A teraz przedwojenne zdjęcia rynku. Trochę je przekomponuję
.

1909r. - północno-zachodni róg rynku.

1930-defilada na Rynku Kościuszki na tle jego południowo-zachodniej pierzei . Prezentowała się naprawdę świetnie.

15 sierpnia 1925 roku - uroczystości odsłonięcia i poświęcenia Płyty Nieznanego Żołnierza. Przemawia prezydent Białegostoku Bolesław Szymański.

Widok zachodniej pierzei rynku. W oddali kopuła prawosławnej cerkwi z 1843 r. i zabudowa ul. Lipowej - 1910 r.

1912 r. - Przed czerwoną neogotycką katedrą stoi najstarszy budynek w mieście - biały późnorenesansowy kościół p.w. WNMP wybudowany w latach 1616-26 z fundacji Piotra Wesołowskiego - Marszałka Wielkiego Litewskiego. Górująca nad nim neogotycka katedra powstała jako "przybudówka" w latach 1900-05 wg. projektu arch. Piusa Dziekońskiego. Władze carskie w gubernialnym Grodnie nie chciały się zgodzić na budowę drugiej katolickiej świątyni. Zgodziły się dopiero po otrzymaniu dużej łapówki na "dobudówkę" ...

Uroczystości na rynku - w tle min. budynek klasztoru fundacji Jana Klemensa Branickiego z połowy XVIII w.

Widok z wierzy ratuszowej na miasto w kierunku wschodnim w 1916 r.

Rynek Kościuszki z policjantem kierującym ruchem - 1937 r.

Fragment Lipowej i dalej rynku podczas okupacji hitlerowskiej w 1942 r.

Fragment rynku w 1910 r.

1910 . - robotnicy poszukujący pracy siedzący na rynkowej fontannie.

22 luty 1919 r. - wkroczenie wojsk polskich do Białegostoku. Defilada na Rynku Kościuszki
11 listopada 1918 r. w Białymstoku nadal stacjonowały jeszcze wojska niemieckie. Na wieść o wybuchu rewolucji w Berlinie garnizon białostocki wypowiedział posłuszeństwo swoim oficerom i wybrał radę żołnierską. Niezależnie od tego oficerowie i żołnierze od gen. Dowbór -Muśnieckiego zorganizowali w w Białymstoku tzw. Samoobronę i porozumieli się z komendantem miasta z ramienia Rady Żołnierskiej - Lewandowskim. Członkowie POW formować zaczęli oddziały wojska. Żołnierze niemieccy zmienili jednak swój kurs i rozpoczęli rozbrajanie białostockiej Samoobrony. Od grudnia 1919 r. urzędował w naszym mieście wydelegowany przez rząd polski komisarz Ignacy Mrozowski. Nim nadeszła niepodległość przez miasto wzdłuż kolei brzesko-grajewskiej przepłynęła jeszcze olbrzymia zdemoralizowana półmilionowa armia niemiecka gen. Mackensena powracająca z Ukrainy. Białostocczyzna chroniła w ten sposób ziemie byłego Królestwa. 5 lutego 1919 r. zawarto bowiem polityczno-wojskowy tajny układ polsko-niemiecki zwany Umową Białostocką który przewidywał ewakuację niemieckich wojsk z Ukrainy i Białorusi i zastąpienia zarządu niemieckiego tych obszarów zarządem polskim. 17 lutego zameldował się w Białymstoku płk Stanisława Dziewulski, pierwszy polski komendant miasta. Wyczekiwani polscy żołnierze pojawili się w mieście 19 lutego 1919 r. Obyło się bez incydentów, Niemcy w spokoju opuszczali miasto. 22 Lutego odbyła się uroczysta parada Wojska Polskiego. 1 czerwca 1919 r. miasto odwiedził Naczelnik Państwa - Józef Piłsudski.

22 luty 1919 r. parada wojsk polskich na rynku.

Miejscy urzędnicy na rowerach na rozkopanym rynku -lata 30-ste XX w.

Uroczystości przed Płytą Nieznanego Żołnierza na rynku -lata 20-te.

22 luty 1919 r. - witanie polskich oddziałów na rynku.

