Joined
·
1,363 Posts
Jakiś czas temu wróciłem z 3 tyg. rowerowej wyprawy po Polsce. Wyruszyliśmy ze znajomymi z okolic Kalisza (Nowe Skalmierzyce), aby dotrzeć (niekoniecznie najkrótszą trasą :lol
nad morze. Po drodze odwiedziliśmy masę zabytków, które chciałbym Wam pokazać. Materiału nie powinno mi na długi czas zabraknąć, podczas ostatniej wyprawy zrobiłem setki zdjęć, nie licząc poprzednich rajdów. Bez zbędnego gadania:
Dzień I
Wyruszyliśmy około godziny 6.00, aby dotrzeć jak najwcześniej na miejsce z uwagi na niekorzystne prognozy pogody. Początkowo świeciło słońce i nic nie zapowiadało, aby miało się to zmienić. Pierwszy przystanek to Jedlec
Wieś położona 2 km na wschód od Gołuchowa, w pobliżu lewego brzegu Prosny. Miejscowość, o której wzmiankowano już w 1485 roku. W części, zwanej Starą Wsią, wznosi się drewniany kościół, jednonawowy, konstrukcji szkieletowej, p.w. św. Floriana, zbudowany w latach 1745-53. Wnętrze o wystroju rokokowym. Przy kościele znajduje się murowana dzwonnica z 1830 roku.
www.goluchow.pl/
Po drodze mijaliśmy stary wiatrak...
... a za nim następny w miejscowości Tursko
W Grodzisku pogoda zaczęła się powoli psuć, ale zdążyłem jeszcze sfotografować kościół:
Mieliśmy wstąpić do miejscowości Chocz, ale daliśmy sobie spokój, bo zaczęło powoli kropić. Jeszcze kiedyś się tam udam, bo warto - jest tam kilka cennych, sypiących się zabytków. Koło Żegocina nastąpiło urwanie chmury łącznie z bardzo silnym wiatrem. Postanowiliśmy szybko szukać schronienia i ukryć się na przystanku. Jechaliśmy dosyć szybko, bo około 40 km/h na godzinę, aż do momentu kiedy przystanek wyłonił się zza drzew. Ja zwalniałem już wcześniej, ale kolega niestety nie zauważył schronienia i ostro zahamował, co doprowadziło do poślizgu i w rezultacie upadku na asfalt... Na szczęście po obfitym deszczu i naprawie uszkodzonego roweru... mogliśmy ruszyć dalej. Kolega co prawda ma obdarcia do dzisiaj, ale nic poważnego mu się nie stało. Ot, taka drobna opowieść z trasy, ale wracając do zabytków
Kolejna sfotografowana miejscowość to Grab
Pałac klasycystyczny wzniesiony ok. 1805 - 1810 r., być może wg projektu Stanisława Zawadzkiego. Rozbudowany w poł. XIX w. o skrzydło wsch., a później o wieżę i taras, z jednoczesną przebudową korpusu głównego. Murowany z cegły, podpiwniczony. Korpus główny, dwukondygnacyjny, skierowany na dziedziniec honorowy, nakryty dachem czterospadowym. Frontowy czterokolumnowy portyk w wielkim porządku, poprzedzony schodami, z panopliami i tarczami herbowymi w tympanonie. W głębi portyku między pilastrami płyciny z płasko rzeźbionymi alegoriami kontynentów. Od wsch. kwadratowa, czterokondygnacyjna wieża, mieszcząca schody i aneks, połączony windą z kuchnią w piwnicy. W elewacji ogrodowej płytka wnęką na piętrze, w którą wstawione zostały jońskie kolumienki, ujmujące potrójne, proste zamknięte okno. Elewacje pałacu o wystroju klasycystycznym, wieży - neorenesansowym.
We wnętrzu zachowana stolarka drzwiowa z pocz. XIX w. i II poł. XIX w., sztukatorska dekoracja sufitów w pomieszczeniach parteru, a także arkadowe wydzielenie korytarza z hallu na piętrze. Układ wnętrz dwutraktowy, z sienią i dużym salonem na osi, z którego wyjście na taras.
www.staff.amu.edu.pl/~gmazurek/
W tym dniu zrobiłem mało zdjęc, w deszczu nie było sensu wyciągać aparatu.
hno:
Dzień I
Wyruszyliśmy około godziny 6.00, aby dotrzeć jak najwcześniej na miejsce z uwagi na niekorzystne prognozy pogody. Początkowo świeciło słońce i nic nie zapowiadało, aby miało się to zmienić. Pierwszy przystanek to Jedlec
Wieś położona 2 km na wschód od Gołuchowa, w pobliżu lewego brzegu Prosny. Miejscowość, o której wzmiankowano już w 1485 roku. W części, zwanej Starą Wsią, wznosi się drewniany kościół, jednonawowy, konstrukcji szkieletowej, p.w. św. Floriana, zbudowany w latach 1745-53. Wnętrze o wystroju rokokowym. Przy kościele znajduje się murowana dzwonnica z 1830 roku.
www.goluchow.pl/


