[Trishelle]

W prawdzie nie mamy tutaj w dziale wątków zagranicznych, nie mniej myślę, że warto założyć nowy temat dla tak wielkiego przedsięwzięcia, jakie miejmy nadzieje lada moment będzie miało miejsce.

Stan aktualny:

Skala pożaru:

 

[Don Alessandro]

Francuski miliarder daje 100 mln euro na odbudowę katedry

François-Henri Pinault, francuski miliarder i właściciel m.in. marki Gucci, zaoferował 100 milionów euro na odbudowę*Katedry Notre-Dame w Paryżu. Wielką zbiórkę na odrestaurowanie symbolu francuskiej stolicy zapowiedział prezydent Emmanuel Macron.

Miliarder daje 100 mln na odbudowę Notre-Dame
Jak podała agencja AFP, chęć pomocy zaoferował francuski miliarder*François-Henri Pinault. Jest on szefem właścicielem koncernu Kering skupiającego marki luksusowe m.in. Gucci i*Yves Saint Laurent oraz firmy*Artemis,

„Mój ojciec (François Pinault senior - przy. red.) i ja postanowiliśmy uwolnić z funduszy Artemis kwotę 100 milionów euro, aby wziąć udział w wysiłku, który będzie niezbędny do całkowitej rekonstrukcji Notre Dame” - napisał Pinault w oświadczeniu przesłanym do AFP.

Żródło: https://biznes.radiozet.pl/Newsy/Pozar-Notre-Dame.-Miliarder-Francois-Henri-Pinault-daje-100-mln-euro-na-odbudowe-katedry

 

[Trishelle]

Jestem ciekawa na ile oszacuje się koszty rekonstrukcji o ile budynek się nie zawali no i ile taka odbudowa może potrwać.

 

[mzielezny]

^^ Nie boję się o pieniądze - te na pewno przyjdą - nawet jeżeli odbudowa miałaby kosztować pomiędzy 500 a 700 milionów Euro. Problemem może być czas bo przecież nikt nie będzie odbudowywał katedry na hurra, trzeba przeprowadzić bardzo głębokie badania tego co pożar mógł zniszczyć a jest dla nas niewidoczne, dodatkowo dochodzi jeszcze możliwość dewastacji tego co zostało przy rekonstrukcji. Proces będzie długi i bolesny i pewnie będzie tak że odnowiony Notre Dame ujrzymy dopiero za 10 lat.

 

[kaziq]

500+, krowa+, świnia+, Notre Dame+:

Beata Szydło: Będziemy chcieli włączyć się w odbudowę Notre Dame

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że zaangażujemy się w odbudowę katedry Notre Dame. Będą różne możliwości włączenia się w pomoc - powiedziała we wtorek wicepremier Beata Szydło. Pożar w ikonicznej świątyni wybuchł w poniedziałek wieczorem, we wtorek nad ranem strażacy opanowali ogień. Udało się ocalić strukturę budowli i fasadę zachodnia, straty jednak są ogromne.

 

[Turqs]

500+, krowa+, świnia+, Notre Dame+:

Beata Szydło: Będziemy chcieli włączyć się w odbudowę Notre Dame

Włosi też zadeklarowali. Ale nie kasę, ludzi z doświadczeniem i technologię. Więc i Polska powinna pomóc w takim właśnie zakresie.

 

[Angulo]

Za mojego życia to nie będzie odbudowane. Po prostu nie ma szans.

 

[skejl]

W zasadzie to chyba mogą ubiegać się o środki unijne.

 

[k%]

musza odbudowac jeszcze wspanialsza niz byla :cheers:

 

[Trishelle]

musza odbudowac jeszcze wspanialsza niz byla :cheers:

Zdecydowanie dach taki będzie :troll:

 

[Don Alessandro]

Kolejny miliarder daje środki:

Pożar Notre Dame. Najbogatszy człowiek w Europie da 200 mln euro na odbudowę

Rodzina Bernarda Arnaulta, najbogatszego człowieka w Europie, przeznaczy 200 milionów euro na odbudowę Notre Dame. Cenna katedra została zniszczona w wyniku poniedziałkowego pożaru.

70-letni Arnault jest prezesem koncernu LVMH. W wydanym oświadczeniu poinformowano, że koncern i rodzina biznesmena pomogą w odbudowie jednego z największych symboli Francji i całej Europy.