Widok starego kościoła w 1890 r. W latach 1900-1905 zostanie do niego dobudowana "dobudówka" w postaci wielkiej neogotyckiej fary.
Jest to najstarszy budynek w Białymstoku -został wzniesiony w latach 1617-26 z fundacji Piotra Wiesiołowskiego Marszałka Wielkiego Litewskiego - ówczesnego właściciela Białegostoku. W tym miejscu warto przypomnieć właścicieli dóbr Białostockich w XV-XVIII wieku.
Pierwsze ślady osadnictwa gdzie położony jest obecny Białystok, pochodzą z połowy XV w.gdy rozpoczęto kolonizację pustkowi leśnych wzdłuż granicy miedzy Wielkim Księstwem Litewskim i Królestwem Polskim. Tereny na rzeką Białą przed 1450 r.otrzymał od litewskiego księcia Zygmunta Kiejstutowicza Jakub Raczko Tybutowicz, które następnie podzielił między swoich synów: Michna otrzymał Białystok, Jundziłła Dojlidy. Syn Michny - Mikołaj Michnowicz Raczkiewicz zwany Bakałarzem ożenił się z Anną z książąt Świrskich. Jego syn Mikołaj Bakałarzewicz ożenił się z Katarzyną Wołłowiczówną, która po śmierci Mikołaja w 1547 ponownie wyszła za mąż za Piotra Wiesiołowskiego. W taki sposób na ponad sto lat dobra Białostockie stają się własnością rodu Wiesiołowskich i głównym ośrodkiem ich dóbr. Centralnym punktem dóbr stał się się nowo zbudowany ok. 1570 r.murowany gotycko-renesansowy zameczek (którego fragmenty widać wbudowane do dziś w przyziemie Pałacu Branickich) wybudowany wg projektu Hioba Bretfusa-muratora królewskiego, oraz kościół parafialny, pierwotnie drewniany, po 1617 r. murowany zachowany do dzisiaj. Jego syn Piotr Wiesiołowski młodszy ożenił się z Zofią Lubomirską. Z kolei syn Piotra młodszego - Krzysztof Wiesiołowski ( również Marszałek Wielki Litewski) ożenił się z Aleksandrą Marianną Sobieską która testamentem przekazała dobra białostockie na własność Rzeczpospolitej i jako królewszczyznę włączono je do starostwa tykocińskiego. W 1661 roku dobra białostockie wraz z całym starostwem zastały nadane Stefanowi Czarnieckiemu za zasługi wojenne, które przekazał swojej córce Katarzynie która w 1665 r. poślubiła Jana Klemensa Branickiego i jako wiano weszły w posiadanie rodu Branickich. Jego syn Stefan Mikołaj Branicki ożenił się z Katarzyną Sapiechą. Stefan Mikołaj Branicki w 1692 r. wystarał się u Jana III Sobieskiego o prawa miejskie dla Białegostoku. Syn Stefana Mikołaja - Jan Klemens Branicki (1689-1771) Hetman Wielki Koronny ożenił się w 1732 r. z Barbarą Szembek a w 1748 r. poślubił Izabelę Poniatowską (siostrę króla Stanisława Poniatowskiego).
Wróćmy jednak do historii omawianego kościoła. Pierwszy białostocki kościół wybudowany został około 1547 r. Drewniany kościół ufundowany został przez Katarzynę Wołłowiczową i jej drugiego męża, Piotra Wiesiołowskiego, a stał w miejscu obecnego klasztoru sióstr miłosierdzia. W tym samym miejscu w latach 1581-1584 wybudowano kolejną drewnianą świątynię. W 1617 r. Piotr Wiesiołowski młodszy ufundował po przeciwległej stronie rynku nową, murowaną świątynię pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. W jej obecnym wystroju nie zachowało się zbyt wiele elementów z XVII w. W południowej zewnętrznej ścianie wmurowano pozostałości nagrobnych pomników, które znajdowały się we wnętrzu kościoła. Czarna płyta pocięta według legendy szablami przez Moskali w 1659-60 r. (wojna polsko - rosyjska), pochodzi ze zniszczonego wówczas pomnika Gryzeldy Sapieżyny - pasierbicy Wiesiołowskich zmarłej w 1633 r. Obok wmurowano tarczę herbową pochodzącą ze zniszczonego w latach 1659-60 pomnika nagrobnego Piotra Wiesiołowskiego młodszego zmarłego w 1621 r. Na jej górnych polach umieszczone są herby Wiesiołowskich - Ogończyk i Wołłowiczów - Bogoria. Pod nimi znajdują się herby ich macierzystych babek - Jastrzębiec i Korczak. Z pierwotnego wystroju kościoła pochodzi też renesansowy portal wykonany z piaskowca, zwieńczony sceną Wniebowzięcia N.M.P. Wewnątrz świątyni odkryte zostały fragmenty najstarszych zdobień malarskich - pod chórem znajduje się "zacheuszek"- znak konsekracji kościoła z 1626 r. Na północnej ścianie pod chórem umieszczona jest tablica fundacyjna z łacińskim tekstem. Obok znajduje się kolejna tablica, wykonana z czerwonego marmuru i jest pozostałością po nagrobku zmarłej w 1717 r. Teresy Wydrzyckiej, która ufundowała lampkę wieczną przed najświętszym sakramentem, a fundację stanowiło 1000 złotych polskich, ulokowanej w białostockiej synagodze. Z procentów od tej sumy wypłacanych przez białostockich Żydów w kościele zapalony był wieczny ogień.
