[letowniak]

Pracownia Projektowa Orlewski

Nowy rzeszowski kryty basen zmienia lokalizację

Zostanie wybudowany na terenach, które można pozyskać taniej i w łatwiejszy sposób - tłumaczą urzędnicy. Ale przez zmianę lokalizacji trzeba będzie przerabiać część gotowych już dokumentów.

- Chodzi przede wszystkim o decyzję środowiskową, która została już opracowana przez zewnętrzną firmę. Zmieniając lokalizację przyszłego basenu, trzeba mieć nową decyzję. Ale opracujemy ją własnymi siłami, bez potrzeby zlecania tej pracy jakiejś firmie. Wykorzystamy przy tej pracy poprzednie dokumenty opracowane przez firmę zewnętrzną. Nie będzie więc finansowych strat - zapewnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Kryty basen miał powstać przy ul. Błogosławionej Karoliny nieopodal planowanego przez miasto kompleksu oświatowego. - Basen "przesunie się" o zaledwie 200 metrów - mówią urzędnicy i tłumaczą: - Pierwsza lokalizacja to prywatne tereny, bardzo rozdrobnione. Ich wykup byłby skomplikowaną, długotrwałą i prawdopodobnie drogą operacją. Dlatego też zdecydowaliśmy się na nową lokalizację na terenach należących do skarbu państwa. Będzie je można stosunkowo łatwo przejąć - wyjaśniają pracownicy urzędu miasta. Nowa lokalizacja oznacza opóźnienie w realizacji projektu. - Nie będzie ono duże. W tym roku chcemy zamkną sprawy dokumentacyjne. Budowa i tak była planowana na przyszły rok - mówi Maciej Chłodnicki.

Powstanie krytego basenu przy ul. Błogosławionej Karoliny ma kosztować kilkadziesiąt milionów złotych. - Będzie to zadaszony kompleks basenów. Na czele z basenem o wymiarach 50 na 25 metrów, przystosowanym do uprawiania skoków do wody. Zawody, które będą się tam odbywały będzie mogło z trybuny podziwiać 800 widzów - tłumaczy rzecznik. Ponadto w budynku znajdą się m. in. basen z dla dzieci, zespół saun, kręgielnia, bar.

Nie jest to jedyna "wodna" inwestycja w Rzeszowie, która ma opóźnienie. Podobnie jest z kompleksem odkrytych basenów Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który latem tego roku miał się doczekać modernizacji. - Ta inwestycja jest nieco opóźniona ze względu na to, że trzeba było rozszerzyć jej zakres. Projektanci otrzymali dodatkowe zadania i dlatego też jest poślizg - tłumaczą miejscy urzędnicy. Dyrektor ROSiR-u - Janusz Makar jest jednak dobrej myśli. - Zasadnicza część dokumentacji tej inwestycji już otrzymaliśmy. Jest ona obecnie sprawdzana przez miejski wydział gospodarki komunalnej i inwestycji. Tylko jedna sprawa jest jeszcze niegotowa - dokumentacja przepompowni ścieków. Projektant ma dostarczyć projekt do końca roku. To nie wstrzymuje jednak planowanych prac. Sądzę, że pierwsze inwestycje na basenach rozpoczną się po zakończeniu sezonu - we wrześniu - mówi Makar. Na początek odnowiona ma być stacja uzdatniania wody. Później przyjdzie czas na same baseny. - Będą nowocześniejsze, atrakcyjniejsze. Przykładowo w basenie rekreacyjnym zamontowane zostaną huśtawki wodne, bicze wodne, rwąca rzeka - wylicza dyrektor Makar. W tym roku na zmiany na basenach ROSiR-u samorząd zarezerwował ok. 3 mln zł. Cała inwestycja będzie jednak droższa. - Ale nie będziemy też wszystkiego robić na raz. Modernizacja tych basenów potrwa kilka lat - mówią urzędnicy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

 

[voy]

Nieprawdopodobne - koncepcja basenu wreszcie nie przypomina architektury a'la 9 cud apokalipsy:

http://www.mielec.pl/data/photos/big/5203.jpg
http://wroclaw.hydral.com.pl/foto/81/81362.jpg
http://img299.imageshack.us/img299/8356/dsc00571resize4rh.jpg

Tym ciekawsze jest to, że projektuje to ta pracownia:
www.orlewski.pl
A w galerii widać do czego mogą być zdolni.

 

[jajatore]

jakieś nowości?

 

[kziobro]

Oszczędzimy miliony na budowie basenu olimpijskiego w Rzeszowie

Miasto nie musi już kupować działki pod budowę nowego, olimpijskiego basenu w Rzeszowie. Ponad 3 ha gruntu dostaniemy za darmo, od Agencji Nieruchomości Rolnych.

