W wątku o skrótach drogowych "Eldorado" napisał : "Zawsze wydawalo mi sie ze "Gierkowka" to powszechna nazwa drogi nr 1 Slask-Warszawa."
Dość często można usłyszeć lub przeczytać taką zbitkę. Śląsk występuje też zamiennie z Katowicami. Już o tym gdzieś w jakimś wątku wspomniałem, ale ponieważ ten błąd jest powielany może można o tym podyskutować (w wątku o skrótach drogowych się nie dało :-( ).
Otóż droga krajowa numer 1 (DK1), będąca równocześnie międzynaroową E75 zaczyna się w Gdańsku,przechodzi przez Toruń i Łódź.Kiedyś przez Piotrków a teraz mamy tam króciutki odcinek autostrady A1. Dalej mamy quasi-autostradę, właśnie gierkówkę, od momentu gdy od strony Warszawy dochodzi DK8 - też gierkówka. Za Siewierzem, w Podwarpiu rozdzielały/rozdzielają się jeszcze, na dwie drogi. Do KATOWIC idzie DK86 a przez Zagłębie DK1.
Ciekawe, że błąd jest dalej na tablicach na autostradzie A4 przy zjeździe w Mysłowicach, gdzie jesteśmy kierowani na DK1 do Warszawy. Ale też w stronę Krakowa widziałem stare tablice ze zjazdami nr bodajże 43 czy coś w tym stylu, a obok już te nowe z numerami zjazdów wg kilometraża (wg mnie taki system oznaczania wg kilometrów uważam nie jest dobry).
Dość często można usłyszeć lub przeczytać taką zbitkę. Śląsk występuje też zamiennie z Katowicami. Już o tym gdzieś w jakimś wątku wspomniałem, ale ponieważ ten błąd jest powielany może można o tym podyskutować (w wątku o skrótach drogowych się nie dało :-( ).
Otóż droga krajowa numer 1 (DK1), będąca równocześnie międzynaroową E75 zaczyna się w Gdańsku,przechodzi przez Toruń i Łódź.Kiedyś przez Piotrków a teraz mamy tam króciutki odcinek autostrady A1. Dalej mamy quasi-autostradę, właśnie gierkówkę, od momentu gdy od strony Warszawy dochodzi DK8 - też gierkówka. Za Siewierzem, w Podwarpiu rozdzielały/rozdzielają się jeszcze, na dwie drogi. Do KATOWIC idzie DK86 a przez Zagłębie DK1.
Ciekawe, że błąd jest dalej na tablicach na autostradzie A4 przy zjeździe w Mysłowicach, gdzie jesteśmy kierowani na DK1 do Warszawy. Ale też w stronę Krakowa widziałem stare tablice ze zjazdami nr bodajże 43 czy coś w tym stylu, a obok już te nowe z numerami zjazdów wg kilometraża (wg mnie taki system oznaczania wg kilometrów uważam nie jest dobry).