Praga - Vinohrady
Na początek będzie najświeższa i (póki co) największa seria zdjęć.
Zapraszam do znanej i lubianej Pragi. Miasto odwiedziłem na kilka dni, na przełomie grudnia i stycznia '14/15 biorąc udział w spotkaniu Taize, czyli europejskim spotkaniu młodzieży (większość studenci, ale są młodsi i starsi). Dzięki dobrej organizacji czasu, samamodyscyplinie, 5-dniowemu biletowi sieciowemu i bardzo dobrej lokalizacji noclegu wygospodarowałem całkiem sporo czasu na zwiedzanie i włóczenie się po mieście
Byłem tam od 29.12-2.01 (pon-pt) i z zimą róznie było. Najładniejszy był wtorek, wtedy było pogodnie i biało, w sylwestra była potworna gołoleź, a Nowy Rok przywitał nas wstrętną pluchą i odwilżą
Zwiedzanie zaczniemy nietypowo, bo od dzielnicy Vinohrady, gdzie mieszkałem. Stąd są tylko 2 stacje metra do ścisłego centrum.
1. "Mój dom" - w praktyce protestancka cerkiew husycka, w praktyce jest to nieco bardziej skomplikowane. W lewej części, za wieżą była niewielka sala modlitw, po prawej natomiast były (chyba) zwykłe mieszkania (w tym pastora z rodziną) i jakieś biura. Tak, czy siak, ładny modernistyczny budynek.
2. Po wyjściu miałem taki oto widoczek w kierunku południowym
3.
4.
Na początek będzie najświeższa i (póki co) największa seria zdjęć.
Zapraszam do znanej i lubianej Pragi. Miasto odwiedziłem na kilka dni, na przełomie grudnia i stycznia '14/15 biorąc udział w spotkaniu Taize, czyli europejskim spotkaniu młodzieży (większość studenci, ale są młodsi i starsi). Dzięki dobrej organizacji czasu, samamodyscyplinie, 5-dniowemu biletowi sieciowemu i bardzo dobrej lokalizacji noclegu wygospodarowałem całkiem sporo czasu na zwiedzanie i włóczenie się po mieście
Byłem tam od 29.12-2.01 (pon-pt) i z zimą róznie było. Najładniejszy był wtorek, wtedy było pogodnie i biało, w sylwestra była potworna gołoleź, a Nowy Rok przywitał nas wstrętną pluchą i odwilżą
Zwiedzanie zaczniemy nietypowo, bo od dzielnicy Vinohrady, gdzie mieszkałem. Stąd są tylko 2 stacje metra do ścisłego centrum.
1. "Mój dom" - w praktyce protestancka cerkiew husycka, w praktyce jest to nieco bardziej skomplikowane. W lewej części, za wieżą była niewielka sala modlitw, po prawej natomiast były (chyba) zwykłe mieszkania (w tym pastora z rodziną) i jakieś biura. Tak, czy siak, ładny modernistyczny budynek.

2. Po wyjściu miałem taki oto widoczek w kierunku południowym

3.

4.
