SkyscraperCity Forum banner

[Chrzanów] Nowe Miasto - drugi Chrzanów

35045 Views 88 Replies 26 Participants Last post by  LibiazCity
Witam!
Od prawie roku odwiedzam to forum i w końcu postanowiłem dać coś od siebie ;)
Od pewnego czasu przymierzałem się do założenia takiego tematu. Parę razy pojawiały się już jakieś szczątkowe informacje, więc tu będzie wszystko na ten temat. A sprawa ciekawa bo szejki z Bliskiego Wschodu, chcą nam postawić "drugi Chrzanów" :banana: Podobno to ci sami co robili te wyspy palmy na Zatoce Perskiej i chcą nawet z pomocą tej samej firmy budowlanej to wszystko zrobić. Sprawa wyszła na jaw końcem września 2007, więc przez ten czas trochę materiałów się uzbierało, które to będę sukcesywnie dodawać. Nie ukrywam, że jestem zwolennikiem takiej inwestycji. Tak naprawdę miasto nie ma nic do stracenia, bo Nowe Miasto ma powstać na ugorach w pobliżu autostrady, więc nie pozostaje chyba nic innego jak zaryzykować :)

I jeszcze jedna ciekawostka. Nowe Miasto ma powstać w pobliżu nowego wysypiska śmieci w Balinie, na które narzekają mieszkańcy Balina i dzielnicy Chrzanowa - Kątów z powodu odorku, który czasem unosi się z nad wysypiska. W przypadku wybudowania Drugiego Chrzanowa wysypisko ma zostać zlikwidowane i na jego miejscu ma być postawiony, jak to ostatnio w Krakowie na plakatach reklamowych miasto próbuje przekonać mieszkańców, Zakład Termicznego Przetwarzania Odpadów :lol: Mieszkańcy Balina są chyba "za"
Wniosek?
Wybudować w Krakowie wysypisko i jak ludzie zaczną narzekać zamknąć je i wybudować tą spalarnię. Ludzie będą zachwyceni :lol:

Zachęcam również innych do dzielenia się innymi informacjami na temat Drugiego Chrzanowa

No to zaczynamy!

Ktoś, kto ma wielkie pieniądze - chce je zainwestować, budując w Polsce nowoczesne miasto. Padło na Chrzanów. I w dodatku na okolice składowiska odpadów w Balinie. Czy to bajka?

- Zostałem przekonany, że to zamierzenie prawdziwe, i co - więcej realne. Obok Chrzanowa, za autostradą, powstanie wielkie osiedle wraz z całą infrastrukturą techniczną i społeczną. To znaczy - ze szkołami, restauracjami, klubami. Na początek ma liczyć 50 tys. mieszkańców. Drugie tyle, co cała nasza obecna gmina - twierdzi burmistrz Chrzanowa, Ryszard Kosowski.
I przygotowuje się do podpisania umowy. Już w najbliższy czwartek, 27 września, o godz. 10 złoży podpis obok podpisu przedstawiciela Instytutu Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych w Krakowie, który reprezentuje inwestora.

Wynegocjowane porozumienie o współpracy liczy ledwie cztery akapity, zawarte na dwóch kartkach. Podpisane strony zobowiązują się do współpracy przy realizacji "w sposób sprawny i bezkolizyjny" nowoczesnego "osiedla mieszkaniowego wraz z niezbędną infrastrukturą". Osiedla o wysokim standardzie, postawionym według "jednolitego projektu architektonicznego".
Kto jest tajemniczym inwestorem? Jak zamierza się wyeliminować wpływ składowiska odpadów w Balinie? Na te pytania będziemy chcieli wkrótce uzyskać odpowiedzi, bo warunkują one wiarygodność całego przedsięwzięcia.
Burmistrz Kosowski dodaje tylko, że już przeprowadził rozmowy z prezydentem Jaworzna i burmistrzem Trzebini. Pragnie, aby ta gigantyczna inwestycja połączyła, a nie podziliła sąsiadów. Mieszkańcy drugiego Chrzanowa będą bowiem pracować w zakładach, jakie powstną dla nich także w Jaworznie i Trzebini.