Po drodze mijaliśmy stary wiatrak...

... a za nim następny w miejscowości Tursko

W Grodzisku pogoda zaczęła się powoli psuć, ale zdążyłem jeszcze sfotografować kościół:

Mieliśmy wstąpić do miejscowości Chocz, ale daliśmy sobie spokój, bo zaczęło powoli kropić. Jeszcze kiedyś się tam udam, bo warto - jest tam kilka cennych, sypiących się zabytków. Koło Żegocina nastąpiło urwanie chmury łącznie z bardzo silnym wiatrem. Postanowiliśmy szybko szukać schronienia i ukryć się na przystanku. Jechaliśmy dosyć szybko, bo około 40 km/h na godzinę, aż do momentu kiedy przystanek wyłonił się zza drzew. Ja zwalniałem już wcześniej, ale kolega niestety nie zauważył schronienia i ostro zahamował, co doprowadziło do poślizgu i w rezultacie upadku na asfalt... Na szczęście po obfitym deszczu i naprawie uszkodzonego roweru... mogliśmy ruszyć dalej. Kolega co prawda ma obdarcia do dzisiaj, ale nic poważnego mu się nie stało. Ot, taka drobna opowieść z trasy, ale wracając do zabytków
Pałac klasycystyczny wzniesiony ok. 1805 - 1810 r., być może wg projektu Stanisława Zawadzkiego. Rozbudowany w poł. XIX w. o skrzydło wsch., a później o wieżę i taras, z jednoczesną przebudową korpusu głównego. Murowany z cegły, podpiwniczony. Korpus główny, dwukondygnacyjny, skierowany na dziedziniec honorowy, nakryty dachem czterospadowym. Frontowy czterokolumnowy portyk w wielkim porządku, poprzedzony schodami, z panopliami i tarczami herbowymi w tympanonie. W głębi portyku między pilastrami płyciny z płasko rzeźbionymi alegoriami kontynentów. Od wsch. kwadratowa, czterokondygnacyjna wieża, mieszcząca schody i aneks, połączony windą z kuchnią w piwnicy. W elewacji ogrodowej płytka wnęką na piętrze, w którą wstawione zostały jońskie kolumienki, ujmujące potrójne, proste zamknięte okno. Elewacje pałacu o wystroju klasycystycznym, wieży - neorenesansowym.
We wnętrzu zachowana stolarka drzwiowa z pocz. XIX w. i II poł. XIX w., sztukatorska dekoracja sufitów w pomieszczeniach parteru, a także arkadowe wydzielenie korytarza z hallu na piętrze. Układ wnętrz dwutraktowy, z sienią i dużym salonem na osi, z którego wyjście na taras.
www.staff.amu.edu.pl/~gmazurek/

W tym dniu zrobiłem mało zdjęc, w deszczu nie było sensu wyciągać aparatu.