a wszystko zaczęło się od tego, że nam Szwedzi przewietrzyli zamek. 
Razem z MPU!ZDMIKP trzeba przewietrzyć. Pilnie!
Ja się z tym nie zgadzam. MPU podnosi jakość swojej pracy. Pojawiają się coraz częściej fajne wizki, filmiki. Jest niezły fejs. Nagrania z konferencji prasowych. p. @Anna_Rembowicz śledzi to forum. Czasem czytelnicy forum mają inne zdanie, ale pamiętajmy, ze nikt nie ma monoplu na rację. Ja mam poczucie, że z MPU jest pole dyskusji. Życzyłbym sobie tylko, żeby w sporach było mniej wycieczek personalnych (z obu stron) a na pewno znajdzie się pole do rozmowy o merytoryce i rozwiązaniach dobrych dla miasta.Razem z MPU!
Śledzimy, m.in. dzièki pierwszym wpłatom z forumA "ruch" w działkach przyległych do Nowomazowieckiej już się zaczął.
Oczywiście, że tak. Wystarczy poprzeglądać mpzp, których zapisy musi potem realizować ZDMIKP.To rowniez dzieki tej MPU grozi nam Nowomazowiecka to rowniez dzieki tej MPU Torunska bedzie ponad 21 m szeroka ( z obecnych 9!)
To jest porażające, że w roku 2000 Gdańskiej było bliżej do deptaka niż teraz.Jak urzędnicy podchodzą do tematu widać np. po Gdańskiej. Tam się powoli spacerować nie da, tyle samochodów, na chodnikach zamienionych w parkingi, na ścieżce rowerowej. Jeden wielki parking. Przestrzeni dla pieszych coraz mniej.
Dzisiaj. Sklep na gdańskiej ~117 czynny do 18. Mamy godzinę 17.20 (czekaj, dzieciaka trza ubrać!). W normalnym kraju: JEDZIEMY ROWEREM I ZDANŻAMY. W Polsce: kierwa, od Bocianowo 51 do Gdańska 117 ze 4 razy mnie rozjadą, tylko auto. Yebać auto na tych ~1200 metrach, z buta nie zdążymy... no trudno. W piątek^^
Ze swojej działki dodam jeszcze beznadziejną infrastrukturę rowerową, która wielu raczej odpycha od korzystania z jednośladów niż zachęca. Plus plany zaorania BRA.
I tworzy się błędne koło: zła infrastruktura - mało rowerzystów - mało pieniędzy na DDR bo przecież i tak nikt nimi nie jeździ...
Praca u podstaw w ekologii, transporcie, urbanistyce, budowie tożsamości, aktywności społecznej itd. jest w naszym mieście ponadprzeciętnie ważna. Oczywiście przyniesie zmiany, ale takie zmiany potrzebują liderów. Tutaj kluczowa jest rola lokalnych elit: władz lokalnych, politycznych, pracowników UM, ludzi scc, społeczników, mediów, ludzi kultury itd. Wszyscy muszą się ciągle uczyć, bo leaders are readers.....Oskarżajcie mnie, wyzywajcie, krzyczcie "ojkofobia!", ale napiszę: większość przedstawicieli naszego narodu to ucywilizowane dzikusy, którym nie przeszkadza wyburzanie kamienic, degradacja pięknej Cieszkowskiego, parkowanie na chodnikach / trawnikach, palenie byle czym w piecach, brak segregacji odpadów, wyrzucanie śmieci do lasu, wycinka drzew. Dotyczy to zarówno "biedaków" z Ikarusów, kierowców, drogowców, MPU, prezydentów, wyborców prezydenta, oponentów prezydenta, urzędników, jak i pieszych, czy rowerzystów.
Czas na pracę u podstaw i edukację.