W latach 1751-1752 Jan Klemens Branicki przebudował kościół wraz z wymianą jego wyposażenia, aby w jego zamyśle przemienić go rodowe mauzoleum. Wnętrze świątyni ozdobiły malowidła ścienne wykonane przez Antoniego Herliczkę. ( Z pochodzenia Czech w latach 1754-1784 działał na białostockim dworze Branickich. Tu w 1754 r. ożenił się z Marianną Paszkowską córką miejscowego poczmistrza. Za swoje prace otrzymał od Branickiego plac z ogrodem i domem przy ulicy Nowe Miasto ( Obecnie Warszawska, a na działce w przedwojennej kamienicy mieści się obecnie siedziba MPEC). Zajmował się malarstwem ściennym i tworzeniem malarskich dekoracji architektonicznych, oraz malarstwem sztalugowym. Jan Klemens Branicki doceniając jego talent powierzył mu prace w swoich rezydencjach w Białymstoku, Choroszczy i Warszawie. W latach 1783-89 otrzymał od Izabeli Branickiej wójtostwo w Hackach pod Bielskiem Podlaskim, gdzie prowadził gospodarstwo. Zmarł w 1790 r.) Ich fragmenty możemy oglądać na sklepieniu kościoła. Jan Klemens realizując swój plan w 1752 r. przeniósł do kościoła z pałacowej kaplicy monument serc Stefana Mikołaja i Katarzyny Aleksandry Branickiej. Monument wykonano go z czarnego marmuru, był hołdem złożonym swojemu ojcu i babce. Autorem był krakowski architekt Kacper Bażanka. W jego zwięczeniu umieszczony jest kartusz z herbami: Branickich - Gryf, Sapiehów - Lis i Czarneckich - Łodzia. Poniżej na tablicy czytamy: " Serce Jaśnie Wielmożnego Pana Stefana Mikołaja, hrabiego na Ruszczy i Branicach Branickiego, wojewody ziem Podlasia, starosty brańskiego, krośnieńskiego, rateńskiego, bielskiego i dziedzica na Tykocinie i Tyczynie, zostało tu współpogrzebane z najczulszym sercem jego ukochanej matki Katarzyny z Czarncy Branickiej marszałkowej nadwornej koronnej". Niżej na podstawie pomnika umieszczona jest tablica Fundacyjna: "Jaśnie Wielmożna Pani Katarzyna Scholastyka, hrabina na Sapierzynie i Bychowie, najsmutlejsza współmażonka postawiła, a także łzami wypisała wieczny pomnik miłości jedynej i z trudem dający się odnaleźć wśród małżonków, roku Pańskiego 1711 dnia 27 sierpnia". Wdowa Izabela Branicka kontynuując dzieło zmarłego w 1771 r. Jana klemensa Branickiego w 1778 r. ustawiła po przeciwnej stronie ołtarza głównego Nagrobek Serca swojego męża wykonany w 1776 r. w Rzymie, zaprojektowanym przez Andrzeja Le Brun nadwornego rzeźbiarza Stanisława Augusta Poniatowskiego (brata Izabeli). Na jego piedestale którego dominującym elementem jest piramida, umieszczona została tablica z czarnego marmuru z łacińskim napisem:" Najszlachetniejszego i Najjaśniejszego Jana Klemensa na Ruszczy i Branicach hrabiego Branickiego, kasztelana krakowskiego, hetmana wielkiego koronnego, na Tykocinie, Tyczynie, Choroszczy Pana i Dziedzica brańskiego, krosnieńskiego, bielskiego, mścibowskiego, bogusławskiego, kawalera orderów Rzeczpospolitej Orła Białego, Cesarstwa Rosji Świętego Andrzeja i Złotego Runa królestwa Hiszpanii. Męża pierwszego miedzy najznakomitszymi w Rzeczpospolitej i ostatniego ze swojego rodu herbu Gryf Branickiego SERCE. Pierwszemu Ojczyzny mężowi, rodu i całej Polski ozdobie w małżeństwie z Elżbietą z książąt Poniatowskich zmarłemu, urodzonemu 21.7.1689 roku pochowanemu 9.8.1771 roku. Z żalem najdroższym, wdowa po nim, która go przeżyła, dla uszanowania zasług i uwiecznienia tej miłości i z szacunku, z relikwiami babki i ojca połączyła. Wystawiono w roku 1775."
W tekście inskrypcji wykonanej przez rzymskiego kamieniarza znalazło się kilka błędów. Ostatnia data jest jest rokiem wykonania tablicy a nie wystawienia pomnika, ponadto użyto drugiego imienia Izabeli Branickiej. Jan Klemens Branicki podobnie jak i ojciec Stefan Klemens pochowany został w krakowskim kościele św. Piotra i św. Pawła. Uzupełnieniem tych monumentów jest epitafium Izabeli Branickiej zmarłej w 1808 r. ufundowane przez podopieczną hetmanowej - Weronikę Paszkowską w 1825 r. Jest to Obelisk w kształcie piramidy z zawieszonym medalionem na którym widnieje profil Izabeli Branickiej. Nawiązuje do jej fundacji z około 1780 r. kiedy podobny obelisk ustawiono na wzgórzu św. Magdaleny, niedaleko kaplicy. Pod nim znajduje się w zdobionych ramach haftowana tkanina przedstawiająca wazon z kwiatami, kolumnę i uschnięte drzewo oraz widniejący w tle krajobraz mający przypominać Białystok i okolice. Pod nim na tabliczce artystka umieściła następujące słowa: " Cieniom Wielkości i Cnocie 1808". Piramidalny kształt