No niestety… za to w tym mieście się niszczy naprawdę wartościową architekturę, jak np. dworzec kolejowy projektu Arseniusza Romanowicza, czy też pozostałości dawnej drewnianej zabudowy miasta, które dawno temu powinny być wpisane do rejestru zabytków…
Ja mam mieszane odczucia co do tych wszystkich drewniaków. Z jednej strony nie przedstawiają prawie żadnej wartości architektonicznej i są po prostu obleśne, nie wiem też, czy pomogą im rewitalizacje bo taka architektura rodem z dzikiego zachodu Ameryki nigdy nie będzie atrakcyjna. Z drugiej zaś strony przedstawiają wielką wartość historyczną tego konkretnego miasta i jego dziejów ale niestety sukcesywnie od lat są po prostu likwidowane. Wiele z tych drewniaków już jest w rejestrze ale nie oszukujmy się, rejestr ich nie chroni bo miasto stosuje taki manewr, że najpierw budynek wysiedla lub umieszcza tam margines społeczny a później albo z powodu niebezpieczeństwa zawalenia są rozbierane albo po prostu płoną co zawsze było u nas najczęstszym manewrem. Oto kilka z nich:
Wybickiego 4 róg Zdobywców Kosmosu, wpisany do rejestru, dla mnie cenny:
Daszyńskiego 18 róg Plac Solny, według wykazu z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie zgłoszony/planowany do wpisu do rejestru zabytków, według mnie cenny okaz:
Okrzei 1, budynek prawdopodobnie przeznaczony do rozbiórki lub spalenia pamiętający nowodworskie getto żydowskie, nie jest wpisany do rejestru zabytków:
Paderewskiego 28, według wykazu z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie zgłoszony/planowany do wpisu do rejestru zabytków, obecnie przeznaczony do rozbiórki/spalenia:
Sukienna 48, według wykazu z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie zgłoszony/planowany do wpisu do rejestru zabytków, aktualnie jedno lub dwa mieszkania wysiedlone a okna zabite dechami, pozostałe mieszkania zasiedlone, według mnie bardzo cenny bo jedyny zachowany z ul. Sukiennej gdzie było takich kilka:
...np na przeciwko tego nowo budowanego bloku stoi rozpadająca się drewniana chałupa. Może mi się uda sfotografować następnym razem.
Jest to Sobieskiego 3 róg Przejazd, budynek nie chroniony rejestrem ani nie planowany do rejestru, prawdopodobnie jego los jest już przesądzony i za parę lat będzie tam stał blok obłożony styropianem udający kamienicę, osobiście myślę, że mały lifting mógłby mu choć odrobinę pomóc:
Jest jeszcze kilka, których zdjęć nie posiadam np: Focha 9 zgłoszony/planowany do rejestru, dla mnie cenny. Warszawska 18 niewpisany i nie planowany do rejestru, dla mnie cenny. Drewniana willa Paderewskiego 9 wpisana do rejestru wraz z dwoma dębami rosnącymi przy niej, bardzo cenny dom tak historycznie jak i architektonicznie.
Uważam, że większość z tych domów powinno pozostać mimo to, że nie są zbyt piękne. Zawsze można je zrewitalizować i będą wyglądały trochę lepiej. Jest to historia tego miasta i mimo wszystko są cenne. Prawdopodobnie większość z nich zostanie w końcu zniszczona przez władze miasta handlujące nowodworską ziemią na prawo i lewo.
Przecież to jest znacznie lepsze niż ten żółty Gargamel na renderze. Skąd pomysł, że biały tynk jest tani? Koszt jest dokładnie taki sam co kolorki a efekt znacznie przeważnie znacznie lepszy bo nasi architekci często nie potrafią się nimi posługiwać a żółć jest teraz na co drugim bloku. Kolumienki owszem są tandetne i niepotrzebne, bryła też jest przekombinowana ale przynajmniej ucięli te badziewne gzymsy więc gdy projekt jest słaby cięcia mogą pomóc bo znikają najbardziej prowincjonalno-nowobogackie pomysły.
Jeden woli córkę drugi teściową. Ja wolę te jak to nazwałeś "prowincjonalno-nowobogackie pomysły" niż kanciaste klocki oblepione styropianem, które nie mają żadnych walorów estetycznych, na których można by było zawiesić oko a służą tylko do tego aby inwestor mający odpowiednie znajomości się nachapał. Takich budynków jest w mieście już sporo i mówiąc szczerze zbudowanie ich zmarnowało kolejne miejsca w zabytkowym centrum Nowego Dworu i dodatkowo oszpeciło jego ulice. Jako przykład można podać już gotowy budynek przy głównej i historycznej ulicy Warszawskiej na rogu ul. Nałęcza. Budynek miał być atrakcyjną kamienicą z fasadą wyłożoną jakimiś kafelkami a w rzeczywistości wyszedł kolejny deweloperski gargamel obłożony styropianem i chlapnięty zwykłym tynkiem, a gdzie podziały? gdzie gzymsy?:
Wizualizacja (źródło:
http://www.fc-mwj.pl/kam_ndm.html)
Rzeczywistość:
Akurat dworca nie jest mi szkoda, ot taka brzydka pamiątka z PRL'u, ze wszystkich dworców zaprojektowanych przez Arseniusza Romanowicza ten był najbrzydszy. Mamy od groma zabytków, które wypadałoby "ogarnąć" Cała Twierdza stoi i niszczeje

hno: a jest tam naprawdę sporo ciekawych obiektów.
Dworca mi szkoda jedynie z powodów sentymentalnych ale nie z powodów wartości architektonicznej. Jeśli mają tam wybudować coś ciekawszego to niech go burzą ale jak znam rzeczywistość i PKP to podejrzewam, że pozbędą się tylko kłopotliwego obiektu pochłaniającego ich środki a nam pozostanie kontener jako kasa biletowa na lata tak jak to jest do dziś w Legionowie. Co do Twierdzy Modlin to nie wiń miasta bo w tym przypadku to miasto nie ma nic do powiedzenia i zrobienia w tej sprawie. Twierdzę trzyma w łapach Agencja Mienia Wojskowego i to ona przyczyniła się do jej obecnego stanu a nie miasto. Gdyby miasto było stać wykupić Twierdzę to już dawno byłaby odnowiona i odpowiednio zagospodarowana.