SkyscraperCity Forum banner

[Chiny] Chengdu (成都) i okolice - Październik 2017

1862 Views 17 Replies 7 Participants Last post by  Taipei Walker
Witam wszystkich forumowiczów.

Widziałem już kilka wątków o Chinach, jednak Chengdu (prowincja Syczuan) jeszcze nie było, a jest co zwiedzać. Na pierwszy ogień pójdzie moja ostatnia wizyta z przed miesiąca. Jak będzie się podobało to dodam kolejne (z poprzednich lat), jak również trochę zdjęć z Guangzhou i Guilin.


Nie będę przynudzał o samym mieście, bo na Wiki jest dosyć dużo informacji (wybaczcie za wersję angielsko-języczną, ale jest tu o wiele więcej informacji niż na polskiej): https://en.wikipedia.org/wiki/Chengdu

1. Podróż: Manchester - Hongkong - 11h
2. Hongkong - Chengdu - 3h

Zaczynamy :)

a) Podejście do lądowanią w Hongkongu. W tle najdłuższy most na świecie (64km w budowie) łączący Hongkong i Macau.


b) Touchdown. W Honkhongu +32 stopnie C.


Teraz 3h oczekiwania na połącznie do Chengdu. Niestety nie mam fotek z lotniska, ale jest ogromne, i się nie nudziłem.

c) Tianfu Square (天府广场) w Chengdu, czyli coś jak odpowiednik Rynku Głównego






cdn.
See less See more
5
  • Like
Reactions: 2
1 - 18 of 18 Posts
Ciąg dalszy...

Tianfu Square




Pod powierzchnią placu znajduje się galeria handlowa, parkingi, i stacja metra (Linia 1 i 2)






c) Widok z mieszkania żony w dzielnicy Tai Ping Yuan (太平园). W tle wejście do trzeciej linii metra.


d) Idziemy na herbatę do herbaciarni/sklepu wspólnych znajomych. Pierwsze zdjęcie to opakowania na herbatę


Do wyboru, do koloru. Herbata biała, zielona, czerwona, oolong, i inne...


Ceremonia przygotowania herbaty


Herbaty nie zalewa sie wrzątkiem, tylko wodą o temp. 87 stopni, następnie filtruje przez zestaw widziany powyżej... A o to produkt finalny:



cdn...
See less See more
9
  • Like
Reactions: 2
Stylowy żyrandol z herbaciarni


Kilka fotek nocnych Tianfu Square











Można odczuć, że więcej ludzi jest w nocy na mieście niż w dzień. Z tego co wiem, wszystkiemu winna jest pogoda, jako, że w ciągu dnia temperatura wacha się od +30 do +35 stopni, przy wilgotności powietrza 95%. W nocy temperatura spada do znośnych +25 stopni i wieje przyjemny, lekki, ciepły wiaterek :)

d) Znowu Chengdu, tym razem udajemy się do Konsulatu RP (po 3 latach od małżeństwa wypadałoby w końcu uporządkować dokumenty :)). Pierwsze zdjęcie to widok na Konsulat - budynek pierwszy z prawej (26. piętro):


Widok z Konsulatu:




I w konsulacie mały bonus:




cdn...

cdn...
See less See more
11
  • Like
Reactions: 5
Dalej w Chengdu...

Wszechobecny rower miejski. Aby go użyć, wystarczy mieć na telefonie zainstalowaną aplikacje WeChat (albo po chińsku 微信), następnie zeskanować kod QR (każdy rower posiada swój kod, i GPS). Blokada na kole się otwiera i rower jest gotowy do użytku.


Przejście na Chunxi Lu (春熙路), czyli ulicę gdzie kobiety będą się czuły jak w niebie. Zakupowe szaleństwo ;)


My jednak udajemy się na kawusię do SiYue Coffee (四月Coffee), co w wolnym tłumaczeniu oznacza Kawiarnia "Kwiecień" :) Mrożone Latte żony:


I kilka fotek z kawiarenki, stylizowanej na starodawne czasy:)






Wyjście na ogródek piwny:


I sam ogródek:







cdn...
See less See more
10
  • Like
Reactions: 4
Na jednym zdjęciu z kawiarni widoczne są książki. Na początku myślałem, że to atrapy, i srogo się pomyliłem :)

Zapomniałem dodać, że w tej kawiarni można było sobie kupić litrowe piwo (oczywiście nie omieszkałem):


Zaraz obok:


Mały przerywnik, czyli co przyniósł sąsiad pod koniec dnia :)


e) Restauracje z owocami morza:


Można sobie wybrać, co się chce, szef kuchni wyłowi, i przyrządzi:




Jedziemy w góry (godzina jazdy z Chengdu) do "Muzycznego Miasta z Francji" :) Udało mi się trafić na państwowe święto (7 dni wolnego) - proklamowanie ChRL poprzez Mao TseTunga, więc wszędzie będą flagi :)





Nawet kościół znalazłem:


I kolejne kilka fotek z tego miasteczka.







Oczywiście dzień wolny, więc "ludziów jak mrówków"












cdn...
See less See more
18
  • Like
Reactions: 3
"Francuskiego miasteczka ciąg dalszy"

wszechobecne darmowe WiFi:














Sobie ktoś na środku chodnika zaparkował :)




cdn...
See less See more
9
  • Like
Reactions: 2
W tym miasteczku również znajduje się muzeum ofiar poległych w największym trzęsieniu ziemi w Chinach (w prowincji Syczuan w 2008 roku) - link do Wiki jakby ktoś chciał przeczytać


Rześba z brązu upamiętniająca moment ucieczki uczniów ze szkoły:


Tutaj zniszczenia były prawie nie zauważalne w porównaniu z tym co działo się w samym epicentrum (WeChuan) - mogę wrzucić fotki jak ktoś będzie chciał, bo całość jest bardzo dobrze zachowana, i opuszczone miasto jako takie to jedno wielkie miejsce pamięci. Ocalałych przeniesiono i zbudowano nowe miasto od podstaw 15km dalej.