Nowy basen przystosowany m.in. dla potrzeb sekcji skoków do wody Stali Rzeszów powstanie przy ul. Błogosławionej Karoliny. Pierwszy plan zakładał jego budowę na działce, którą miasto musiałoby odkupić od prywatnego właściciela. Koszty wykupu wstępnie ustalono na prawie 4 mln zł. Okazuje się, że pieniędzy nie trzeba będzie wydawać.

- Agencja Nieruchomości Rolnych zgodziła się oddać miastu działkę takiej samej wielkości, leżącą ok. 200 m wyżej, za ogródkami działkowymi. Za teren nie zapłacimy ani złotówki – mówi Grzegorz Tarnowski, dyr. Biura Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Rzeszowa.

Decyzja agencji oznacza dla miasta nie tylko oszczędności. Ponieważ terenu nie trzeba będzie wykupywać, inwestycję uda się przyspieszyć. Nowy basen oprócz skoczni i pełnowymiarowej niecki ma mieć także atrakcyjne zaplecze rozrywkowo – rekreacyjne, w postaci salonów odnowy biologicznej, klubów fitness oraz kawiarni. Jego budowa może zacząć się już w przyszłym roku.

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100825/RZESZOW/173514660

 

[letowniak]

Aquapark czy basen - wybór należy do Ciebie

Czy w Rzeszowie powinien powstać aquapark? Czy też może miasto powinno poprzestać na budowie krytego basenu. O to od dziś mieszkańców pytać będą rzeszowscy urzędnicy. Wynik sondażu jest raczej oczywisty. - Spodziewamy się, że ludzie postawią na aquapark i taką inwestycję zaczniemy realizować - mówią włodarze miasta.

Takie konsultacje społeczne to w Rzeszowie duża nowość. Przez ostatnie dwie kadencje prezydent Rzeszowa - Tadeusz Ferenc decyzje zazwyczaj podejmował sam. Jeżeli już decydował się z kimś daną sprawę omówić to przeważnie byli to najbliżsi współpracownicy rezydujący w ratuszu. Urzędnicy twierdzą, że tak nie było. - Konsultowaliśmy sprawy rozszerzania granic. Formą konsultacji były także spotkania regularnie odbywające się na rzeszowskich osiedlach - wylicza Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Ale w przypadku inwestycji takich jak np. kolejka nadziemna czy też wcześniejsze gondole nikt nie pytał rzeszowian o zdanie. - Rzeczywiście, w przypadku dużych zadań inwestycyjnych jest to pierwszy tego typu sondaż - zgadza się rzecznik.

Rzeszowianie będą mogli odpowiedzieć na pytanie czy chcą, aby w Rzeszowie został wybudowany kryty basen o wymiarach olimpijskich czy też wolą nowoczesny aquapark. Sonda znajdzie się w czwartek na stronie internetowej urzędu miasta. - Kartki z tym pytaniem znajdą się także w punktach obsługi mieszkańców. Dodatkowo nasi pracownicy będą zbierali opinie mieszkańców na ulicach miasta - słyszymy w ratuszu. Sondaż potrwa do końca stycznia. Wtedy głosy zostaną zliczone i miasto podejmie decyzję o tym, którą z tych dwóch inwestycji realizować.

Wynik sondażu jest łatwy do przewidzenia. Rzeszowianie od dawna marzą o aquaparku i trudno spodziewać się, aby z tą inwestycją wygrała budowa krytego basenu. - Spodziewamy się, że wygra aquapark, ale na wszelki wypadek wolimy się upewnić - mówią urzędnicy. Skąd wzięło się zainteresowanie ratusza realizacją takiej właśnie inwestycji? Gdy Gazeta Wyborcza przed wyborami pisała o tym, że rzeszowianie oczekują budowy aquaparku i pokazywała przykłady samorządów innych miast, które nie boją się takich inwestycji rzeszowski ratusz był bardzo ostrożny. Prezydent uzależniał budowę aquaparku od tego, czy odnajdą się w Rzeszowie wody geotermalne. - Na razie PGNiG prowadziło odwierty w dwóch miejscach na Załężu i Drabiniance. Wód nie znaleziono, ale odkryto olbrzymie złoża gazu. Jeżeli udałoby się znaleźć złoża wód termalnych, to będziemy budować aquapark - mówił "Gazecie" Tadeusz Ferenc.