Rodzina Arnault i grupa LVMH chcą okazać wsparcie w czasie narodowej tragedii i przyłączają się do odbudowy tej niesamowitej katedry, która jest symbolem Francji, jej dziedzictwa i francuskiej jedności – czytamy w oświadczeniu, które cytuje Reuters.

Majątek Arnaulta szacuje się na ponad 80 miliardów euro. W rankingu najbogatszych ludzi świata wyprzedzają go tylko Jeff Bezos i Bill Gates. Koncern LVMH, którego jest prezesem, jest producentem dóbr luksusowych, w tym alkoholi i kosmetyków.

Żródło: https://www.o2.pl/artykul/pozar-notre-dame-najbogatszy-czlowiek-w-europie-da--mln-euro-na-odbudowe-6370920860850305a

 

[makabreska]

Z takich ciekawostek dotyczących katedry. Wydawałoby się, że zabytek tak ikoniczny został prześwietlony i przebadany na wszystkie strony, ale zaledwie 5 lat temu dwóch architektów, panowie Rémi Fromont i Cédric Trentesaux w ramach studiów podnoszących kwalifikacje w dziedzinie architektury zabytkowej postanowiło wziąć na tapet temat konstrukcji więźby dachowej budowli i odkryli, że nie została ona jak dotąd przebadana specjalnie gruntownie, a w istniejącej dokumentacji są braki i błędy. Efektem prac jest szczegółowa inwentaryzacja pomiarowo rysunkowa, której towarzyszy zapewne też rozwarstwienie poszczególnych etapów konstrukcji, a być może też rekonstrukcja formy pierwotnej, część opisowa z analizą źródeł, analizą porównawczą z innymi zachowanymi konstrukcjami, szczegółowymi zdjęciami itd.

Przekrój poprzeczny i rzut więźby:

Szkic inwentaryzatorski pojedynczego wiązara:

Oczywiście warto zdać sobie też sprawę z tego, że jakaś część tej więźby z konstrukcją sygnaturki na czele to był już efekt prac renowacyjnych i restauracyjnych prowadzonych przez Eugene Viollet le Duca od lat 40 XIX wieku, ale ta część to obecnie też był już zabytek sam w sobie, zaś widocznie ani sam konserwator (powiedzmy dość specyficzny prekursor konserwacji), ani jego następcy nie zinwentaryzowali pierwotnej więźby według naszych współczesnych standardów, czemu zresztą trudno się dziwić.

Swoją drogą w powszechnej świadomości zapomniany dziś często zostaje fakt, że integralną częścią zabytku nie jest tylko fasada budynku i to jakie miejsce w pierzei czy przestrzeni on sobie zajmuje, ale też np. dyspozycja wnętrza czy właśnie konstrukcja więźby dachowej, która sam w sobie jest często odrębnym dziełem sztuki inżynieryjnej nosząc często liczne pozostałości dawnych technik i obyczajów budowlanych czy sposobu myślenia twórców żyjących czasami setki lat temu (ciesielskie znaki montażowe, sposób obróbki itp.).

 

[Trishelle]

^^
Nie wiadomo czy będą chcieli robić rekonstrukcję tego stanu, czy przypadkiem nie będą starali się przywrócić starszych kształtów, albo wręcz przeciwnie. Nie wiadomo czy nie pójdą w nowoczesne rozwiązania.

 

[Asinus]

Za mojego życia to nie będzie odbudowane. Po prostu nie ma szans.

Tyle zabytkowych kościołów odbudowano ze zniszczeń wojennych znacznie bardziej dramatycznych i druzgoczących, a tutaj sfajczył się tylko dach, sygnaturka i zawalił się fragment jednego sklepienia. Myślę, że w parę lat się spokojnie uwiną.

 

[_koriat_]

Tytułem podsumowania:

Wygląda na to, że jedyną szkodą, jaką poniosła architektura, jest zawalenie się części sklepień – całkowite przęsła skrzyżowania i pojedynczych wysklepek w transepcie i nawie głównej. Oczywiście możliwe, że te zachowane są tak nadwyrężone wodą i temperaturą, że trzeba je będzie w części rozebrać. Jak się zdaje, nie została uszkodzona żadna z wielkich rozet transeptu (jeśli ktoś nie może rozróżnić – północna, Jeana de Chelles, jest obrócona jednym ramieniem do góry, południowa, Pierre'a de Montreuill – dwoma):

Nie wypadły z nich witraże, a to znaczy, że wewnątrz nie było wcale tak gorąco, spajający je ołów, jak wiadomo, można stopić w kuchennym palniku. We wnętrzu po prostu nie było dużego pożaru.

