SkyscraperCity Forum banner

[Katowice] Estetyka miasta, walka z nielegalną reklamą

168159 Views 1040 Replies 128 Participants Last post by  Lahcim nitup
Witam. Sugerując się nieco istniejącymi tematami dotyczącymi szerokorozumianej estetyki miasta, walki z chaosem reklamowym (często partyzanckiej) itd. postanowiłem założyć na forum nowy wątek, w którym moglibyśmy dyskutować tego typu kwestie dotyczące Katowic.

Problem reklamy w przestrzeni publicznej, "zeszmacenia" budynów itd. nieraz pojawiał się w wielu katowickich wątkach dotyczących m.in. inwestycji w mieście, czy rewitalizacji śródmieścia stąd też wydaje mi się, że na forum jest miejsce na wątek taki jak ten :)



Na początek może dzisiejszy artykuł z Gazety Wyborczej:

Rozpoczyna się ReklamAkcja. Ludzie mają dość brzydkiego miasta


Katowiccy społecznicy zaczynają akcję, jakiej jeszcze nie było. Nie chodzi już o narzekanie na to, że miasto jest brzydkie i wszędzie można natknąć się na - nie zawsze legalnie -powieszone reklamy. Tym razem chodzi o przekonanie wszystkich, że warto zatroszczyć się o wygląd miasta.

To, że estetyka nie jest mocną stroną Katowic, wiadomo od dawna. Wystarczy przejść się głównymi ulicami, by zobaczyć, że nikt nie panuje nad ładem w tej dziedzinie. Reklamy można powiesić, gdzie się chce, i w centrum Katowic reklamować dosłownie wszystko. Całkowicie pozaklejano już nie tylko rudery czy puste biurowce, ale też starannie odnowione kamienice. Na jednej z nich w samym środku miasta reklamował się np. niedawno sklep, który był dosłownie dwa kroki dalej.

Bez zaangażowania władz trudno coś zmienić

Można się też natknąć na potykacze i lawety, a nawet samochody, które zamieniają się w słupy ogłoszeniowe. Szczytem braku wyczucia smaku jest też oklejanie okien i przywiązywanie sznurkami do elewacji brezentowych płacht z reklamowymi napisami.

Czy to drażni? Z pewnością. Wiele osób nie zwraca na nie uwagi, przyzwyczailiśmy się, że jest brzydko, sądzimy, że tak po prostu być musi. Tym bardziej że nikt nie wymaga, by reklamy były uporządkowane czy gustowne. Bez zaangażowania władz trudno będzie coś zmienić. Nie chodzi już jednak o to, by tylko je krytykować, tylko podsunąć gotowe rozwiązania. Wystarczy chcieć posłuchać.

Jedna ulica za przykład

Katowiccy społecznicy wpadli więc na pomysł, by dla jednej z ulic stworzyć identyfikację wizualną, czyli zaprojektować od nowa umieszczone tu szyldy, reklamy oraz tabliczki z numerami posesji. Pomysł zakłada, że ulicę wskaże prezydent Piotr Uszok i to miasto miałoby też sfinansować konkurs oraz zapłacić za nowe szyldy. Pozostaje trzymać kciuki, by prezydent dał się przekonać do tego pomysłu.

Na tym jednak nie koniec. Społecznicy chcą się dowiedzieć też, kto tak naprawdę zarabia na reklamach szpecących miasto. Ile pozwoleń zostało wydanych? Ile miasto wydaje na reklamę? Ile zarabia Kościół ewangelicki na podświetlonych billboardach wokół świątyni? Ile można zarobić na reklamach na murze cmentarza?

Zostaną też zebrane złe i dobre przykłady reklam i ogłoszeń, a wszystkie będzie można obejrzeć w internecie na specjalnym blogu. Wreszcie na koniec mieszkańcy upomną się w miejskich służbach o egzekwowanie przepisów w tej sprawie i spróbują przekonać autorów i właścicieli reklam, by bardziej zatroszczyli się o ich jakość.

Kraków sobie radzi

Całą akcję (nazwano ją ReklamAkcja) poprzedzi jednak debata społeczników, architektów i przedstawicieli rozmaitych instytucji, które wieszają reklamy i wydają na nie zgodę. Nie chodzi o atak, ale o rozmowę o tym, że wszyscy jesteśmy współwinni wizerunkowi miasta.

Społecznicy chcieli się też spotkać w tej sprawie z prezydentem, ale dwumiesięczne zabiegi spełzły na niczym. Teraz mają nadzieję, że przyjdzie jako słuchacz na debatę o reklamach.

W międzyczasie powstanie też mapa reklam w Katowicach. W czerwcu przekonamy się, jak dużo ich jest, będzie też można sprawdzić, czy wszystkie są legalne. Po co to wszystko? Czas przestać udawać, że problemu nie ma. Z chaosem reklamowym radzą sobie niektóre miasta, choćby pobliski Kraków. Katowice mogą do nich dołączyć.