epitafium nawiązuje do piramidy z Monumentu Serca Jana Klemensa Branickiego. Pod epitafium na dwóch tablicach wykonanych z marmuru zapisano słowa: " Cieniom J.O. Izabelli z Xsiążąt Poniatowskich Branickiey kasztelanowej krakowskiej. Przyimii naywiększa z Cnót ii zaszczytów tę ubogą pracę moią" a na drugiej czytamy: "Boże! Racz dać tey duszy wieczny odpoczynek. Zaszła 1808 r. dnia XII lutego". Całe epitafium wieńczy alabastrowy wazon, w którym znajdowały się niezwykłe pamiatki. Znajdowało się w nim siedem papierowych zawiniątek, przechowywanych obecnie w parafialnym archiwum. Na pierwszym z nich podpisanym przez Weronikę Paszkowską zapisano: " Te pudełka z najmilszemi pamiątkami J.O. z Książąt Poniatowskich Izabeli Branickiej, hetmanowej wielkiej koronnej, a które ta Wielka Pani zapisała testamentem Weronice Paszkowskiej, ta, czując się być tyle uhonorowaną, a nie mogąc inaczej wywdzięczyć się, jak mieszcząc go w tej urnie, ku przeznaczeniu Wysokiemu i Wiecznemu". Tymi pamiątkami były: miniatura przedstawiająca Andrzeja Mokronowskiego - domniemanego drugiego męża Izabeli, miniatura z wizerunkiem Stanisława Poniatowskiego - swojego ojca, dwa pierścienie - jeden z inicjałami króla Stanisława Augusta, drugi z jego podobizną oraz cztery małe zawiniątka z puklami włosów: Izabeli Branickiej, Stanisława Augusta Poniatowskiego, matki oraz księcia Józefa Poniatowskiego.
Koncepcję architektoniczną ołtarzy opracował Jakub Fontana. W ołtarzu głównym umieszczono obraz Augustyna Mirysa, przedstawiający Wniebowzięcie N.M.P., który jest uważany za jedno z najlepszych dział artysty.( Augustyn Mirys był Szkotem urodzonym we Francji w 1700 r. Za młodu uczył się i pracował jako malarz w Paryżu i Rzymie. Od ok. 1740 r. przebywał w Polsce, a od 1752 r. pracował u Jana Klemensa Branickiego. Na początku pracował przy zdobieniu jego warszawskiego pałacu na Podwalu. Ok. 1760 r. przybył na stałe do Białegostoku. Tu, hetman podarował mu specjalnie do jego potrzeb wybudowany dom z pracownią Przy obecnej ul. Pałacowej w pobliżu ronda. Był zdecydowanie najwybitniejszym artystą pracującym na białostockim dworze. Niestety uległo zniszczeniu lub zaginęło całe wyposażenie białostockiego pałacu które wykonał. Na szczęście zachowały niektóre z wykonanych przez niego obrazów. Uchodził za zręcznego dworskiego portrecistę. Był ponadto nietuzinkową postacią - zachowały się jego zapiski filozoficzne, psychologiczne a także dotyczące medycyny. Zmarł ok 1790 r. i został pochowany na cmentarzu unickim, w miejscu którego obecnie stoi cerkiew św. Mikołaja).
W półkolistych niszach po obu stronach ołtarza,znajdują się rzeźby świętych Piotra i Pawła. Po prawej stronie ołtarza głównego znajduje się ołtarz boczny N.M.P. a po przeciwległej stronie ołtarz Ukrzyżowania Pańskiego. Wystrój świątyni wyróżniał się niezwykłą harmonią, dominantę stanowił ołtarz główny ze wspaniałym obrazem Mirysa, ołtarze boczne, ambona, chór muzyczny i konfesjonały utrzymane były w tonacji kości słoniowej z licznymi acz dyskretnymi złoceniami. Ich dopełnieniem były dębowe ławki o drewniana bogato rzeźbiona chrzcielnica. Braniccy oprócz funkcji rodowego mauzoleum w kościele z racji małych rozmiarów kaplicy pałacowej rozpoczynały się dworskie uroczystości, z najważniejszymi w roku: imieninami hetmana i urodzinami jego żony, a pierwszym jego akcentem była uroczysta msza święta podczas której strzelano z armat dla uczczenia dostojnych jubilatów. W 1900 r. przystępując do jego "rozbudowy" - dobudowując do niego potężną neogotycką świątynię, rozebrano XVII wieczne prezbiterium. W związku z tym ołtarz główny umieszczono w płaskiej ścianie w jednej linii z ołtarzami bocznymi. W 1902 r. wydobyto rozbieranych fundamentów prezbiterium srebrną tablicę z łacińskim napisem: " Bogu Wszechmogącemu, Najwyższemu na chwałę i cześć Bogurodzicy Dziewicy i Wszystkich Świętych sławę, kościół ten z drzewa przedtem zbudowany, teraz z cegieł palonych od fundamentów wzniósł Piotr Wiesiołowski, Wielki Marszałek Wielkiego Księstwa Litewskiego, roku 1617". Tablica znajduje się w zbiorach parafii. W 1942 r. przeprowadzono we wnętrzu kościoła niezbyt udane prace remontowe, jej ściany pokryły pseudobarokowe malowidła autorstwa Jana Strzelczyka. Na szczęście w czasie ostatnich lat większość z nich została usunięta. Ten na oko niepozorny kościół który jest najstarszym zabytkiem w Białymstoku posiada najwięcej zachowanych pamiątek po XVII i XVII w. historii miasta.