źródło: Przełom 2007, nr 39 (26 IX) = nr 804
See less See more
1 - 20 of 89 Posts
to ile tych działek trzeba wykupić i czy są już protesty?...

ale trzymam kciuki:)
to ile tych działek trzeba wykupić i czy są już protesty?...

ale trzymam kciuki:)
Pisałem dzis cały dzień na Małopolska - zapowiedzi wizje, jak możecie to przeklejcie z tamtąd.
Wykupionych działek jest 380 hektarów, brakuje 80 hektarów.
Zaczynają wykupywanie kolejnych 400 hektarów, tak że kawał miasta powstanie z biurowcami do 35 pięter.
Nooo a w mojej Twierdzy Modlin George Lucas już prawie prawie budował park tematyczny Gwiezdnych Wojen, i jakaś siec kasyn z USiA miała już prawie prawie budować największą w Europie świątynię hazardu :p (oba autentyki)
Uwierzę jak zobaczę dźwigi ;)
Podpisali cyrograf

Kto pójdzie do piekła, jeśli nformacje o miliardach petrodolarów, skierowanych na budowę nowego miasta w Chrzanowie, okażą się fikcją?


Głównych uczestników negocjacji paktu z diabłem, czyli szejkami z państw naftowych Bliskiego Wschodu, mamy na zdjęciu. Pierwszy to dyrektor krakowskiego Instytutu Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych, prof. Andrzej Szumański. Obok dokument podpisuje Kazimierz Nędza, dyrektor tegoż Instytutu, a dalej podpis składa burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski.
Za nim widać dwóch świadków parafowania cyrografu gminy z petrodolarami: przewodniczącego rady miejskiej Krzysztofa Zubika oraz członka zarządu województwa małopolskiego Marka Sowę.
Każda z tych pięciu osób wzięła na swoje barki odpowiedzialność za podpisane porozumienie w sprawie "budowy nowoczesnego osiedla mieszkaniowego wraz z niezbędną infrastrukturą, o powierzchni co najmniej 400 hektarów". I tym samym każda z nich potwierdza, że to prawda.
Burmistrz Kosowski ogłasza nawet konkurs na nazwę tej nowej dzielnicy Chrzanowa. Stopniowo zdobywa popularność nazwa "Galicja". Ale przecież to nie jest jeszcze ostatnie słowo.

Cud bez cudów

To nie jest cud, tylko możliwość. Do Chrzanowa popłyną miliardy petrodolarów, jeśli zaistnieją tu lepsze warunki, niż te, oferowane w okolicach Wrocławia lub Warszawy.

Takie oświadczenie złożyli obaj przedstawiciele inwestora, czyli ponadnarodowego konsorcjum, pochodzącego z arabskich krajów naftowych. Jego bliższe określenie byłoby złamaniem tajemnicy handlowej.

Dlatego z wielu rozmów, mniej i bardziej oficjalnych, oraz własnych dociekań, stworzyłem leksykon odpowiedzi na najważniejsze, nurtujące także mnie, pytania. Bo przyznaję, zamierzenie budowy pod Chrzanowem miasta XXI wieku także we mnie budzi nieufność, dopóki nie zobaczę pierwszych konkretów. Najlepiej w postaci strumieni dolarów.

Ceny
Metr kwadratowy ziemi w okolicach Balina, gdzie ma powstać nowe miasto, kosztuje obecnie mniej niż złotówkę. I nie łudźmy się, nie wzrośnie do niebotycznej ceny, bo wtedy cały interes byłby nieopłacalny dla inwestora. Po konsultacjach z rzeczoznawcami uważam, że pułap 10-20 zł za metr jest do przyjęcia dla obu stron. Wyższa cena gruntu ukształtuje się w okolicy dopiero wtedy, gdy nowe miasto w ogóle powstanie.

Dlaczego
Dlaczego Chrzanów? Dyrektor Kazimierz Nędza wytłumaczył to m.in. swoim pochodzeniem. Urodził się w Żarkach i wie, że w tych okolicach warto zainwestować. A to z racji władz sprzyjających iwestorom oraz bardzo korzystnego położenia pomiędzy Śląskiem a Małopolską. I ten ostatni argument (korzystne położenie: autostrada, dwa lotniska, linia kolejowa) z pewnością przeważył.

Działki
Konsorcjum zamierza wykupić trzy enklawy terenu. Pierwsza (mięszy Balinem a Cezarówką) ma liczyć ok. 500 ha i na niej powstanie osiedle mieszkaniowe. Druga (100 ha obok Luszowic) ma być przeznaczona pod budowę rezydencji, czyli luksusowych willi. Wreszcie trzecia (200 ha przy ZG Trzebionka) ma pomieścić nowoczesne zakłady pracy.
Tylko pierwszy teren jest podzielony na blisko 2000 działek. I to najlepiej obrazuje skalę trudności operacji wykupu gruntów, z których większość ma z całą pewnością nieuregulowane sprawy własności.

