Tamtędy będzie szybciej, ale przez Staszów, Chmielnik, Morawicę też coś powinno pojechać. Co jeśli nie to?
Dlaczego niby powinno? Nie ma sensu puszczać bezsensownych pociągów bo są tory.
Bo tam też żyją ludzie i to wcale nie mało. I oni potrzebują dostępu do kolei dalekobieżnej. Przynajmniej jedna-dwie pary TLK powinny tamtędy pojechać, na przykład właśnie Zamość – centralna Polska.
Kielce są w obu relacjach przecież.
Staszów + Chmielnik to 15 + 3 = 18 tysięcy.
Ostrowiec 71 Starachowice 49 Wąchock 3 Ćmielów 3 i inne = 130 tysięcy.
Z Rzeszowa czy Stalowej Woli do Kielc więc nie tylko szybciej i lepiej po dwutorowej lk 25 ale i obsługuje się znacznie więcej miast.
Nie upieram się absolutnie przeciw pociągom do Staszowa, jakieś regio mogłoby pojechać, ale czas przejazdu do Rzeszowa byłby nieatrakcyjny. I jeszcze ta zmiana kierunku w Tarnobrzegu ..
(tutaj edit, bo przyznaję, namotałem)
Opisane problemy na pewno nie dotyczą regio Zamość – Kielce ani dalekobieżnych Zamość – Kielce – centralna Polska.
Ale Rzeszów – Kielce przez Tarnobrzeg i Staszów moim zdaniem jest okej. Jako wariant. Zgodzę się, że relacja Rzeszów – Kielce przez Tarnobrzeg i Ostrowiec jest istotniejsza.
Regio w takiej relacji jest nierealny. Podkarpackie nie będzie finansować swojego krótkiego odcinka od stalowej woli do tarnobrzega masz jak w banku. Poza tym trzeba byłoby wysłać tam szynobus. To kolejne science fiction. Przystanki osobowe od zawady do stalowej woli poza tymi na ktorymi zatrzymuje się pociąg intercity są w stanie niezdatnym do użytku nie były używane od lat 90 kiedy zlikwidowane ostatnie pociągi osobowe (patrz dzisiejsze regio) w relacji zamość - rozwadów. W jeszcze gorszym stanie są przystanki osobowe od tarnobrzegu do kielc tam od 1990 roku nie przejechał żaden pociąg. Pociąg Regio zatrzymujący się na paru stacyjkach typu biłgoraj - stalowa wola - tarnobrzeg - staszów nie bęzie mieć żadnej frekwencji. Poza tym musiałby być obsługiwany SA, a tu ani lubelskie nie ma wolnych na obecną chwilę a świętokrzyskie nie ma wcale spalinowych jednostek. Poza tym jaki byłby obieg tego szynobusa. To się nie broni. Tylko pociąg intercity mógłby kursować tą linią. Od SWR już pod drutem.
Takie regio jest w najbliższym czasie trudne do wyobrażenia właśnie ze względu na konieczność dogadania się trzech województw. To się rozumie samo przez się, szkoda się nad tym dłużej rozwodzić.
Ale co do sensowności, to wcale nie jest całkiem od czapy, bo Kielce, Tarnobrzeg, Stalowa Wola i Zamość to centra swoich regionów. Cała trasa mogłaby być obsługiwana nie za dużym SZT. Po co? Żeby wozić ludzi w ich sprawach codziennych i mniej codziennych. Przy tym nie mam złudzeń, że transport lokalny trzeba będzie oprzeć raczej o autobusy, zwłaszcza w województwie świętokrzyskim, więc takie pociągi pełniłyby raczej rolę uzupełniającą. Ale ciągle będą oknem na świat.
Frekwencja? Raczej nie gorsza niż na LK 101.
Poza tym musiałby być obsługiwany SA, a tu ani lubelskie nie ma wolnych na obecną chwilę a świętokrzyskie nie ma wcale spalinowych jednostek.
Za to podkarpackie ma Narodową Wystawę Taboru Kolejowego. Tabor to najmniejszy problem.
żaden regio przez staszów nie pojedzie bo stacje i przystanki osobowe pomiędzy sitkówką nowiny a tarnobrzegiem nie są zdatne do zatrzymywania się przy nich żadnych składów, perony są albo popadnięte w ruine albo zarośnięte chwastami. jak pisałem ostatni pociąg który tam kiedykolwiek się zatrzymywał był planowo w rj1990/1991 na odcinku staszów - tarnobrzeg a na odcinku staszów - kielce w 2000 roku bo wtedy zlikwidowane ostatnie pociągi w relacji Połaniec - Kielce przez staszów.
To posprzątać i odchwaścić siłami własnymi PLK, na razie może być bez fajerwerków, ech…