Lata 20 -te XX w. - 10 Pułk Ułanów Litewskich na rynku .

1930 r. - widok barokowego ratusza z połowy XVIII w. od północnej pierzei rynku.

Uroczystości państwowe na rynku w latach 30-tych XX w. Zdjęcie Req-a.

Zima 1937 r. na Rynku Kościuszki. Po lewej widać wznoszony modernistyczny gmach domu handlowego - po wojnie zwanego "Koszałkiem".
cdn.

1909r. - północno-zachodni róg rynku.

1930-defilada na Rynku Kościuszki na tle jego południowo-zachodniej pierzei . Prezentowała się naprawdę świetnie.

15 sierpnia 1925 roku - uroczystości odsłonięcia i poświęcenia Płyty Nieznanego Żołnierza. Przemawia prezydent Białegostoku Bolesław Szymański.

Widok zachodniej pierzei rynku. W oddali kopuła prawosławnej cerkwi z 1843 r. i zabudowa ul. Lipowej - 1910 r.

1912 r. - Przed czerwoną neogotycką katedrą stoi najstarszy budynek w mieście - biały późnorenesansowy kościół p.w. WNMP wybudowany w latach 1616-26 z fundacji Piotra Wesołowskiego - Marszałka Wielkiego Litewskiego. Górująca nad nim neogotycka katedra powstała jako "przybudówka" w latach 1900-05 wg. projektu arch. Piusa Dziekońskiego. Władze carskie w gubernialnym Grodnie nie chciały się zgodzić na budowę drugiej katolickiej świątyni. Zgodziły się dopiero po otrzymaniu dużej łapówki na "dobudówkę" ...

Uroczystości na rynku - w tle min. budynek klasztoru fundacji Jana Klemensa Branickiego z połowy XVIII w.

Widok z wierzy ratuszowej na miasto w kierunku wschodnim w 1916 r.

Rynek Kościuszki z policjantem kierującym ruchem - 1937 r.

Fragment Lipowej i dalej rynku podczas okupacji hitlerowskiej w 1942 r.

Fragment rynku w 1910 r.

1910 . - robotnicy poszukujący pracy siedzący na rynkowej fontannie.

22 luty 1919 r. - wkroczenie wojsk polskich do Białegostoku. Defilada na Rynku Kościuszki
11 listopada 1918 r. w Białymstoku nadal stacjonowały jeszcze wojska niemieckie. Na wieść o wybuchu rewolucji w Berlinie garnizon białostocki wypowiedział posłuszeństwo swoim oficerom i wybrał radę żołnierską. Niezależnie od tego oficerowie i żołnierze od gen. Dowbór -Muśnieckiego zorganizowali w w Białymstoku tzw. Samoobronę i porozumieli się z komendantem miasta z ramienia Rady Żołnierskiej - Lewandowskim. Członkowie POW formować zaczęli oddziały wojska. Żołnierze niemieccy zmienili jednak swój kurs i rozpoczęli rozbrajanie białostockiej Samoobrony. Od grudnia 1919 r. urzędował w naszym mieście wydelegowany przez rząd polski komisarz Ignacy Mrozowski. Nim nadeszła niepodległość przez miasto wzdłuż kolei brzesko-grajewskiej przepłynęła jeszcze olbrzymia zdemoralizowana półmilionowa armia niemiecka gen. Mackensena powracająca z Ukrainy. Białostocczyzna chroniła w ten sposób ziemie byłego Królestwa. 5 lutego 1919 r. zawarto bowiem polityczno-wojskowy tajny układ polsko-niemiecki zwany Umową Białostocką który przewidywał ewakuację niemieckich wojsk z Ukrainy i Białorusi i zastąpienia zarządu niemieckiego tych obszarów zarządem polskim. 17 lutego zameldował się w Białymstoku płk Stanisława Dziewulski, pierwszy polski komendant miasta. Wyczekiwani polscy żołnierze pojawili się w mieście 19 lutego 1919 r. Obyło się bez incydentów, Niemcy w spokoju opuszczali miasto. 22 Lutego odbyła się uroczysta parada Wojska Polskiego. 1 czerwca 1919 r. miasto odwiedził Naczelnik Państwa - Józef Piłsudski.

22 luty 1919 r. parada wojsk polskich na rynku.

Miejscy urzędnicy na rowerach na rozkopanym rynku -lata 30-ste XX w.

Uroczystości przed Płytą Nieznanego Żołnierza na rynku -lata 20-te.

22 luty 1919 r. - witanie polskich oddziałów na rynku.

