Trzynaście wiaduktów - pod Strykowem powstanie gigantyczny węzeł autostrad
dziś
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na budowę węzła komunikacyjnego „Łódź”, który pod Strykowem połączy autostrady A–1 i A–2.
W listopadzie będzie znany wykonawca robót. To zielone światło do rozpoczęcia długo wyczekiwanej inwestycji.
– Przetarg będzie dwustopniowy – tłumaczy Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA w Łodzi. – W pierwszej rundzie ocenimy merytorycznie oferentów, czyli sprawdzimy ich możliwości, wykonane do tej pory inwestycje oraz sprzęt, jakim dysponują. W drugiej ustalimy, czy spełniają warunki postawione w przetargu. Prace rozpoczną się pod koniec tego lub na początku przyszłego roku.
Przed wykonawcą stoi potężne zadanie. Do 2011 r. na kilkudziesięciu hektarach musi wybudować trzypoziomową konstrukcję, na którą składać się będzie kilkadziesiąt kilometrów dróg i aż 13 wiaduktów. Węzeł będzie punktem, w którym w przyszłości skrzyżują się drogi z Moskwy do Berlina i z Czech na Pomorze.
– Realizacja tej inwestycji to gigantyczne przedsięwzięcie techniczne – mówi Maciej Zalewski. – Do budowy potrzeba będzie setek tysięcy ton stali oraz milionów ton ziemi i cementu.
Ile budowa strykowskiego węzła może kosztować, na razie nie wiadomo.
– O warunkach finansowania będziemy rozmawiać z wykonawcami, którzy przejdą przez pierwszy etap przetargu, czyli dopiero za kilka miesięcy – mówi rzecznik GDDKiA.
Węzeł „Łódź” to jedna z najważniejszych inwestycji drogowych w naszym regionie. Przeprowadzane ostatnio symulacje natężenia ruchu wskazują na jego strategiczne znaczenie w przyszłości.
O ile dziś drogą krajową nr 14 biegnącą przez Stryków porusza się dziennie około 20 tysięcy samochodów, to w 2020 r. obydwiema autostradami w okolicach Strykowa ma ich przejeżdżać każdego dnia siedmiokrotnie więcej, bo ok. 140 tysięcy.
(g) - Express Ilustrowany