Gwarancje
Czy na wykupionych gruntach powstanie obiecane, nowe miasto? Przedstawiciele inwestora twierdzą, iż działają przy otwartej kurtynie i nie zrobią nic bez przyzwolenia społecznego. A skoro będzie przyzwolenie na nowe miasto, to nic innego tam powstać już nie może.
Chcą być wiarygodni, zatem realizować to, o czym głośno mówią, i przy poszanowaniu partnerów. Ma się to przejawiać np. w oferowaniu uczciwych, rynkowych cen, właścicielom działek.

Kupno
Inwestor wykupi działki, kierując się dwoma podstawowymi zasadami
Po pierwsze, cena dla wszystkich właścicieli za metr kwadratowy będzie jednakowa.
Po drugie, działki sprzedadzą wszyscy, albo nikt. Nie ma bowiem mowy o spekulacji cenami.

Pieniądze
Pieniądze, a mówi się o miliardach dolarów, pochodzą z nadwyżek kapitału inwestowanego przez konsorcjum naftowe w USA. Nie należy jednak uważać, iż ktoś, kto ma miliardy będzie trwonił miliony. Nic bardziej błędnego! Tu chodzi o zwykłe zainwestowanie pieniędzy, a nie o dobroczynność. Całe przedsięwzięcie musi się kiedyś zwrócić.

Porozumienie
Podpisane porozumienie gminy Chrzanów z przedstwicielami inwestora stwierdza jasno, na jaki cel mają być zakupione działki. I w tym właśnie zamiarze budowy wielkiego osiedla mieszkaniowego samorząd będzie sprzyjał przedsiębiorcom. Co więcej, ma pomagać w "rozpowszechnianiu wiedzy o zamierzeniu inwestycyjnym", co zbuduje wokól niego "pozytywną atmosferę".

Przedstawiciele
Instytut Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych w Krakowie działa od 17 lat. Udziela porad zwłaszcza w przekształceniach firm z branży energetycznej. Ma swój udział w powstaniu Południowego Koncernu Energetycznego.

Sprzedaż
Nikt nikogo nie może zmusić do sprzedaży własnego gruntu inwestorowi. Dlatego tak ważna jest pozytywna atmosfera wokół całego przedsięwzięcia. Iwestorzy podkreślają nawet, że to niepowtarzalna szansa dla przyszłych pokoleń. A w każdym razie dla młodzieży, która już nie będzie musiała wyjeżdżać za chlebem do obcych krajów.

Wysypisko
Sprawa składowiska odpadów komunalnych w Balinie została postawiona jednoznacznie: jeśli tam powstanie osiedle, składowisko zniknie.
Co go zastąpi, to kwestia oddzielna, ale najprawdopodobniej będzie to ultranowoczesna spalarnia odpadów.

Terminy
Przedstawiciele inwestora dają sobie 3-5 miesięcy na przekonanie właścicieli działek do ich sprzedaży na konretny cel budowy nowego miasta. Jeśli zdołają ludzi do swojego zamerzenia przekonać, przyjmują, że 3 lata powinny wystarczyć na wykupienie pierwszej enklawy gruntu.
I jeśli się to uda, kolejne działania potrwają lata. W ich konsekwencji, w ciągu lat kilkunastu powstanie "pięciomiasto", łączące w jeden organizm: Chrzanów, Jaworzno, Trzebinię, Libiąż, i tę nową dzielnicę Chrzanowa.

źródło: Przełom. 2007, nr 40 (3 X) = nr 805
See less See more
Marzenia.Jeszcze firma z Dubaju??Naszego kraju nie stać na takie coś.Nie potrafią wybudować nawet budynku powyżej 300m w Warszawie, a co dopiero takie cudo.Ale trzeba przyznać, że projekt jest interesujący:)
Wklejam zdjęcie gdzie jest zaznaczony obszar, tam ma powstać samo osiedle i te tereny są obecnie wykupowane.
A jakieś zakłady , czy osiedle willowe maja być zlokalizowane w innym miejscu.
See less See more
strefa przemysłowa ma powstać na wschód od tego zaznaczonego obszaru, a osiedle willowe na płn. - wsch. od tego co teraz wykupują
^^ to dobrze, że zabudowa przemysłowa będzie na wschód od zaznaczonego obszaru, a zabudowa willowa na pn-wsch. Tym sposobem wszystko zostanie w woj. małopolskim :)
Pisałem dzis cały dzień na Małopolska - zapowiedzi wizje, jak możecie to przeklejcie z tamtąd.
Wykupionych działek jest 380 hektarów, brakuje 80 hektarów.
Zaczynają wykupywanie kolejnych 400 hektarów, tak że kawał miasta powstanie z biurowcami do 35 pięter.
Nie kupionych, tylko z deklaracją, że właścicielę chcą je sprzedać, czyli zapewne jakąś umową przedstępną
Tez mialem zamiar zalozyc podobny temat .. w koncu moze to byc "ogromny krok" miasta w kierunku dalszego rozwoju. Ciesze sie, ze ostatecznie ktos zajal sie ta sprawa. Gratulacje !

