SkyscraperCity Forum banner

[Białystok] Wieżowiec Branickiego/Orzeszkowej (14 pięter)

104196 Views 179 Replies 54 Participants Last post by  sledzik
Zaczyna się w końcu coś dziać w związku z budową wieżowca mieszkalnego na rogu ulic Branickiego i Orzeszkowej. Czas więc na nowy wątek. :)



(skan: o. szydzyk)

W obecnej chwili przedwojenny budynek pofabryczny, który stoi w miejscu gdzie ma powstać wieżowiec, jest w środku patroszony, zerwano podłogi, robotnicy zaczynają rozbierać dach. Obok tego budynku rozbierane są różne budki, jedynie warsztat samochodowy nie widać aby się wynosił.

****

Info ze strony Yuniversalu Podlaskiego:

Wkrótce sprzedaż apartamentów przy ul. Orzeszkowej dojazd od ul. Mickiewicza
2008-04-21 09:57:11

Wkrótce w sprzedaży znajdą się 2 budynki, w których łącznie będzie 106 mieszkań jedno i dwupoziomowych od 25 do 110 mkw. jedno, dwu, trzy i czteropokojowych z balkonami i tarasami.
See less See more
1 - 20 of 180 Posts
nawet ładnie wygląda ta wizualka ;]
dobrze, że powstają nowe apartamentowce, trochę ich w mieście brakuje
widok z górnych pięter powinien być niczego sobie, Planty jak na dłoni.
Ten niech zostanie, bo skala na warunki białostockie większa, a o jakości projektu nie wspomnę. Jak się nie rozwinie to scalę.
Białostoczanin;20513867 said:
Info ze strony Yuniversalu Podlaskiego:

[...]

Wkrótce w sprzedaży znajdą się 2 budynki, w których łącznie będzie 106 mieszkań jedno i dwupoziomowych od 25 do 110 mkw. jedno, dwu, trzy i czteropokojowych z balkonami i tarasami.
To będzie wreszcie jeden taki wieżowiec czy dwa?
Z wizualizacji wynika, ze jeden klocek i w najwyższym punkcie 14 pięter.
5
Mała fotorelacja z frontu robót. Dachu już nie ma.






Tu wyburzono kawałek ściany szczytowej, która miała kształt trójkąta.





See less See more
Szkoda troche tej fabryki ... mogli przynajmniej uzyc jakis materialow wybuchowych - troche dynamitu tu troche dynamitu tam :banana:
przynajmniej była by inwestycja z hukiem :D:D:D
Białostoczanin;20817382 said:
Mała fotorelacja z frontu robót. Dachu już nie ma.


na usta ciśnie się jedynie


!!!!!!!!!
See less See more
ch.j im w rzyć... jak gdyby nie było w centrum Białegostoku pustych działek na których można stawiać bloki... musieli zburzyć jeden z ostatnich starych budynków fabrycznych - po prostu mentalność chamów granatem oderwanych od pługa
ch.j im w rzyć... jak gdyby nie było w centrum Białegostoku działek na których można stawiać bloki... musieli zburzyć jeden z ostatnich starych budynków fabrycznych - po prostu mentalność chamów granatem oderwanych od pługa
NAJTRAFNIEJSZY KOMENTARZ DO TEGO WATKU :applause:


Znany pisarz walczy o fabrykę


Stuletnia fabryka przy ul. Orzeszkowej jest już do połowy zburzona, tymczasem wskutek nowych okoliczności może dojść do wstrzymania rozbiórki. Domaga się tego znany pisarz Robert Stiller, który uważa się za prawowitego spadkobiercę posesji. - Nikt mnie nie informował o sprzedaży! To przestępstwo - mówi wzburzony. O planach postawienia w tym miejscu wieżowca dowiedział się z publikacji "Gazety"

Pod koniec lutego napisaliśmy, że na działce przy ul. Orzeszkowej 17, gdzie stoi stuletnia fabryka, ma powstać 14-piętrowy wieżowiec. W ubiegłym roku posesję nabył Yuniversal Podlaski i zaraz potem dostał od białostockiego magistratu warunki zabudowy dla tego terenu. Już w lutym zostały one przepisane na innego inwestora - Belweder Podlaski, który jest związany z Yuniversalem siedzibą i osobą prezesa Antoniego Piekuta.

Właśnie wtedy architekci z miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej, którzy nie zgodzili się z decyzją urzędników i prezydenta o ulokowaniu w tym miejscu wieżowca, w akcie protestu złożyli rezygnację z funkcji. Chcieli, by wiekowa fabryka ocalała, choć konserwator zabytków nie objął jej wpisem do swojego rejestru. Postulowali też, by w samym centrum miasta nie stawiać w sposób chaotyczny i nieprzemyślany drapaczy chmur. Mimo to od około miesiąca trwa sukcesywne rozbieranie fabryki. Najpierw wyniesiono stare meble i inne niepotrzebne przedmioty z budynku, usunięto okna. Potem stopniowo usunięto pokrycie dachu, dziś z trzech pięter zostały już tylko dwa.

Liczący przeszło sto lat trzypiętrowy budynek od 1997 roku stał opustoszały, działały tu tylko nieliczne warsztaty samochodowe, sklep z odzieżą używaną i pracownia kuśnierska. Od początku lat 20. minionego wieku aż do II wojny światowej działał tu zespół fabryk Szloma Zbara.