Widok starego kościoła w 1890 r. W latach 1900-1905 zostanie do niego dobudowana "dobudówka" w postaci wielkiej neogotyckiej fary.
Jest to najstarszy budynek w Białymstoku -został wzniesiony w latach 1617-26 z fundacji Piotra Wiesiołowskiego Marszałka Wielkiego Litewskiego - ówczesnego właściciela Białegostoku. W tym miejscu warto przypomnieć właścicieli dóbr Białostockich w XV-XVIII wieku.
Pierwsze ślady osadnictwa gdzie położony jest obecny Białystok, pochodzą z połowy XV w.gdy rozpoczęto kolonizację pustkowi leśnych wzdłuż granicy miedzy Wielkim Księstwem Litewskim i Królestwem Polskim. Tereny na rzeką Białą przed 1450 r.otrzymał od litewskiego księcia Zygmunta Kiejstutowicza Jakub Raczko Tybutowicz, które następnie podzielił między swoich synów: Michna otrzymał Białystok, Jundziłła Dojlidy. Syn Michny - Mikołaj Michnowicz Raczkiewicz zwany Bakałarzem ożenił się z Anną z książąt Świrskich. Jego syn Mikołaj Bakałarzewicz ożenił się z Katarzyną Wołłowiczówną, która po śmierci Mikołaja w 1547 ponownie wyszła za mąż za Piotra Wiesiołowskiego. W taki sposób na ponad sto lat dobra Białostockie stają się własnością rodu Wiesiołowskich i głównym ośrodkiem ich dóbr. Centralnym punktem dóbr stał się się nowo zbudowany ok. 1570 r.murowany gotycko-renesansowy zameczek (którego fragmenty widać wbudowane do dziś w przyziemie Pałacu Branickich) wybudowany wg projektu Hioba Bretfusa-muratora królewskiego, oraz kościół parafialny, pierwotnie drewniany, po 1617 r. murowany zachowany do dzisiaj. Jego syn Piotr Wiesiołowski młodszy ożenił się z Zofią Lubomirską. Z kolei syn Piotra młodszego - Krzysztof Wiesiołowski ( również Marszałek Wielki Litewski) ożenił się z Aleksandrą Marianną Sobieską która testamentem przekazała dobra białostockie na własność Rzeczpospolitej i jako królewszczyznę włączono je do starostwa tykocińskiego. W 1661 roku dobra białostockie wraz z całym starostwem zastały nadane Stefanowi Czarnieckiemu za zasługi wojenne, które przekazał swojej córce Katarzynie która w 1665 r. poślubiła Jana Klemensa Branickiego i jako wiano weszły w posiadanie rodu Branickich. Jego syn Stefan Mikołaj Branicki ożenił się z Katarzyną Sapiechą. Stefan Mikołaj Branicki w 1692 r. wystarał się u Jana III Sobieskiego o prawa miejskie dla Białegostoku. Syn Stefana Mikołaja - Jan Klemens Branicki (1689-1771) Hetman Wielki Koronny ożenił się w 1732 r. z Barbarą Szembek a w 1748 r. poślubił Izabelę Poniatowską (siostrę króla Stanisława Poniatowskiego).
Wróćmy jednak do historii omawianego kościoła. Pierwszy białostocki kościół wybudowany został około 1547 r. Drewniany kościół ufundowany został przez Katarzynę Wołłowiczową i jej drugiego męża, Piotra Wiesiołowskiego, a stał w miejscu obecnego klasztoru sióstr miłosierdzia. W tym samym miejscu w latach 1581-1584 wybudowano kolejną drewnianą świątynię. W 1617 r. Piotr Wiesiołowski młodszy ufundował po przeciwległej stronie rynku nową, murowaną świątynię pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. W jej obecnym wystroju nie zachowało się zbyt wiele elementów z XVII w. W południowej zewnętrznej ścianie wmurowano pozostałości nagrobnych pomników, które znajdowały się we wnętrzu kościoła. Czarna płyta pocięta według legendy szablami przez Moskali w 1659-60 r. (wojna polsko - rosyjska), pochodzi ze zniszczonego wówczas pomnika Gryzeldy Sapieżyny - pasierbicy Wiesiołowskich zmarłej w 1633 r. Obok wmurowano tarczę herbową pochodzącą ze zniszczonego w latach 1659-60 pomnika nagrobnego Piotra Wiesiołowskiego młodszego zmarłego w 1621 r. Na jej górnych polach umieszczone są herby Wiesiołowskich - Ogończyk i Wołłowiczów - Bogoria. Pod nimi znajdują się herby ich macierzystych babek - Jastrzębiec i Korczak. Z pierwotnego wystroju kościoła pochodzi też renesansowy portal wykonany z piaskowca, zwieńczony sceną Wniebowzięcia N.M.P. Wewnątrz świątyni odkryte zostały fragmenty najstarszych zdobień malarskich - pod chórem znajduje się "zacheuszek"- znak konsekracji kościoła z 1626 r. Na północnej ścianie pod chórem umieszczona jest tablica fundacyjna z łacińskim tekstem. Obok znajduje się kolejna tablica, wykonana z czerwonego marmuru i jest pozostałością po nagrobku zmarłej w 1717 r. Teresy Wydrzyckiej, która ufundowała lampkę wieczną przed najświętszym sakramentem, a fundację stanowiło 1000 złotych polskich, ulokowanej w białostockiej synagodze. Z procentów od tej sumy wypłacanych przez białostockich Żydów w kościele zapalony był wieczny ogień.