Calym sercem jestem za tym projektem. Rozumiem mieszkancow Balina, ze za bardzo nie chca miec w sasiedztwie 7 pietrowych budowli, ale kupujac dzialke, nie kupowali spokoju na zawsze. Byc moze dzieki "nowemu miastu" granice Chrzanowa zostana powiekszone i o tereny Balina czy Luszowic, co idzie za rozwojem tych terenow.

Z tego co przeczytalem kiedys w Przelomie dzis powinna byc decyzja czy budowa ruszy czy tez nie. Czekam z niecierpliwoscia na informacje na stronie miasta jak i na stronie przelomu.

Trzymajmy kciuki !
Mieszkańcy Balina już liczą pieniądze

Wszystko, tylko nie śmietnik

Właściciele działek, na których może powstać nowy Chrzanów, są skłonni je sprzedać. Bo jak zgodnie podkreślają, wolą tam mieć wszystko, tylko nie śmietnik

- Ludzie pójdą do rejenta podpisać umowy, tak bardzo im zbrzydło życie w ciągłym smrodzie. Panie, ja całą ojcowiznę odstąpię na to nowe miasto. Bo na swoje działki, leżące przy wysypisku, to już nawet nie chodzę - twierdzi sędziwa Helena Wanat.
I opowiada, jakie to były kiedyś żyzne pola. Z 30 arów zbierała 6 ton ziemniaków. A jak się tam warzywa pleniły. Jak rosła pszenica.
- Może jak się tych domów nowoczesnych doczekam, to i kościół postawią w pobliżu? - zapytuje z nadzieją w głosie pani Helena. I patrzy przez okno, jakby już czekając na przedstawicieli inwestora, który chce wykupić grunty po rynkowej cenie.
- Rynkowa cena, to jaka? - Takie pytanie dręczy Jana Głowacza, sąsiada Heleny Wanat
Pana Jan chodzi po sadzie i zbiera z pomocą syna - Jana Krzysztofa, ostatnie jabłka i włoskie orzechy.
Na kilkadziesiąt zł za metr kwadratowy by przystał. Przy kwocie 40 zł uśmiecha się od ucha do ucha. Bo za 50 arów dostałby wtedy 200.000 zł. Majątek.
- Tylko czy te działki sprzedadzą wszyscy? - zastanawia się pan Jan. I odpowiada sam sobie, że sprzedadzą, bo w Balinie mieszkają dobrzy, postępowi ludzie.
- Panie my serce otwarte mamy! Chce pan za darmo jabłek i orzechów? To proszę - wręcza dwie torby owoców.
W odwiedzonych przeze mnie, kilku domach na ul. Okrężnej jedynie Zuzanna Jamrozik okazuje rezerwę wobec oferty korzystnej sprzedaży ziemi. Bo myśli, że jakby tak tę działkę zachowała, a miasto dookoła wyrosło, to jej cena skoczy wtedy niebotycznie.
- Działki sprzedadzą teraz wszyscy albo nikt. Przecież już przy budowie nowego miasta wielu ludzi znajdzie zatrudnienie. Potem jeszcze więcej. Nie chcę całe życie być magazynierem - ucina jej zakusy syn Mateusz.


Mówi się, że nowy Chrzanów sfinansują petrodolary szejka lub inwestorzy giełdowi. Czy pozytywna propaganda pomysłodawców tej wizji odniesie pozytywny skutek, przynosząc im przy okazji krociowe zyski?

Spółka Akcyjna Chrzanów

Koncepcja budowy nowego miasta stanie się nieco mniej abstrakcyjna tylko wówczas, gdy faktycznie powstanie podmiot, który sfinansuje tę inwestycję.

Że taki zamiar istnieje, potwierdza sposób postępowania ludzi, którzy całemu przedsięwzięciu nadali rozgłos wcześniej niż zaczęli wykładać na to pieniądze. Tak postępują ci , którzy chcą w przyszłości odsprzedać z zyskiem na giełdzie papierów wartościowych swój pomysł. Inwestorzy chcący coś z zyskiem kupić, unikają raczej rozgłosu.