- Posesja sięgała aż do rzeki Białej - mówi historyk Andrzej Lechowski, szef Muzeum Podlaskiego. - Po wojnie została znacjonalizowana i przez kilkadziesiąt lat była tu siedziba Zakładów Wyrobów Galanteryjnych.

W latach 90. budynek kupił białostoczanin Jerzy Kozłowski.

Pisarz: - To przestępstwo!

Tłumacz i pisarz Robert Stiller już w lutym skontaktował się z redakcją "Gazety", gdy przeczytał w internecie tekst o planach zburzenia fabryki. Chciał upewnić się, czy chodzi o posesję, do której on i jeszcze siedmiu spadkobierców po dawnym właścicielu rości sobie prawa. Kiedy potwierdziliśmy jego podejrzenia, rozpoczął przygotowania do założenia sprawy sądowej. Okazało się, że żadna z tych osób nie została powiadomiona o sprzedaży i dalszych tego konsekwencjach, toteż i żadna nie mogła wyrazić na to zgody.

- Fabryka przy ul. Orzeszkowej wraz z działką należy do masy spadkowej po Bolesławie Kozłowskiej, która była moją ciotką, a matką zmarłego właściciela - Jerzego Kozłowskiego. Została sprzedana nielegalnie, w trybie jednoznacznie przestępczym, a według mojej wiedzy dopuścili się tego moi kuzyni. To Bohdan i Piotr Letowt, którzy w tej chwili zamieszkują w Afryce Południowej i ukrywają przed nami swoje adresy - tłumaczy Robert Stiller. - Jesteśmy też spadkobiercami mieszkania w Białymstoku, którym żadne z nas nie jest jednak zainteresowane, a także działek w Fastach. Myślę, że te ostatnie również będziemy chcieli odzyskać.

Kuzynki pisarza w jego imieniu już 19 maja skierowały sprawę do sądu.

- Pozew przyjęliśmy 20 maja i poprosiliśmy o jego uzupełnienie - potwierdzono nam w Sądzie Rejonowym w Białymstoku.

W pozwie Stiller żąda, by sąd natychmiast wstrzymał nielegalną rozbiórkę i jakiekolwiek działania na terenie posesji, a także zarządził natychmiastowe zabezpieczenia budynku przez jej skutkami.

Inwestor milczy

Kilka dni temu 80-letni Stiller sam pofatygował się do Białegostoku, by sprawdzić opisywany przez nas stan rzeczy.

- Zobaczyłem, że fabryka faktycznie jest rozbierana. Odbyłem rozmowę z kierownikiem robót, choć ta była dziwaczna. Powiedziałem mu, kim jestem i w jakiej sprawie przyjechałem, a ten nie chciał się nawet przedstawić, zatelefonował za to do swoich zwierzchników, informując o mojej obecności. Ci jednak nie wyrazili żadnego zainteresowania kontaktem ze mną. Choć sprawa jest skomplikowana, będę dochodzić swoich praw - zapowiada Stiller.

Kiedy chcieliśmy wyjaśnić sytuację w Belwederze Podlaskim, nikt z zarządu firmy nie chciał z nami rozmawiać. Usłyszeliśmy tylko od asystentki, że drugi z prezesów, Krzysztof Popławski, zapewnia, że Belweder Podlaski nabył posesję zgodnie z prawem. Nie uzyskaliśmy więc odpowiedzi na pytanie, czy do czasu rozstrzygnięcia sądu prace zostaną przerwane.

Stiller na swojego adwokata chce wybrać Wiesława Kobylińskiego, prawnika i miejskiego radnego.

- To bardzo ciekawa sprawa. I prawna zagadka, w jaki sposób deweloperowi udało się nabyć akt własności. Jako radny dziwię się konserwatorowi zabytków i magistratowi, że pozwolili na rozbiórkę tego obiektu. Może sprawa tej fabryki będzie przestrogą przed niszczeniem innych historycznych budynków w mieście - mówi Kobyliński.

Genialny tłumacz, poliglota

Robert Stiller (ur. 1928 r.) - tłumacz, pisarz, poliglota (zna ponad 60 języków), językoznawca i religioznawca, publicysta i krytyk. Przetłumaczył m.in. takie wybitne dzieła jak "Lolita", "Mechaniczna pomarańcza" i "Przygody Alicji w Krainie Czarów", mitologii: "Gilgamesz" i ""Krymhilda". Przekładał na polski literaturę niemiecką, angielską, malajską, szwedzką, islandzką, rosyjską, czeską. Walczył w Armii Krajowej, został odznaczony Orderem Odrodzenia Polski. Jest założycielem Żydowskiej Gminy Reformowanej
See less See more
Uff mam nadzieję, że przestaną burzyć ten budynek... Serce mnie boli jak muszę na to codziennie patrzeć i jest go coraz mniej i mniej.
Myślę, że wina leży po stronie prawa budowlanego,a dokładnie nowelizacji ustawy z tego roku. Jak urząd, a dokładnie departament architektury nie musi sprawdzać, czy na działce lub lokalu nie jest współwłasność. No a szkoda tej starej fabryczki. Widziałem ostatnio jadąc aleją, że też coś kombinują z tym starymi fabrykami na Włókienniczej. Nie wiem czy tam hotel sie rozbudowuje, czy to jakaś nowa inwestycja :)
Rozbiórka wstrzymana i to już raczej na dobre.



z Kuriera Porannego
See less See more
Sprawa wyszła po fakcie gdy z hali został parter, a robotnicy układają cegły na palety i wysyłają na sprzedaż.
1 - 20 of 180 Posts
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Top