W Moskwie i okolicach byłem kilkukrotnie, jest ona fascynującym miastem dla turysty i mimo że spędziłem tam łącznie parę tygodni to zdołałem jedynie zobaczyć część ciekawych miejsc, jest na pewno po co wracać. Miałem też okazję odwiedzić parę stolic obwodowych i jest to już zupełnie inny świat, też ciekawy ale na zupełnie inny sposób. Stolica to zdecydowanie światowa metropolia, obwody z drugiej strony to trochę taka podróż w przeszłość Ostatni raz byłem tam w 2018tym, tuż przed mundialem, choć wyjazd niezwiązany z nim w żaden sposób a po prostu urlop, zacznę zatem od tego wyjazdu a potem zobaczymy co dalej
Poranny lot z Wiednia i około południa jesteśmy na lotnisku Sheremetyevo gdzie wskakujemy w bezpośredni pociąg do centrum, Aeroexpress zabiera nas na dworzec Białoruski. Przejazd trwa pół godziny i kosztuje około 6€. Nie jest to jednak cel podróży, musimy dostać się na dworzec Kazański skąd wieczorem jedziemy dalej. Dworce są połączone oczywiście metrem linii okrężnej ale podróż nim z bagażem to istny tor przeszkód, zaczynając od masywnych drzwi wejściowych przez które trzeba się przepychać z walizką do niezliczonych podziemnych tuneli, półpięter i schodów łączących dworzec ze stacją/peronami metra, całe szczęście o tej porze było mniej ludzi, co nie znaczy że mało, ale nie trzeba było się cisnąć z torbami w wagonie jak sardynki Na miejscu zostawiamy bagaż w przechowalni i idziemy na spacer po okolicy.
1. Zaraz przed dworcem jest zielony Plac Komsomolski z pomnikiem inżyniera P.P. Melnikowa, pioniera kolei rosyjskiej. Plac to taki trochę bastion otoczony ulicami na który można się dostać tylko przejściami podziemnymi, zresztą pozostając w konwencji wojennej sporo było na nim leżących na ławkach niedobitków jakiejś wcześniejszej libacji Widok za to kapitalny, widać dwie z siedmiu sióstr, około 140 metrowe Hotel Leningradskaja i po lewej wieżowiec na placu Czerwonej Bramy, między nimi współczesny biurowiec, ponad 100m.
2. Sam budynek dworca jest też piękny, nawiązuje do rosyjskiego baroku i kazanskiego kremla, 1916r.
3.
4.
5.
6. Po drugiej stronie placu znajduje się dworzec Leningradzki a w tle po prawej widać fragment dworca Jarosławskiego, razem z metrem niezłe kombo
7. Wracamy.
8. Hotel Leningradskaja.
9. Po prawej moderna a w tle udane współczesne pomo, centrum biznesu Domnikov.
10. Widok w tył.
11. Kierujemy się w stronę wieżowca na placu Czerwonej Bramy.
12. Zaraz obok jest zielony skwer i pomnik poety Lermontowa, z tym panem będziemy mieć więcej do czynienia podczas tego wyjazdu
13. Podziemnym przejściem przekraczamy obwodnicę Sadową, która otacza centrum miasta.
14. Wieżowiec na placu Czerwonej Bramy w całej okazałości.
15. Modernistyczny ciekawy biurowiec kolei.
16. Cała okolica została niedawno przebudowana, zmiana na plus w porównaniu do stanu wcześniejszego ogromna.
17.
18.
19.
20. Metro Czerwona Brama, nazwa pochodzi od łuku triumfalnego rozebranego w 1928.
cdn
26. Remont elewacji można elegancko maskować bez szmaty reklamowej
27. Ta mniejsza ulica też ładnie wyremontowana - Myasnitskaya Ulitsa.
28. Warstwy
29.
30. Jak pies, tzn, tygrys do jeża
31. Budynek Tsentrosoyuz zaprojektowany przez Le Corbusiera a przed nim jego pomnik. Budynek jest świetny, ciekawszy z drugiej strony ale niestety tam nie poszliśmy tym razem
32.
33. Porcelana od imperatora
34. Słońce powoli zachodzi.
35.
36. Doszliśmy do stacji metra i parku Chistye prudy - czyste stawy. Przed wejściem grała jakaś folkowa kapela
37.
38. W okolicy ciekawe biurowce
39. Fajne pomo
40.
Rosyjskie poczucie estetyki jest, tak samo nie pojęte jak ta sławetna rosyjska dusza. Nigdy nie zrozumiem ich miłości do postmodernizmu i różnego rodzaju ozdóbek.