Zanim po akcje staną kolejki
Chrzanów SA (tak przykładowo nazwijmy nową spółkę) wkroczy na giełdę dopiero wtedy, gdy jej założyciele wykupią tereny pod zaplanowaną iwestycję. Jak informowaliśmy chodzi o setki hektarów między Balinem a Cezarówką oraz obok Luszowic.
Jeśli powiedzie się pozytywna propaganda potencjalnych założycieli spółki, po jej akcje ustawią się za kilka lat kolejki. Podobnie jak w czerwcu tego roku stanęły kolejki po akcje wrocławskiej spółki LC Corp SA, zajmującej się "realizacją kompleksowych inwestycji budowlanych". Czyli czymś zupełnie podobnym do zamiaru budowy nowego miasta w Chrzanowie.
Akcje LC Corp SA, których wypuszczono aż 446.558.311, sprzedawano po 6,5 zł. Gdy firma zadebiutowała na giełdzie 5 lipca, notowania spadły do 6,10 zł. Dziś te akcje są warte 4,25 zł. Mimo to majątek spółki LC Corp SA, którą posłużyliśmy się jako przykładem do budowy scenariusza możliwych wydarzeń w Chrzanowie - najprawdopodobniej wystarczy, by zrealizować inwestycyjne cele. Na entuzjaźmie nabywców akcji LC Corp SA, jego właściciele zarobili, lekko licząc, przynajmniej miliard na czysto.

Rola szejka i profesora
Do nabycia działek pod Balinem (łącznie ok. 800 ha) być może posłużą petrodolary, pożyczone przez przyszłych udziałowców spółki Chrzanów SA od szejka na korzystniejszy procent, niż w jakimkolwiek banku. I to właściwie jest cała tajemnica związana z rolą konsorcjum naftowego w budowie nowego miasta.
Przedstawiciele inwestora publicznie rozgłaszają, że dysponuje on miliardami dolarów nadwyżek finansowych z lokat w USA, przekonują w ten sposób, że pieniądze są.
Nie wiemy, kim dokładnie jest ów szejk. Wiemy za to, kim jest jego polski przedstawiciel. Prof. Andrzej Szumański to prawnik z Uniwesytetu Jagiellońskiego, specjalizujący się w prawie spółek handlowych i - uwaga! - papierach warotściowych. Od 1990 r. pełni funkcję deryktora własnej firmy o nazwie Instytut Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych, mającej siedzibę w Krakowie. I jak to można przeczytać na jej stronie internetowej, zajmuje się m.in. "wprowadzaniem spółek do obrotu giełdowego". Zatem jest w stanie szybko i sprawnie wprowadzić tam także spółkę Chrzanów SA.

Rola pomysłodawcy i burmistrza
Pomysłodawca budowy nowego Chrzanowa chce zbudować wokół niego korzystną atmosferę. Taką, która w przyszłości przyciągnie wielu zainteresowanych kupnem akcji, gdy spółka trafi na giełdę.
W tym wszystkim zadeklarował pomoc samorząd Chrzanowa. Podpisane 27 września porozumienie pomiędzy prof. Andrzejem Szumańskim, a burmistrzem Ryszardem Kosowskim zobowiązuje gminę do "Budowania pozytywnej wiedzy na temat zamierzenia inwestycyjnego, w szczególności w zakresie celu nabywania własności nieruchomości. Ponadto obie strony mają rozpowszechniać wiedzę "we wszelkich dostępnych formach".
Pomysłodawca będzieteż chętnie opowiadał o przyszłej inwestycji. O tysiącach luksusowych mieszkań, sklepach, klubach, kościołach, czy nowoczesnej infrastrukturze. Wszystko dlatego, by koszt realizacji nowego miasta osiągnął wielokrotność ceny zakupu dzuałek. I jeśli na grunty wyda się przykładowo, 200 milionów zł, to realizacja wizji urbanistycznej powinna kosztować przynajmniej dziesięć razy więcej, czyli 2 miliardy.