Złóż jak na razie nie odkryto. Cóż więc się zmieniło, że prezydent zaczął myśleć o takiej inwestycji? - Wpływ na to miały m. in. artykuły w waszej Gazecie - przyznaje Chłodnicki. - Ale najważniejsze dla prezydenta było to, że na każdym z dwudziestu spotkań z mieszkańcami, które odbywały się jesienią, padały pytania o aquapark. To świadczyło o dużym zapotrzebowaniu na taką inwestycję. Oraz o tym, że powinna ona powstać w miarę szybko. Prezydent chciał zaczekać na możliwość eksploatacji złóż wód geotermlnych. Tak naprawdę nie wiadomo jednak kiedy się to może udać. Czy za rok, czy może za pięć lat, czy jeszcze dłużej. Mieszkańcy nie powinni tyle czekać - tłumaczy rzecznik.

Urzędnicy zapowiadają, że jeśli po przeliczeniu głosów okaże się, że mieszkańcy chcą aquaparku, od razu zaczną działać. Inwestycja ma zostać wpisana do budżetu miasta. Na początek zarezerwowane mają zostać pieniądze na opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego. - Gdy dokument będzie gotowy zostanie ogłoszony przetarg czy też konkurs na zaprojektowanie takiego obiektu - słyszymy w magistracie. Urzędnicy szacują, że aquapark może być gotowy mniej więcej za trzy lata. Skąd wezmą się pieniądze na taką inwestycję? - Będziemy starali się je zdobyć z budżetu państwa albo ze środków unijnych. Jeśli się nie uda, to zadanie zostanie sfinansowane z budżetu miasta - mówi rzecznik.

Aquapark miałby powstać na działkach przy ul. Błogosławionej Karoliny, wcześniej rezerwowanych na budowę krytego basenu olimpijskiego. Z tego obiektu mieli korzystać m. in. rzeszowscy skoczkowie do wody. Czy zwycięstwo w sondażu aquaparku oznacza koniec planów budowy takiego basenu? - W aquaparku może znaleźć się miejsce dla skoczków do wody. Wszystko zależy tylko od projektu - mówią urzędnicy.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

Oby tylko bazowali na projekcie pracowni Orlewski, bo już gargameli aquaparkowych w Polsce jest pod dostatkiem

 

[earth intruder]

To może być całkiem ciekawy projekt! Trzymam kciuki!

 

[letowniak]

Czego chcą mieszkańcy Rzeszowa? Aquaparku czy olimpijskiej pływalni

Bartosz Gubernat

Mieszkańcy Rzeszowa ankietowani przez urzędników decydują, czy w mieście ma powstać aquapark czy pełnowymiarowy basen olimpijski. Znamy

Remont basenów w tym roku
W tym roku zacznie się natomiast kompleksowa przebudowa odkrytych basenów Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Na terenach przy ul. Pułaskiego powstanie m.in. mini park wodny, który zastąpi dotychczasowy, średni basen. Zamiast wysłużonych płytek w basenie olimpijskim zostanie osadzona nowa niecka z trwałego tworzywa, ułatwiającego sprzątanie. Nowe wodne atrakcje czekają także najmłodszych gości kompleksu, którzy korzystają z brodzika. ROSiR zleci też przebudowę szatni, sanitariatów, instalacji podziemnych oraz trybuny przy basenie sportowym.

Kompleks basenowo – wypoczynkowy w rejonie ul. Bł. Karoliny jeszcze w ubiegłym roku był jednym z najważniejszych punktów w miejskich planach inwestycyjnych na najbliższe lata.

Radni nie są zaskoczeni

W czasie październikowych i listopadowych spotkań prezydenta z mieszkańcami, niemal na każdym osiedlu przewijał się jednak temat potrzeby budowy aquaparku. W tej sytuacji miasto zdecydowało się przeprowadzić na swojej stronie internetowej sondaż. W głosowaniu, które potrwa do końca stycznia wzięło udział już prawie półtora tysiąca osób. Ponad 90 proc. z nich chce, aby w mieście powstał aquapark.

- Wyniki głosowania nie są zaskakujące. Także do mnie często docierały takie sygnały. Jako komisja sportu będziemy wnioskować, aby w tym roku powstał projekt tej inwestycji. Tak, aby za rok zacząć budowę aquaprku – mówi radny Witold Walawender, członek komisji sportu Rady Miasta Rzeszowa.

Nie zapłacimy za działkę

Jak ustaliliśmy, aquapark ma być tylko częścią kompleksu sportowego, który miasto chce budować w rejonie ul. Bł. Karoliny. Obok niego, miasto chce budować także boiska. Całość ma powstać na działce, jaką miasto pozyskamy bezpłatnie od Agencji Nieruchomości Rolnych.