Jaki był cel wizyty, jeśli to nie tajemnica? Do Penzy raczej nie jedzie się turystycznie
51. Wsiadamy w nocny pociąg, tym razem dwójka zamiast kupe, około 100€ za miejsce i dwa posiłki, ale jak dla mnie warto Jedziemy do Penzy, 650 km, jak na warunki rosyjskie niedaleko Jedynym minusem podróży był fakt że nie dało się otworzyć okna a w przedziale było gorąco. Tzn. dało się ale duża część trasy jest niezelektryfikowana i do wnętrza leciał dym z diesla
52.
53. Oprócz jedzenia można też kupić drobne pamiątki u konduktorki
54. Dostaliśmy też czekolady z motywem kolejowym, jest to dworzec w Samarze, który zresztą widziałem osobiście przy innej okazji
55. Przedmieścia Moskwy.
56. To już śniadanie, jesteśmy prawie u celu. Penza niedawno świętowała 350 lecie założenia, a założona była dla obrony przed Tatarami. W obwodzie ciągle stanowią oni kilka procent populacji, podobnie zresztą jak Mordowini (ugrofinowie), obwód graniczy na północy z Mordowią. Miasto w ostatnich latach bardzo się wyludniło ale ciągle ma ponad pół miliona mieszkanców.
57.
58. Jesteśmy gdzieś na skraju stepu euroazjatyckiegi, wszędzie pola, ziemia czarna
59. Przedmieścia Penzy.
60. Dworzec główny.
61. Następnego dnia udajemy się spacerem do miejskiego parku rozrywki
62. Tutaj nasza lokalizacja geograficzna, przynajmniej częściowa, 45 meridian
63. Przy przejściach oczywiście bariery żeby ludzie nie rzucali się pod auta
64.
65. W okolicy oprócz bloków sporo jest starych drewnianych domów, mają one zdecydowanie swój urok
71. Park znajduje się na wzgórzu, w połowie drogi można już podziwiać takie widoki.
72. Kurz to problem wielu rosyjskich miast, głównie z braku utrzymania niskiej zieleni i chodników. Takie sprzątanie to trochę głupiego robota
73. Mijamy sporo starych domów. W tle 60 letnia wieża TV, prawie 200 m.
74.
75.
76. Trafia się też współczesna architektura, ale to raczej wyjątek.
77. Po drodze mijamy pięknie zdobione źródełko, jest to też miejsce relaksu
78.
79. Wspinamy się dalej.
80.
cdn
81. Jesteśmy już w parku kultury i odpoczynku im. pioniera krytyki literackiej Bielinskiego. Widoczne stragany z m.in. rękodziełem czy miodem.
82.
83. W parku jest unikalne w skali europejskiej drewniane planetarium, od wielu lat zamknięte z powodu remontu na który nie ma pieniędzy.
84. Przed nim posąg chyba jakiegoś znanego astronoma
85. Do parku jeszcze do niedawna można było dojechać kolejką linową z centrum ale ona też padła ofiarą braku pieniędzy.
86. Atrakcje w parku trochę leciwe ale nie mogłem odmówić sobie przejażdżki i widoków z takiej karuzeli
87. Północny zachód.
88.
89. Wschód z katedrą a na horyzoncie tylko lasy
90. Charakterystyczny blok, stamtąd przyszliśmy.
106. Po drodze odwiedzamy jeszcze ciekawy budynek Soboru Uspieńskiego.
107. Przy wejściu pomniki wielkiej wojny ojczyźnianej.
108.
109.
110. Sobór znajduje się na wzgórzu, po drodze po obu stronach jest cmentarz, nagrobki raczej stare, kilkudziesięcioletnie i starsze. Gdzieś tam na końcu drogi siedzieli żebracy, częsty widok przy cerkwiach.
116. Kolejnego dnia spacerem udajemy się w kierunku miejskiego zoo. Mijamy budynek sportów wodnych.
117. Wspinamy się na wzgórze gdzie wcześniej byliśmy w parku.
118.
119.
120. Jezdnie na dwóch poziomach
121. Widok w tył.
122. Muzeum, otwarte w 1911 jako muzeum historii naturalnej, obecnie tematyka wystaw jest większa, wejdziemy tam innym razem
123.
124. Symbol miasta.
125. Weszliśmy na górę to teraz trzeba w dół
126.
127.
128.
129. Dwa budynki uniwersytetu.
130.
This is an older thread, you may not receive a response, and could be reviving an old thread. Please consider creating a new thread.
Related Threads
?
?
?
?
?
SkyscraperCity Forum
139.4M posts
1.1M members
Since 2002
A truly global community dedicated to skyscrapers, cities, urban development, and the metropolitan environment. Join us to share news, views and fun about architecture, construction, transport, skylines, and much more!