Kto za tym stoi
Czy to możliwe, aby prof. Andrzej Szumański narażał swój naukowy autorytet oraz autorytet zawodowy, jako właściciel poważnej firmy prawniczej, dla wyimaginowanego szejka? Petrodolary są być może w zasięgu ręki profesora, ale najpewniej tylko na rozkręcenie całej operacji. Co dalej?
Za pomysłem utworzenia spółki giełdowej Chrzanów SA może stać choćby krakowska firma GD&K Group. I to być może właśnie ona, wspólnie z Instytutem Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych, zamierza wypromować, a następnie sprzedać, akcje budowy nowego miasta między Balinem a Cezarówką. Dlaczego typuję GD&K Group? Bo jest krakowskim odpowiednikiem działającej we Wrocławiu spółki LC Corp SA. I właśnie w Krakowie przystąpiła do budowy dwóch wielkich biurowców: przy rondzie Mogilskim oraz przy rondzie Grunwaldzkim. Dodatkowo odkupiła szkielet wieżowca NOT-u i zamierza go przebudować na obiekt wielofunkcyjny, m.in. z najwyżej w mieście położoną restauracją.
Jest to partner czyniący przedsięwzięcie w Chrzanowie znacznie wiarygodniejszym, niż bajkowy szejk. Tym bardziej, że ziemi w Polsce nie może kupować obcokrajowiec.

Czy powstanie nowe miasto
Podsumujmy to, co wiemy; to, co przypuszczamy; i to, co razem układa się w logiczną całość. Szejk pożyczy pięniądze na wykup działek. W tym zamiarze pomoże gmina, bo budowa nowego, drugiego Chrzanowa, to niepowtarzalna szansa dla Chrzanowa starego.
W miarę gromadzenia działek, w kraju i za granicą potężnieć ma ma pozytywna propaganda. Wizja osiedla ma się zmaterializować w setkach projektów, wizualizacji, laserowych pokazów oraz prozaicznych makiet. Przywołać ma również przedsiębiorców, którzy zadeklarują utworzenie nowoczesnych zakładów w sąsiedztwie, czyli zapewnić miejsca pracy mieszkańcom nowego miasta.
I wtedy na giełdę trafi pół miliarda akcji spółki Chrzanów SA. Niech cena ich sprzedaży wyniesie, jak w przypadku LC Corp SA, po 6,5 zł za sztukę.
Pomysłodawcy zainkasują parę miliardów, spłacając wszelkie zobowiązania (także wobec szejka). A na budowę nowego miasta pozostanie i tak wystarczający kapitał.

źródło: Przełom. 2007, nr 41 (10 X) = nr 806
See less See more
[Chrzanów] nowe miasto

Co sądzicie o tym ?
Link do wywiadu z burmistrzem: http://ww6.tvp.pl/6273,20080424702934.strona
Link do reportażu: http://ww6.tvp.pl/8979,20080424702935.strona
jakieś tam plany: http://www.chrzanow.pl/index.php?id=229&p=news,1106,show,1029

co sądzicie o tym ? moim zdaniem jest to realne ponieważ z dnia na dzień widać więcej "krawaciaży" którzy coś mirzą, robią zdęjcia itp.

Ps. jeśli już ten temat był to proszę o jego usunięcie
No to już przynajmniej wiadomo, kto jest inwestorem - firma Limitless. Tutaj można się więcej dowiedzieć na ich temat: http://www.limitless.ae.
Ostatnio ich przedstawicielie (architekci, urbaniści) wizytowali omawiane tereny. Ciekawe czy to wypali?
Miasto z arabskiej bajki ma wyrosnąć w Balinie
Na granicy województw śląskiego i małopolskiego, w Balinie, za 2-3 lata zacznie powstawać 50-tysięczne miasto: z willami i apartamentami, szkołami, szpitalem, restauracjami, parkami. Za przedsięwzięciem stoi Al Nakheel Properties, firma należąca do sułtana Ahmeda Bin Sulayema, jednego z pięciu namiestników szejka Dubaju.
Firma ta znana jest w świecie m.in. z tego, że buduje obecnie w swej ojczyźnie słynną Wyspę Palmową.

Ostateczna decyzja w sprawie powstania Nowego Miasta, bo tak wstępnie nazwano inwestycję, zapadnie za miesiąc. W imieniu inwestora sprawą zajmuje się Instytut Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych Sp. z o.o. z Krakowa. Zbiera już od mieszkańców Balina oświadczenia na temat chęci sprzedaży działek. Cena - 10 zł za metr kwadratowy. To 10 razy więcej niż dotychczas dawano tam za ziemię.

Czy inwestycja ma rację bytu? - Kiedy w ubiegłym roku dotarła do mnie ta propozycja, nie dawałem jej wiary - wyznaje Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa, gminy w obrębie której leży Balin. - Teraz wierzę w jej realizację.

