Mikser, medalik i butelka żubrówki zostały wmurowane wraz z aktem erekcyjnym pod budowę nowej fabryki Zelmera. Gwiazdą uroczystości okazał się niespodziewanie... ks. Stanisław Słowik, śpiewający "Barkę"
Fot. Krzysztof Koch / Agencja Gazeta
To ważna inwestycja, także dla Rzeszowa. Zelmer postanowił bowiem przenieść swoją produkcję poza miasto i ulokować ją w pobliżu lotniska, 11 km od Rzeszowa. W dawnym miejscu pozostanie siedziba spółki.
Nowa fabryka powstanie w Podkarpackim Parku Naukowo-Przemysłowym, w strefie w Rogoźnicy. To 44 ha kompletnie uzbrojonych terenów przemysłowych, gdzie docelowo ulokuje się 21 firm. W budowie jest już 10, Zelmer jest 11. z rzędu.
- Ale to największe przedsięwzięcie w tej strefie - podkreślał podczas uroczystości Waldemar Pijar, prezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, która zarządza Parkiem.
Na uroczystość nie przyjechał wprawdzie pierwszy garnitur władz, bo nie było marszałka, wojewody ani prezydenta Rzeszowa, ale w ich imieniu przemawiali pracownicy urzędów: marszałkowskiego i wojewódzkiego i wiceprezydent Henryk Wolicki.
Był za to gość szczególny - Jacek Baurski, syn budowniczego i pierwszego dyrektora Fabryki Obrabiarek Hipolita Cegielskiego, która została wybudowana w rekordowym tempie dwa lata przed wybuchem II wojny światowej i była zlokalizowana dokładnie w tym samym miejscu co Zelmer w Rzeszowie. To na jej bazie po wojnie został uruchomiony najpierw zakład produkujący wózki i rowerki dziecięce, a w 1953 r. odkurzacze.
- Z naszej firmy możemy być dumni. Jesteśmy jako producent drobnego sprzętu AGD marką numer jeden w Polsce, a numer trzy w Europie Środkowo-Wschodniej - mówił Janusz Płocica, prezes Zelmera.
W 1953 r. Zelmer wyprodukował 13 tys. odkurzaczy. - A w listopadzie tego roku padnie historyczny rekord w naszej firmie i wyprodukujemy 260 tys. sztuk sprzętu, m.in.: mikserów, czajników, odkurzaczy i sokowirówek - dodał Płocica.
Prezes Płocica chwalił się też, że w 2005 r. przychody firmy wynosiły 300 mln zł, a w tym roku osiągną 600 mln zł.
Z tej inwestycji szczególnie zadowolone są władze gminy Głogów Młp., na terenie której rozciąga się podstrefa w Rogoźnicy. Burmistrz Kazimierz Rokita: - Kiedyś podjęliśmy odważną decyzję, by tereny rolnicze, miejsce wypasania krów, przeznaczyć pod przemysł i usługi. Dzięki temu nowoczesność wkracza do gminy Głogów.
Słowom podziękowań i gratulacji nie było końca. I wszyscy mówili z głowy. Do czasu, gdy na scenę wkroczył ks. Stanisław Słowik, dyrektor Caritasu Rzeszów. Przybył na uroczystość, by poświęcić kamień węgielny.
- Ja przeczytam z kartki, bo jednak boję się księdza biskupa - zagaił na początku. Odczytał kilka ciepłych słów skreślonych przez bpa rzeszowskiego Kazimierza Górnego, który go wysłał w swoim imieniu na uroczystość.
Do kamienia węgielnego ks. Słowik dołożył medalik, a potem zaintonował "Barkę", którą odśpiewali wszyscy zebrani. Na koniec zmówili modlitwę "Ojcze nasz".
Oprócz medalika, aktu erekcyjnego oraz monet wmurowane zostały jeszcze czwartkowe wydania lokalnych gazet, mikser i butelka wódki żubrówki.
Nowa fabryka Zelmera będzie miała powierzchnię 32,5 tys. m kw. Według firmy będzie to jedna z największych i najnowocześniejszych fabryk małego sprzętu AGD w Europie. Do 2020 r. Zelmer zainwestuje w Rogoźnicy 63 mln zł. Sama fabryka będzie kosztowała 45 mln zł.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
Więcej...
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,...uje_fabryke_za_45_milionow.html#ixzz14M8ihQ7g