W latach 1751-1752 Jan Klemens Branicki przebudował kościół wraz z wymianą jego wyposażenia, aby w jego zamyśle przemienić go rodowe mauzoleum. Wnętrze świątyni ozdobiły malowidła ścienne wykonane przez Antoniego Herliczkę. ( Z pochodzenia Czech w latach 1754-1784 działał na białostockim dworze Branickich. Tu w 1754 r. ożenił się z Marianną Paszkowską córką miejscowego poczmistrza. Za swoje prace otrzymał od Branickiego plac z ogrodem i domem przy ulicy Nowe Miasto ( Obecnie Warszawska, a na działce w przedwojennej kamienicy mieści się obecnie siedziba MPEC). Zajmował się malarstwem ściennym i tworzeniem malarskich dekoracji architektonicznych, oraz malarstwem sztalugowym. Jan Klemens Branicki doceniając jego talent powierzył mu prace w swoich rezydencjach w Białymstoku, Choroszczy i Warszawie. W latach 1783-89 otrzymał od Izabeli Branickiej wójtostwo w Hackach pod Bielskiem Podlaskim, gdzie prowadził gospodarstwo. Zmarł w 1790 r.) Ich fragmenty możemy oglądać na sklepieniu kościoła. Jan Klemens realizując swój plan w 1752 r. przeniósł do kościoła z pałacowej kaplicy monument serc Stefana Mikołaja i Katarzyny Aleksandry Branickiej. Monument wykonano go z czarnego marmuru, był hołdem złożonym swojemu ojcu i babce. Autorem był krakowski architekt Kacper Bażanka. W jego zwięczeniu umieszczony jest kartusz z herbami: Branickich - Gryf, Sapiehów - Lis i Czarneckich - Łodzia. Poniżej na tablicy czytamy: " Serce Jaśnie Wielmożnego Pana Stefana Mikołaja, hrabiego na Ruszczy i Branicach Branickiego, wojewody ziem Podlasia, starosty brańskiego, krośnieńskiego, rateńskiego, bielskiego i dziedzica na Tykocinie i Tyczynie, zostało tu współpogrzebane z najczulszym sercem jego ukochanej matki Katarzyny z Czarncy Branickiej marszałkowej nadwornej koronnej". Niżej na podstawie pomnika umieszczona jest tablica Fundacyjna: "Jaśnie Wielmożna Pani Katarzyna Scholastyka, hrabina na Sapierzynie i Bychowie, najsmutlejsza współmażonka postawiła, a także łzami wypisała wieczny pomnik miłości jedynej i z trudem dający się odnaleźć wśród małżonków, roku Pańskiego 1711 dnia 27 sierpnia". Wdowa Izabela Branicka kontynuując dzieło zmarłego w 1771 r. Jana klemensa Branickiego w 1778 r. ustawiła po przeciwnej stronie ołtarza głównego Nagrobek Serca swojego męża wykonany w 1776 r. w Rzymie, zaprojektowanym przez Andrzeja Le Brun nadwornego rzeźbiarza Stanisława Augusta Poniatowskiego (brata Izabeli). Na jego piedestale którego dominującym elementem jest piramida, umieszczona została tablica z czarnego marmuru z łacińskim napisem:" Najszlachetniejszego i Najjaśniejszego Jana Klemensa na Ruszczy i Branicach hrabiego Branickiego, kasztelana krakowskiego, hetmana wielkiego koronnego, na Tykocinie, Tyczynie, Choroszczy Pana i Dziedzica brańskiego, krosnieńskiego, bielskiego, mścibowskiego, bogusławskiego, kawalera orderów Rzeczpospolitej Orła Białego, Cesarstwa Rosji Świętego Andrzeja i Złotego Runa królestwa Hiszpanii. Męża pierwszego miedzy najznakomitszymi w Rzeczpospolitej i ostatniego ze swojego rodu herbu Gryf Branickiego SERCE. Pierwszemu Ojczyzny mężowi, rodu i całej Polski ozdobie w małżeństwie z Elżbietą z książąt Poniatowskich zmarłemu, urodzonemu 21.7.1689 roku pochowanemu 9.8.1771 roku. Z żalem najdroższym, wdowa po nim, która go przeżyła, dla uszanowania zasług i uwiecznienia tej miłości i z szacunku, z relikwiami babki i ojca połączyła. Wystawiono w roku 1775."
W tekście inskrypcji wykonanej przez rzymskiego kamieniarza znalazło się kilka błędów. Ostatnia data jest jest rokiem wykonania tablicy a nie wystawienia pomnika, ponadto użyto drugiego imienia Izabeli Branickiej. Jan Klemens Branicki podobnie jak i ojciec Stefan Klemens pochowany został w krakowskim kościele św. Piotra i św. Pawła. Uzupełnieniem tych monumentów jest epitafium Izabeli Branickiej zmarłej w 1808 r. ufundowane przez podopieczną hetmanowej - Weronikę Paszkowską w 1825 r. Jest to Obelisk w kształcie piramidy z zawieszonym medalionem na którym widnieje profil Izabeli Branickiej. Nawiązuje do jej fundacji z około 1780 r. kiedy podobny obelisk ustawiono na wzgórzu św. Magdaleny, niedaleko kaplicy. Pod nim znajduje się w zdobionych ramach haftowana tkanina przedstawiająca wazon z kwiatami, kolumnę i uschnięte drzewo oraz widniejący w tle krajobraz mający przypominać Białystok i okolice. Pod nim na tabliczce artystka umieściła następujące słowa: " Cieniom Wielkości i Cnocie 1808". Piramidalny kształt epitafium nawiązuje do piramidy z Monumentu Serca Jana Klemensa Branickiego. Pod epitafium na dwóch tablicach wykonanych z marmuru zapisano słowa: " Cieniom J.O. Izabelli z Xsiążąt Poniatowskich Branickiey kasztelanowej krakowskiej. Przyimii