- Agencja może przekazać działkę pod lokalizację celu publicznego, czyli m.in. obiekty sportowe. Czy będzie to basen olimpijski, czy aquapark, nie ma większego znaczenia. Sprawa przejęcia przez nas terenu jest już mocno zaawansowana i zbliżamy się do jej finalizacji – zapewnia Grzegorz Tarnowski, dyr. Biura Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Rzeszowa.

Powstanie w trzy lata?

Kiedy można spodziewać się rozpoczęcia budowy kompleksu?

- Jeśli sondaż zakończy się wygraną aquaparku, zarezerwujemy w budżecie miasta pieniądze na przygotowanie jego dokumentacji. Chcielibyśmy, aby obiekt powstał w ciągu trzech lat. Pieniądze postaramy się zdobyć z budżetu państwa. Jeśli się nie uda, sami sfinansujemy inwestycję – zapewnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.

Wszystko wskazuje na to że całkiem udany projekt basenu zawiśnie na kołku

 

[davidss1]

Rzeszowianie chcą aquaparku. Budowa w przyszłym roku

Ponad 92 proc. rzeszowian biorących udział w ankiecie zorganizowanej przez miasto chce, aby przy ul. Bł. Karoliny powstał aquapark. Budowa może rozpocząć się już w przyszłym roku.

Sondaż zorganizowany przez Urząd Miasta Rzeszowa to odpowiedź na październikowe i listopadowe spotkania prezydenta z mieszkańcami Rzeszowa. Podczas zebrań wielokrotnie pytano, dlaczego w Rzeszowie ciągle nie buduje się parku wodnego.

W grudniu na stronie internetowej magistratu ruszył sondaż. Rzeszowianie mieli odpowiedzieć w nim, czy wolą aby przy ul. Bł. Karoliny powstał pełnowymiarowy basen olimpijski, czy aquapark. W międzyczasie ankiety można było wypełniać także w budynkach urzędu, oraz punkcie konsultacyjnym w hipermarkecie Real. Głosowanie zakończyło się w nocy z poniedziałku na wtorek.

- Na razie mamy wyniki sondy internetowej. Za aquaparkiem opowiedziało się ponad 92 proc ankietowanych. Budowy basenu chce tylko 8 proc z nich. Wyniki ankiet wypełnianych w naszych wydziałach poznamy do końca tygodnia. Nie sądzę jednak, aby bardzo odbiegały od tych, które już mamy – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

W tej sytuacji urzędnicy obiecują, że ostro biorą się do pracy. Ten rok chcą przeznaczyć na przygotowanie dokumentacji i uzyskanie wszystkich pozwoleń potrzebnych do rozpoczęcia budowy. Najpierw zlecą przygotowanie programu funkcjonalno – użytkowego, czyli dokumentu precyzującego, jak aquapark ma wyglądać i jakie atrakcje się w nim znajdą. Na jego podstawie powstanie projekt budowlany.

- Budowę aquaparku przy ul. Bł. Karoliny w Rzeszowie chcielibyśmy zacząć w przyszłym roku. Zwłaszcza, że lada chwila działkę pod inwestycję pozyskamy od Agencji Nieruchomości Rolnych – mówi M. Chłodnicki.

Aquapark nie będzie jedyną atrakcja kompleksu przy Bł. Karoliny. Powstaną tu także nowoczesne boiska.

www.nowiny24.pl

 

[mastahor]

Może zmieni ktoś tytuł główny tego tematu?



^^Zrobione.

 

[letowniak]

niby fajnie ale pytanie co z projektem.

 

[mastahor]

Dzieki Mika`el.
Oby wybudowali cos porzadnego, cos podnadregionalnego. Jak maja budowac basen z dwoma zjezdzalniami i 1 jaquzzi to szkoda czasu i pieniedzy. Lokalizacja troche lipna ...

 

[letowniak]

Park wodny wybudują przy pływalni? A jak tam dojechać?

Rzeszów chce przejąć od agencji rolnej tereny przy ul. Błogosławionej Karoliny - na 8 hektarach mógłby tu powstać park wodny. Ale - jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie - miasto bierze pod uwagę także inne lokalizacje pod najbardziej przez rzeszowian wymarzone miejsce do odpoczynku

Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
O tym, że w Rzeszowie powinien powstać aquapark, zadecydowali mieszkańcy. Miasto przeprowadziło sondaż, w którym zapytało rzeszowian, czy w naszym mieście powinien powstać park wodny czy też nowy basen. Wynik głosowania na tak postawione pytanie był oczywisty - ponad 90 proc. biorących udział w sondzie opowiedziało się za aquaparkiem. Od ogłoszenia wyników minęły już prawie trzy miesiące. Co w tym czasie udało się zrobić urzędnikom? Odwiedzili Radom i poprzyglądali się tamtejszemu aquaparkowi. Zastanawiali się na wewnętrznych spotkaniach, skąd wziąć pieniądze na tę inwestycję. Początkowo mówiło się, że miasto skoncentruje się na walce o zdobycie dofinansowania unijnego.