- Wiosną parafowano z Instytutem porozumienie, na mocy którego powstanie Nowe Miasto - mówi Andrzej Filipczak, wiceprzewodniczący Rady Miasta Chrzanowa. - Musi jednak scalić działki, by inwestor mógł kupić 400 hektarów ziemi w jednym kawałku.

Dlaczego na tę inwestycję wybrano właśnie Balin? Atutami tego miejsca są: lokalizacja w otoczeniu zieleni, bliskość dwóch lotnisk w Krakowie i Katowicach oraz autostrady A4, prężny rynek pracy na Śląsku i ośrodek naukowy w Krakowie, a niebawem szybka kolej.

Dla kogo będą budowane tam domy? Burmistrz Kosowski twierdzi, że wiele lepiej sytuowanych osób pracujących w obu regionach będzie chciało się tam przeprowadzić. W bliskim otoczeniu inwestycji mieszka 8,5 mln ludzi, wśród których są przyszli klienci inwestora z Dubaju.

Włodarze Chrzanowa zapewniają: jest konsorcjum gotowe wyłożyć miliardy złotych w teren, na którym część ziemi zajmuje w tej chwili wysypisko, a poza nim są ugory. Chodzi o Balin, wioskę w chrzanowskiej gminie.

Mieszkańcy najpierw z niedowierzaniem przyjmowali ofertę, ale ostatecznie większość zadeklarowała chęć sprzedaży gruntu. Za wszystkie 400 hektarów chce zapłacić tajemniczy inwestor. Wszyscy jednak wiedzą, że chodzi o Al Nakheel Properties, jedna z największych dubajskich firm budowlanych, która zbudowała m.in. słynną Wyspę Palmową. Ostateczna decyzja zapadnie za miesiąc.

Zanim deweloper z Dubaju trafił nad Wisłę, przyjrzał się najrozmaitszym lokalizacjom w Europie. Jego wzrok padł na najludniejsze państwo "nowej" Europy: Polskę.

- Konsorcjum brało pod uwagę 2-3 miejsca w Polsce. Wybrali Balin - mówi wiceprzewodniczący Rady Miasta, Andrzej Filipczak. - Ma dobre położenie z pięknymi widokami i mnóstwem zieleni. Mamy też dobre warunki komunikacyjne.

Według dewelopera, to odpowiednie miejsce na sypialnię dla dwóch regionów - 5,3-milionowego Śląska i 3,2-milionowej Małopolski.

Plany są wręcz bajkowe: budowa od podstaw nowoczesnego miasta z pełną infrastrukturą. Będzie miało trzy enklawy - wielorodzinną, rezydencjalną i produkcyjną, ma pomieścić kilkadziesiąt tysięcy osób. Pieniądze wyłoży międzynarodowe konsorcjum powiązane z rządem Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Inwestor liczy, że w nowym mieście osiedlaliby się m.in. Polacy wracający z zagranicy, ale nie tylko. Dziś w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej pracuje wiele osób, które dojeżdżają z Krakowa lub małopolskich miejscowości, gdzie znaleźli lepsze warunki życiowe niż na Śląsku. Teraz zaoferuje im się wspaniałości Balina.

Burmistrz Chrzanowa, Ryszard Kosowski jest już po rozmowach z wojewodą i marszałkiem małopolskim na temat dogodnych połączeń między Śląskiem a stolicą Małopolski. Chodzi o to, by mieszkańcy Nowego Miasta czy Chrzanowa 2 mogli się szybko przemieszczać do pracy w Bytomiu, Chorzowie czy Sosnowcu oraz w drugą stronę do Krakowa.

- Myślimy o szynobusach rozwijających prędkość do 160 km na godzinę. Wówczas odległość do Katowic byłaby do pokonania w 8 minut, a do Krakowa w kwadrans - mówi burmistrz Kosowski. Dodaje: - Szansa dla Balina jest teraz albo nigdy.

Kazimierz Nędza, dyrektor Instytutu Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych Sp. z o.o z Krakowa - organizator przedsięwzięcia w imieniu inwestora - twierdzi , że w Balinie za 3 lata ruszy budowa i z czasem powstanie drugi Chrzanów, a może nawet Chrzanów do kwadratu. Instytut za nieużytki rolne i leśne zaoferował każdemu z mieszkańców taką samą cenę: 10 zł za m kw. Około 70 proc. mieszkańców, których teren został objęty planami inwestycji, deklaruje chęć sprzedaży gruntów, 5 proc. odmówiło, a pozostali jeszcze się wahają.