Czekamy na wasze zdjęcia irytujących i godnych pochwał reklam. Wystarczy je przysłać na adres [email protected].p
Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/...udzie_maja_dosc_brzydkiego.html#ixzz2yQ74CGE5

link do strony na facebooku:
https://www.facebook.com/niedlachaosu

za akcją stoi Napraw sobie miasto (znani m.in. z szorowania dworca w Ligocie, czy wcześniejszych akcji walki z nielegalną reklamą).


24 kwietnia o 18 spotkanie w SARPie w Katowicach:

Przyszła wiosna.
Najwyższa pora by nieco posprzątać nasze miasta :)

Zaczynamy w Katowicach od publicznej dyskusji z cyklu Nasza Przestrzeń.
Nasz cel: do końca roku oczyścić miasto z tego co brudne, nielegalne, nieaktualne. Do 2015 wypracować systemowe rozwiązania zapobiegające chaosowi wizualnemu.

Miasto to ludzie. Miasto to WY. Bez was nic się nie uda. Z Wami uda się wszystko.

To jak będzie?
Pomożecie?
link do wydarzenia na facebooku: https://www.facebook.com/events/266012186913922/




Jednocześnie w wątku zachęciam do chwalenia się swoimi osiągnięciami w walce z dzikimi reklamami :D Podejrzewam, że kilku partyzantów na forum mamy, bo sam nieraz zrywając nielegalne ogłoszenia, banery itd. widzę, że naszczęscie innym też przeszkadza reklamowy syf i również biorą sprawy w swoje ręce :D
Może zdjęcia typu "przed" i "po" zachęcą także inne osoby do włączenia się w akcję, a wszystkim na pewno pokażą, że czasem likwidacja kilku szpetnych reklam tak znacząco może poprawić wygląd ulicy, płotu, skweru itd.
1 - 20 of 1041 Posts
Przede wszystkim przyda się lista zalecanych środków do usuwania reklam i know-how na temat ustalania tego, czy reklama jest na 100 procent nielegalna.
Czas posprzątać miasto.
W Krakowie ta sztuczka udała się w części "UNESCO", może w Katowicach uda się znaleźć sposób, by usunąć nachalne i nieestetyczne oraz nielegalne reklamy. W to miejsce na pewno można zaprojektować i wykonać coś, co będzie pasowało do całości. Nie mam nic przeciwko reklamie, a jedynie razi to co jest krzykliwe i powieszone tak, by wystawać ponad wszystkich i by najlepiej zasłonić innych.
Ktoś powie, że łatwo się o tym mówi i pisze - owszem łatwo, ale skoro są miasta na świecie, gdzie reklama może współgrać z architekturą i nie razić koszmarem w oczy, to chyba czas rozpocząć działania. Spokojnie Urząd Miasta mógłby powołać pełnomocnika ds. estetyzacji przestrzeni publicznej i nikt nie zawoła, że to rozrzutność, a tacy jak ja tylko przyklasną w dłonie.
Wątek już jest. Następny krok to zawiązać lokalny oddział Towarzystwa Upiększania Miasta ;)
Raczej przydałoby się uzbrojenie w środki walki z nielegalnymi reklamami.
^^Te środki, to odpowiednie uchwały Rady Miasta, od tego trzeba zacząć.
Chodzi mi o te wszystkie wlepki z reklamami lichwy, co to się pałętają po przystankach KM i innych elementach infrastruktury drogowej. Uchwały są dobre na większych (przede wszystkim gabarytowo) zawodników.
Taka ciekawostka - nie da się pomalować, więc okleimy część elewacji panelami.

Róg Sokolska/Mickiewicza:
a jakie ładne miejsce parkingowe mają, firmowe panie! niematotamto
Ciekawe czy to na czas "modernizacji" elewacji, czy już na zawsze. Właściwie to nie zdziwiłbym się, gdyby tak zostało.
Nawiasem mówiąc - ciekawe ile utrzyma się w tym miejscu. Adaptacja lokalu na handel bodaj 3 lata temu, a to już czwarty biznes.
Łosiu;113390321 said:
Nawiasem mówiąc - ciekawe ile utrzyma się w tym miejscu. Adaptacja lokalu na handel bodaj 3 lata temu, a to już czwarty biznes.
Czwarty? Kojarzę tylko salon kuchenny i sklep z grami. O czymś zapomniałem?
^^ Polisy ubezpieczeniowe, ale to przetrwało jakieś 3-4 miesiące.
Bardzo dobrze, że powstął taki wątek :)
Ja od dłuższego czasu "czyszczę" latarnię w Jaworznie i sam jestem zdziwiony, że to działa - tzn, po regularnym czyszczeniu najbliższych ulic - praktycznie nie pojawiają się tam wlepki na słupach, lub pojawiają się pojedyńcze.
Tam gdzie jestem "raz za czas" reklamy niestety pojawiają się częściej, ale mimo wszystko jest ich mniej. No i nie ma kilkuletnich "korzuszków" więc łatwiej jest zrywać, a i wygląda lepiej.
I widzę, że inni się przyłączają, bo często ulica - której nie wyczyściłem z nowych reklam, które się pojawiły - widzę, że jest znów czysta jak po moim wcześniejszym przejściu :D