Oznacza to, że np. kaplice boczne są zapewne nienaruszone (chyba, że przez wodę), co daje dobre rokowania dla znajdujących się tam obrazów (m. in. Charles le Brun). O ile nie runęło sklepienie prezbiterium (a chyba nie), to przetrwała też pewnie wspaniała rzeźbiona przegroda chórowa.
Teraz priorytetem powinno być chyba odgruzowanie wnętrza, rozebranie nadwątlonych rusztowań i podparcie sklepień krążynami. W każdym razie wydaje się, że pomijając dach, zniszczenia budowli są stosunkowo niewielkie, przynajmniej w stosunku do tego, jak to wyglądało. O wyposażeniu jeszcze będziemy się dowiadywać.

 

[Spencer]

Katedrę w Reims po zniszczeniach z czasu bitwy nad Marną dało radę odbudować w 19 lat, tu pewnie prace potrwają jakąś dekadę, może dożyjemy. Trzeba trzymać kciuki za konstrukcję, żeby wytrzymała do czasu budowy konstrukcji podpierającej.

Katedra w Reims w 1914:

 

[greg111]

Trzeba poczekać na ekspertyzy sklepień i w ogóle całej konstrukcji (przypory). To może zająć sporo czasu. Rozety (jedna chyba północna z XIII w, szczególnie cenna) z odległości się trzymają, ale z bliska może to wyglądać gorzej. Temperatura była spora. Z tego co mówią część obrazów może być nieco zalana i będzie wymagać restauracji, podobnie jak organy. Reszta wyposażenia nieco oczerniona, zadymiona, ale stoi na miejscu w całości. Ichny zdaje się Główny Konserwator już wczoraj zaczął coś o możliwości odbudowy więźby w innej technologii, nowoczesnej, wspominał zdaje się, że w Reims konstrukcja po szkodach z I wojny św. jest żelbetonu.
W każdym razie pomimo pienia na cześć i ku chwale, ta akcja ratunkowa moim okiem laika (mogę być niesprawiedliwy) jakoś mi się nie wydawała na miarę tego pożaru i XXI w i 9 mln metropolii, stolicy jednego z najbogatszych krajów UE etc., etc. Szkoda tego zabytku.

 

[Sienioslaw]

Ciekawe czy odbudja korzystajac z drewnianej technologii(i tak dlugo wytrzymala swoja droga). W Gdansku po wojnie wiekszosc kosciolow odbuowano z wykorzystaniem technologii stali i betonu, by zapobiec podobnym tragediom:

 

[Don Alessandro]

Co do dachu to francuski ekspert do spraw dziedzictwa kulturowego Bertrand de Feydeau wypowiedział się w radiu France Info, iż odbudowa konstrukcji dachowej nie jest możliwa jak przed pożarem, ponieważ na ich terytorium nie rosną drzewa takich rozmiarów jak podczas budowania Notre Dame.

 

[Paziu]

Tyle zabytkowych kościołów odbudowano ze zniszczeń wojennych znacznie bardziej dramatycznych i druzgoczących, a tutaj sfajczył się tylko dach, sygnaturka i zawalił się fragment jednego sklepienia. Myślę, że w parę lat się spokojnie uwiną.

"Chodzi o to by zbierać, a nie zebrać i skończyć zbieranie" :troll:

Co do dachu to francuski ekspert do spraw dziedzictwa kulturowego Bertrand de Feydeau wypowiedział się w radiu France Info, iż odbudowa konstrukcji dachowej nie jest możliwa jak przed pożarem, ponieważ na ich terytorium nie rosną drzewa takich rozmiarów jak podczas budowania Notre Dame.

Okazja do pomocy ze strony polskiego rządu jak znalazł. Lasy Państwowe z przyjemnością wytną w Białowieży odpowiednią liczbę 300-letnich dębów :troll:


A tak serio to spodziewam się, że Francuzi będą chcieli się popisać. W końcu byli pionierami konserwacji.