no niestety zabudowa rynku średnio pasuje do reszty na moje oko ok. 70% zabudowy rynku można uznac za relikty komuny, miasteczko jest biedne ale władze gminy starają się jak mogą, z tego co wiem to juz pare lat toczona jest walka o budynek "ratusza" (a właściwie jego nieudaną rekonstrukcję)który jak już ervinn zauważył nie jest zbyt reprezentacyjny, niestety budynek nie jest własnością gminy a Spółdzielni chłopskiej(jeśli się nie mylę) i same z tego problemy wynikają,z tego co wiem to spora część "zabytków" w Szydłowie to relikty komuny
Szydłów został strasznie zbombardowany w 1945 i niewiele z niego zostało, także to w dużym stopniu rekonstrukcja
trzeba przyznać że udana, lecz niestety zabudowa mieszkalna w obrębie murów w większości jest brzydka i psuje klimat, poza tym wszystko zapuszczone...
zgadzam się z Tobą w prawie 100% (prawie bo Solcu i Ćmielowie nie byłem więc się nie wypowiadamZgadzam sie co do Rakowa, nie mam fotek, ale znajomi byli ostatnio i robili, więc jeśli udostępnią, wkleję. Jeśli chodzi o moich faworytów w kategorii "miasta i miasteczka w świętokrzyskim", to: Klimontów, Solec nad Wisłą, Wiślica, Nowy Korczyn, Bodzentyn, Raków, Pińczów, Iłża, Szydłowiec, Chęciny (niektóre leżą na terenie obecnego mazowieckiego, ale to żadne Mazowsze). Z mniej znanych, za tzw. klimat: Odrzywół, Ćmielów, Tarłów.
poza tym jak na miasteczko ledwo przekraczające 1000 mieszkańców
tak, wiem wiem, ale mieszkańcy okolicznych wiosek jak i samego Szydłowa wybierając się na zakupy czy w innym celu w okolice rynku nadal mówią, że "idą do miasta"Szydłów podzielił los wielu innych miasteczek w zaborze rosyjskim, po powstaniu styczniowym został zdegradowany i jest wsią...
A to akurat nieprawda. Zależy, co kogo ciekawi. To, ze Świętokrzyskie, jest nieporównywalnie z Lubelskiem zapełnione średniowieczem jeszcze nie znaczy, że Lubelskie ma mniej ciekawych zabytków.@msz2, ludzie z Lublina nie mają w swoim regionie tylu ciekawych zabytków,
No cóż, miasta świętokrzyskie to sprawa specyficzna. Większosć z nich jest ciasna, zamurowana parterowymi domami z przejadowymi bramami - i owszem, to jest ciekawe, ale teżnie da się ukryć, że miasteczka te są na ogól strasznie zaniedbane a kontrola konserwatorska praktycznie nie istnieje poza terenem działania delegatury w Sandomierzu. Najgorszym przykłądme są Chęciny, gdzie nie sposób dopatrzeć się jakiegoś sensownego podejścia do ochrony miasteczka, które powinno być "świętokrzyskim Kazimierzem". Podobnie w Iłży, o Bodzentynie już nie wspominając. Klimontów i Solec są przynajmniej czyste, w miare sensownie jest też prowadozny Opatów. Szydłowiec jest jeszcze nie zepsuty i ma odnowione kościół i ratusz, ale po reszcie miasteczka niestety widac biedę, zresztąjak dla mnie Szydłowiec to niekwestionowany nr 1 wśród świetokrzyskich miasteczek (poza Sandomierzem rzecz jasna). Tym Odrzywołem, to mnie już kompletnie zdziwiłeś, @kalksteinJeśli chodzi o moich faworytów w kategorii "miasta i miasteczka w świętokrzyskim", to: Klimontów, Solec nad Wisłą, Wiślica, Nowy Korczyn, Bodzentyn, Raków, Pińczów, Iłża, Szydłowiec, Chęciny (niektóre leżą na terenie obecnego mazowieckiego, ale to żadne Mazowsze). Z mniej znanych, za tzw. klimat: Odrzywół, Ćmielów, Tarłów.,
Jakos wcześniej tego nie zauważyłem. To nie ten kościół.
I don't know man, I don't know. Mnie nie pytaj bo ja inżynier jestem.^^Ciekaw jestem, jakie to prace z zakresu literaturoznawstwa i jezykoznawstwa można prowadzić na zamku Krzyżtopór?![]()
Niestety nie^^Pięknie. A masz może coś z okolic Jędrzejowa?