- O tym też myślimy. Ale pojawiła się także nowa możliwość - mówi Stanisław Sienko, wiceprezydent Rzeszowa. Jaka? - Prywatny inwestor, który mógłby sfinansować taką inwestycję. Jest firma zainteresowana wejściem w takie przedsięwzięcie. Na razie nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć. Jesteśmy przed pierwszym roboczym spotkaniem z inwestorem. Odbędzie się ono po świętach Wielkiej Nocy i być może wtedy będzie można podać jakieś konkretniejsze informacje - tłumaczy Sienko. Wiadomo jedynie, ze firma jest z zagranicy.

Jeśli chodzi o lokalizację, to najmocniej brane pod uwagę były niezagospodarowane działki przy ul. Błogosławionej Karoliny. I jak się dowiadujemy w ratuszu, ta lokalizacja wciąż jest brana pod uwagę. - Na najbliższą sesję rady miasta skierowany zostanie projekt uchwały dotyczący 8-hektarowej działki przy ul. Błogosławionej Karoliny. Jeśli radni zgodzą się, miasto będzie mogło przejąć te tereny od Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa. Cel przejęcia - stworzenie na tych działkach terenów sportowo-rekreacyjnych - mówi Grzegorz Tarnowski, dyrektor rzeszowskiego Biura Gospodarki Mieniem.

Ale jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, pod uwagę brane są także dwie inne lokalizacje. Pierwsza z nich to należąca do miasta działka przy al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. Ma ona ponad 2 hektary i znajduje się na wysokości siedziby firmy Asseco, ale po drugiej stronie ulicy. Zaletą tej działki jest to, że można ją zacząć zagospodarowywać praktycznie od zaraz - jest uzbrojona. Takiej zalety nie mają tereny przy ul. Błogosławionej Karoliny. Trzecią lokalizacją, najbardziej kontrowersyjną, są tereny na os. Krakowska-Południe, przy pływalni Karpik. Gdyby miasto zdecydowało się właśnie na tę lokalizację, powstanie rzeszowskiego parku wodnego polegałoby na rozbudowie Karpika. Do tego celu wykorzystane byłyby zielone tereny sąsiadujące z pływalnią. Wadą tej lokalizacji jest przede wszystkim to, że aquapark powstałaby w sercu dużego osiedla, dojazd do niego byłby bardzo utrudniony.

Ratusz na razie nie chce się wypowiadać w sprawie lokalizacji aquaparku. - Koncentrujemy się na rozmowach z potencjalnym inwestorem. Dopiero po nich podejmiemy inne decyzje - mówi Stanisław Sienko.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

Więcej... http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,...walni__A_jak_tam_dojechac_.html#ixzz1Jt2O3AXo

te rozmowy z potencjalnymi inwestorami już przerabialiśmy

 

[davidss1]

Aquapark na bł. Karoliny? Inwestor odpowie w maju


Włodarze Rzeszowa brali pod uwagę trzy lokalizacje parku wodnego. Pierwsza to blisko ośmiohektarowy teren przy ul. Błogosławionej Karoliny, który miasto niedawno przejęło od Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa. Druga działka przy al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego znajduje się na wysokości siedziby firmy Asseco, ale po drugiej stronie ulicy. Trzecia to tereny na osiedlu Krakowska Południe, w sąsiedztwie pływalni Karpik. Ta lokalizacja budziła najwięcej kontrowersji. - Nie dość, że do już istniejącej pływali trudno dojechać, bo prowadzi tam tylko wąska dróżka, to jeszcze chce się w nią wlać ruch autokarowy z całego województwa. To jakiś absurd - denerwowali się mieszkańcy osiedla Krakowska Południe.