A i w Katowicach zdarza mi się wyczyścić co nieco ;)
Jakaś plaga z tymi kontenerami stawianymi przy drogach. Dziś kolejne układali przy Goeppert-Mayer - pewnie niedługo przykryją jakąś płachtą reklamową. I przypomnę słowa rzecznika UM Katowice Jakuba Jarząbka, które pojawiły się przy okazji powstania podobnej konstrukcji przy Grundmanna:
"Nie wydaliśmy zgody na taką konstrukcję. Obecnie prowadzimy postępowanie w tej sprawie, żeby kontenery usunąć z tego miejsca".
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,15722918.html
Mam pytanie - czy poszczególni kandydaci startujący w najbliższych wyborach do Europarlamentu mają zgody na wywieszanie swoich ohydnych dykt na słupach latarni itd.?
Coraz to więcej zaczyna się tego pojawiać... To samowolka czy np. MZUM wydaje jakieś zgody?
dla południowego śródmieścia, na zachód od kościuszki:

1) nakazuje się:
a) umieszczanie reklam i szyldów związanych z prowadzoną w budynku działalnością tej samej wielkości,
zgrupowanych na jednym nośniku reklamowym lub szyldzie w jednym miejscu na elewacji parteru,
a szyldy płaskie nie mogą sięgać dalej niż na 0,12m od lica budynku,
b) nie przekraczanie przez zewnętrzną krawędź reklamy semaforowej na budynku odległości 0,85m od lica
ściany budynku.

2) dopuszcza się:
a) wyłącznie reklamy i szyldy związane z prowadzoną w budynku działalnością, a kształt i wielkość
szyldów i reklam oraz miejsce ich umieszczenia na budynku muszą być dostosowane do skali
i architektury budynku,
b) nieoświetlone reklamy remontowo – budowlane, wyłącznie na czas prowadzenia prac,
c) lokalizowanie reklam i szyldów wyłącznie w kondygnacji parterowej budynku, na części elewacji
pozbawionej otworów okiennych lub detali architektonicznych, a zwłaszcza gzymsów, płycin, ryzalitów,
płaskorzeźb,
d) lokalizację masztów flagowych służących jako nośnik flagi wyłącznie na terenach przedstawicielstw
dyplomatycznych, a wysokość masztu nie może przekraczać 6,00m,
e) reklamy na drogach, ulicach, parkingach, wiatach przystankowych jedynie w formach i miejscach
stanowiących część systemu informacji i reklamy miejskiej.

3) zakazuje się:
a) stosowania reklam świetlnych migających, w szczególności o zmiennej treści oraz tablic LCD i LED na
szyldach i reklamach,
b) lokalizowania nośników reklamowych i szyldów na elewacjach budynków powyżej I i II kondygnacji
nadziemnej, przy czym zapis ten nie dotyczy dachów budynków oraz powierzchni elewacji
wyznaczonych w projekcie architektonicznym budynku dla umieszczania nośników reklamowych,
c) lokalizowania nośników reklamowych i szyldów w sposób przesłaniający detale architektoniczne
elewacji oraz otwory okienne,
d) lokalizowania nośników reklamowych jako wolnostojących obiektów,
e) lokalizowania nośników wielkoformatowych,
f) lokalizowania nośników reklamowych na terenach zieleni, gdzie dopuszcza się tylko znaki systemu
informacji i reklamy miejskiej, z wyłączeniem reklam stanowiących część systemu informacji i reklamy
miejskiej,
g) umieszczania nośników reklamowych oraz szyldów na drzewach i obiektach małej architektury,
h) lokalizowania nośników reklamowych na balustradach balkonów i tarasów,
i) lokalizowania nośników reklamowych w sposób ograniczający widoczność z kamer monitoringu
miejskiego,
j) umieszczania murali na elewacjach obiektów zabytkowych objętych ochroną w planie.
dla południowego śródmieścia, na zachód od kościuszki
Czemu tylko tam?
3) zakazuje się:
a) stosowania reklam świetlnych migających
Mam nadzieję, że klasyczne neony się do tego nie zaliczają?
^^Klasyczne neony chyba nie są "migające"
czemu tylko tam? nie wiem, zdaje się ze chcieli zacząć od ochrony części "modernistycznej"
Krok w dobrą stronę i tego nie podważam.Jedna mała uwaga,że akurat w tej części paskudnych reklam jest najmniej:)
Teraz czas na północne śródmieście.Na początek chociaż niech zadbają o główne deptaki,Rynek bo to tu jest totalna masakra reklamowa.
Jestem ciekaw czy ktoś rozmawia z właścicielami lokali na 3 maja na temat poprawy estetyki swoich reklam ,to samo dotyczy się domów towarowych.Ślązak został zdegradowany przez te zawieszone szmaty do totalnie zapyziałej budy.
1 - 20 of 1041 Posts
Top