Joined
·
3,639 Posts
linkW środę na zamkniętym od 22 grudnia pasie w Modlinie zaczęły się próbne frezowania. Maszyny muszą zedrzeć na pewnej grubości popękaną nawierzchnię, żeby potem można było ułożyć nową warstwę betonu. Według władz lotniska prace naprawcze na dobre mają ruszyć w poniedziałek. W Modlinie twierdzą, że takie są zapewnienia wykonawcy pasa - firmy Erbud, która na gwarancji ma remontować pas. Harmonogram prac zakłada, że mają zakończyć się do 31 maja.
Jak się jednak dowiadujemy, wciąż istnieje spór firmy Erbud z lotniskiem, co rodzi wątpliwości, że naprawa może pójść sprawnie. Nieoficjalnie przedstawiciel Erbudu twierdzi, że z pracami można ruszyć na dobre dopiero, jak lotnisko potwierdzi recepturę mieszanki betonowej, która ma być układana na pasie. Obie strony wciąż spierają się też o porozumienie, które mają podpisać przed rozpoczęciem remontu. Wykonawca twierdzi, że może ono zamknąć drogę do dalszego wyjaśniania powodów spękań. Słowo "remont" pasa chcą zaś zastąpić słowem "modernizacja". - To dla nas niezrozumiałe, bo przecież to będzie remont w ramach gwarancji. Ekspertyzy potwierdziły zaś, że błąd popełnił wykonawca - mówi Edyta Mikołajczyk, doradczyni zarządu lotniska. Port przypomina, że 19 lutego Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych dostarczył wyniki ekspertyz, które jako bezpośrednią przyczynę powstania uszkodzeń na pasie startowej wskazują użycie przez generalnego wykonawcę niewłaściwego kruszywa "zanieczyszczonego ziarnami węglanowymi i węglanowo-ilastymi". Erbud zamówił własne ekspertyzy, które mają być gotowe za kilka tygodni.
Mimo wszystko na lotnisku liczą, że wykonawca w najbliższych tygodniach skupi się na naprawie pasa. - Chcemy, żeby w czerwcu lotnisko mogło ponownie działać pełną parą - twierdzi Edyta Mikołajczyk.