Jak informuje rzecznik prezydenta Rzeszowa Maciej Chłodnicki, lokalizacja na Krakowskiej Południe nie jest już brana pod uwagę. - Spotkaliśmy się niedawno z inwestorem zainteresowanym budową w Rzeszowie parku wodnego. Pokazaliśmy wszystkie trzy lokalizacje. Najbardziej spodobały mu się działki przy ul. Błogosławionej Karoliny - informuje Chłodnicki. - Chodzi głównie o to, że tam mamy do dyspozycji aż 8 ha terenu, co daje duże możliwości, jeśli chodzi o sam park, jak też inwestycje towarzyszące, np. boiska - tłumaczy rzecznik. Nie chce zdradzić nazwy firmy zainteresowanej budową parku wodnego w Rzeszowie. - Do końca maja mamy otrzymać informację, czy ta firma "wejdzie" w to przedsięwzięcie. Jeśli okaże się, że tak, będziemy rozmawiać na temat formy uczestnictwa tego inwestora w budowie parku wodnego: czy będzie to partnerstwo publiczno-prywatne, czy też np. sprzedaż naszych terenów pod konkretny cel - budowę parku wodnego. Inwestor musiałby wtedy stanąć do przetargu i jeśli udałoby mu się zwyciężyć, realizowałby taką inwestycję samodzielnie - mówi rzecznik.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

 

[letowniak]

Aquaparki. Małe miasta potrafią, Rzeszów się namyśla

Może aquapark to za duże słowo na opis inwestycji w Brzozowie i Ustrzykach Dln. Ale powstały tam kompleksy basenów ze zjeżdżalniami. Brzozów skorzystał z pieniędzy unijnych

To nad czym Rzeszów namyśla się od lat, udało się właśnie dwóm niewielkim miejscowościom na południu naszego województwa: Brzozowowi (niespełna 8 tys. mieszkańców) i Ustrzykom Dolnym (niespełna 9,5 tysiąca). Odkryte kompleksy basenów, ze zjeżdżalniami, brodzikami i plażami - takich inwestycji w stolicy Podkarpacia brakuje, a zapowiedzi budowy aquaparku pozostają na razie tylko w sferze odległych planów. Nawet nie na papierze, co w internecie - miasto zleciło przeprowadzenie sondy - 90 proc. osób, które wzięły w niej udział opowiedziało się za budową parku wodnego w mieście. I na razie tyle.

Nie wiadomo nawet, gdzie miałby powstać taki kompleks, zagadką pozostaje sposób sfinansowania.

Popatrzmy zatem na niewielkie powiatowe miasta z południa regionu, które takie dylematy mają już za sobą. Brzozów. Tu 1 lipca został otwarty kompleks kąpielowy przy ul. Słonecznej. Inwestycja kosztowała niemało - 10,9 mln złotych. W porównaniu do rocznego budżetu Brzozowa wynoszącego ok. 80 mln złotych, to duży wydatek. Ale miastu udało się pozyskać dofinansowanie z Unii Europejskiej - z Regionalnego Programu Operacyjnego Brzozów uzyskało 2,3 mln zł. Roboty rozpoczęły się w listopadzie 2009 r.

- Zdecydowaliśmy się na tę inwestycję, bo ludzie jej bardzo chcieli. Kompleks powstał w miejscu betonowego basenu, który przez 13 lat był w ruinie. Nasi mieszkańcy oczekiwali, że zostanie tu wybudowany nowoczesny kompleks - tłumaczy Beata Bodzioch-Kaznowska, sekretarz miasta Brzozowa.

Pozostałą kwotę miasto zapewniło z własnego budżetu - dołożyło do basenów ponad 8 milionów.

- Nie było w tej sprawie kontrowersji. Bo oprócz basenów przeprowadzamy także inne inwestycje w gminie. Odnowiony został ratusz, w tym roku remontowana będzie jedna z głównych ulic, ul. 1000-lecia, rozbudowywana szkoła w Przysietnicy i sala sportowa w Humniskach. Planujemy także rewitalizację Rynku, która będzie kosztowała 6,2 mln zł, z czego 5,3 mln zł. udało się pozyskać z RPO - wyliczają w gminie.

Kompleks basenów jest imponujący. Gmina chwali się, że przy jego budowie zastosowane zostały nowoczesne technologie. "Basen wraz z urządzeniami do hydromasażu oraz trójpoziomowy brodzik zostały wykonane ze stali nierdzewnej wg austriackich rozwiązań. W otoczeniu basenów znajduje się sztuczna plaża, plac zabaw, korty tenisowe i boisko do siatkówki plażowej" - czytamy na stronie internetowej urzędu. Woda w basenach jest podgrzewana.

Podczas oficjalnego otwarcia burmistrz Józef Rzepka mówił: - Chcemy stworzyć z tego nowoczesnego kompleksu wypoczynkowego prawdziwą atrakcję naszej gminy. Żeby Brzozów z przystanku po drodze w Bieszczady, stał się dzięki kąpielisku celem rekreacyjnych przyjazdów turystów i mieszkańców okolicznych miejscowości.

