Joined
·
6,082 Posts
Kolejna relacja z cyklu nadrabiania zaległości
Tym razem majówka 2017 i spontaniczny wyjazd do Ameryki Środkowej. Korzystając z promocyjnych cen Lufthansy wybrałem się do Panamy. Przylot wieczorem, a następnego dnia lot linią Copa do Managua. Zdecydowałem się na nocleg w tanim hoteliku obok lotniska. Na mieście jest taniej, ale nie miałem czasu na zmaganie się z trudnym dojazdem, do czego wrócę jeszcze podczas panamskiej części relacji.
Nikaragua
Ląduję rano w stolicy Nikaragui. Taksówki pod terminalem wołają standardowe 20 USD za dojazd do miasta (po stargowaniu z 25 USD). Robię sobie więc spacer do głównej drogi i tam łapię kierowcę, który zgadza się na 10$. Na mieście na szczęście taksówki będą już śmiesznie tanie, ale zawsze trzeba pytać o cenę przed wejściem. Od razu ruszam na zwiedzanie centrum stolicy. Jest południe i przynajmniej 36 C w cieniu.
Katedra:
1.

Palacio Nacional:
2.

3.

Nikaragua
Ląduję rano w stolicy Nikaragui. Taksówki pod terminalem wołają standardowe 20 USD za dojazd do miasta (po stargowaniu z 25 USD). Robię sobie więc spacer do głównej drogi i tam łapię kierowcę, który zgadza się na 10$. Na mieście na szczęście taksówki będą już śmiesznie tanie, ale zawsze trzeba pytać o cenę przed wejściem. Od razu ruszam na zwiedzanie centrum stolicy. Jest południe i przynajmniej 36 C w cieniu.
Katedra:
1.

Palacio Nacional:
2.

3.
