Dokończą Nowe Zawady!
Zgodnie z polskim zwyczajem, by coś zacząć i nie skończyć, po sześciu latach drogowcy powrócą na teren budowy ulicy "Nowe Zawady" a właściwie ul. Prymasa Hlonda. Od chwili oddania w 2002 roku pierwszego odcinka trasy, nic się tam nie działo. Budowa ruszy wiosną, a trasa połączy ulicę Bałtycką z Rondem Śródka.
Przejazd samochodem między Rondem Śródka a ulicą Bałtycką w godzinach szczytu zajmuje kilkadziesiąt minut. Sznur aut żółwim tempem pokonuje kolejne metry, a wśród nich toczą się spóźnione autobusy MPK. Tak od lat wygląda sytuacja w rejonie ul. Głównej, Gnieźnieńskiej, Podwale i pętli tramwajowej na Zawadach.
Tutaj krzyżują się drogi prowadzące do Gniezna i Wągrowca z drogami do podpoznańskich gmin: Czerwonaka i Murowanej Gośliny, które są "sypialniami Poznania". Wielu mieszkańców Kozichgłów czy Murowanej na co dzień pracuje w stolicy Wielkopolski i dojeżdża do niej samochodami lub komunikacją podmiejską.
Ulica Nowe Zawady, właść. Hlonda nie spełnia na razie swojej funkcji
Kierowcy mieli nadzieję, że problem korków w tej okolicy zostanie definitywnie rozwiązany w roku 2002, kiedy to oddano do użytku pierwszą część trasy Nowe Zawady. Inwestycja ta pochłonęła 36 mln złotych. Droga została zbudowana w trudnym terenie, na specjalnych palach wbijanych głęboko w podmokły i niestabilny grunt. Niestety nadzieje, które władze miasta i drogowcy wiązali z tą inwestycją, spełniły się tylko częściowo.
Mimo nowej trasy, przebiegającej od skrzyżowania z ul Głowną do skrzyżowania przy moście Lecha, sytuacja poprawiła się tylko częściowo. - Jest tak samo jak wtedy, gdy nowej drogi nie było. Z Kozichgłów na Śródkę jadę porannym autobusem prawie godzinę, zamiast przewidzianych w rozkładzie 20 minut - żali się Bartek, student od dziesięciu lat mieszkający poza Poznaniem.
O tym, czy nowa trasa ułatwiła życie kierowców i pasażerów MPK decyduje cel podróży. - Jak dla mnie to jest o wiele lepiej. Jeżdżę z Rataj na Morasko i dzięki skrótowi przez Nowe Zawady oszczędzam sporo cennego czasu - mówi Mateusz, student UAM. - Co prawda na ulicy Zawady stoję kilka minut w korku, ale po zjeździe na Nowe Zawady jadę już bez problemów - dodaje.
Trasa Nowe Zawady, a właściwie ul. Prymasa Augusta Hlonda, bo taką nazwę nadali jej poznańscy radni, ma jedną wielką wadę... kończy się w polu i skręca w stronę ul. Głównej. W 2002 miasto ze względów finansowych zdecydowało się wybudować tylko część tej pożądanej przez kierowców drogi.
W tym roku ma wreszcie ruszyć budowa drugiej części inwestycji Nowe Zawady, która w efekcie połączy ulicę Główną z Rondem Śródka. Najpierw (w 2008 r. )wybudowany zostanie wiadukt kolejowy pod torami na odcinku Poznań Garbary-Poznań Wschód, a następnie droga dla samochodów (w 2009 r.). Kierowcy nie będą musieli jeździć ulicą Zawady, co zdaniem Zarządu Dróg Miejskich znacząco wpłynie na poprawę sytuacji w tej części miasta. Jakie oczekiwania mają wobec nowej ulicy poznańscy drogowcy?
Byłoby łatwiej pojechać na wprost ale niestety ulica kończy się w polu
- Droga o długości 1100 metrów będzie zamknięciem II ramy komunikacyjnej i wygodnym skrótem ze Śródki do mostu Lecha. Nowe Zawady odciążą ul. Zawady nawet w 90 proc. - uważa Piotr Owczarek z ZDM. Ulicą Zawady ma zostać w najbliższych latach poprowadzona trasa tramwajowa do dworca Pozanań Wschód. Tramwaje mają mieć pętlę za ulicą Główną.
Dr Andrzej Krych z poznańskiego Biura Inżynierii Transportu uważa jednak, że przedłużenie ul. Nowe Zawady nie jest jeszcze niezbędne i konieczne. Jego zdaniem sytuację w tym rejonie poprawiłoby lepsze zaprogramowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Głównej, Nowe Zawady i Zawady. - Dokończenie ul. Nowe Zawady nie zmieni znacząco sytuacji drogowej w tym rejonie. Taki układ drogowy jaki tam istnieje byłby mógłby pozostać bez zmian i byłby wydolny jeszcze przez 10 lat. Można przypuszczać, że wybudowanie nieistniejącego odcinka ul. Nowe Zawady i doprowadzenie go w okolice Ronda Śródka znacząco pogorszy sytuację w tym miejscu. Nie ma bowiem możliwości zwiększenia przepustowości tego ronda - dodaje inż. Krych.
Zakończenie budowy II ramy komunikacyjnej, wraz z przedłużeniem trasy tramwajowej od Zawad do stacji kolejowej Poznań Wschód planowane jest na 2011 rok. Cała inwestycja kosztować będzie 140 mln złotych.
fot. M. Owsianny
tutej.pl