I jeszcze ze strony internetowej gminy: "Wśród wielu urządzeń wodnych, atrakcji i udogodnień należy wymienić: 10 ławek i 6 leżanek rurowych z masażem powietrznym, 8 dysz masażu ściennego, 3 dysze do masażu karku, gejzery powietrzne, efektowną szalę - kielich o wysokości 3 m z wypływającą z niego wodą oraz grotę sztucznej fali (lagunę). Do basenu prowadzi zjeżdżalnia rynnowa o długości 57 m. Także ze stali nierdzewnej jest zbudowany trójpoziomowy brodzik dla dzieci o głębokości 0,15 - 0,3 m i powierzchni lustra wody wynoszącej 67 m kw. W brodziku znajdą się też inne atrakcje: zjeżdżalnie, przejścia, sztuczna wyspa, mała fontanna oraz zwierzątko tryskające wodą - nosorożec Bubu."

O zespół basenów pod gołym niebem wzbogaciły się też Ustrzyki Dolne. - Mieliśmy od wczesnych lat 60. duże odkryte kąpielisko, które jednak trzeba było zamknąć ze względów sanitarnych - mówi Jacek Przybyła, zastępca burmistrza Ustrzyk.

Nowe baseny powstały obok krytego za pieniądze z budżetu miasta i gminy, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Całość kosztowała 4,5 mln zł.

- Kompleks basenów odkrytych to w sumie trzy niecki: brodzik, basen rekreacyjny ze zjeżdżalnią równoległą na cztery osoby i zjeżdżalnią rurową typu Anakonda oraz pełnowymiarowy basen sportowy. Do tego plaża, siłownia, bary i kawiarenki na tarasach, w przyszłości powstanie też plac zabaw i boiska sportowe. Obiekt przewidziany jest na tysiąc osób - wylicza wiceburmistrz Przybyła.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

Więcej... http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,...rafia__Rzeszow_sie_namysla.html#ixzz1RXvOGvRf

Ładne ale malutkie te obiekty, tu raczej trzeba brać przykład ze słowackich parków wodnych to są obiekty do których dojeżdżają ludzie setki kilometrów, jest po co.

 

[davidss1]

Aquaparki. Małe miasta potrafią, Rzeszów się namyśla
Ładne ale malutkie te obiekty, tu raczej trzeba brać przykład ze słowackich parków wodnych to są obiekty do których dojeżdżają ludzie setki kilometrów, jest po co.

Zgadzam, się, słowackie aquaparki są oblegane przez polaków w dużej większości z naszego województwa..dziwne, że w naszym regionie do tej pory nie powstał żaden obiekt tych rozmiarów..

 

[letowniak]

Ja też tego nie rozumie jak tak niewielki kraj i w sumie wcale nie bogatszy od Polski może posiadać kilkanaście dużych parków z wodą geotermalną, Na Podkarpaciu 2 mln mieszkańców a niema nic, podobnie w całej Polsce może 2 większe parki z geotermą... można by spokojnie zatrzymać cześć turystów jadących na Słowację... źródła geotermalne są tak samo dostępne jak po tamtej stronie granicy. Uzdrowiska zamiast poszerzać swoją ofertę to coraz bardziej ustępują tym Słowackim.
http://infobasen.pl/baseny_termalne_slowacja.html

Jak już budować to coś konkretnego, a nie basen i dwie zjeżdżalnie na krzyż, bo to nie ma sensu, ludzie i tak będą dalej jeździć na Słowację

Może coś takiego

Niemcy jak się do czegoś zabierają to raz a dobrze, po co lecieć na Karaiby, przecież one mogą przylecieć do nas

 

[Mahone]

Wiele z tych Aquaparkow to były inwestycje centralne, finansowane z budżetu głównego Słowacji (np w Liptovskim). U nas samorządy muszą liczyć na prywatnego inwestora lub same wyłożyć pieniądze bądź jedno i drugie w ramach PPP.

 

[kziobro]

Ratusz. Z Austriakami rozmowy o fabryce i aquaparku

Rzeszów odwiedzili przedstawiciele austriackiej firmy. - Są zainteresowani budową fabryki. Mają także doświadczenie w tworzeniu parków wodnych i mogą się zaangażować w budowę naszego aquaparku - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Austriacy byli na Podkarpaciu w ubiegłym tygodniu. - Pokazywaliśmy im tereny na obrzeżach Rzeszowa, m.in. na terenie strefy Dworzysko. Byliśmy także z nimi przy lotnisku w Jasionce oraz na terenie specjalnej strefy w Rogoźnicy - wylicza Ferenc.

- Ta firma, której nazwy na razie nie możemy zdradzić, jest zainteresowana budową fabryki w Polsce. Zajmuje się produkcją basenów kąpielowych ze stali i ich montażem. Ma także doświadczenie w budowach parków wodnych - dodaje prezydent.

- To doświadczenie można będzie wykorzystać przy okazji budowy naszego parku wodnego - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Chodzi o wsparcie finansowe budowy aquaparku w Rzeszowie?

- Na to pytanie na razie nie chcemy odpowiadać. Była to pierwsza wizyta w Rzeszowie prezesa tej austriackiej firmy. Oprócz terenów pod budowę fabryki pokazaliśmy mu też teren rezerwowany pod budowę parku wodnego - chodzi o działki przy ul. Błogosławionej Karoliny. Liczymy, że w ciągu kilku najbliższych tygodni otrzymamy od tego inwestora odpowiedź, czy jest zainteresowany inwestowaniem właśnie na Podkarpaciu - dodaje rzecznik.

O rzeszowskim aquaparku wciąż wiadomo niewiele. W ubiegłym roku miasto przeprowadziło sondaż, w którym zapytało rzeszowian, czy w naszym mieście powinien powstać park wodny czy też nowy basen. Aquapark zwyciężył zdecydowanie. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Urzędnicy odbyli służbową podróż do Radomia, gdzie oglądali tamtejszy park wodny. Spotkali się z jednym potencjalnym inwestorem, teraz pokazali teren rezerwowany pod aquapark przedstawicielowi austriackiej firmy. Nie są opracowywane żadne koncepcje, projekty, nic nie wiadomo także o finansowaniu tej potężnej inwestycji.

- Takiej inwestycji nie robi się z dnia na dzień. My szacujemy, że od momentu, kiedy zapadła decyzja o tym, że w Rzeszowie powstanie park wodny, do zakończenia inwestycji potrzeba trzech-czterech lat. Nie jest prawdą, że nic nie robimy - spotykajmy się z inwestorami, szukamy możliwości dofinansowania budowy aquaparku np. z pieniędzy unijnych. Chcemy, aby ta inwestycja jak najmniej obciążyła budżet miasta - mówi Chłodnicki.

Decyzja o tym, że w Rzeszowie powstanie park wodny zapadła w lutym tego roku. Czyli inwestycja ta będzie gotowa najpóźniej na początku 2015 roku? - pytamy. - Zrobimy wszystko, aby się tak stało - odpowiada rzecznik.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

 

[letowniak]

Prezydent Ferenc chce budować baseny w Malawie

Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc proponuje, żeby aquapark powstał w Malawie.

Austriacka firma produkująca baseny ze stali chromoniklowej jest zainteresowana budową aquaparku. W okolicach Rzeszowa szuka też miejsca na swoją fabrykę.

– Pokazałem przedstawicielom tej firmy tereny w pobliżu Asseco, w strefie Dworzysko, a także w Przybyszówce i Rogoźnicy. W samym mieście na taki obiekt nie ma miejsca – mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

Jeśli rozmowy pójdą pomyślnie, będzie to pierwsza fabryka tego koncernu w Polsce. Firma jest też zainteresowana wybudowaniem i wyposażeniem zapowiadanego od dawna przez władze Rzeszowa aquaparku.

Najnowszy pomysł na jego lokalizację to Malawa, gdzie podobno są złoża wód termalnych. Prezydentowi Rzeszowa nie przeszkadza, że tereny te nie należą do miasta. Chce je przyłączyć i już prowadzi w tej sprawie rozmowy z gminą Krasne.

Pomysł krytykują radni opozycji.

– Albo to pretekst do dalszego poszerzenia Rzeszowa albo sposób na ukrycie niepowodzeń, na przykład budowy skateparku – uważa Jerzy Cypryś, radny miejski z ramienia PiS. - O aquaparku słyszymy od 2006 roku. Gdyby prezydent zamiast podsuwania nam kolejnych zaskakujących pomysłów, zabrał się do realizacji konkretnych i realnych zadań, już dawno mielibyśmy w Rzeszowie to, co ma Kraków – dodaje.

Wcześniej prezydent szukał wód termalnych na Załężu i okolicach ul. Kwiatkowskiego. Za każdym razem odnajdywano tylko złoża gazu.

Niech będzie nawet w Sanoku byle był to obiekt podobny do Słowackich i wykorzystywał wody geotermalne.

 

[mastahor]

Dokladnie jak to ma być 'aqua park' na poziomie tego w borzozwie to nawet nie ma co sie za to zabierac :/ Jak już budować to cos jak w Krakowie + zewnętrzne baseny z gorącymi wodami (jeśli takie się znajdą)