Dokładnie!!! Podobnie jak Kuba.Wro kilka wpisów wcześniej, proszę o zmianę nazwy wątku na [A1] Toruń-Stryków.
Ten pikietaż to taki co pikietuje???
Dokładnie!!! Podobnie jak Kuba.Wro kilka wpisów wcześniej, proszę o zmianę nazwy wątku na [A1] Toruń-Stryków.Zgodnie z pikietażem tytuł wątku powinien brzmieć [A1] Toruń -Stryków
Sprawa tego zintegrowanego węzła nie jest chyba ustalona, i to nie we wlocie S10 w A1 ale w przecięciu A1 z DK1 - chodziło o brakującą ćwiartkę koniczyny - tam gdzie jest motel/zajazd.Dziwne, bo nie kojarzę, a interesuje mnie to mniej więcej od momentu zbudowania "poligonówki". Gdyby za tymi dwoma kolejowymi wiaduktami (patrząc od północy) miało być od A1 rozwidlenie S10 to byłoby to kuriozalne: dwa węzły w odległości 500 metrów.
Raczej musiałby tam powstać węzeł zintegrowany (wspólny dla DK91 i S10).
Potwierdzam, przejeżdżałem tam samochodem w zeszłym tygodniu. Od węzła w Czerniewicach las jest wycięty szerokim pasem, idącym na południe wzdłuż torów kolejowych. Faktycznie trasa A1 idzie najpierw za torami (patrząc z DK1) a potem tory odbijają na zachód (w kierunku Aleksandrowa Kujawskiego) i przecinają A1. Przez pewien czas A1 idzie pomiędzy DK1 a torami a potem znowu zamiana.Dziś jechałem pociągiem z Torunia do Włocławka i miałem okazję zobaczyć wycinkę lasu pod A1. Od przyszłego węzła w Czerniewicach widać wyraźnie wycięty odcinek lasu, który biegnie wzdłuż torów kolejowych, po ich prawej stronie. Jakieś 5 km dalej "wycinka" krzyżuje się z torami i tym samym przyszła A1 wchodzi pomiędzy tory a DK1.
Zasadniczo siatka spełnia swoje zadania, czyli gwarantuje, że duże zwierzęta jej nie sforsują. Niestety, nie uwzględnia to czynnika ludzkiego. W ubiegłym roku pojawiła się nieciągłość ogrodzenia na A-2 na odcinku łódzkim, pojawiły się sarny i zrobiło się bardzo nieprzyjemnie.O to właśnie pytam. Czy z doświadczenia innych polskich (kilku) autostrad zwierzęta radzą sobie z taką siatką czy to za trudna dla nich przeszkoda?
I ile jest tych przejść zaplanowanych na Nowe Marzy - Toruń, chyba że to tajne ;-)
pocieszę cię, że codziennie po południu A2 kończy się korkiem w Strykowie, mój rekord to ponad 1 godzinę. Nie jest to nic szczególnego, gdy pojedziemy do tak cywilizowanych krajów, jak Niemcy - gdzie informacje o korkach podają lokalne radiostacje: 5 km stau, 3 km stau, 10 km stau itd itd, - rozmiary korka podają w jego długości a nie w czasie oczekiwania - dokładne i miarodajne - ja się śmieję że gdyby podawali w godzinach (minutach) oczekiwania, to dochodziłoby do samobójstw :lol:Dzisiaj przekonałem się na własnej skórze jak potrzebna jest autostrada do Łodzi. Jechałem z Kutna do Łodzi dzisiaj przed 17:00. Zaraz przed węzłem Piątek A2/DW 702 korek roboty drogowe 25 min w korku. Na węźle z A2 odbiłem na Stryków tak żeby nie jechać przez Łódź a ją ominąć, ale niestety złudne szanse. Czegoś takiego jak w Strykowie jeszcze w życiu nie widziałem 2 km przed końcem autostrady potężny korek. NAwet na samej A2. 35 min stałem w korku na autostradzie czekając na zjazd. MASAKRA!!!!!!
Artykuł mówi chyba jednak o odcinku łódzkim. Od Strykowa do granic województwa jest 65 km, dalej do węzła Kowal może 15 km, razem byłoby rzeczone 80 km.Jakiś mierny ten artykuł. Z Torunia do Kowala nijak nie jest 80km. Budowę podzielono na 3 a nie 4 etapy, mowa jest o przetargu na budowę A1 w kuj-pom, a autor pisze o wycince w woj. łódzkim. Poziom artykułu- żenada.
kierunek pisania artykułu jest jedyny słuszny: z Łodzi w górę i z Łodzi w dółRzeczywiście. Mój błąd. Szkoda, że "kierunek pisania artykułu" ()nie jest zgodny z kilometrażem.