Wracamy do Chengdu. Po drodze można było sobie kupić kiwi ;) W Polsce pod lasem babcie sprzedają jagody i grzyby, a w Chinach kiwi :)


I już na miejscu - knajpa, a raczej wejście


i kolejna knajpa, tym razem tybetańska z baarrddzzooo ostrym jedzeniem:


Panda, wszędzie panda...


A może pizze z owocami morza?


Jednak my udajemy sie na 太平园 (TaiPingYuan), gdzie zjemy standardowe danie w Chengdu i ogólnie kuchni Syczuańskiej, czyli Hot Pot.


Żona w swoim żywiole, czyli robimy hotpot :)


Widok z restauracji:

a to juz po zejściu na dół:

I na koniec jako bonus:
Tianfu Square w nocy:


KONIEC.

BTW, zdjecia i filmy robione kalkulatorem, czyli Huawei P10 Plus.
See less See more
9
  • Like
Reactions: 5
Z chińskich miast, w których byłem Chengdu wydawało mi się całkiem przyjemne. Może to kwestia zieleni, której tam jest naprawdę sporo (chyba jest to najbardziej zielone miasto z chińskich metropolii - Hongkongu nie liczę).
Maksymalnie 5-6 zdjęć na post proszę!!!

Edit. Znaczy się, to już koniec Twojej relacji w tym wątku?
Maksymalnie 5-6 zdjęć na post proszę!!!

Edit. Znaczy się, to już koniec Twojej relacji w tym wątku?
Nie chciałem być posądzany o nabijanie postów/post pod postem. Następnym razem będzie 5 zdjęć na post.
Bardzo ciekawa relacja!

O co chodzi z tym francuskim miasteczkiem? Czy jest to coś w rodzaju bardziej ekskluzywnej podmiejskiej zabudowy dla bogatszych mieszkańców czy coś w rodzaju parku tematycznego nastawionego na turystów z Chengdu?

No i prosimy o pandy! :)
Bardzo ciekawa relacja!

O co chodzi z tym francuskim miasteczkiem? Czy jest to coś w rodzaju bardziej ekskluzywnej podmiejskiej zabudowy dla bogatszych mieszkańców czy coś w rodzaju parku tematycznego nastawionego na turystów z Chengdu?

No i prosimy o pandy! :)
W sumie to jedno i drugie. Miasteczko jest pośrodku niczego w sumie, w dolinie. Większośc to tak jak piszesz, coś w rodzaju parku tematycznego, jednak i apartamentowce (podejżewam, że wcale nie tanie), też by się znalazły.

A pandy będą, jak odkopię stare zdjęcia (z poprzednich wyjazdów), bo tym razem nie odwiedziłem rezerwatu pandy wielkiej :)
See less See more
  • Like
Reactions: 1
Ciekawy wątek,
cwieq możliwe żebyśmy się znali z OCP? (sugeruje się Twoim nickiem)
Ciekawy wątek,
cwieq możliwe żebyśmy się znali z OCP? (sugeruje się Twoim nickiem)
Dzęki. A co to jest OCP? :)
Takie forum motoryzacyjne marki z kurą w znaczku ;)
Takie forum motoryzacyjne marki z kurą w znaczku ;)
To pewnie zbierzność nicków w takim razie ;)

EOT

del.
See less See more
Byłem kilka i kilkanaście lat temu w Chengdu. Miasto, jak i całe Chiny szybko się zmieniały i zapewne obecnie Chengdu też bym już nie poznał. Kojarzę tylko główny plac, gdzie przy fontannach wieczorem byłe jakieś pokazy dla gawiedzi w stylu światło i dźwięk.

Hot pot jako tradycyjne danie syczuańskie próbowałem kilkukrotnie, i zawsze musiałem się zmuszać do spróbowania, bo byłem zapraszany przez miejscowych. Nic ciekawego!

Jednak również w Chengdu jadłem robiony ręcznie makaron w zupie dość ostrej i ta potrawa smakowała rewelacyjnie! Nawet jest jakaś specjalna nazwa na ten sposób robienia makaronu.

Na targu w Guilin dla odmiany jadłem pierożki robione ołówkiem, ach jakbym jeszcze choć raz mógł spróbować :)

O co chodzi z tym francuskim miasteczkiem? Czy jest to coś w rodzaju bardziej ekskluzywnej podmiejskiej zabudowy dla bogatszych mieszkańców czy coś w rodzaju parku tematycznego nastawionego na turystów z Chengdu?
To raczej pod turystów, i to miejscowych. Taka enklawa Francji dla miejscowych, których nie będzie nigdy stać na wyjazd do Europy. Przynajmniej tak to ja rozumiałem, jak mnie tam oprowadzano. Chyba, że ktoś zna właściwą genezę powstania tego miasteczka?
See less See more
Fajny wątek, Chin nigdy za wiele :)

Byłem tam w 2001 roku późną jesienią, pamiętam jak przez mgłę bo i miasto było ciągle spowite mgłą i pyłem (po każdym dniu chodzenia byłem czarny od pyłu). Było zimno i nie było ogrzewania, wszędzie szaro, koszmarnie szerokie ulice i generalnie odpychająco.

Ale widzę że trochę się pozmieniało od tamtej pory, może warto się przejechać ponownie choć to nie moje rejony Chin.
See less See more
1 - 18 of 18 Posts
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Top