naywiększa z Cnót ii zaszczytów tę ubogą pracę moią" a na drugiej czytamy: "Boże! Racz dać tey duszy wieczny odpoczynek. Zaszła 1808 r. dnia XII lutego". Całe epitafium wieńczy alabastrowy wazon, w którym znajdowały się niezwykłe pamiatki. Znajdowało się w nim siedem papierowych zawiniątek, przechowywanych obecnie w parafialnym archiwum. Na pierwszym z nich podpisanym przez Weronikę Paszkowską zapisano: " Te pudełka z najmilszemi pamiątkami J.O. z Książąt Poniatowskich Izabeli Branickiej, hetmanowej wielkiej koronnej, a które ta Wielka Pani zapisała testamentem Weronice Paszkowskiej, ta, czując się być tyle uhonorowaną, a nie mogąc inaczej wywdzięczyć się, jak mieszcząc go w tej urnie, ku przeznaczeniu Wysokiemu i Wiecznemu". Tymi pamiątkami były: miniatura przedstawiająca Andrzeja Mokronowskiego - domniemanego drugiego męża Izabeli, miniatura z wizerunkiem Stanisława Poniatowskiego - swojego ojca, dwa pierścienie - jeden z inicjałami króla Stanisława Augusta, drugi z jego podobizną oraz cztery małe zawiniątka z puklami włosów: Izabeli Branickiej, Stanisława Augusta Poniatowskiego, matki oraz księcia Józefa Poniatowskiego.
Koncepcję architektoniczną ołtarzy opracował Jakub Fontana. W ołtarzu głównym umieszczono obraz Augustyna Mirysa, przedstawiający Wniebowzięcie N.M.P., który jest uważany za jedno z najlepszych dział artysty.( Augustyn Mirys był Szkotem urodzonym we Francji w 1700 r. Za młodu uczył się i pracował jako malarz w Paryżu i Rzymie. Od ok. 1740 r. przebywał w Polsce, a od 1752 r. pracował u Jana Klemensa Branickiego. Na początku pracował przy zdobieniu jego warszawskiego pałacu na Podwalu. Ok. 1760 r. przybył na stałe do Białegostoku. Tu, hetman podarował mu specjalnie do jego potrzeb wybudowany dom z pracownią Przy obecnej ul. Pałacowej w pobliżu ronda. Był zdecydowanie najwybitniejszym artystą pracującym na białostockim dworze. Niestety uległo zniszczeniu lub zaginęło całe wyposażenie białostockiego pałacu które wykonał. Na szczęście zachowały niektóre z wykonanych przez niego obrazów. Uchodził za zręcznego dworskiego portrecistę. Był ponadto nietuzinkową postacią - zachowały się jego zapiski filozoficzne, psychologiczne a także dotyczące medycyny. Zmarł ok 1790 r. i został pochowany na cmentarzu unickim, w miejscu którego obecnie stoi cerkiew św. Mikołaja).
W półkolistych niszach po obu stronach ołtarza,znajdują się rzeźby świętych Piotra i Pawła. Po prawej stronie ołtarza głównego znajduje się ołtarz boczny N.M.P. a po przeciwległej stronie ołtarz Ukrzyżowania Pańskiego. Wystrój świątyni wyróżniał się niezwykłą harmonią, dominantę stanowił ołtarz główny ze wspaniałym obrazem Mirysa, ołtarze boczne, ambona, chór muzyczny i konfesjonały utrzymane były w tonacji kości słoniowej z licznymi acz dyskretnymi złoceniami. Ich dopełnieniem były dębowe ławki o drewniana bogato rzeźbiona chrzcielnica. Braniccy oprócz funkcji rodowego mauzoleum w kościele z racji małych rozmiarów kaplicy pałacowej rozpoczynały się dworskie uroczystości, z najważniejszymi w roku: imieninami hetmana i urodzinami jego żony, a pierwszym jego akcentem była uroczysta msza święta podczas której strzelano z armat dla uczczenia dostojnych jubilatów. W 1900 r. przystępując do jego "rozbudowy" - dobudowując do niego potężną neogotycką świątynię, rozebrano XVII wieczne prezbiterium. W związku z tym ołtarz główny umieszczono w płaskiej ścianie w jednej linii z ołtarzami bocznymi. W 1902 r. wydobyto rozbieranych fundamentów prezbiterium srebrną tablicę z łacińskim napisem: " Bogu Wszechmogącemu, Najwyższemu na chwałę i cześć Bogurodzicy Dziewicy i Wszystkich Świętych sławę, kościół ten z drzewa przedtem zbudowany, teraz z cegieł palonych od fundamentów wzniósł Piotr Wiesiołowski, Wielki Marszałek Wielkiego Księstwa Litewskiego, roku 1617". Tablica znajduje się w zbiorach parafii. W 1942 r. przeprowadzono we wnętrzu kościoła niezbyt udane prace remontowe, jej ściany pokryły pseudobarokowe malowidła autorstwa Jana Strzelczyka. Na szczęście w czasie ostatnich lat większość z nich została usunięta. Ten na oko niepozorny kościół który jest najstarszym zabytkiem w Białymstoku posiada najwięcej zachowanych pamiątek po XVII i XVII w. historii miasta.

Lata 20 -te XX w. - 10 Pułk Ułanów Litewskich na rynku .

1930 r. - widok barokowego ratusza z połowy XVIII w. od północnej pierzei rynku.

Uroczystości państwowe na rynku w latach 30-tych XX w. Zdjęcie Req-a.

Zima 1937 r. na Rynku Kościuszki. Po lewej widać wznoszony modernistyczny gmach domu handlowego - po wojnie zwanego "Koszałkiem".
cdn.