Burmistrz Kosowski podpisał porozumienie o współpracy z krakowską spółką. Zapewnia, że samorząd lokalny uchwali odpowiedni planu zagospodarowania Balina, jeśli otrzyma koncepcję inwestora.

Urbaniści na zlecenie arabskiego inwestora oglądali już wioskę. Równolegle z wykupem gruntów mają przygotowywać koncepcję zagospodarowania terenu.

- Nad całością ma czuwać tworzony właśnie zespół najlepszych architektów - zapowiada burmistrz Kosowski. Choć wiadomości są nie z tej ziemi, burmistrz jest pełen wiary: ma propozycję Instytutu i nie chce jej zmarnować.
Dziennik Zachodni
http://www.polskatimes.pl/dziennikzachodni/stronaglowna/17567,miasto-z-arabskiej-bajki-ma-wyrosnac-w-balinie,id,t.html#form-komentarz
"Według dewelopera, to odpowiednie miejsce na sypialnię dla dwóch regionów - 5,3-milionowego Śląska i 3,2-milionowej Małopolski."

bardziej chyba chodzi o woj. śląskie, które ma teraz 4,6 mln. mieszkańców, a z kolei małopolskie 3,3 mln. mieszkańców i rośnie :) Chrzanów2 ma być raczej satelitą dla aglomeracji katowickiej i krakowskiej więc uwzględnianie jeszcze Dolnego Śląska ze stolicą we Wrocławiu, który leży już jednak w nieco większej odległości nie ma moim zadniem większego sensu.
Ciekawe, jaką inwestor zaproponuje w Chrzanowie... architekturę ;)

Czy będzie promować arabskie wzorce, czy też raczej dubajskie (czego się niestety spodziewam), czy też zauważy, że znajdujemy się w Europie, i weźmie przykład z architektury... europejskiej ;)
PB.PL

Sułtan postawi u nas Nowe Miasto

Arabski sułtan Ahmed Bin Sulayem wybuduje koło Chrzanowa całkowicie nowe miasto – podaje dziennik „Polska”. Ma mięć 50 tys. mieszkańców. To ten sam inwestor, który buduje w Dubaju słynną sztuczną Wyspę Palmową.
Nowe Miasto ma powstać na granicy województw śląskiego i małopolskiego, nieopodal miejscowości Balin, koło Chrzanowa. Przedsięwzięcie sfinansuje arabska spółka Al Nakheel Properties.

- Dlaczego akurat Polska i dlaczego Balin? Specjaliści zajmujący się rynkiem nieruchomości podają argumenty: przede wszystkim ogromny głód mieszkaniowy, a do tego znacznie niższa cena ziemi niż na przykład na Lazurowym Wybrzeżu, prężny rynek pracy na Śląsku i ośrodek naukowy w Krakowie, węzeł kolejowy, autostrada A4 – czytamy w dzienniku.

W imieniu inwestora sprawę pilotuje Instytut Prawa Spółek i Inwestycji Zagranicznych Krakowa, który już zbiera od mieszkańców Balina oświadczenia o chęci sprzedaży działek po 10 zł za metr. To dziesięciokrotnie więcej niż dotychczasowe ceny nieużytków.
See less See more
To jeszcze tutaj też wkleję:) - z 09.06.2008


http://www.przelom.pl
Inwestor mający budować Nowe Miasto pod Chrzanowem, postanowił przesunąć jego lokalizację bliżej Jaworzna, gdyż tam łatwiej o kupno gruntów, które właściciele chcą od ręki sprzedać po 10 zł za metr kw.

- Trudno się dziwić, że inwestor chce mieć gwarancje, iż wszystkie konieczne działki będą skupione. Tymczasem pod Balinem wciąż 70 ha stanowi białe plamy (właściciele nieznani) a 23 ha to plamy czerwone, bo ich właściciele odmówili sprzedaży – poinformował nas przedstawiciel inwestora w Chrzanowie Piotr Gałuszka.

Właśnie przystępuje do wykupu 550 ha leżących pomiędzy Koźminem, Jeziorkami, Byczyną i Cezarówką. Oznacza to, iż Nowe Miasto najprawdopodobniej nie powstanie już pod Balinem, tylko pod Byczyną.
See less See more
Ciekawe, jaką inwestor zaproponuje w Chrzanowie... architekturę ;)

Czy będzie promować arabskie wzorce, czy też raczej dubajskie (czego się niestety spodziewam), czy też zauważy, że znajdujemy się w Europie, i weźmie przykład z architektury... europejskiej ;)
Pewnie chrzanowską - pustak+styropian+tynk :)
1 - 20 of 89 Posts
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Top