Historia lubi się więc powtarzać.
Już raz tzw. "Niski Staw" został w 1877 roku przedzielony groblą, teraz nastąpi to ponownie.
Sprawdzałem różnice wysokości jakie będzie musiał przebyć pociąg na tych 4 km.
Stacja ZEBRZYDOWICE -
246 m.n.p.m.
Torowisko przy stacji PRUCHNA -
265 m.n.p.m.
różnica
19 m do zniwelowania na czterech kilometrach (spadek niecałe
5 promili)
Lustro wody stawu to 135 m.n.p.m.
Tak więc z lewej strony obrazka będzie wiadukt/nasyp wysoki na
ok. 11 m (od lustra wody)
A z prawej strony stawu będzie wiadukt/nasyp wysoki na ok.
13 m (od lustra wody)
No więc już nie tak spektakularne wysokości jak dawny wiadukt (20 m), który opisałem na poprzedniej stronie, ale i tak jest to dosyć wysoko.
I teraz czy pomni błędów z przeszłości zdecydujemy się na nasyp, czy jednak w dobie XXI wieku zaufamy nauce i powstanie jakiś ładny obiekt mostowy?
Tym bardziej że i tak oprócz opisanego stawu przeszkodami terenowymi jest również rzeka Piotrówka i droga, biegnące wzdłuż lewej krawędzi stawu.
Aha, jeszcze jedno. Ślad nowej linii bezpośrednio za stawem w stronę Pruchnej , wiedzie doliną do której spływa sporo wody podczas opadów, jest tam też zresztą strumyk który potrafi wyglądać tak jak górskie potoki podczas burz w górach. No ale liczę na projektantów że uporają się z tym problemem właściwie. To piękne rejony, po których kiedyś śmigałem rowerkiem, warto je nie spartolić.
