej ofercie dwupokojowe lokale o powierzchni 56 m kw. kosztują ok. 300 tys. zł. Nie są to ceny znacząco niższe od tych w Ursusie czy na Bemowie, nie mówiąc już o Białołęce, ale faktem jest, że zabudowa jest mniej intensywna niż w większości warszawskich osiedli, a w pobliżu osiedla rozciąga się Kampinoski Park Narodowy. Przy pobliskim Jeziorze Fabrycznym władze Łomianek w odległej perspektywie chcą założyć park miejski.
Domy na dawnym polu
Jeśli znajdą na to pieniądze. Bo charakterystyczną cechą podwarszawskich miejscowości, które szybko się rozwijają, jest to, że za inwestycjami deweloperów nie nadążają zazwyczaj inwestycje samorządowe. Ulica Wiślana, stanowiąca najwygodniejszy wyjazd z tzw. Łomianek Dolnych wymaga modernizacji i poszerzenia. Nie ma przy niej chodnika a miejscami jest przy niej ciemno, bo brakuje latarni. Łomiankowscy radni nie mogą jednak się zgodzić co do tego, czy pół miliona na modernizację tej ulicy to najpilniejszy wydatek.
W ostatnich latach w Łomiankach wyrosło kilka osiedli zbudowanych wg tzw. "urbanistyki łanowej" - to ciągi domów ustawionych w szeregu, jak wagony pociągu. Ich kształt wynika stąd, że powstały na dawnym polu, długim i wąskim, które właściciel sprzedał deweloperowi. Dawni rolnicy założyli stowarzyszenie Łomianki Razem i naciskają na władze miasta, by w powstających planach zagospodarowania dopuszczać dalsze odrolnianie gruntów i zabudowę.
Potrzebna nowa szkoła
Nowe osiedla oznaczają wzrost ludności i kłopoty z miejscami w szkołach. Władze Łomianek chcą budować nową szkołę przy ul. Partyzantów na osiedlu Dąbrowa. W marcu wiceburmistrz gminy Piotr Rusiecki na spotkaniu z mieszkańcami prezentował koncepcję architektoniczną budynku.
- Szkoła w Dąbrowie musi powstać, ponieważ jeśli nie podzielimy obwodu na Dąbrowę i Łomianki, czeka nas, dzieci i ich rodziny olbrzymi problem - mówił wiceburmistrz Rusiecki. - W związku z decyzjami radnych mamy taką sytuację, że prawdopodobnie w Szkole Podstawowej nr 1 w Łomiankach pierwsze klasy skończą się na literze "K". Już dzisiaj dzieci przychodzą na drugą zmianę - dodał.
Trzykondygnacyjna szkoła ma mieć 21 oddziałów, powstanie przy niej hala sportowa z zapleczem i widownią, boisko sportowego, bieżnia, plac zabaw oraz parkingu. - Architekci wycisnęli z tej działki wszystko, co było możliwe - zapewniał wiceburmistrz Rusiecki. Projekt szkoły ma powstać do końca roku, budowa, której koszt szacowany jest na 15 mln zł, ma się zacząć w 2015 r.
Spór wokół centrum handlowego
Inwestycją, która budzi najwięcej kontrowersji w Łomiankach, jest budowa centrum handlowego na terenie dawnych Zakładów Drzewnych. Inwestycję chce zbudować firma Ghelamco. Ma to być 60 sklepów o łącznej powierzchni ok. 11 tys. m kw. Inwestor ma już warunki zabudowy, stara się o pozwolenie na budowę.
Część mieszkańców Łomianek kibicuje deweloperowi, bo chce, żeby na miejscu zamkniętych, ogrodzonych zakładów powstała namiastka miejskiego rynku. Ale najbliżsi sąsiedzi inwestycji - mieszkańcy jednorodzinnych domów osiedla Prochownia, protestują. Obawiają się, że dostawy do obiektu będą dla nich uciążliwe, a ulica Warszawska zostania zakorkowana. - Nie do takich Łomianek się sprowadzałem. Gdybym chciał mieszkać obok galerii handlowej, na pewno wybrałbym inne miejsce - mówi Dariusz Dąbrowski, przewodniczący osiedla Prochownia. Ma żal do władz miasta, że nie są bardziej krytyczne wobec inwestycji. - Obiekt będzie mieć charakter centrotwórczy. Jesteśmy młodym miastem, nie mamy rynku.
Działka, na której ma powstać centrum handlowe, zlokalizowana jest przy głównej ulicy Łomianek. Na pewno centrum handlowe będzie w tym miejscu lepsze niż zakłady przemysłowe - przekonuje wiceburmistrz Rusiecki. Przeciwko inwestycji protestuje też część lokalnych sklepikarzy, podkreślając, że rok temu oddany do użytku został drugi etap galerii handlowej przy supermarkecie Auchan przy wyjazdówce na Gdańsk. Na 30 tys. m kw. działają tam sklepy stu najemców.
Znalezienie odpowiedniego balansu między rozwojem gminy i zapewnieniem odpowiedniego komfortu starym mieszkańcom będzie jednym z największych wyzwań samorządu Łomianek następnej kadencji.
Decyzja z SKO (Samorządowe Kolegium Odwoławcze) o uchyleniu w całości zaskarżonej decyzji i przekazanie sprawy organowi I instacji do ponownego rozpatrzenia.
Z uzasadnienia zacytuję:
"...Pomimo, że wnioskowana inwestycja została określona jako zespół budynków usługowo-handlowych, z których każdy nie przekracza 2000 m kw. Kolegium traktuje je jako jedną inwestycje i uznaje, że podział powierzchni sprzedażowej na x obiektów jest czysto iluzoryczny. Inwestycja bowiem skladać się będzie z 7 obiektów, z czego 6 obiektów polączona ścianami stanowi jedną całość, jeden wielki budynek. Powierzchnie planowanych budynków znajdują się na wspólnym obrysie, we wspólnej powierzchni wewnętrznej, w rozumieniu przepisów ustawy Prawo budowlane."
"mając powyższe na uwadze wydanie decyzji o w/z powinno być zawieszone do czasu uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego".