Troche to zalatuje kiczem, ale z innej strony w Krakowie brakuje takich troche szalonych realizacji - a "pochód" niewątpliwie by się do nich zaliczal. Inna sprawa, że rzeczywiscie wybór dobrego miejsca to nie łatwa sprawa.
Ciekawe... Nie widziałem zadnego, choć całe życie mieszkam w tym mieście.Uważa się wprawdzie, zę za Franciszka Józefa żylo sie dobrze (czesciowo prawda), ale sad ten wynika raczej z komparatywnego spojrzenia na sasiednie zabory oraz czasy wczesniejsze. Ale portrety?Felix z Gdanska said:I tak w Krakowie w domach, knajpach i jeszcze nie wiadomo gdzie powszechnie wiszą portrety Franciszka Józefa. Zawsze sie nad tym zastanawiałem. A mój kolega z Krakowa powiedział "Moja babcia mówiła, "bo to dobry Pan (czyli gospodarz) i władca był".
Na pewno jeden jest w CK Browarze nad wejsciem...i pamietam ze byl akiedys o niego spora awanturaarturranto said:Ciekawe... Nie widziałem zadnego, choć całe życie mieszkam w tym mieście.Uważa się wprawdzie, zę za Franciszka Józefa żylo sie dobrze (czesciowo prawda), ale sad ten wynika raczej z komparatywnego spojrzenia na sasiednie zabory oraz czasy wczesniejsze. Ale portrety?
Podobnie byla awantura, jak straznicy miejscy paradowali w strojach zaborczej armii cesarskiej pod wieza ratuszowa kilka lat temu.behemot said:Na pewno jeden jest w CK Browarze nad wejsciem...i pamietam ze byl akiedys o niego spora awantura
LOL A w Gdansku rosna palmy :hilariousFelix z Gdanska said:I tak w Krakowie w domach, knajpach i jeszcze nie wiadomo gdzie powszechnie wiszą portrety Franciszka Józefa. Zawsze sie nad tym zastanawiałem. A mój kolega z Krakowa powiedział "Moja babcia mówiła, "bo to dobry Pan (czyli gospodarz) i władca był".
To nie tak. To nie ma byc aleja tylko zamknieta koncepcja :Luke84 said:Hmm...ciekawy pomysle. Czy niebylo kiedys propozycij zeby ustawic tych krolow na plantach? Fainie by bylo jak by naprzyklad ustawic po pomniku w karzdym miejscu gdzie kiedys byla baszta, bylo by to zaznaczenie histori w pewnom sesie...no ale to tylko moje widzimisie. Zastanawia mnie jedno, czy napewno karzdy z Polskich krolow zasluzyl sobie na pomnik? Bo taki Walezy czy Poniatowski to....ehhhh
to już przekracza granicę kiczu. To "pawionarodyzm i papugizm"ylko naprawde dziwne jest to ze jak w pewnym miescie odkrywa sie kolejna "gwiazde" na deptaku albo odbija sie w betonie dłon czy co tam kto jeszcze chce to kicz to nie jest - własnie wg mnie to jest o wiele wiekszy kicz
bo wobec Krakowa ma się większe wymagania - Kozia Wólka niech se robi deptak z pośladkami odciśniętymi, w Krakowie widziałbym coś innego.jak cos jest robione w Krakowie to od razu jest to juz kicz
o, właśnie, to. Narodowcy by się ucieszyli, bo stąd już niedaleko do koncepcji "1000 lat męczeństwa Narodu Polskiego". Nie powiem, co robię z tymi ideami.przesiąknięty "sarmacką melancholią"